Skocz do zawartości

Skuwać tynk czy frezować?


Recommended Posts

Napisano
Witam,
jestem w trakcie remontu domu z lat 80-tych.
Sciany sa z cegły dziurawki i na nich tynk cementow-wapienny gaszony.
Tynk jest dobry, nie odchodzi, nie pęka.
Natomiast ściany i sufity sa całe pokrzywione i chcę, żeby wyglądały jak nowe. Remont jest wszystkiego, więc i tynki chciałem połozyć od nowa. Natomiast wykonawcy zasugerowali, zeby zamiast skuwać to frezować.
Co mi radzicie?
Opcja 1 - skuwać stary tynk do cegły, położyć nowy tynk. Wykonawcy ostrzegają, że stary tynk jest na tyle mocny, ze moga być duże zniszczenia cegieł + kolejne kucia i drgania (a było ich dużo) nie wpływają dobrze na całośc budynku + będą potrzebowali więcej materiału później na położenie równych ścian.
Opcja 2 - frezować stary tynk i na to rzucić nowy. Opcja rekomendowana przez wykonawów, ale nie jestem pewien czy nie wynika z mniejszej pracochłonności.
Dodam, że nowy tynk będzie wapienno-gipsowy.

Z gory dziekuje za pomoc.
Marek
Napisano
Cytat

Jak się dobrze trzyma to ja bym zostawił.
Porządnie bym sfrezował i zagruntował.

Jak gruby jest ten tynk?



zależy od miejsca. od 1 do 2,5 cm.
Napisano
2,5 cm to już sporo.
Musiałbyś przyjrzeć się jak te krzywizny przebiegają.
Duże te krzywizny?
Co jeśli trzeba będzie dołożyć jeszcze tynku w miejscu gdzie najgrubiej?

Wysoko tam masz?
Nie myślałeś o jakimś podwieszanym suficie?
Napisano
Wysokiej klasy tynki, te co składają się z trzech albo i czterech warstw, mają grubość coś koło 2,5 cm. Tak więc myślę, że szkoda skuwać skoro nie odpada. Szpece niech wyrównają ubytki, a potem wykończenie.

Szkoda skuwać.
Napisano
Cytat

Przyklej na to płyty gipsowe ;)


W sytuacji o jakiej pisze masterg powyższa rada uważam, że jest jak najbardziej na miejscu.
Policz ile czasu zmarudzisz na skuwaniu czy frezowaniu, o totalnym syfie w domu nie wspomnę, dolicz do tego teraz materiał na tynk, robociznę, a może jeszcze i gładź.
Z płytami jest czyściutka robota, a przede wszystkim szybka a efekt finalny bardzo, bardzo zadowalający.
Napisano
Cytat

2,5 cm to już sporo.
Musiałbyś przyjrzeć się jak te krzywizny przebiegają.
Duże te krzywizny?
Co jeśli trzeba będzie dołożyć jeszcze tynku w miejscu gdzie najgrubiej?

Wysoko tam masz?
Nie myślałeś o jakimś podwieszanym suficie?



krzywyziny niewielkie w pomieszczeniach o wys 265. Tylko jedna ma odchylenie az 3,5 cm ale to w pomieszczeniy o wysokosci 420cm. Sufitow podwieszanych nie planuje.
Napisano
Nic nie kombinuj z płytami, Twoi wykonawcy wiedzą co mówią, zdaj się na ich doświadczenie.
Będą wiedzieli, że trzeba sfrezować najbardziej wystające ""brzuchy" starego tynku, wypionować ściany listwami, narożnikami i po odpowiednim zagruntowaniu narzucić - czy to ręcznie, czy też maszynowo - warstewkę tynku gipsowego.
Tylko, że jakoś nigdy nie słyszałem o tynku wapienno-gipsowym icon_rolleyes.gif icon_redface.gif ...

