Skocz do zawartości

Vitopend 100W - Brakuje powietrza dla kotła


Recommended Posts

Witam,

Mam następujący problem z kotłem Vitopend 100-W (2 funkcyjny) - podczas pobierania wody użytkowej kocioł gasł czego efektem była niska temperatura wody użytkowej, do tego niestabilna. Ogrzewanie działa poprawnie.

Mam podłączony komin koncentryczny 80/125 o wysokości ok. 12m, kocioł jest połączony z kominem poprzez układ 3 kolanek (inaczej się nie dało). Zostało ustalone, że kocioł nie jest w stanie zassać odpowiedniej ilości powietrza i z tego powodu gaśnie przy dużym obciążeniu (grzanie wody użytkowej). Testowo zostało zrobione tak, że "odpieczętowany" został drugi wlot do pieca (nad piecem rura jest w postaci trójnika, tak, że rura może być z prawej lub lewej strony) i w tym momencie piec ssie powietrze z pomieszczenia. W tym układzie kocioł nie gaśnie. Oczywiście w takiej konfiguracji kocioł nie może pracować bo pobiera powietrze z pomieszczenia tak jak atmosferyczny. Jak można rozwiązać ten problem? Może jakiś dodatkowy wlot powietrza gdzieś w połowie wysokości rury koncentrycznej?
Link do komentarza
  Cytat

Witam,

Mam następujący problem z kotłem Vitopend 100-W (2 funkcyjny) - podczas pobierania wody użytkowej kocioł gasł czego efektem była niska temperatura wody użytkowej, do tego niestabilna. Ogrzewanie działa poprawnie.

Mam podłączony komin koncentryczny 80/125 o wysokości ok. 12m, kocioł jest połączony z kominem poprzez układ 3 kolanek (inaczej się nie dało). Zostało ustalone, że kocioł nie jest w stanie zassać odpowiedniej ilości powietrza i z tego powodu gaśnie przy dużym obciążeniu (grzanie wody użytkowej). Testowo zostało zrobione tak, że "odpieczętowany" został drugi wlot do pieca (nad piecem rura jest w postaci trójnika, tak, że rura może być z prawej lub lewej strony) i w tym momencie piec ssie powietrze z pomieszczenia. W tym układzie kocioł nie gaśnie. Oczywiście w takiej konfiguracji kocioł nie może pracować bo pobiera powietrze z pomieszczenia tak jak atmosferyczny. Jak można rozwiązać ten problem? Może jakiś dodatkowy wlot powietrza gdzieś w połowie wysokości rury koncentrycznej?

