Skocz do zawartości

Podłączenie Wentylatora w Łazience


Recommended Posts

Napisano
WItam.
Zamierzam kupić wentylator do łazienki lecz nie wiem gdzie go trzeba podłączyć.
W łazience mam oświetlenie gdzie wychodzą 2 kable i czy można do tych kabli poprzez kostkę podłączyć? do skrzynki się wpiąć czy do włącznika od światła. Będę wdzięczny za poradę.
Pozdrawiam
Napisano
Jeżeli mieszkasz w bloku to zapomnij i nawet nie oglądaj.

Wentylatorów wyciągowych nie wolno używać:

w pomieszczeniach, w których znajdują się urządzenia z otwartą komorą spalania zasilane gazem lub innym paliwem, a więc podgrzewacze wody i kotły pobierające powietrze do spalania z pomieszczenia,
w pomieszczeniach, w których znajdują się otwarte paleniska na paliwa stałe, płynne lub gazowe, a więc między innymi kominki bez wkładów lub kaset. W obydwu przypadkach może bowiem dojść do zasysania spalin lub dymu z paleniska lub poprzez kanały wentylacyjne. Zakaz nie dotyczy kuchenek gazowych.
w pomieszczeniach podłączonych do zbiorczych kanałów wentylacyjnych. W starych budynkach wielokondygnacyjnych mieszkania na co drugiej kondygnacji podłączano do wspólnych kanałów. Działający wentylator będzie w takim przypadku wtłaczał powietrze usuwane z mieszkania na niższej kondygnacji do położonego wyżej.
W budynkach o nieszczelnych kanałach wentylacyjnych – ciśnienie wytwarzane przez wentylator w kanale może powodować przedostawanie się powietrza wraz z zanieczyszczeniami do innych pomieszczeń, przez które przechodzi kanał.
Napisano
Mieszkam w 25 letnim bloku na samej górze (4 piętro) , a wentylacje chciałem zamontować tam gdzie była zwykła kratka w toalecie w pionie komina. Więc twoim zdaniem nie można podłączyć tam takiego wentylatora i mam zastosować zwykłą kratkę taka jaka była tam przez 25 lat??
Napisano
Cytat

Mieszkam w 25 letnim bloku na samej górze (4 piętro) , a wentylacje chciałem zamontować tam gdzie była zwykła kratka w toalecie w pionie komina. Więc twoim zdaniem nie można podłączyć tam takiego wentylatora i mam zastosować zwykłą kratkę taka jaka była tam przez 25 lat??


Niestety tak. Takie prawo mamy w tym kraju....
Napisano
Cytat

Niestety tak. Takie prawo mamy w tym kraju....



Nie rozumiem Twojego pogardliwego "w tym kraju". Masz coś przeciw tym zasadom? One nie wynikają z głupoty tylko z troski o życie wszystkich mieszkańców klatki schodowej i są w pełni uzasadnione wiedzą techniczną i, niestety, doświadczeniem życiowym. Bardzo smutnym niestety.

13-latka z Medyki śmiertelnie zatruła się czadem

To dzisiejsza informacja serwisow agencyjnych. Mieszkanie w bloku.
Napisano
poza tym ten wentylator to tak naprawdę się nie sprawdza w dłuższym okresie.

Fajnie jest na początku, niby od razu wyciąga smrody z łazienki ale jak się nie kręci to wentylacja w mieszkaniu nie działa. I wtedy może być kłopot z wilgocią i grzybem. A kiedy się trochę zabrudzi, a brudzi się dość szybko, to i przy włączonym jest słaby wywiew.
Napisano (edytowany)
Cytat

Nie rozumiem Twojego pogardliwego "w tym kraju". Masz coś przeciw tym zasadom? [...]


Ano mam. Więc zacznę od tego, że przepisy obowiązują wszystkich mieszkaczy "budynków wielokondygnacyjnych" wkładają do jednego worka. I tak mieszkam w takim tworze "wielokondygnacyjnym" który to posiada 5 pięter i dla każdego z pomieszczeń jest oddzielny kanał wentylacyjny własny. (Przepraszam za formę ale nazewnictwa nie znam). Rozchodzi się mi o to, że mój kanał wentylacyjny w kuchni to oddzielny komin to samo w łazience i w pokoju. Aby zobrazować to tak mieszkanie na parterze kanał ma w prawym rogu ściany u mnie -piętro drugie- jest już niemalże w połowie a u sąsiada z piątego całkiem po lewej. Czyli na jakiej podstawie nie mogę podłączyć choćby okapu???
A po drugie to jeżeli faktycznie wyciąg wtłacza powietrze do mieszkań powyżej to co szkodzi na piętrze ostatnim i przedostatnim takowy zamontować???

