Skocz do zawartości

Sufit podwieszany a kruchy strop


Recommended Posts

Napisano
Panowie mam następujący problem, okazało się, że mam w stropie beton ze żwirem, wwierciłem się na 6 cm i wszystko jest tak kruche, że śrubokrętem powiększam otwory. Dom ma ok 80 lat i nie mam pojęcia czego się spodziewać, czy wyżej będzie sam beton czy jeszcze coś innego. Jest opcja, że całość jest wykonana z tej kruchej mieszanki ? Co mam teraz zrobić ? Chciałem zawiesić wszystko na stalowych dyblach długości 6 cm.
Napisano (edytowany)
Cytat

Czy to jest dom, czy kamienica? Co jest nad Twoim stropem?
Jakiej wielkości jest pomieszczenie - może da się podwiesić ten sufit tylko na konstrukcji mocowanej do ścian (przy niewielkim pomieszczeniu jest to możliwe)

A może pomyśl o suficie napinanym...

http://pl.barrisol.com/rezydencje-definicja-sufit.htm

http://www.dpsceilings.com/index_pl.php



Jest to dom, nad stropem jest zamieszkane piętro. Pomieszczenie ma ok 17m2 + 8m2 zaadoptowane ze starego przedpokoju (z drzwi zrobione jest przejście) jednak na razie remontuję większe pomieszczenie. Dodam, że w stropie idą 3 szyny.
Co do mocowania sufitu do ściany jestem otwarty na wszelkie rozsądne pomysły. Popytałem trochę znajomych i jeden wymyślił, że równolegle do szyn można by umieścić drzewo i sufit zamocować do niego.
Co do sufitu napinanego to w tym pomieszczeniu wolałbym podwieszany, ponieważ mam już wszystko pod niego zakupione (płyty, profile, itd.) a nie mam miejsca żeby to gdzieś później składować.
Mogę zapytać mniej więcej jakie są ceny montażu napinanego ? Edytowano przez szyjek (zobacz historię edycji)
Napisano
Kolego, w zasadzie to nadal nic nie wiemy co Ty tam masz (za strop)
pisząc o szynach można domyślać się, że masz kleina, ale to są cegły - być może wiercąc, akurat trafiłeś w spoinę/zaprawę;
skąd wiesz, że to strop "betonowy"?
masz jakieś foty?
Napisano
Po zrzuceniu gładzi wyraźnie widać żwir zmieszany z betonem z naciskiem na żwir. Dodatkowo ludzie którzy budowali ten dom nadal w nim mieszkają więc potwierdzają to co widać gołym okiem.
Napisano
beton 80 lat temu to niewielu wtedy widziało na oczy, nie mówiąc o możliwości zbudowania z niego domu
no i zważywszy, że dom ma 80 lat, ci co tam mieszkają go budowali, to w jakim wieku (ile lat mieli, bo wiek był zapewne XX) zaczęli budowę huh.gif
Napisano
Cytat

beton 80 lat temu to niewielu wtedy widziało na oczy, nie mówiąc o możliwości zbudowania z niego domu



Człowieku czytaj ze zrozumieniem, gdzie pisze coś o zbudowaniu domu ? 80 lat temu z braku materiałów sypali co mieli i dla tego zamiast 100% betonu mam w stropie lichą mieszankę i teraz muszę kombinować jak podwiesić sufit. Jak nie potrafisz pomóc to nie rób syfu w temacie.


Napisano
Cytat

Dom ma ok 80 lat i nie mam pojęcia czego się spodziewać, czy wyżej będzie sam beton czy jeszcze coś innego.




Cytat

Dodatkowo ludzie którzy budowali ten dom nadal w nim mieszkają więc potwierdzają to co widać gołym okiem.




Cytat

Człowieku czytaj ze zrozumieniem, gdzie pisze coś o zbudowaniu domu ? 80 lat temu z braku materiałów sypali co mieli i dla tego zamiast 100% betonu mam w stropie lichą mieszankę i teraz muszę kombinować jak podwiesić sufit. Jak nie potrafisz pomóc to nie rób syfu w temacie.


Kolego, pyskujesz a nie pamiętasz co sam pisałeś. A piszesz masło maślane, ludzie którzy budowali ten dom nadal mieszkają w nim, bo jakiego pytasz Nas, zapytaj ich z czego ten strop wybudowali.
Napisano
Cytat

Człowieku czytaj ze zrozumieniem, gdzie pisze coś o zbudowaniu domu ? 80 lat temu z braku materiałów sypali co mieli i dla tego zamiast 100% betonu mam w stropie lichą mieszankę i teraz muszę kombinować jak podwiesić sufit. Jak nie potrafisz pomóc to nie rób syfu w temacie.


"Szyjek" a nie przyszło Ci do głowy że jeżeli ten strop jest taki lichy, to może zagrażać to twojemu zdrowiu i życiu,jak sąsiad z fotelem "wleci" do Ciebie .
Napisano
Cytat

"Szyjek" a nie przyszło Ci do głowy że jeżeli ten strop jest taki lichy, to może zagrażać to twojemu zdrowiu i życiu,jak sąsiad z fotelem "wleci" do Ciebie .



