Skocz do zawartości

Zmiana pozwolenia na budowę


Recommended Posts

Napisano
Witam wszystkich, jestem nowa na forum więc proszę mi wybaczyć jeśli pytanie wyda się banalne:)
otóż kupiłam działkę, do której była już gotowa cała dokumentacja z pozwoleniem na budowę włącznie. Żadne prace jeszcze nie zostały wykonane. Chciałam anulować pozwolenie, gdyż na początku nie byłam przekonana do projektu domu wybranego przez poprzednich właścicieli. Jednak moja życiowa sytuacja się zmieniła i zależy mi na czasie i jak najszybszym rozpoczęciu budowy. Już się nawet przekonałam do tego projektu, jednak bardzo zależy mi na tym, żeby dom odsunąć od drogi możliwie daleko (oczywiście tak, aby zmieścił się w pasie zabudowy). Czy jest możliwa taka zmiana? I jak długo się czeka na zmianę pozwolenia na budowę? Czy cała dokumentację należy wykonać od nowa czy niezbędne będzie tylko kilka poprawek?
Proszę o odpowiedź icon_smile.gif
Napisano
Cytat

Taka zmiana wymaga przedstawienia projektu zastępczego i uzyskania nowego pozwolenia na budowę. Jak długo będzie trwała zamiana, zależy od przychylności i sprawności urzędników.



Bardzo dziękuję
rozumiem, z tym, że ja projektu samego domu nie zamierzam zmieniać, chciałam go tylko przesunąć o kilka metrów. Taki projekt zastępczy wykonuje architekt, który adaptował pierwotny projekt? I czy muszę "od nowa" kompletować wszystkie dokumenty niezbędne do pozwolenia na budowę czy sam projekt zastępczy i wniosek wystarczy?
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

Chciałam anulować pozwolenie, gdyż na początku nie byłam przekonana do projektu domu wybranego przez poprzednich właścicieli. Jednak moja życiowa sytuacja się zmieniła i zależy mi na czasie i jak najszybszym rozpoczęciu budowy. Już się nawet przekonałam do tego projektu, jednak bardzo zależy mi na tym, żeby dom odsunąć od drogi możliwie daleko (oczywiście tak, aby zmieścił się w pasie zabudowy). Czy jest możliwa taka zmiana? I jak długo się czeka na zmianę pozwolenia na budowę? Czy cała dokumentację należy wykonać od nowa czy niezbędne będzie tylko kilka poprawek?
Proszę o odpowiedź icon_smile.gif




Cytat

Bardzo dziękuję
rozumiem, z tym, że ja projektu samego domu nie zamierzam zmieniać, chciałam go tylko przesunąć o kilka metrów. Taki projekt zastępczy wykonuje architekt, który adaptował pierwotny projekt? I czy muszę "od nowa" kompletować wszystkie dokumenty niezbędne do pozwolenia na budowę czy sam projekt zastępczy i wniosek wystarczy?


ollla85 to w końcu zmieniasz czy nie bo widzę,że jeszcze nie wiesz o czym piszesz i co faktycznie chcesz zmienić.
Napisano
Kolego
la donna e mobile
Cytat

Chciałam anulować pozwolenie, gdyż na początku nie byłam przekonana do projektu domu wybranego przez poprzednich właścicieli. Jednak moja życiowa sytuacja się zmieniła i zależy mi na czasie i jak najszybszym rozpoczęciu budowy. Już się nawet przekonałam do tego projektu, jednak bardzo zależy mi na tym, żeby dom odsunąć od drogi możliwie daleko




na mój gust, jeżeli nie narusza WZ/MPZP (art 36a PB) to jest zmiana nieistotna, wpis projektanta, dokumentacja powykonawcza i chwatit
Napisano
działka znajduje się w terenie oznaczonym symbolami: od drogi powiatowej MR, dalsza część RP. "Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego jest działką położoną częściowo ok. 80-100 m od drogi w terenach budownictwa zagrodowego w pozostałej części w terenach upraw polowych. Działka jest wolna od jakiejkolwiek zabudowy. Wjazd na działkę odbywa poprzez zjazd ziemny z drogi powiatowej".
Załączam również zdjęcie mapki...