Zacytuję kolegę z forum atlasfachowca.pl bez nazwisk, może się nie obrazi, ale mam dokładnie takie samo zdanie na temat stosowania płyty g/k. :

"Podzielę się swoim poglądem na ten temat. Dla Klienta, mogę wklejać GKBI gdzie się tylko da, bo to daje mi pieniądze na utrzymanie rodziny. To rozwiązanie gwarantuje szybkość wykonania (w 10 minut mamy 2.5m2 równej powierzchni), niski koszt i łatwość w dalszej obróbce.
Ale robiąc własny dom, nie wyobrażam sobie takich studyjnych improwizacji, pustych przestrzeni w ścianach itp. Możliwe, że mamy różne podejście, ale po prostu nie wyobrażam sobie GK na ścianach tam gdzie nie trzeba, a w łazience zwłaszcza ich nie trzeba. Czy płyta zielona czy szara wcale przepaści między nimi nie ma. Jak ma Cie zalać to i tak zaleje. Od tego jest polisa, nie Woder itp. bo on na problem drzwi nie pomoże. To tak w przenośni.
Reasumując, GK to prowizorka, a Ty podobnie do mnie mam wrażenie, że jesteś lekko pedantyczny w kwestiach jakości. Mógłbyś żyć w domu, w którym ZA płytami lęgnie się robactwo, grzyby itp? Mi Klienta nie szkoda. Siebie natomiast tak."
Napisano
Cytat

Nic nie kombinuj z płytami, Twoi wykonawcy wiedzą co mówią, zdaj się na ich doświadczenie.
Będą wiedzieli, że trzeba sfrezować najbardziej wystające ""brzuchy" starego tynku, wypionować ściany listwami, narożnikami i po odpowiednim zagruntowaniu narzucić - czy to ręcznie, czy też maszynowo - warstewkę tynku gipsowego.
Tylko, że jakoś nigdy nie słyszałem o tynku wapienno-gipsowym icon_rolleyes.gif icon_redface.gif ...



Oczywiście, że tak. Zdjęcie najbardziej wystających garbów i zaszpachlowanie całości ściany aż do wyrównania powierzchni. Można nawet tynkiem maszynowym. Gipsowym, a nie wapienno-gipsowym.
Napisano
Zgadza się z tym tynkiem, ale nie wiadomo co autor tematu chce, czyli czy ma być dobrze czy ma być szybko i czy to tylko jedno pomieszczenie czy cały dom.
Kiedyś powiedział stary murarz, że choćby było pół metra tynku ale tynk to tynk.
Natomiast mój kolega w nowo wybudowanym domu z bk zamiast tynków położył płyty i jak twierdzi jest z tego zadowolony.
Napisano
Jeśli ściana mocno nierówna i nietynkowana, też bym położył plyty. Szybciej i taniej. Ale w sytuacji gdy tynk jest, trzyma mocno, chociaż troszkę nierówny... Dodatkowo płyta zmniejszyłaby powierzchnię pomieszczeń. O wcale nie tak mało.
Napisano
Dziękuję za wszystkie rady.
W takim razie nie skuwam starych tynkow do cegly tylko frezuje i na to klade nowy. Cienką warstwę a gdzie trzeba grubszą.
Oczywiście chodziło mi, ze kładę tynk wapienno-cementowy, nie wapienno-gipsowy icon_smile.gif
Żadnych płyt GK.
Napisano
Cytat

Jeśli ściana mocno nierówna i nietynkowana, też bym położył plyty. Szybciej i taniej.



A ja bym ją wytynkował, nie bacząc na to, że więcej roboty i że drożej - BO TO U MNIE!!! I DLA MNIE!!!
Napisano
Cytat

Oczywiście chodziło mi, ze kładę tynk wapienno-cementowy, nie wapienno-gipsowy icon_smile.gif



Po co? Zrób na gładko i tyle! Po co Ci ten nowy tynk?


Cytat

A ja bym ją wytynkował, nie bacząc na to, że więcej roboty i że drożej - BO TO U MNIE!!! I DLA MNIE!!!



Twój wybór. Ja u siebie (poodpadały fragmenty tynku) uzupełniałem ubytki kawałkami płyty g/k na klej, oczywiście z całkowitym wypełnieniem dziur i na koniec gładź szpachlowa wszystko wyrównała. Wtedy też odkryliśmy, że gipsowy tynk maszynowy doskonale nadaje się do wyrównywania ścian, mozna było kłaść w jednej warstwie nawet 10 mm i więcej. A na koniec wyszpachlowanie i wyszlifowanie.


