DomWojewoda Napisano 4 lutego 2014 Udostępnij #1 Napisano 4 lutego 2014 Mój dom umiejscowiony jest w cichym i bardzo słonecznym miejscu. Ciepło i ustronność przypadło do gustu okolicznym kotom, które schodzą się pod drzwi i okna. Jest to denerwujące, bo są udomowione i nie boją się ludzi, ani klaskania na nie, ani odganiania. Najgorsze, że znoszą na moje podwórko jedzenie które dostały od swoich właścicieli. CO ZROBIĆ? JAK JE ODGONIĆ? POMÓŻCIE!!!!!!! Link do komentarza
solange63 Napisano 4 lutego 2014 Udostępnij #2 Napisano 4 lutego 2014 najbardziej brutalna, ale zapewne i najskuteczniejsza metoda, to złapać je i oddać do schroniska. znasz właścicieli? może warto najpierw z nimi pogadać. Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 4 lutego 2014 Udostępnij #3 Napisano 4 lutego 2014 koty ponoć niecierpią zapachu pomaranczy, porozrzucaj parę skórek po ogrodzie i zobacz czy zadziała Link do komentarza
Redakcja Napisano 4 lutego 2014 Udostępnij #4 Napisano 4 lutego 2014 Mam odpowiedź znajomego "kociarza":"Tak jak Pan wspomniał, dom jest w zacisznym i słonecznym miejscu - dlatego interesują się nim koty. Sam mam koty i wiem co lubią, a czego nie. Można je zniechęcić do przebywania w tym miejscu ale wymaga to systematyczności. Trzeba je regularnie przeganiać, najlepiej przy tym głośno krzyknąć lub klasnąć w dłonie. Koty uciekną, ale najpewniej za chwilę wrócą, dlatego trzeba je przeganiać regularnie aby ich zaciszne miejsce już nie było takie ciche. Ponadto należy usuwać jedzenie znoszone przez koty! Jeśli to miejsce przestanie być dla nich atrakcyjne poszukają nowego. Koty są wygodnickie, wolą iść gdzie indziej niż "spierać się" z głośnym właścicielem." Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 4 lutego 2014 Udostępnij #5 Napisano 4 lutego 2014 Albo polej ogród sąsiada /lub inne miejsce/ kroplami waleriana. Koty lubią ten zapach, więc pójda za zapachem Link do komentarza
solange63 Napisano 4 lutego 2014 Udostępnij #6 Napisano 4 lutego 2014 no wiem, o najłatwiejszym sposobie zapomnięliśmy...a psa masz? Link do komentarza
DomWojewoda Napisano 4 lutego 2014 Autor Udostępnij #7 Napisano 4 lutego 2014 Cytat koty ponoć niecierpią zapachu pomaranczy, porozrzucaj parę skórek po ogrodzie i zobacz czy zadziała Dzięki, spróbuję. Link do komentarza
ta_aneta Napisano 4 lutego 2014 Udostępnij #8 Napisano 4 lutego 2014 Skoro koty upodobały sobie ciche i słoneczne miejsce (nie własne podwórko), to może trzeba przyjąć to jako plus Koty są może i wygodnickie, ale zawsze się odwdzięczają za to, co się dla nich robi. "Udostępnienie" im ogródka to krok do tego by nie mieć gryzoni. W każdym razie gdy mysz lub kret wylądują przed drzwiami, zastanowiłabym się nad tym, czy przeganiać zwierzaki z podwórka ;) Link do komentarza