Rozwiń  

Nie trzeba było tego nawet sprawdzać w ten sposób wystarczyło zajrzeć w instrukcję montażu tego kotła i dla przewodu koncentrycznego 80/125 maksymalna długość wynosi DZIEWIĘĆ metrów. U Ciebie jak piszesz 12 mb i jeszcze 3 kolanka które tą max długość pomniejszają. Jest to ewidentny błąd instalatora. Nic nie piszesz czy spalinowy przewód koncentryczny jest poprowadzony po ścianie budynku czy umieszczony w przewodzie kominowym , bo wtedy można by zaproponować jakieś wyjście z tej sytuacji.Wiedz że na potrzeby przygotowania cwu kocioł pracuje z nominalną max mocą dlatego też brakuje mu powietrza a co za tym idzie problemy które powyżej opisałeś. Rozwiązaniem może być rozdzielenie przewodów i pobieranie powietrza bezpośrednio zza ściany jednak wtedy tracisz nieco na sprawności kotła gdyż powietrze do spalania nie ma możliwości wstępnego podgrzania. Drugim nieco radykalniejszym sposobem pod warunkiem że przewód koncentryczny prowadzony jest murowanym kanałem kominowym o odpowiednim przekroju jest wyjęcie wkładu rozebraniu go wpuszczenie w komin tylko przewodu fi 80 natomiast od kotła do komina poprowadzenie odcinka koncentrycznego tak by była możliwość zassania powietrza bezpośrednio z komina. Za jakąś godzinę wkleję Tobie schematy poglądowe co prawda od innego producenta ale żebyś miał pogląd.
Link do komentarza
Dzięki za schematy i tabele. Widać wyraźnie, że kominowa rura koncentryczna jest niemal 2x za długa. Jeśli chodzi o Twoje pytanie dotyczące tego gdzie poprowadzona jest rura - w kanale kominowym. Początkowo firma wykonująca instalację zakładała, że zaciąg powietrza miał być własnie z szachtu, zatem tak jak zaproponowałeś - rura spalinowa 80 mm a ssanie powietrza z szachtu. Na takie rozwiązanie nie chciał się zgodzić kominiarz twierdząc, że kanał używany wczesniej przez piec węglowy będzie zbyt zanieczyszczony, a do tego, z uwagi na to, że jest to stary budynek będą się sypać różne "paprochy", co zniszczy szybko kocioł. W zasadzie ciężko się z tym nie zgodzić, ale błędem było to, że ani kominiarz ani instalator nie pomyśleli, że to za wysoko.
Tak czy inaczej raczej jest to ciężkie do odwrócenia. Stąd mój pomysł jest taki - mam dostęp do kanału kominowego przez strych, gdzie możnaby w zewnętrznej rurze 125 zrobić "okienko" - byłoby to gdzieś tak na wysokości 6m, którym zasysane byłoby powietrze (strych nie jest szczelnie zamykany ani szczelny, ma dużo wlotów powietrza).
Link do komentarza
Maksymalna długość przewodu spalinowo powietrznego dla kotła Vitopend 100-W o mocy 24,8kW wynosi do 12 metrów przy średnicy przewodu 80/125. Każde kolano 90st skracą tą długość o 0,5m. W Pana przypadku realna długość przewody SPS skraca sie do ok 10,5m.

Najtańszym rozwiązaniem problemu bedzie zasys powietrza do spalania z pomieszczenia w którym znajduje się kocioł. Jeśli pomieszczenie spełnia wymogi do zastosowania urządzenia gazowego typu B można zdemontować przewód powietrzny tak aby kocioł zasysał powietrze do spalania poprzez krócieć przyłączeniowy. W takim wariancie długość przewodu spalinowego o śred. 80mm może wynosić do 30m.

DSC01446.jpg


Osobną kwestią jest pytanie czy zamontowano prawidłowej średnicy przesłone spalin. W Pana przypadku powinna mieć średnicę 43mm.

DSC01446.jpg


Jeśli zdecyduje się Pan na eksploatacje kotła z zasysem powietrza do spalania z pomieszczenia to wg przepisów w pomieszczeniu konieczna będzie kratka wlotowa do powietrza z zewnątrz o polu przekroju 200cm2 oraz wywiewna o przekroju min 14x14cm netto.
Link do komentarza
  Cytat

Dzięki za schematy i tabele. Widać wyraźnie, że kominowa rura koncentryczna jest niemal 2x za długa. Jeśli chodzi o Twoje pytanie dotyczące tego gdzie poprowadzona jest rura - w kanale kominowym. Początkowo firma wykonująca instalację zakładała, że zaciąg powietrza miał być własnie z szachtu, zatem tak jak zaproponowałeś - rura spalinowa 80 mm a ssanie powietrza z szachtu. Na takie rozwiązanie nie chciał się zgodzić kominiarz twierdząc, że kanał używany wczesniej przez piec węglowy będzie zbyt zanieczyszczony, a do tego, z uwagi na to, że jest to stary budynek będą się sypać różne "paprochy", co zniszczy szybko kocioł. W zasadzie ciężko się z tym nie zgodzić, ale błędem było to, że ani kominiarz ani instalator nie pomyśleli, że to za wysoko.
Tak czy inaczej raczej jest to ciężkie do odwrócenia. Stąd mój pomysł jest taki - mam dostęp do kanału kominowego przez strych, gdzie możnaby w zewnętrznej rurze 125 zrobić "okienko" - byłoby to gdzieś tak na wysokości 6m, którym zasysane byłoby powietrze (strych nie jest szczelnie zamykany ani szczelny, ma dużo wlotów powietrza).

