Skocz do zawartości

Fundamenty a temperatura


Recommended Posts

Napisano
Mam pytanie czy jeśli temperatury w nocy spadają do ok -12 to można zalewac fundamenty? Wiem, ze są jakieś uszlachetniacze. Pytanie czy podwyzszą bardzo koszt fundamentów? Moja działka jest na terenie otwartym i zawsze temperatury są tam niższe niż w okolicy?

Dziękuje za rady
Pozdrawiam,
Napisano
Polecamy artykuł: Rozpoczęcie budowy a prognoza pogody

Fragment tekstu:
Cytat

Za minimalną temperaturę pozwalającą na bezpieczne budowanie przyjmuje się + 5 °C w ciągu całej doby. Przy niższych temperaturach cement stanowiący składnik wiążący w betonach i zaprawach twardnieje znacznie wolniej, a przy ochłodzeniu poniżej 0 °C istnieje niebezpieczeństwo zamarznięcia wody zawartej w mieszankach. Jest to o tyle groźne, że zmrożona woda zwiększa swoją objętość, co prowadzi do kruszenia się niedostatecznie związanego betonu czy zaprawy i w efekcie mają one znikomą wytrzymałość.

Gość adiqq
Napisano
Cytat

Mam pytanie czy jeśli temperatury w nocy spadają do ok -12 to można zalewac fundamenty? Wiem, ze są jakieś uszlachetniacze. Pytanie czy podwyzszą bardzo koszt fundamentów? Moja działka jest na terenie otwartym i zawsze temperatury są tam niższe niż w okolicy?

Dziękuje za rady
Pozdrawiam,



było nie raz - budowa to nie wyścigi...dziwne że kolega nie chciał zalewać fundametów pod koniec grudnia, albo na początku stycznia...podobne warunki temperaturowe były...
Napisano
To trochę tak jak ocieplenia, które jak widziałem wczoraj ktoś wykonuje metodą lekką mokrą. Jak w nocy będzie -10 to jak szybko nie zakołkują to im wszystko spadnie. Ale oczywiście to ocieplenie które widziałem było robione dla dewelopera bo żaden inwestor indywidualny sobie takiej krzywdy nie zrobi przecież.
Gość adiqq
Napisano
Cytat

To trochę tak jak ocieplenia, które jak widziałem wczoraj ktoś wykonuje metodą lekką mokrą. Jak w nocy będzie -10 to jak szybko nie zakołkują to im wszystko spadnie. Ale oczywiście to ocieplenie które widziałem było robione dla dewelopera bo żaden inwestor indywidualny sobie takiej krzywdy nie zrobi przecież.



pierwszy post w tym wątku wskazuje na coś innego...
Napisano
Cytat

pierwszy post w tym wątku wskazuje na coś innego...



Zakładam, że jeżeli ktoś pyta to właśnie po to żeby sobie krzywdy nie zrobić. Bo jak się nie zna to lepiej zapytać niż coś popsuć. W końcu "Kto pyta nie błądzi", a jak pobłądzi pomimo to, no cóż ...

Claudio - jaka decyzja? Generalnie jak patrzyłem na temperatury to po świętach można coś kombinować.

Napisano
Cytat

Zakładam, że jeżeli ktoś pyta to właśnie po to żeby sobie krzywdy nie zrobić. Bo jak się nie zna to lepiej zapytać niż coś popsuć. W końcu "Kto pyta nie błądzi", a jak pobłądzi pomimo to, no cóż ...

Claudio - jaka decyzja? Generalnie jak patrzyłem na temperatury to po świętach można coś kombinować.



No właśnie mam dylemat bo kierownik budowy mówi ze są uszlachetniacze i ewentualnie przed świętami można by coś pomyśleć ale to oczywiście zależy od temperatury. Jeśli prognoza będzie pokazywać poniżej -5 w nocy będę czekał i po świętach będę zalewał fundamenty.

Zastanawia mnie tylko, kwestia tych uszlachetniacze. Mówi się, ze z nimi można lać nawet poniżej -5 a Wy piszecie coś innego?
Napisano
Podczas budowy systemem gospodarczym chemii używa się raczej aby zapobiec problemom w przypadku niespodziewanych spadków temperatury. Jeśli Twój kierownik jest przekonany i weźmie odpowiedzialność za odpowiednie przygotowanie i pielęgnowanie mieszanki to lej, ale czy tydzień różnicy warty jest ryzyka?

Nawet jeśli w dzień temperatury będą dodatnie, to po wylaniu fundamentów należy je odpowiednio zabezpieczyć (np. przykrywając matami słomianymi :-)
Napisano
Cytat

Podczas budowy systemem gospodarczym chemii używa się raczej aby zapobiec problemom w przypadku niespodziewanych spadków temperatury. Jeśli Twój kierownik jest przekonany i weźmie odpowiedzialność za odpowiednie przygotowanie i pielęgnowanie mieszanki to lej, ale czy tydzień różnicy warty jest ryzyka?

Nawet jeśli w dzień temperatury będą dodatnie, to po wylaniu fundamentów należy je odpowiednio zabezpieczyć (np. przykrywając matami słomianymi :-)



Rozumiem. Czyli wg Ciebie jaki max spadek temp w nocy jest bezpieczny przy założeniu odpowiedniego zabezpieczenia na noc?