DomWojewoda Napisano 4 lutego 2014 Autor Udostępnij #9 Napisano 4 lutego 2014 Cytat Mam odpowiedź znajomego "kociarza":"Tak jak Pan wspomniał, dom jest w zacisznym i słonecznym miejscu - dlatego interesują się nim koty. Sam mam koty i wiem co lubią, a czego nie. Można je zniechęcić do przebywania w tym miejscu ale wymaga to systematyczności. Trzeba je regularnie przeganiać, najlepiej przy tym głośno krzyknąć lub klasnąć w dłonie. Koty uciekną, ale najpewniej za chwilę wrócą, dlatego trzeba je przeganiać regularnie aby ich zaciszne miejsce już nie było takie ciche. Ponadto należy usuwać jedzenie znoszone przez koty! Jeśli to miejsce przestanie być dla nich atrakcyjne poszukają nowego. Koty są wygodnickie, wolą iść gdzie indziej niż "spierać się" z głośnym właścicielem." Wszystko jest fajnie, tylko, że mnie często nie ma w domu i taka systematyczność odpada. Jedzenie usuwam, bo resztki chleba, albo obiadowych kości mnie już bardzo denerwują. Zastanawiam się czy nie ma jakiegoś sposobu np. polać czymś ziemie itp> Cytat no wiem, o najłatwiejszym sposobie zapomnięliśmy...a psa masz? mam ale te koty są tak leniwe że się go nie boją, popatrzą i leżą dalej a on skacze i szczeka i się denerwuje. Link do komentarza
solange63 Napisano 4 lutego 2014 Udostępnij #10 Napisano 4 lutego 2014 Cytat Skoro koty upodobały sobie ciche i słoneczne miejsce (nie własne podwórko), to może trzeba przyjąć to jako plus Koty są może i wygodnickie, ale zawsze się odwdzięczają za to, co się dla nich robi. "Udostępnienie" im ogródka to krok do tego by nie mieć gryzoni. W każdym razie gdy mysz lub kret wylądują przed drzwiami, zastanowiłabym się nad tym, czy przeganiać zwierzaki z podwórka ;) ja myślę, że minusów może być więcej...a jak przyjdzie okres godów i mu będą orgie na podwórku urządzać? poza tym znaczenie terenu przez koty jest bardzo kłopotliwe... śmierdzi nieludzko.w przeganianiu gryzoni (i nie tylko ;)) świetnie sprawdzają się pieski- teriery Link do komentarza
DomWojewoda Napisano 4 lutego 2014 Autor Udostępnij #11 Napisano 4 lutego 2014 Cytat Skoro koty upodobały sobie ciche i słoneczne miejsce (nie własne podwórko), to może trzeba przyjąć to jako plus Koty są może i wygodnickie, ale zawsze się odwdzięczają za to, co się dla nich robi. "Udostępnienie" im ogródka to krok do tego by nie mieć gryzoni. W każdym razie gdy mysz lub kret wylądują przed drzwiami, zastanowiłabym się nad tym, czy przeganiać zwierzaki z podwórka ;) Jestem tolernacyjny, ale jedzenie pod oknami to juz za dużo. Zresztą te koty złapią mysz dopiero gdy sama zdechnie Cytat ja myślę, że minusów może być więcej...a jak przyjdzie okres godów i mu będą orgie na podwórku urządzać? poza tym znaczenie terenu przez koty jest bardzo kłopotliwe... śmierdzi nieludzko.w przeganianiu gryzoni (i nie tylko ;)) świetnie sprawdzają się pieski- teriery nawet mnie nie straszcie, że będą się kocić u mnie i jęczęć w czasie godów pod oknami. Pieski są dobre, ale one same skaczą nad kotami, ale ugryź się nie odważą więc koty dalej leżą i mielą te jedzenie Link do komentarza
molytek Napisano 4 lutego 2014 Udostępnij #12 Napisano 4 lutego 2014 Cytat Zastanawiam się czy nie ma jakiegoś sposobu np. polać czymś ziemie spróbuj może TEGO Link do komentarza