Rozwiń  

Po prostu kominiarz leń i nic nie chciało mu się z tym fantem zrobić najprościej skasować klienta i powiedzieć nie da się. Miałem podobną sytuację Kominiarz zaproponował i wykonał czyszczenie komina za pomocą specjalnych łańcuchów. Kocioł u klienta pracuje już trzy sezony i jakoś nie ma z nim problemów.
Link do komentarza
  Cytat

Dziekuję za wyczerpującą odpowiedź. Nie mniej jednak zasysanie powietrza z pomieszczenia gdzie jest kocioł raczej nie wchodzi w grę (tak zostało zrobione testowo, żeby sprawdzić dlaczego kocioł gaśnie) ponieważ znajduje się w łazience (i to niedużej).

Rozwiń  

Wiesz to rozwiązanie które proponujesz nie do końca może być właściwe. Oczywiście kocioł dostanie powietrze tylko jak wspomniał przedmówca z Vissmana dla określonej długości przewodu spalinowego stosuje się odpowiednie przesłony tak aby zapewnić optymalną ilość powietrza do spalania. Przy Twoim rozwiązaniu w żaden sposób no może metodą prób i błędów za pomocą analizatora spalin nie da się dokładnie wyregulować parametrów spalania. W ostatecznym rozrachunku może to Cię uderzyć po kieszeni / zwiększone zużycie gazu /.

  Cytat

Po prostu kominiarz był (jest) fachowcem - szacun dla niego.

Rozwiń  

No jeśli uważasz za FACHOWCA Człowieka który wbija Klienta w rozwiązanie za kilka tyś. zł które nie ma prawa poprawnie działać to widocznie sam jesteś takim fachowcem. Ale generalnie to chyba Tobie nie chodzi o meritum sprawy tylko by dokopać Komuś Kto ośmiela się mieć nieco inne zdanie niż tzw. aktyw forum.
Link do komentarza
Pisałem że Kominiarz leń również z tego powodu gdyż jeśli miał takie obawy mógł Tobie zaproponować zapuszczenie do istniejącego kanału wkładu typu ALUFOL jest to coś w postaci rękawa ze specjalnej foli zapuszczanej od góry komina a następnie od dołu za pomocą sprężonego powietrza powoduje się rozprężenie po całe długości przewodu kominowego. I w ten sposób miąłbyś zabezpieczone ścianki komina a co za tym idzie bez żadnych problemów kocioł mógłby pobierać powietrze do spalania z szachtu.
Link do komentarza
No tak, zdaję sobie z tego sprawę, ale nie bardzo widzę inne rozwiązanie. Pobieranie powietrza z łazienki tak jak pisałem, raczej odpada, raz, że to małą łazienka, dwa, że byłoby tam strasznie zimno (uwzględniając wymagany wlot powietrza), trzeba także częściej wietrzyć. I tu się koło zamyka, bo kocioł będzie musiał więcej mocniej grzać, a więc ssać więcej powoetrza. Do tego to jednak dużo mniej bezpieczne.

Nie napisałem też chyba sprawy naważniejszej - wielkości mieszkania - ok. 54 m2.

"Wiesz to rozwiązanie które proponujesz nie do końca może być właściwe. Oczywiście kocioł dostanie powietrze tylko jak wspomniał przedmówca z Vissmana dla określonej długości przewodu spalinowego stosuje się odpowiednie przesłony tak aby zapewnić optymalną ilość powietrza do spalania. Przy Twoim rozwiązaniu w żaden sposób no może metodą prób i błędów za pomocą analizatora spalin nie da się dokładnie wyregulować parametrów spalania. W ostatecznym rozrachunku może to Cię uderzyć po kieszeni / zwiększone zużycie gazu /."
Ile może być orientacyjnie "przepału" w związku z tym?