Oczywiście tynk maszynowy kładliśmy ręcznie.
  • 7 lata temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Pod względem przeciwpożarowym różnica pomiędzy płytą drewnopochodną oraz tą samą płytą drewnopochodną osłoniętą płytą gipsowo-kartonową jednak jest Bo płyty drewnopochodne są palne, zaś gipsowo-kartonowe już nie.   W takich budynkach jak domy jednorodzinne wymogi może nie są zbyt wysokie, ale jednak określono je jednoznacznie.  Najważniejszy w tym przypadku jest zapis zawarty w warunkach technicznych (WT), czyli Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (§ 219 ust. 2): "(...) poddasze użytkowe przeznaczone na cele mieszkalne lub biurowe powinno być oddzielone od palnej konstrukcji i palnego przekrycia dachu przegrodami o klasie odporności ogniowej: 1) w budynku niskim - E I 30."  Ta klasa oznacza odporność na działanie ognia przez pół godziny. Z praktycznego punktu widzenia oznacza to, że bariera ma przez taki czas zapobiec przenikaniu ognia oraz temperatura po jej drugiej stronie nie może przekroczyć punktowo  bodaj 180°C. W praktyce ten wymóg często nie jest respektowany. No bo jak tu wypadają poddasza wykończone boazerią albo z odkrytą więźbą (izolacja nakrokwiowa)? Szczerze mówiąc to moim zdaniem taka konstrukcja - z dwoma warstwami wełny mineralnej na metalowym ruszcie - ma szansę spełnić ten wymóg, nawet jeżeli zastosuje się poszycie z płyty drewnopochodnej. Ale to tylko przypuszczenie. Jak trafimy na kogoś czepliwego to skąd wziąć formalne potwierdzenie? 
    • Wielkie dzięki za błyskawiczną odp. Tak niosek o warunki właśnie składam przez portal e-Budownictwo.  
    • Jeżeli potraktować to jako budynek gospodarczy to trzeba wystąpić o wydanie warunków zabudowy. Jeżeli te będą dopuszczały zlokalizowanie tam budynku gospodarczego to dalej mamy już typową procedurę dla budynków gospodarczych do 35 m2 powierzchni zabudowy.  Zrobiłem jednak zastrzeżenie, że to wszystko pod warunkiem, że ten magazyn traktujemy jako budynek gospodarczy. Chociaż jak się uprzeć to nie ma on wszystkich cech budynku (brak trwałego połączenia z gruntem). Jednak w takiej sytuacji robi się totalny bałagan z interpretacją przepisów, wymaganych procedur itd. Próbowałbym więc wystąpić o warunki zabudowy i zgłosić to jako budynek gospodarczy.
    • Działka 109/1 miejscowość Byszwałd  klasa IIIA i IIIB Działka kupiona od rolnika.  Potrzebuje postawić na niej mały magazyn, niezwiązany z gruntem na bloczkach. Kupiony z Allegro gotowiec do poskładania na działce z Kompozytu lub metalowy.   Pytanie czy mogę  (lub co muszę zrobić żeby taki magazynek postawić)  Nie mam tam oczywiście MPZP Działka bezpośrednio przy drodze , przez działkę biegną linie wody, kanalizy i net. Działka na terenie Wsi. Sąsiednie działki niezabudowane, Najbliższe zabudowy - dwie działki dalej.   
    • Nieprawda.  Pamiętam, ze kiedyś istniał zakaz wykonywania boazerii z drewna liściastego w obiektach użyteczności publicznej, ale było to dopuszczalne przy wkuciu listew mocujących w ścianę tak, aby deseczki boazeryjne leżały bezpośrednio na ścianie. (z iglastych zakaz był kategoryczny). Wtedy ogranicza się dostęp powietrza i rozprzestrzenianie się ognia jest utrudnione.  We wspomnianej sytuacji pewnie jest podobnie. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...