DomWojewoda Napisano 4 lutego 2014 Autor Udostępnij #13 Napisano 4 lutego 2014 Cytat Albo polej ogród sąsiada /lub inne miejsce/ kroplami waleriana. Koty lubią ten zapach, więc pójda za zapachem ja właśnie nie rozumiem dlaczego one nie chcą tam zostać skoro mają tam jedzenie i też kawałek ziemi w słońcu :/ Link do komentarza
solange63 Napisano 4 lutego 2014 Udostępnij #14 Napisano 4 lutego 2014 Cytat Wszystko jest fajnie, tylko, że mnie często nie ma w domu i taka systematyczność odpada. Jedzenie usuwam, bo resztki chleba, albo obiadowych kości mnie już bardzo denerwują. Zastanawiam się czy nie ma jakiegoś sposobu np. polać czymś ziemie itp kto kotom daje kości z obiadu? Cytat mam ale te koty są tak leniwe że się go nie boją, popatrzą i leżą dalej a on skacze i szczeka i się denerwuje. no, ale czekaj. gdzie Ty masz tego psa; w domu, w kojcu? jesli masz ogrodzone podwórko to trzeba go spuścić i wtedy na pewno kotów na swoim terenie byś nie uświadczył.ooooooooj mój Spajo byłby w 7 niebie, gdyby trafił do takiego kociego eldorado. 5 minut i miałbyś problem kotów z głowy Link do komentarza
DomWojewoda Napisano 4 lutego 2014 Autor Udostępnij #15 Napisano 4 lutego 2014 Cytat najbardziej brutalna, ale zapewne i najskuteczniejsza metoda, to złapać je i oddać do schroniska. znasz właścicieli? może warto najpierw z nimi pogadać. jak próbowałem delikatnie zasugerować by koty jeden zabrał to mi powiedział że to tak jakbym ptaki przeganiał z drzew ;/ Cytat kto kotom daje kości z obiadu?no, ale czekaj. gdzie Ty masz tego psa; w domu, w kojcu? jesli masz ogrodzone podwórko to trzeba go spuścić i wtedy na pewno kotów na swoim terenie byś nie uświadczył.ooooooooj mój Spajo byłby w 7 niebie, gdyby trafił do takiego kociego eldorado. 5 minut i miałbyś problem kotów z głowy a jaka to rasa? Link do komentarza
molytek Napisano 4 lutego 2014 Udostępnij #16 Napisano 4 lutego 2014 Cytat a jak przyjdzie okres godów i mu będą orgie na podwórku urządzać? poza tym znaczenie terenu przez koty jest bardzo kłopotliwe... śmierdzi nieludzko. zgadzam się. kocury są nie wysterylizowane i będą za chwilę znaczyć teren jeden przez drugiego.. Link do komentarza
solange63 Napisano 4 lutego 2014 Udostępnij #17 Napisano 4 lutego 2014 Cytat spróbuj może TEGO pomocna porada + Link do komentarza
DomWojewoda Napisano 4 lutego 2014 Autor Udostępnij #18 Napisano 4 lutego 2014 Cytat jak próbowałem delikatnie zasugerować by koty jeden zabrał to mi powiedział że to tak jakbym ptaki przeganiał z drzew ;/a jaka to rasa? te koty dostają wszystko. Kości, chleb, ziemniaki... Link do komentarza
molytek Napisano 4 lutego 2014 Udostępnij #19 Napisano 4 lutego 2014 Cytat koty ponoć niecierpią zapachu pomaranczy, porozrzucaj parę skórek po ogrodzie i zobacz czy zadziała tyle, że ten niemiły zapach bardzo szybko się ulatnia Link do komentarza
DomWojewoda Napisano 4 lutego 2014 Autor Udostępnij #20 Napisano 4 lutego 2014 Cytat pomocna porada + trochę drogi ale może da radę. Mam nadzieję, tylko, że mój pies tego nie zje Link do komentarza
solange63 Napisano 4 lutego 2014 Udostępnij #21 Napisano 4 lutego 2014 Cytat a jaka to rasa? golden retriever przydomek kociożerca Link do komentarza