A co do informacji podanej przez Ciebie to przyznaję przykre to ale raczej pewne, że nie było to spowodowane wentylatorem poniżej.

Więc tak: utrujmy ludką życie a olewajmy nieszczelne kanały spalinowe - bo tego niestety raczej nie sprawdzają.

P.S. od razu wyjaśniam "raczej nie sprawdzają". Kominiarze zdejmują spiralę i jedyne co to sprawdzają czy "ciągnie", nawet nie sprawdzają stanu spirali...... Edytowano przez Qubacen (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

okap w kuchni nie może być podłączony do jedynego kanału, najlepiej przekuć się przez ścianę

i wyprowadzić okap na zewnątrz


Masz rację - mój błąd. Ale generalnie chodzi mi o wykładnie przepisów gdzie wszystkich wsadzają w jeden schemat.
Napisano
Cytat

Masz rację - mój błąd. Ale generalnie chodzi mi o wykładnie przepisów gdzie wszystkich wsadzają w jeden schemat.



Nieprawda. Akuratnie wentylacja od ładnych paru lat jest najlepiej sprawdzaną instalacją w blokach. A jeśli wentylacja wymuszona u ciebie byłaby dopuszczalna, to musi to być naniesione w dokumentacji projektowej. Jeśli nie jest, to nikt o zdrowych zmysłach nie wyda na to zgody i to jest zupełnie zrozumiałe. Nie szukaj kwadratowych jaj.
I nie sugeruj się nieszczelnym przewodem kominowym w komentarzu. Z doświadczenia wiem jak dziennikarze opisują przyczyny wypadków elektrycznych. Pomieszanie z niewiedzą, a właściwie totalną ignorancją.


Cytat

A po drugie to jeżeli faktycznie wyciąg wtłacza powietrze do mieszkań powyżej to co szkodzi na piętrze ostatnim i przedostatnim takowy zamontować???



Jak będzie na świecie "przyducha" to wszystkie spaliny wtłoczy sąsiadom niżej. Mówi Ci to coś?


Przepisy o wentylacji napisały krzyże na cmentarzach. Wiele krzyży.
Napisano
Cytat

[..]w dokumentacji projektowej.[...]


Jak będzie na świecie "przyducha" to wszystkie spaliny wtłoczy sąsiadom niżej. Mówi Ci to coś?


Ostatnie zdanie nic - może się domyślam ale nie będę strugał mądrali. A co do cytatu to chyba sam nie wierzysz w to co piszesz. Mówimy o realnym życiu a nie tym co jest napisane na papierze. A projekty tego konkretnie budynku poginęły wszystkim możliwym służbom. Kominy kominiarze w tym roku sobie oznaczali, odpływ wody załatwiała latami pompa - a że sklep zlikwidowali a następny najemca nie wiedział o fakcie to 2-3lata dochodzili co i jak aż w końcu zrobili od nowa (nas mieszkańców obciążając kosztami).
A kwadratowych jaj nie robię - po prostu uważam, że w kamienicy takiej jak ta w pewnych okolicznościach można by wiele ale przepisy są zbyt ogólne. A już z zupełnie innej beczki - to przepisy to jedno a życie pokazuje, że nawet jeśli takowy wentylator umieszczę to i tak absolutnie nic nie zrobią.... Przykład: mieszkanie z piecykiem gazowym i odległość od piecyka do sufitu jakieś 30cm (tak się widziało właścicielom). Kominiarze przychodzili, pisali zalecenia i tak co roku do remontu...

Nie pochwalam ale widzę jak to działa.
Napisano
Cytat

[...]

Przepisy o wentylacji napisały krzyże na cmentarzach. Wiele krzyży.



icon_idea.gif Pięknie, acz słusznie to ująłeś icon_lol.gif
Napisano
Cytat

Nie pochwalam ale widzę jak to działa.



Własnie tak działa jak we wskazanym przeze mnie linku. Tydzień temu działało, przedwczoraj działało, a pojutrze będzie pogrzeb. I teraz już prokurator przeprowadzi remont, zadba o właściwe odległości piecyka, i/albo zdemontuje nielegalnie zainstalowany wiatraczek, a może jeszcze coś innego zrobi.
Tak to działa, bo "w tym kraju" jest bardzo wielu, którzy są mądrzejsi od wykształconych specjalistów i nie mają zamiaru ich słuchać, bo sami zjedli już wszystkie rozumy.
Co zresztą widać nie tylko po tym wątku.
Napisano (edytowany)
Poza tym autor wątku zapytał o "wentylator w łazience" a my w dyskusji zakładamy blok z piecykiem. A ja niechcący w tym zabrnąłem bo przyjąłem, że jest tak jak u mnie. Generalnie wiele budynków gaz ma tylko w kuchni a ostatnio wcale - a przepisy i tak stanowią j/w.