Może można w przybliżeniu oszacować jakie ew. kryzy byłyby odpowiednie? Otwór byłby powiedzmy jakieś 6m ponad kotłem, plus 3 kolana czyli jakieś 7,5 - 8m. A może nie robić od razu "okienka" tylko nawiercić kilka otworów, tak, żeby "imitowały" kryzę?
Link do komentarza
  Cytat

Pisałem że Kominiarz leń również z tego powodu gdyż jeśli miał takie obawy mógł Tobie zaproponować zapuszczenie do istniejącego kanału wkładu ......

Rozwiń  


icon_eek.gif Kominiarz ?
Słowo kominiarz, nie oznacza, że akurat ta profesja buduje kominy.
To Twój kolega instalator jest leniem i nieukiem.

  Cytat

No jeśli uważasz za FACHOWCA Człowieka który wbija Klienta w rozwiązanie za kilka tyś. zł które nie ma prawa poprawnie działać

Rozwiń  


icon_eek.gif pokaż gdzie i kto napisał, że to kominiarz coś zaproponował za te kilka tys. zł.

A do hellypton

Idź do tego partacza "instalatora" i niech Ci za własną kasę poprawi tak aby kocioł działał prawidłowo - prawo (przepisy) są po Twojej stronie.
Puść tego "fachowca" w skarpetkach (i tylko jeśli są dziurawe) co będzie wyjątkowo łatwe jeśli ten pseudo instalator, był równocześnie sprzedawcą kotła.

Ps. Kominiarzowi wisisz flachę - serio, dzięki niemu masz problem teraz a nie po kilku latach.
Link do komentarza
  Cytat

No tak, zdaję sobie z tego sprawę, ale nie bardzo widzę inne rozwiązanie. Pobieranie powietrza z łazienki tak jak pisałem, raczej odpada, raz, że to małą łazienka, dwa, że byłoby tam strasznie zimno (uwzględniając wymagany wlot powietrza), trzeba także częściej wietrzyć. I tu się koło zamyka, bo kocioł będzie musiał więcej mocniej grzać, a więc ssać więcej powoetrza. Do tego to jednak dużo mniej bezpieczne.

Nie napisałem też chyba sprawy naważniejszej - wielkości mieszkania - ok. 54 m2.

"Wiesz to rozwiązanie które proponujesz nie do końca może być właściwe. Oczywiście kocioł dostanie powietrze tylko jak wspomniał przedmówca z Vissmana dla określonej długości przewodu spalinowego stosuje się odpowiednie przesłony tak aby zapewnić optymalną ilość powietrza do spalania. Przy Twoim rozwiązaniu w żaden sposób no może metodą prób i błędów za pomocą analizatora spalin nie da się dokładnie wyregulować parametrów spalania. W ostatecznym rozrachunku może to Cię uderzyć po kieszeni / zwiększone zużycie gazu /."
Ile może być orientacyjnie "przepału" w związku z tym?

Może można w przybliżeniu oszacować jakie ew. kryzy byłyby odpowiednie? Otwór byłby powiedzmy jakieś 6m ponad kotłem, plus 3 kolana czyli jakieś 7,5 - 8m. A może nie robić od razu "okienka" tylko nawiercić kilka otworów, tak, żeby "imitowały" kryzę?

Rozwiń  

Wiesz nie jestem w stanie określić tego o czym piszesz . Tak jak już wspomniałem trzeba by za pomocą analizatora spalin metodą prób i błędów próbować dobierać przysłony tak by zapewnić te optymalne warunki. Pomijając przepały to niewłaściwe spalanie może odbić się na skróceniu żywotności Twego kotła. Niewątpliwie muszę się zgodzić z bajbagą że powinien to być problem instalatora by zapewnić poprawne działanie Twego kotła.
Link do komentarza
  Cytat

icon_eek.gif Kominiarz ?
Słowo kominiarz, nie oznacza, że akurat ta profesja buduje kominy.
To Twój kolega instalator jest leniem i nieukiem.



icon_eek.gif pokaż gdzie i kto napisał, że to kominiarz coś zaproponował za te kilka tys. zł.

