Skocz do zawartości

Problem z zrobieniem instalacji elektrycznej


Skite

Recommended Posts

Napisano
Witam , jestem kompletnym laikiem (zaznacze na poczatku) . A wiec tak , moja instalacja elektryczna w jednym z pokoji wymaga kompletnej wymiany kabli. W tym pokoju mam jedna puszke , w ktorej jest prąd Z tej puszki musze podłączyc 4-ry kontakty oraz lampe wraz z włacznikiem . Problem jest w tym że nie wiem jak sie za to zabrac . Załaczam amatorski rysunek jak ma to mniej wiecej wygladac . Czy moglby mi ktos wytłumaczyć jak to wszystko podlaczyc w puszce?

DSC01446.jpg

Napisano
Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Dz.U. 2002 nr 75 poz. 690 mówi wyraźnie:

§ 188.
1. ....
2. W instalacji elektrycznej w mieszkaniu należy stosować wyodrębnione obwody: oświetlenia, gniazd wtyczkowych ogólnego przeznaczenia, gniazd wtyczkowych w łazience, gniazd wtyczkowych do urządzeń odbiorczych w kuchni oraz obwody do odbiorników wymagających indywidualnego zabezpieczenia.

Więc skoro wycinać wyrostka robaczkowego nie umiesz i tego nie robisz, to nie mając pojęcia o instalacjach elektrycznych, też zostaw je w spokoju!
Napisano
Retrofood ma rację - obwody gniazd i oświetlenia zgodnie z prawem powinny być rozdzielone. I zwykle nawet w starych instalacjach tak jest.
Skoro się kompletnie na tym nie znasz, to jak wyobrażasz sobie samodzielną wymianę przewodów, zmianę osprzętu itd.?
Prądem naprawdę można sobie zrobić krzywdę.
Jeśli koniecznie chcesz coś takiego robić sam, to zacznij od nauki podstaw z jakiegos podręcznika dla elektryków, np. Edwarda Musiała "Instalacje i urzadzenia elektroenergetyczne".
Napisano
Cytat

Retrofood ma rację - obwody gniazd i oświetlenia zgodnie z prawem powinny być rozdzielone. I zwykle nawet w starych instalacjach tak jest.


Nie powiedział bym. Jeszcze chyba nie spotkałem instalacji starszej niż 20 lat (z połowy lat 90 ubiegłego wieku lub starszej), w której by tak było. I nie chodzi o instalacje w domkach, gdzie luz był zwykle większy, ale w blokach i biurach !!!


Co nie zmienia faktu, że autor wątku nie powinien osobiście brać się za takie prace (co wnoszę z treści zadanego pytania).
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Tutaj mam takie samo zdanie,jeżeli autor wątku nie ma doświadczenia związanego z elektryką to lepiej aby nie brał się za samodzielne wykonania instalacji tylko raczej wezwał fachowca,co wyjdzie mu po prostu na lepsze i będzie bezpieczniej.
Napisano
Cytat

Witam , jestem kompletnym laikiem (zaznacze na poczatku) . A wiec tak , moja instalacja elektryczna w jednym z pokoji wymaga kompletnej wymiany kabli. W tym pokoju mam jedna puszke , w ktorej jest prąd Z tej puszki musze podłączyc 4-ry kontakty oraz lampe wraz z włacznikiem . Problem jest w tym że nie wiem jak sie za to zabrac . Załaczam amatorski rysunek jak ma to mniej wiecej wygladac . Czy moglby mi ktos wytłumaczyć jak to wszystko podlaczyc w puszce?[attachment=18337:instalacja.jpg]

To remont starej pewno aluminiowej instalacji .
Przewody i puszki mógł byś sam położyć wykuć stare i w tym samym miejscu położyć nowe ,ale tu też trzeba mieć podstawową wiedzę jakie użyć przewody ilu żyłowe, co do tej głównej puszki z prądem to raczej nie polecam gmerania ,
Dobrze by było inwestując teraz wyodrębnić instalację tego pokoju na dwa obwody,przy następnych remontach innych pomieszczeń uporządkować instalacje aż do licznika .
Może znajdź jakiegoś elektryka i wspólnie z nim wymienisz tą instalację ,będzie taniej .