DSC01446.jpg

Gość mhtyl
Napisano
Cytat

działka znajduje się w terenie oznaczonym symbolami: od drogi powiatowej MR, dalsza część RP. "Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego jest działką położoną częściowo ok. 80-100 m od drogi w terenach budownictwa zagrodowego w pozostałej części w terenach upraw polowych. Działka jest wolna od jakiejkolwiek zabudowy. Wjazd na działkę odbywa poprzez zjazd ziemny z drogi powiatowej".
Załączam również zdjęcie mapki...
[attachment=16903:CAM00140.jpg]


Tylko,że na działce obok widać,że już stoi jakiś budynek czyli linia zabudowy jest ustalona poprzez ten budynek.
Jeszcze podaj co WZ i MPZP na temat linii zabudowy.
Napisano
W planie zagospodarowania jest napisane, że pas zabudowy to 80 metrów od drogi, ponadto sąsiad 2 działki dalej (tego nie widać na powyższej mapce) umiejscowił dom mniej więcej na wysokości budynku oznaczonego na mojej mapce symbolem 3g...
Czy będę musiała wystąpić o zmianę pozwolenia na budowę?
Napisano
Cytat

W planie zagospodarowania jest napisane, że pas zabudowy to 80 metrów od drogi, ponadto sąsiad 2 działki dalej (tego nie widać na powyższej mapce) umiejscowił dom mniej więcej na wysokości budynku oznaczonego na mojej mapce symbolem 3g...
Czy będę musiała wystąpić o zmianę pozwolenia na budowę?



Jeśli nie ma obowiązującej linii zabudowy to można budynek usytuować w dowolnym miejscu we wskazanym pasie zabudowy i nie jest istotne gdzie sąsiad ma budynek.

Zmiana lokalizacji budynku jest odstępstwem istotnym od warunków pozwolenia na budowę, nawet jeśli nowa lokalizacja budynku będzie spełniała warunki techniczne w zakresie odległości od granic sąsiednich działek i WZ - art. 36a ust.5 pkt. 1 PB, wymaga więc uzyskania decyzji o zmianie pozwolenia na budowę, a w przypadku samowolnego dokonania takiego odstępstwa - wymaga przeprowadzenia postępowania naprawczego.


Pozdrawiam,
Eko-m2
Napisano
Cytat

W moim przypadku linia zabudowy liczona jest od osi jedni ,



Linia zabudowy zawsze liczona jest od osi jezdni.
Jednak w tym przypadku mamy jeszcze inną sytuację. Bo cofnięcie budynku moze oznaczać wejście w "strefę oddziaływania" działek wydzielonych, położonych za sąsiedzkimi (działka Jolanty Krakowiak) A tamtych istniejący plan zagospodarowania nie uwzglednia, w sensie nie są naniesione istniejące na nich obiekty. To może oznaczać tylko jedno: wystąpienie o zmianę pozwolenia na budowę.
Napisano
Jest tylko jeno małe, ale istotne "ale".

Ale, ta budowa jest zagrodowa (tak wynika z MPZP), czyli dla rolników.

Przy zmianie PnB trzeba wypełnić wymagania dla zabudowy zagrodowej, czyli być rolnikiem.

Napisano (edytowany)
Dziś o tym jak wiele się zmieniło i jak wiele musi zmienić w biurokracji. Będzie o niekończącym się projekcie zwanym „pozwolenie na budowę”.

Cytat

W projekcie oryginalny potrzebne były pewne zmiany, architekt je naniósł, ja zaniosłem dokumenty do starostwa. Starostwo zażyczyło sobie zmian w zmianach. Architekt naniósł zmiany do zmian i znowu przejechałem się do urzędu. Przyjął mnie młody i bardzo miły oraz pomocny człowiek. Podał oryginalne projekty by podmienić problematyczną stronę.

Urzędnik powiedział, że jeszcze musze napisać podanie, po czym stwierdził, że sam je napisze, wydrukuje i tylko da mi je do podpisu. Zamarłem z wrażenia. Nie licząc tego, że sama procedura w mojej opinii jest zbędna to poziom obsługi petenta przerósł moje najśmielsze oczekiwania.