Dzięki za odp
Napisano
Można przyjąć 0 stopni jako bezpieczną temperaturę (asekuracyjnie).
Beton, a raczej woda w betonie zwykle zamarza w temp. -1 do -3 stopnie - spowodowane to jest zawartością rozpuszczalnych w wodzie składników betonu, które obniżają normalną temperaturę jej zamarzania.

Moje prognozy mówią, że dokładnie od wtorku po świętach ma się pogoda ustabilizować z temperaturą powyżej zera (w nocy na kilka godzin temperatura może spaść poniżej zera, ale to zniweluje przykrycie betonu...)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Od dołu folia paroizolacyjna bezpośrednio pod płyty g-k, chociaż jeżeli zaraz nad nimi jest OSB to i tak para wodna zbytnio przez nią nie przejdzie. Bardziej mnie zastanawia całość od góry, bo skuteczność wentylacji przestrzeni z wełną będzie bardzo słaba, gdy zostawimy 2 cm poziomej szczeliny pomiędzy wełną i płytą OSB, płyty też rozsuniemy po 2 m. Bezpieczniej byłoby od góry ułożyć deski i pomiędzy nimi zrobić odstępy po 2 cm. Płyty to jest jednak duża ciągłą powierzchnia. 
    • Po pierwsze, skoro to podłoga na legarach to jak wygląda sprawa z konstrukcją i izolacją tej podłogi? Ile tam jest lub będzie izolacji? Czy rurki mają być zalane w warstwie jastrychu? Po drugie, skoro w tej łazience jest dość chłodno to czym jest teraz ogrzewana? Jakimś grzejnikiem? Na ile gorąca woda do niego trafia? Wtedy będzie można ocenić jaką ma moc. Po trzecie, mam nadzieję, że podłogówka ma tu uzupełniać ogrzewanie grzejnikiem, nie je całkowicie zastąpić? Bo prawdopodobnie w takiej słabo izolowanej łazience nie będzie w stanie tego zrobić. Ta łazienka jest mała, powierzchni z podłogówką będzie tam więc ok. 1,5 m2. Nawet naprawdę mocno grzejąca podłoga (jak na podłogówkę) nie odda więc do pomieszczenia więcej jak ok. 200-300 W mocy. To mało, jako jedyne źródło ciepła się nie sprawdzi. Przy okazji, dlaczego nie zaplanowano ogrzewania pod prysznicem? Po czwarte, nie wiem czy warto w takiej łazience męczyć się z robieniem wodnej podłogówki. Efekt ciepłej podłogi z powodzeniem zapewniłaby tam elektryczna mata pod płytkami. 
    • Tego nie wiem, ale kiedyś wydawało mi się, że pozyskiwanie drewna wyłącznie zimą wynikało raczej z cyklu rocznego życia na wsi, po prostu w pozostałych porach roku nikt nie miał na to czasu, ale kiedy dorastałem wujek wyprowadził mnie z błędu. Owszem, czasem zdarzało się pozyskiwać drzewa w innych porach roku, były przecież wiatrołomy po burzach, czasem jakieś drzewo było nagle potrzebne na jakiś gospodarczy plot, ale takiego, letniego drewna nikt nie stosował na elementy konstrukcyjne. Zima ma jeszcze tę zaletę, ze szkodniki wtedy śpią i drewno z zimowej obróbki daje gwarancje, ze nie zostało zarobaczone w drodze z lasu przez tartak do odbiorcy. A suche, odkorowane drewno już nie jest tak przystępne dla robactwa.
    • Podobno nawet faza księżyca miała znaczenie, ale jakie, to sam z ciekawości chciałbym się dowiedzieć. Nasze krokwie są z poszczególnych klocków, czyli nie tak jak teraz, że tnie się z jednego grubego na kilka krokwi, tylko nasze są po prostu cienkie z oflisem, są takie co mają niewięcej niż 10cm średnicy, a mimo to dachówkę betonową przez jakieś 60 lat utrzymały. Po zamontowaniu okna dachowego musiałem podciąć dosłownie 1-2cm na długość pół metra, bo płyta GK by nie weszła. I tak sobie myślę, 5 minut roboty. Cieliśmy te 3 krokwie chyba z 3 godziny i jeden łańcuch musieliśmy wymienić na świeżo zaostrzony, bo nie brał już w ogóle. Te krokwie dokończyły mi tą piłę, która za swojego żywota ścięła chyba z 50 kubików. Sprzęgło się rozleciało. Poskładałem, ale na następny raz przy gałęziach już był amen. Jak teraz wkręcałem haki pod płyty, to wkrętarkę trzeba było mocno trzymać. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Na marginesie wspomnę, że kiedyś drzewo na budowę było ścinane wyłącznie w zimie, inaczej mówiąc w okresie kiedy ustawało krążenie soków wewnątrz drzewa. I tylko takie drewno było używane. Oczywiście, dzisiaj tej zasady nikt nie przestrzega, ale jeśli ktoś będzie to czytał i przygotowywał się do budowy, to polecam o tym pamiętać. Stolarze i cieśle mówili, ze drewno zimowe ma lepszą jakość niż to z okresu wegetacji. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...