A do hellypton

Idź do tego partacza "instalatora" i niech Ci za własną kasę poprawi tak aby kocioł działał prawidłowo - prawo (przepisy) są po Twojej stronie.
Puść tego "fachowca" w skarpetkach (i tylko jeśli są dziurawe) co będzie wyjątkowo łatwe jeśli ten pseudo instalator, był równocześnie sprzedawcą kotła.

Ps. Kominiarzowi wisisz flachę - serio, dzięki niemu masz problem teraz a nie po kilku latach.

Rozwiń  

Przede wszystkim Kominiarz wystawia opinię odnośnie możliwych rozwiązań. Zgadzam się z Tobą że kominów nie buduje jednak zdziwił byś się poziomem wiedzy kominiarzy o kotłach, przepisach i możliwych rozwiązaniach.
Link do komentarza
Ja się tylko dziwię z tego powodu, że winą obarczasz zupełnie niewinnego człowieka (profesję).
To nie on wziął kasę za takie a nie inne rozwiązanie.
Czyżby solidarność zawodowa ?

  Cytat

Przede wszystkim Kominiarz wystawia opinię odnośnie możliwych rozwiązań.

Rozwiń  


Jak go o to p[oprosisz lub zlecisz.
Ten wystawił opinię co do poprawności zaproponowanego przez instalatora rozwiązaniu.
Była negatywna - chwała i flacha mu za to.
Link do komentarza
  Cytat

Ja się tylko dziwię z tego powodu, że winą obarczasz zupełnie niewinnego człowieka (profesję).
To nie on wziął kasę za takie a nie inne rozwiązanie.
Czyżby solidarność zawodowa ?



Jak go o to p[oprosisz lub zlecisz.
Ten wystawił opinię co do poprawności zaproponowanego przez instalatora rozwiązaniu.
Była negatywna - chwała i flacha mu za to.

Rozwiń  

Nie absolutnie żadna solidarność gdyż w pełnej rozciągłości zgadzam się z Tobą by za popełnione błędy ponosił odpowiedzialność zarówno prawną jak i materialną ten kto spieprzył sprawę. Nie wiem czy wiesz że aby wykonać instalację co gazową w mieszkaniu a takową ma założyciel tego postu to pierwszym dokumentem o który się ubiegasz jest opinia kominiarska / tak jest w Szczecinie / i bez tego dokumentu Gazownia nie wyda ci WT wykonania i podłączenia instalacji do sieci gazowej. No może gdzie indziej panują inne zwyczaje.
Link do komentarza
Czyli idąc za ciosem, nie jest to zmartwienie użytkownika (inwestora) tylko specjalistycznego serwisu producenta (lub przez niego wskazanego), bo warunkiem gwarancyjnym jest właśnie taki wymóg.

Ten kocioł jest wadliwie zainstalowany - wszelkie sprawy związane z jego nieprawidłowym działaniem ponosi instalator tegoż + pokrycie wszelkich kosztów.


Tak więc jedyną słuszną radą dla tego przypadku jest - złóż reklamację
Link do komentarza
  Cytat

Czyli idąc za ciosem, nie jest to zmartwienie użytkownika (inwestora) tylko specjalistycznego serwisu producenta (lub przez niego wskazanego), bo warunkiem gwarancyjnym jest właśnie taki wymóg.

Ten kocioł jest wadliwie zainstalowany - wszelkie sprawy związane z jego nieprawidłowym działaniem ponosi instalator tegoż + pokrycie wszelkich kosztów.