Zatem byłem zupełnie nieprzygotowany na to co nastąpiło dalej. Urzędnik stwierdził, że teraz musze zanieść podanie do okienka podawczego i kiedy ono wróci to on się sprawą zajmie.
Mieszanka dość komiczna i pokazująca jakim przemianom podlega nasza biurokracja. Tak wiele się poprawia – zwłaszcza na szczeblu samorządowym, a jednak mentalność i organizacja pracy pozostają niezmienne.



Z linii frontu Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dlatego trzeba się pozbyć tych obu wnęk, wypełnić je styropianem na całą głębokość, aż do połowy średnicy  tej balustrady, zrobić tynk pomiędzy tralkami pod kolor elewacji, a parapet podnieść nad balustradę i założyć obróbkę blacharską szeroką aż na zewnątrz. Resztę tego balkonu, czyli środek trzeba skuć do dna i zrobić hydroizolację z odprowadzeniem wody na zewnątrz.   To niczego nie zmieni, to pudrowanie trupa, tylko na chwilę.  Czy jest ich więcej, takich balkonów? Czy jest tam też problem z wilgocią? 
    • Nie walczę z niczym, ani z nikim. Nawet z Tobą nie walczę. Bądź spokojny.
    • Dobrze wiesz, ze miało być "A jak twój problem"? Rozumiem, dalej walczysz. Przecież ja grzecznie przeprosiłem za off'a i nie miałem zamiaru ciągnąc tematu dalej. Są widocznie takie i tacy, którym na tym zależy. Temat żyje, może pojedzie więcej osób.
    • Balkon ma zdecydowanie bardziej zadanie dekoracyjne niż funkcjonalne. Jest dosyć szeroki i na zdjęciach widać, że ma on tak jakby wnęki w jedną i drugą stronę, które są szerokości 20-30 cm. Ani tam się nie można zmieścić ani w żaden sposób wykorzystać. Odnośnie ptasich odchodów, mamy z tym ogromny problem i jestem świadomy, że to nie wygląda dobrze, ale to jest efekt ok. dwutygodniowej nieobecności w mieszkaniu. Gołębie są plaga i potrafią na tym balkonie założyć gniazdo w dwa-trzy dni jak się nie pilnuje. Teraz całą powierzchnię odkryłem kolcami ale i tak jak jest jakiś zawzięty, to potrafi na tych kolcach się zadomowic. Odnośnie balustrady, nie ma opcji żeby ją usunąć/zmienić. Budynek jest wpisany do ewidencji zabytków i jest to element niezmieniony w ramach elewacji. Jeśli chodzi o większych pracach na tym balkonie blokuje nie mam trochę wyczucia na co mogę sobie pozwolić a co musi zrobić wspólnota, która jest wyjątkowo bierna jeśli chodzi o jakiekolwiek prace remontowe, więc liczyłem, że może udałoby się coś z tym balkonem podziałać, bez większych prac. Przedwczoraj przyszedł do mnie facet, który zajmuje się oknami, wymienił uszczelkę w tych drzwiach balkonowych, bo podobno była w tragicznym stanie i je uszczelnił, bo były ponoć okropnie rozregulowane. Dodatkowo stwierdził, że ta wilgotna ściana to ewidentnie jest problem wody fizycznie przenikającej do mieszkania, najprawdopodobniej między szczeliny między oknem w ścianą, polecił żeby tam przejechać silikonem i to powinno pomóc, bo woda nie będzie się przedostawać. Wczoraj natomiast umówiłem się z jakimś specem który przyszedl sprawdzić co można z tym zrobić i stwierdził, że to najpewniej problem z hydroizolacja. Wypukal ten beton na zewnatrz przy drzwiach na dole i ściany i stwierdził, że może podkuć niewielki kawałek tego betonu, tak koło 15-20 cm i troszkę tej ściany na bokach i sprawdzić, co się tam dzieje i to zaizolować. Wycenił to na jakieś 800 zł + 700 jak chciałbym, żeby odnowił też wilgotna ścianę w środku. 
    • Nie przyłączyłem się, bo szybciutko pobiegłem do Biedronki po lody, tak jak mi zasugerowano 😛 Rozumiem, że więcej merytorycznych odpowiedzi nie będzie, więc dziękuję za pomoc! 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...