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Od dołu folia paroizolacyjna bezpośrednio pod płyty g-k, chociaż jeżeli zaraz nad nimi jest OSB to i tak para wodna zbytnio przez nią nie przejdzie. Bardziej mnie zastanawia całość od góry, bo skuteczność wentylacji przestrzeni z wełną będzie bardzo słaba, gdy zostawimy 2 cm poziomej szczeliny pomiędzy wełną i płytą OSB, płyty też rozsuniemy po 2 m. Bezpieczniej byłoby od góry ułożyć deski i pomiędzy nimi zrobić odstępy po 2 cm. Płyty to jest jednak duża ciągłą powierzchnia. 
    • Po pierwsze, skoro to podłoga na legarach to jak wygląda sprawa z konstrukcją i izolacją tej podłogi? Ile tam jest lub będzie izolacji? Czy rurki mają być zalane w warstwie jastrychu? Po drugie, skoro w tej łazience jest dość chłodno to czym jest teraz ogrzewana? Jakimś grzejnikiem? Na ile gorąca woda do niego trafia? Wtedy będzie można ocenić jaką ma moc. Po trzecie, mam nadzieję, że podłogówka ma tu uzupełniać ogrzewanie grzejnikiem, nie je całkowicie zastąpić? Bo prawdopodobnie w takiej słabo izolowanej łazience nie będzie w stanie tego zrobić. Ta łazienka jest mała, powierzchni z podłogówką będzie tam więc ok. 1,5 m2. Nawet naprawdę mocno grzejąca podłoga (jak na podłogówkę) nie odda więc do pomieszczenia więcej jak ok. 200-300 W mocy. To mało, jako jedyne źródło ciepła się nie sprawdzi. Przy okazji, dlaczego nie zaplanowano ogrzewania pod prysznicem? Po czwarte, nie wiem czy warto w takiej łazience męczyć się z robieniem wodnej podłogówki. Efekt ciepłej podłogi z powodzeniem zapewniłaby tam elektryczna mata pod płytkami. 
    • Tego nie wiem, ale kiedyś wydawało mi się, że pozyskiwanie drewna wyłącznie zimą wynikało raczej z cyklu rocznego życia na wsi, po prostu w pozostałych porach roku nikt nie miał na to czasu, ale kiedy dorastałem wujek wyprowadził mnie z błędu. Owszem, czasem zdarzało się pozyskiwać drzewa w innych porach roku, były przecież wiatrołomy po burzach, czasem jakieś drzewo było nagle potrzebne na jakiś gospodarczy plot, ale takiego, letniego drewna nikt nie stosował na elementy konstrukcyjne. Zima ma jeszcze tę zaletę, ze szkodniki wtedy śpią i drewno z zimowej obróbki daje gwarancje, ze nie zostało zarobaczone w drodze z lasu przez tartak do odbiorcy. A suche, odkorowane drewno już nie jest tak przystępne dla robactwa.
    • Podobno nawet faza księżyca miała znaczenie, ale jakie, to sam z ciekawości chciałbym się dowiedzieć. Nasze krokwie są z poszczególnych klocków, czyli nie tak jak teraz, że tnie się z jednego grubego na kilka krokwi, tylko nasze są po prostu cienkie z oflisem, są takie co mają niewięcej niż 10cm średnicy, a mimo to dachówkę betonową przez jakieś 60 lat utrzymały. Po zamontowaniu okna dachowego musiałem podciąć dosłownie 1-2cm na długość pół metra, bo płyta GK by nie weszła. I tak sobie myślę, 5 minut roboty. Cieliśmy te 3 krokwie chyba z 3 godziny i jeden łańcuch musieliśmy wymienić na świeżo zaostrzony, bo nie brał już w ogóle. Te krokwie dokończyły mi tą piłę, która za swojego żywota ścięła chyba z 50 kubików. Sprzęgło się rozleciało. Poskładałem, ale na następny raz przy gałęziach już był amen. Jak teraz wkręcałem haki pod płyty, to wkrętarkę trzeba było mocno trzymać. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Na marginesie wspomnę, że kiedyś drzewo na budowę było ścinane wyłącznie w zimie, inaczej mówiąc w okresie kiedy ustawało krążenie soków wewnątrz drzewa. I tylko takie drewno było używane. Oczywiście, dzisiaj tej zasady nikt nie przestrzega, ale jeśli ktoś będzie to czytał i przygotowywał się do budowy, to polecam o tym pamiętać. Stolarze i cieśle mówili, ze drewno zimowe ma lepszą jakość niż to z okresu wegetacji. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...