Skocz do zawartości

Podłoga na legarach – krok po kroku


Pomocnik

Recommended Posts

Napisano
Witam mam pytanie czy moge tak samo montowac ta podloge na stropie drewnianym? Legar stropowy ma jakies 30cm na to prostopadle lata 5cm i plyta 25mm..
  • 4 lata temu...
Gość Grzegorz
Napisano
Do jakiej wysokości legara należy układać wełnę? Na różnych forach piszą, że do 2/3 wysokości legara celem zrobienia luki wentylacyjnej. Tutaj na zdjęciu widać, że wełna wystaje ponad legar.
Napisano
9 godzin temu, Budujemy Dom - budownictwo i instalacje napisał:

Zależy czy to strop między-piętrowy czy na poddaszu - wełna pełni wtedy inną rolę (wyciszenie albo izolację termiczną) - wentylacja może być uzasadniona na poddaszu.

Polemizuję - szczelina wentylacyjna powinna być między deskami podłogowymi a wełną (no i mieć ujście przy ścianie). I nie ma to znaczenia, gdzie jest strop, tylko - czy jest podłoga (deski, klepka na osb, czy cokolwiek na legarach), a pod nią wełna . Chyba, że podłoga jest zupełnie przewiewna i pozwoli wyparować ewentualnej wilgoci z wełny i nie została w podłodze.

Gość Grzegorz
Napisano
Strop jest wylany betonem. Chcę zrobić na poddaszu jedynie ślepą podłogę, żeby docieplić strop i móc coś tam trzymać (przysłowiowa "graciarnia"). A że trochę metrów tego poddasza jest (180 m2), a ceny materiałów są wysokie, więc chciałbym zrobić to tak, żeby potem nie narzekać.
  • 5 miesiące temu...
Gość Yaras12
Napisano
Witam.Chcialbym zrobić podłogę na poddaszu żeby to użytkować. Budynek ma ok.40lat strop 9cm.jest zbrojony.Architekt mówi że można tylko zrobic podłogę z legarow i płyty osb. Proszę doradzcie mi jaka grubość legarow jaka płyta,wełna,rozstaw itd. Poddasze ma 9.5m*12m.Wyszly 4 pokoje 4*4.Łazienka i garderoba.Mam otwor na okno balkonowe i do dyspozycji 15cm.
  • 1 rok temu...
Napisano
Czy legary przykrecamy do podloza? tu sa rozne opinie. Podobno sruby przenosza halas/drgania a podloga bedzie na pietrze.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
    • Nie mam pojęcia, po co chcesz sobie skomplikować aż tak ten malutki kawałek instalacji  Użyjesz to kilka razy w ciągu pierwszych dni, a potem i tak będziesz światła używał lokalnie...   Ale wiem - to Twój wybór, Twoja decyzja...
    • Zwróć uwagę na ten fragment tekstu   Znajdziesz takie?
    • tak poproszę o taka rozpiskę, podoba mi się opcja gaszenia wszystkiego z łóżka 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...