Dokłądnie to miałam przed oczami po przeczytaniu tematu - sąsiad wpadający do mieszkania przez sufit ;)
Napisano
Cytat

sąsiad wpadający do mieszkania przez sufit ;)



Spoko, nie wpadnie, ma przecież jakieś panele pod fotelem icon_confused.gif

A swoją drogą ten strop powinien ocenić jakiś fachowiec icon_rolleyes.gif
Napisano
Nośność zamocowania w suficie najlepiej sprawdzić doświadczalnie. Ciężar powierzchniowy sufitu podwieszanego wynosi 12 - 13 kg/m2 co przy typowym rozstawie mocowania daje obciążenie 5 - 7 kg/dybel. Wystarczy podwiesić równoważny ciężar (tuż nad podłogą) i stwierdzić czy dybel trzyma.

Ewentualne zwiększenie wytrzymałości zamocowania można uzyskać używając dybli o innym sposobie rozpierania bądź o większej średnicy i długości albo stosując tzw. kotwy chemiczne.


Jak mocować kołki, wkręty, kotwy i śruby?
Kołki, wkręty, kotwy i śruby - rodzaje zamocowań
Napisano (edytowany)
Cytat

Spoko, nie wpadnie, ma przecież jakieś panele pod fotelem icon_confused.gif

A swoją drogą ten strop powinien ocenić jakiś fachowiec icon_rolleyes.gif



Wpaść raczej nie wpadnie skoro lata temu tak się budowało i domy stoją. Są szyny i pręty więc nie ma takiej opcji.
Fachowcy byli odnośnie innych prac i uwag żadnych nie mieli. Po prostu mam pewne obawy podwiesić sufit do tego i szukam pomysłu.


Cytat

Nośność zamocowania w suficie najlepiej sprawdzić doświadczalnie. Ciężar powierzchniowy sufitu podwieszanego wynosi 12 - 13 kg/m2 co przy typowym rozstawie mocowania daje obciążenie 5 - 7 kg/dybel. Wystarczy podwiesić równoważny ciężar (tuż nad podłogą) i stwierdzić czy dybel trzyma.

Ewentualne zwiększenie wytrzymałości zamocowania można uzyskać używając dybli o innym sposobie rozpierania bądź o większej średnicy i długości albo stosując tzw. kotwy chemiczne.


Jak mocować kołki, wkręty, kotwy i śruby?
Kołki, wkręty, kotwy i śruby - rodzaje zamocowań



Zastanawiałem się właśnie nad kotwieniem chemicznym. Edytowano przez szyjek (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
Cytat

Wpaść raczej nie wpadnie skoro lata temu tak się budowało i domy stoją. Są szyny i pręty więc nie ma takiej opcji.


Podwieszany sufit to też dodatkowy ciężar ,choć nie jest wielki ale jest ,mam nadzieje że ten dodatkowy ciężar nie spowoduje zawalenia.
Jeżeli są szyny (dwuteownik) to wieszaki można zaczepić do nich .


http://www.baks.com.pl/produkty/zd-zaczep-...wnika_1415.html Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Panowie mam następujący problem, okazało się, że mam w stropie beton ze żwirem, wwierciłem się na 6 cm i wszystko jest tak kruche, że śrubokrętem powiększam otwory. Dom ma ok 80 lat i nie mam pojęcia czego się spodziewać, czy wyżej będzie sam beton czy jeszcze coś innego. Jest opcja, że całość jest wykonana z tej kruchej mieszanki ? Co mam teraz zrobić ? Chciałem zawiesić wszystko na stalowych dyblach długości 6 cm.






stelaż krzyżowy - w zależności od rozpiętości węższej ściany może być samonośny
Napisano (edytowany)
Odnośnie szyn, są 4 z tego jedna w ścianie, rozmieszczone co 100cm. Pokój ma ok 4x4,5m, czy nie są za szeroko rozmieszczone aby zamocować do nich stelaż ?

Odnośnie ciężaru sufitu, ja obawiam się, że kołki/dyble mogły by nie dać rady w tym materiale i podwieszony spadnie, o zawaleniu się oryginalnego stropu raczej nie ma mowy, oglądałem dziś projekt techniczny domu, w 1977r był on rozbudowany o piętro i dodatkowo wzmacniany większą ilością stali i cementu z uwagi na szkody górnicze. Skoro zezwolono na rozbudowę to domek z kart to raczej nie był. Mało tego od 20 lat nad tym pomieszczeniem stoi dość ciężkie pianino. Edytowano przez szyjek (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
Cytat

Mało tego do 20 lat nad tym pomieszczeniem stoi dość ciężkie pianino.

:hahaha2:
jak pianino jest używane to może wełnę wsadź pomiędzy.

Cytat

Odnośnie szyn, są 4 z tego jedna w ścianie, rozmieszczone co 100cm. Pokój ma ok 4x4,5m, czy nie są za szeroko rozmieszczone aby zamocować do nich stelaż ?

Może być co 1m

http://www.knauf.pl/knaufweb/prasa/sucha-z...u-podwieszanego Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...