Skocz do zawartości

okno drewniane - dębowe czy sosnowe


agatab28

Recommended Posts

Napisano
Zdecydowałam się na okna z drewna. Gdzieś przeczytałam, że dębowe są znacznie lepsze, ale jednocześnie droższe. Czy rzeczywiście warto zapłacić za nie więcej?
Napisano
Drewno sosnowe jest miękkie i ma dużo sęków.
Sęki mogą wypadać. Wokół sęków może też wychodzić żywica.
Czy warto - zależy na czym Ci ... zależy - na cenie czy jakości.
Napisano
Z tymi wypadającymi sękami w klejonce używanej do produkcji okien toś trochę przesadził icon_biggrin.gif
Jak ona jest robiona/jak ona powinna być robiona opisano na jednym z portali branżowych.

W skrócie można powiedzieć że jakoś okna zaczyna się już rodzić na etapie produkcji klejonki z wyselekcjonowanej tarcicy. icon_smile.gif


Cytat

Sosna. To podstawowy surowiec do wyrobu okien, a także drewnianych konstrukcji budowlanych. Drewno sosny świetnie się do tego nadaje, ponieważ jest stosunkowo trwałe i wytrzymałe, a jednocześnie sprężyste i łatwe w obróbce. Jego odporność na działanie wilgoci jest co najmniej wystarczająca (dzięki znacznej zawartości żywicy). Poza tym - łatwo daje się impregnować i malować, zarówno farbami, jak i lakierami.



Cytat

Dąb. Jest najlepszym surowcem budowlanym spośród rodzimych drzew liściastych, lepszym również od sosny, a nawet modrzewia. Do produkcji okien powinno się używać tylko twardzieli z pnia drzewa, bo część bielasta łatwo ulega zniszczeniu przez owady. Drewno dębowe jest twarde, bardzo wytrzymałe oraz odporne na ścieranie. Cechuje je duża trwałość i odporność na zmienne warunki wilgotnościowe (pod wpływem wilgoci tylko nieznacznie się odkształca). Jego wadą jest wysoka cena. Warto też wiedzieć, że dąb czernieje pod wpływem wody, niektórych klejów oraz w kontakcie ze stopami żelaza.

Napisano (edytowany)
No, może i tak.
Przyjąłem z góry, że to będą okna zrobione przez stolarza zza płota.
Może dlatego, że widziałem takie okna...
Jeśli z "profesjonalnego" źródła to oczywiście można.
Mea culpa. Edytowano przez MrTomo (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Zdecydowałam się na okna z drewna. Gdzieś przeczytałam, że dębowe są znacznie lepsze, ale jednocześnie droższe. Czy rzeczywiście warto zapłacić za nie więcej?


Okna dębowe są bardziej wytrzymałe - więc warto zapłacić za nie drożej.

Niekiedy jednak można zapłacić za okna dębowe tyle samo co za okna sosnowe - patrz http://www.sokolka.com.pl/
Napisano
Cytat

Okna dębowe są bardziej wytrzymałe - więc warto zapłacić za nie drożej.

Niekiedy jednak można zapłacić za okna dębowe tyle samo co za okna sosnowe - patrz http://www.sokolka.com.pl/



Bardzo dziękuję, chętnie skorzystam z promocji, ale obawiam się montażu w takie chłodne dni. Do jakiej temperatury na dworzu można montować okna?
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Na pewno każda ujemna nie sprzyja montażowi. Nawet 0 jest już kiepskie. Mnie montowała ekipa późną jesienią i już mówili, że to ostatni moment na wymianę, więc lepiej nie ryzykuj icon_smile.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ok, mój błąd powinienem powiedzieć - chudziak jest względnie suchy. Bo jak na ilość wody na folii to sam chudziak aż taki mokry nie jest - jak bym cała ta wodę wylał na beton to wtedy byłoby czuć że jest mokry. Ale to tylko moje odczucia. Ten odczyt 5-8% jest raczej wiarygodny. Izolacja w postaci papy jest, niestety zakładki są uszkodzone i nie we wszystkich miejsca możliwe byłoby ewentualne wkładanie czegoś pod nią (choć folii i tak nie można). Wilgotność ścian 1-2% - na dole ściany.
    • Podsumowując to co zrozumiałem w tym temacie.   Hydraulicznie, podłogówka działa prawidłowo. Różnica temperatur rzędu 10*C pomiędzy temperaturą zasilania a powierzchnią podłogi jest rzeczą naturalną i to normalne że przy czynniku mającym 38-40*C mam 28*C na powierzchni podłogi. Różnica między temperaturą zasilenia i powrotu 3-4*C nie jest idealna, ale w moim przypadku zmiejszenie przepływu tak aby osiągnąć porządaną różnicę powoduje spadek temperatury podłogi i temperatury w pomieszczeniu co wynika najpewniej nie ze źle działającej podłogi (np. złego oddawania ciepła do płyt Fermacell), ale z zapotrzebowania na ciepło w tym pomieszczeniu bo dom nie jest ocieplony, a cienka płyta Fermacell nie jest w stanie zakumulować takiej ilości ciepła.   Na ten moment mogę albo zwiększyć przepływ (co jest możliwe bo to jedyna pętla obecnie), albo temperaturę wody aby zwiększyć moc grzewczą pętli. W przyszłości do pokoju powróci grzejnik, który dodatkowo dociepli pomieszczenie, co być może spowoduje że podłoga zrobi się cieplejsza i umożliwi zmniejszenie przepływu do 2l. A najlepszym wyjściem jest oczywiście termomodernizacja budynku, co także mam w planach.   Jeżeli coś pokręciłem to proszę Panowie, poprawcie mnie. W przeciwnym wypadku chciałem bardzo podziękować za cierpliwość i pomoc, ponieważ najbardziej obawiałem się iż dobór materiałów i/lub sposób wykonania w jakiś sposób tłumi tą pętlę, przez co nie grzeje i nigdy nie będzie grzać ona w sposób efektywny, a będzie jedynie bajerem, przez który podłoga będzie nie zimna, lecz letnia.
    • W takim razie wszystko jest dobrze. Pilnować tylko wykonania, żeby rurki przylegały do foli aluminiowej, a folia do następnej warstwy, wszelkie pustki będą działać jak izolator.
    • Tak jak pisałem, mam płyty Sander System Standard Alu.   Rozumiem też, że po termomodernizacji także powinno być dużo lepiej, bo przy przepływie 2l/min rura oddaje ciepło w podłogę (jest dużo większa różnica temperatury zasielania i powrotu). Tylko tego ciepła jest za mało aby ogrzać nieocieplone pomieszczenie z dwiema ścianami zewnętrznymi i podłoga się wychładza?
    • Proszę mnie poprawić, jeżeli coś źle zrozumiałem. Ale teraz najważniejsze jest właśnie ustalenie jak wygląda sytuacja.  Od spodu na na ułożonej teraz folii widoczna jest woda. Leżący pod nią stary podkład betonowy (chudziak) chyba też musi być jednak mokry? Wilgotność 5-8% to bardzo dużo, nawet uwzględniając znaczny błąd pomiaru. Nie rozumiem jakby miał być suchy, skoro folia jest od spodu cała mokra. Przecież ta woda (strugi wody) jest pomiędzy chudziakiem i nową folią.  Czy pomiędzy ścianą fundamentu oraz ścianą nadziemia jest pozioma izolacja z papy lub folii? Czy jeżeli ona jest to można zachować ciągłość tej izolacji oraz folii na chudziaku? Dołączam rysunek, żeby łatwiej było się zorientować o czym mówimy.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...