DomWojewoda Napisano 4 lutego 2014 Autor Udostępnij #22 Napisano 4 lutego 2014 Cytat tyle, że ten niemiły zapach bardzo szybko się ulatnia to może olejki jakieś na szmatach o zapachu pomarańczy? Cytat golden retriever przydomek kociożerca to jego zdjęcie z boku? Link do komentarza
solange63 Napisano 4 lutego 2014 Udostępnij #23 Napisano 4 lutego 2014 Cytat to może olejki jakieś na szmatach o zapachu pomarańczy? jak duże masz to podwórko?bo wiesz, porozkładasz szmaty nasączone zapachem, to w promieniu 2 metrów kota nie uświadczysz, ale co dalej? Cytat trochę drogi ale może da radę. Mam nadzieję, tylko, że mój pies tego nie zje nie zje. po prostu nie będzie się załatwiał tam, gdzie rozsypiesz granulki. Cytat to jego zdjęcie z boku? ta sama rasa. mój wygląda tak Link do komentarza
DomWojewoda Napisano 4 lutego 2014 Autor Udostępnij #24 Napisano 4 lutego 2014 Cytat jak duże masz to podwórko?bo wiesz, porozkładasz szmaty nasączone zapachem, to w promieniu 2 metrów kota nie uświadczysz, ale co dalej?nie zje. po prostu nie będzie się załatwiał tam, gdzie rozsypiesz granulki.ta sama rasa. mój wygląda tak ale piękny pies. Link do komentarza
daggulka Napisano 4 lutego 2014 Udostępnij #25 Napisano 4 lutego 2014 Cytat mam ale te koty są tak leniwe że się go nie boją, popatrzą i leżą dalej a on skacze i szczeka i się denerwuje. że tak zapytam : york? mieszkając w domu miałam psy - żaden obcy kot nie wszedł na podwórko ... albo koty to wyjątkowe egzemplarze, albo psiak mało groźny Link do komentarza
Jani_63 Napisano 4 lutego 2014 Udostępnij #26 Napisano 4 lutego 2014 Cytat mam ale te koty są tak leniwe że się go nie boją, popatrzą i leżą dalej a on skacze i szczeka i się denerwuje. To wypożycz psiego kilera... tzn psa na koty Link do komentarza
DomWojewoda Napisano 4 lutego 2014 Autor Udostępnij #27 Napisano 4 lutego 2014 Cytat że tak zapytam : york? mieszkając w domu miałam psy - żaden obcy kot nie wszedł na podwórko ... albo koty to wyjątkowe egzemplarze, albo psiak mało groźny nie, to nie york, ale coś takiego jak mała sarenka! ale robi dużo hałasu Link do komentarza
daggulka Napisano 4 lutego 2014 Udostępnij #28 Napisano 4 lutego 2014 Cytat nie, to nie york, ale coś takiego jak mała sarenka! ale robi dużo hałasu To może robić za dzwonek do drzwi , ale koty pewnie jeno irytuje zdeczka , a nie straszy Link do komentarza
angelikaw Napisano 4 lutego 2014 Udostępnij #29 Napisano 4 lutego 2014 Cytat spróbuj może TEGO a czy to rzeczywiście skuteczne? Link do komentarza
solange63 Napisano 4 lutego 2014 Udostępnij #30 Napisano 4 lutego 2014 Cytat To wypożycz psiego kilera... tzn psa na koty mój by się świetnie nadawał, ale odpada z racji odległości Cytat nie, to nie york, ale coś takiego jak mała sarenka! ale robi dużo hałasu toż to nie pies, tylko przerośnięty szczur. może dlatego koty się złażą bo czekają na wyżerkę Link do komentarza
Jani_63 Napisano 4 lutego 2014 Udostępnij #31 Napisano 4 lutego 2014 Cytat To może robić za dzwonek do drzwi Sama prawda Pies by to towarzystwo rozpędził w trymiga Link do komentarza