Dopisuję: Nie, nie są mądrzejsi tylko wyraźnie napisałem - w pewnych okolicznościach. Edytowano przez Qubacen (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Ostatnie zdanie nic - może się domyślam ale nie będę strugał mądrali.



Wrzuć w google "inwersja pogodowa" albo "inwersja". To taki stan pogody, kiedy chłopy na wsi nie mogą rozpalić w piecu, bo komin "nie ciągnie". Tej jesieni miałem to dwa razy u siebie, a zanim "złapało cug", cały dom był pełen dymu.
Tylko ja widziałem dym i mogłem przewietrzyć. Czadu nie zobaczysz.

Cytat

Poza tym autor wątku zapytał o "wentylator w łazience" a my w dyskusji zakładamy blok z piecykiem. A ja niechcący w tym zabrnąłem bo przyjąłem, że jest tak jak u mnie. Generalnie wiele budynków gaz ma tylko w kuchni a ostatnio wcale - a przepisy i tak stanowią j/w.



1. Spaliny przemieszczają się po mieszkaniu. Czad tym bardziej
Cytat

TLENEK WĘGLA (CZAD) - INFORMACJE OGÓLNE
Skąd się bierze czad i dlaczego jest tak niebezpieczny?
Tlenek węgla, potocznie zwany czadem, jest gazem silnie trującym, bezbarwnym i bezwonnym, nieco lżejszym od powietrza, co powoduje, że łatwo się z nim miesza i w nim rozprzestrzenia.



2. Zapoznaj się z przepisami i nie marudź jak stara baba. Warunki techniczne dla budynków i ich usytuowania, rozdział 6. Wentylacja i klimatyzacja.
Dz.U. 2002 nr 75 poz. 690 wraz z późniejszymi zmianami.
Napisano
Dziękuję, sprawdziłem - co dzień się czegoś można nauczyć.

A wracając do sedna to:
1) przepisom się raczej podporządkowuje - bo tak (uważam, że jednak większość wymyślona jest po coś);
2) to, że się podporządkowuję nie znaczy, że zawsze się ślepo z nimi zgadzam.
Napisano
Cytat

Niekoniecznie - nie można mieszać różnych systemów wentylacji.


jeżeli będziesz taki okap załączał tylko podczas gotowania to nie powinno być problemu, oczywiście przy jednoczesnym rozszczelnieniu okien ponieważ może nastapić cofka w "normalnym" kanale wentylacyjnym
Napisano
Cytat

W pomieszczeniu, w którym jest zastosowana wentylacja mechaniczna lub klimatyzacja, nie
można stosować wentylacji grawitacyjnej
.



Ps. I jakim cudem i po co okap kuchenny w łazience icon_eek.gif - że o oknie już nie wspomnę.
Napisano
icon_lol.gif
okap kuchenny w łazience faktycznie jest niepotrzebny, ale teamt zahaczył równiez o okap w kuchni, a tam się czasem przydaje ekstra wyciąg (np gotowanie kalafiora, bigosu i innych mocno aromatycznych potraw)

Natomiast okno w łazience to fajna sprawa

Napisano
Cytat

icon_lol.gif
okap kuchenny w łazience faktycznie jest niepotrzebny, ale teamt zahaczył równiez o okap w kuchni, a tam się czasem przydaje ekstra wyciąg (np gotowanie kalafiora, bigosu i innych mocno aromatycznych potraw)

Natomiast okno w łazience to fajna sprawa



Na ekstra wyciąg jest ekstra kanał. Inaczej wyłącznie z pochłaniaczem.
  • 1 miesiąc temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
    • Powłoka poliuretanowa to obecnie najlepszy stosunek ceny do jakości dla osób, które chcą mieć dach  w prawie niezmienionej postaci "na lata". Pamiętaj, że  robocizna też jest ważna, chyba że sam pokryjesz  ten dach. Dodać trzeba też, że blacha blasze nierówna. Blachodachówka zazwyczaj teraz produkowana jest z blachy stalowej ocynkowanej o grubości niecałe 0,4 mm, a jeszcze parę lat temu  najczęściej spotykanym rozmiarem było 0,55 mm 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...