Tak więc jedyną słuszną radą dla tego przypadku jest - złóż reklamację

Rozwiń  

Oczywiście masz rację po pierwsze to instalator montuje ale żeby mieć gwarancję tzw. pierwszego uruchomienia dokonuje AUTORYZOWANY SERWIS który ma swoje zadania i obowiązki i to on po sprawdzeniu poprawności wykonanego montażu powinien odmówić uruchomienia a jeśli to zrobił to spokojnie można dochodzić swoich praw. Na miejscu inwestora powiadomił bym Przedstawiciela Vissmana by zarówno instalatorowi jak i serwisantowi cofnąć autoryzację. No chyba że kocioł montował Wujek Antek a pierwszego uruchomienia nie było w co jednak wątpię.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • To moja instalacja wydaje mi się ze to typ zamknięty choć kompletnie na tym się nie znam. Kocioł na węgiel znika chcę przejść na zasilenie lpg z Gaspolu i pytam o kotły bo dostałem 2 opcje -kocioł gazowy firmy Termet: Gold Plus II 20 + Termet SG Plus 120 + regulator Termet ST-292 v3 + czujnik temp. zewn -VIESSMANN Vitodens 100-W B1HF + 100 litrów zasobnik na ciepłą wodę oczywiście mogę wybrać co innego stąd mój post by poznać opinie większej ilości osób. zasobnik wody ACV SMART 210 litrów wymiennik stal nierdzewna to moj pomysł wydaje mi się ze jest całkiem oki ale co do kotłów to brak pomysłu.  
    • A jaka ta "podłoga' jest teraz? Z czego zrobiona?
    • Jak nie planujesz izolacji od ziemi, czyli jak masz ściany piwnicy nieocieplone, to w miarę wyrównywnujesz powierzchnię, kładziesz folie budowlaną, wywijasz ją na wysokość docelowej wylewki, kładziesz rurki takie najlepiej pół cala dzieląc całą powierzchnię np na 3 części lub na 4. Pozimujujesz je za pomocą kupek z betonu. Po zastygnięciu wylewasz beton B20 lub B25, rozprowadzasz łatą i gotowe. Pracę możesz podzielić na te części, które są odgrodzone rurkami, będzie Ci łatwiej zaciągać. Potem w zależności od temperatury i wilgotności, a to trzeba organoleptycznie ocenić, zacierasz pacą sttropianową. Przy niskiej wilgotność w granicach 40-50% można to już zacierać po 4-5 godzinach, przy wyższej odpowiednio dłużej, czyli po 6-7 godzinach. Kałdziesz najlepiej płytę styropianową tak, żeby można było na niej stanąć i dostać się do całej powierzchni. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Po rozejrzeniu sie w temacie, bylo oczywiste, ze tylko frezowy .     Ulatwianie sobie pracy jest bardzo bliskie memu sercu. Nie lubie sie przemeczac . Oczywiscie, nie potrzebuje RR w postaci Makity z filmiku, znalazlam cos takiego: marka Tokachi ale to tylko tak z japonska wyglada.         @animus   Dzieki za troske o moje bezpieczenstwo w czasie pracy z rozdrabniaczem . Jesli chodzi o pilarke, to chyba to nie bedzie akumulatorowa. Zreszta, w tej chwili pilniejszym zakupem jest rozdrabniarka, bo zapasy drewna do kozy powinny wystarczyc do lata.    
    • Oczywiście wiem, że "wylewka zrób to sam" to temat wałkowany 100 razy, a tutoriali jest dwa razy tyle, natomiast moje pytanie jest nieco inne. Chciałbym wyrównać sobie podłogę w piwnicy własnymi siłami. zależy mi na tym aby materiał, którego użyję, był możliwie idiotoodporny. Nie wiem czy zwykły cement taki jest, czy też 21 wiek uraczył nas czymś jeszcze łatwiejszym w użyciu. Nie zależy mi szczególnie na tym aby podłoga nie miała pęknięć (tych estetycznych) ani żeby był to idealny poziom. Ważniejsze jest żeby było równe aniżeli idealnie poziome.    Dobrym przykładem jak ja widzę te różnice jest moje pytanie jakiś czas temu a propos tego jak poradzić sobie z montażem haka w suficie, który był z pełnej cegły, która lubiła się kruszyć. Można było albo - wkładać drewniane listewki rozporowe, papier toaletowy, ślinę i zaklęcia jak to robili nasi dziadowie przez stulecia i być oldskulowym lub - wlać kotwę chemiczną i powiesić na tym słonia   pomyślałem, że może z wylewką cementową vs (tu wstaw coś innego) jest podobnie
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...