bajbaga Napisano 4 lutego 2014 Udostępnij #32 Napisano 4 lutego 2014 (edytowany) Cytat nie, to nie york, ale coś takiego jak mała sarenka! A teraz rozumiem - koty są zagrożeniem dla tego psiaka Ja bym sobie urządził safari na koty.Kupuje się pistolet na wodę, ale taki lepszejszy z wyrzutem na kilka metrów.Do pojemnika nalewa się wodę zaprawioną zapachem cytrusowym, octem, chrzanem, lub miodem.Czeka się i bez ostrzeżenia (typu "łapy do góry"), strzela się wodą (zaprawioną) do tych tygrysów ogrodowych.Problemem jest jednak to, że bardzo szybko taka zabawa kończy się - kilka dni i zwierzyny łownej brak.Ps. Można też taką samą wodą zaznaczać nasz teren - koty głupie nie są.dopisałem:Mimo żartobliwego tonu, metoda bardzo skuteczna - choćby mając na uwadze to, że koty bardzo dokładnie liżą swoje futerko.Czyli potraktujemy je wodą (a nie lubieją - oprócz kotów wodnych), zapachem którego nie znoszą, oraz smakiem który długo im będzie siedział w pyszczkach. Edytowano 4 lutego 2014 przez bajbaga (zobacz historię edycji) Link do komentarza
molytek Napisano 4 lutego 2014 Udostępnij #33 Napisano 4 lutego 2014 (edytowany) Cytat a czy to rzeczywiście skuteczne? mam ten środek, tylko w sprayu i sprawdza się dobrze. Cytat Ja bym sobie urządził safari na koty.Kupuje się pistolet na wodę, ale taki lepszejszy z wyrzutem na kilka metrów. a gdzie tam do dyngusa jeszcze... i oby nie za dużym ciśnieniem w te koty, coby ich nie poturbować.. Edytowano 4 lutego 2014 przez molytek (zobacz historię edycji) Link do komentarza
solange63 Napisano 4 lutego 2014 Udostępnij #34 Napisano 4 lutego 2014 Cytat Ja bym sobie urządził safari na koty. widzi mi się ten plan. ja bym się tak zabawiła Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 4 lutego 2014 Udostępnij #35 Napisano 4 lutego 2014 A ja bym wystawił kilka głośników i puścił głośno nagranie wściekłej sfory psów,nie ma siły aby koty nie narobiły w gacie ze strachu i nie uciekły Link do komentarza
Jani_63 Napisano 4 lutego 2014 Udostępnij #36 Napisano 4 lutego 2014 Chyba że to kocie audiofile Link do komentarza
BIGL Napisano 15 marca 2014 Udostępnij #37 Napisano 15 marca 2014 Jako posiadacz 2 kotów oraz przydomka "koci tato" dam Ci radę Jeżeli nie chcesz mieć wylęgarni obcych kotów na swoim podwórku to spraw sobie własnego kocura - te przemiłe zwierzaki bardzo dzielnie i stanowczo pilnują swego terenu Link do komentarza
lokers Napisano 11 kwietnia 2014 Udostępnij #38 Napisano 11 kwietnia 2014 Legenda głosi, że psy i koty to odwieczni wrogowie, lecz na twoim miejscu postawiłbym parę kocich smakołyków gdzieś w okolicy i próbowałbym je tam zwabić. Może po jakimś czasie postanowiłby zmienić swoją "bazę operacji" widząc, że inna lokalizacja ma więcej do zaoferowania. Link do komentarza
Gość gawel Napisano 11 kwietnia 2014 Udostępnij #39 Napisano 11 kwietnia 2014 Cytat Jako posiadacz 2 kotów oraz przydomka "koci tato" dam Ci radę Jeżeli nie chcesz mieć wylęgarni obcych kotów na swoim podwórku to spraw sobie własnego kocura - te przemiłe zwierzaki bardzo dzielnie i stanowczo pilnują swego terenu dokładnie i należy się + Pomocna porada Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się