Skocz do zawartości

Szpary w parkiecie po cyklinowaniu


Recommended Posts

Witam w lipcu zleciłam cyklinowanie parkietu po ok 4 mies na parkiecie powstały nowe szpary których nie było przed cyklinowaniem mają one szerokość ok 0,5cm icon_eek.gif parkiet wygląda tragicznie fakt faktem ma juz swoje lata i teraz moje pytanie czy szpary mogły powstać na skutek działania ogrzewania?? Dodam ze szpary powstaly jakby ścieżką od piecy jedna ktora rozgałęzia się na boki, ale również przy oknie balkonowym. Czy można coś z tym teraz zrobić jeśli tak to co?
Proszę o porade icon_lol.gif ps źle dobrany kolor wypełnienia przemilczęicon_smile.gif

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Edytowano przez agusia8720 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Witam w lipcu zleciłam cyklinowanie parkietu po ok 4 mies na parkiecie powstały nowe szpary których nie było przed cyklinowaniem mają one szerokość ok 0,5cm icon_eek.gif parkiet wygląda tragicznie fakt faktem ma juz swoje lata i teraz moje pytanie czy szpary mogły powstać na skutek działania ogrzewania?? Dodam ze szpary powstaly jakby ścieżką od piecy jedna ktora rozgałęzia się na boki, ale również przy oknie balkonowym. Czy można coś z tym teraz zrobić jeśli tak to co?
Proszę o porade icon_lol.gif ps źle dobrany kolor wypełnienia przemilczęicon_smile.gif


Jest to parkiet bukowy, który prawdopodobnie jest w znacznej części odspojony od posadzki. W okresie zimowym przy małej wilgotności powietrza i wysokiej temperaturze drewno kurczy się i powstają szczeliny. Natomiast te na zdjęciu to są pęknięcia blokowe, które są charakterystyczne dla odspojonych podłóg. Dodatkowo drewno bukowe jest bardzo wrażliwe na zmiany wilgotności. Szpachlowanie podłogi odspojonej od podłoża to kwestia umowy między klientem, a parkieciarzem, który powinien uprzedzić inwestora o możliwości ponownego powstawania szczelin.
Link do komentarza
Cytat

Witam w lipcu zleciłam cyklinowanie parkietu po ok 4 mies na parkiecie powstały nowe szpary których nie było przed cyklinowaniem mają one szerokość ok 0,5cm icon_eek.gif parkiet wygląda tragicznie fakt faktem ma juz swoje lata i teraz moje pytanie czy szpary mogły powstać na skutek działania ogrzewania?? Dodam ze szpary powstaly jakby ścieżką od piecy jedna ktora rozgałęzia się na boki, ale również przy oknie balkonowym. Czy można coś z tym teraz zrobić jeśli tak to co?
Proszę o porade icon_lol.gif ps źle dobrany kolor wypełnienia przemilczęicon_smile.gif



Koloru szpachli nie wybiera się, jest to drobny pył z cyklinowanego drewna, który mieszamy ze spoiwem do szpachlowania. Jeżeli jest to tylko kilka szczelin, to można je wypełnić kitem bukowym np. Soudal.
Link do komentarza
Cytat

Jest to parkiet bukowy, który prawdopodobnie jest w znacznej części odspojony od posadzki. W okresie zimowym przy małej wilgotności powietrza i wysokiej temperaturze drewno kurczy się i powstają szczeliny. Natomiast te na zdjęciu to są pęknięcia blokowe, które są charakterystyczne dla odspojonych podłóg. Dodatkowo drewno bukowe jest bardzo wrażliwe na zmiany wilgotności. Szpachlowanie podłogi odspojonej od podłoża to kwestia umowy między klientem, a parkieciarzem, który powinien uprzedzić inwestora o możliwości ponownego powstawania szczelin.




Parkiet jest ten sam od ponad 30 lat cyklinowany był teraz 3 raz wcześniej nigdy takie szpary nie wychodziły więc może parkiet jest już zbyt cienki po poprzednich cyklinowaniach wiem ze klepka ma 22mm?? Czy można coś teraz z tym zrobić?? Czy gdy przestanę używać ogrzewania wiosną szczeliny będą mniej widoczne??
dziękuję za odpowiedź

Cytat

Koloru szpachli nie wybiera się, jest to drobny pył z cyklinowanego drewna, który mieszamy ze spoiwem do szpachlowania. Jeżeli jest to tylko kilka szczelin, to można je wypełnić kitem bukowym np. Soudal.



Najlepiej wypełnić to teraz kiedy działa ogrzewanie czy po skończeniu okresu grzewczego kiedy wilgoć będzie większa??
Link do komentarza
Cytat

Parkiet jest ten sam od ponad 30 lat cyklinowany był teraz 3 raz wcześniej nigdy takie szpary nie wychodziły więc może parkiet jest już zbyt cienki po poprzednich cyklinowaniach wiem ze klepka ma 22mm?? Czy można coś teraz z tym zrobić?? Czy gdy przestanę używać ogrzewania wiosną szczeliny będą mniej widoczne??
dziękuję za odpowiedź


Sądzę, że jest to efekt odspojonego parkietu. Wraz ze wzrostem wilgotności drewno pęczniej, natomiast szczeliny nie znikną całkowicie. Tak jak napisałem wyżej, jeżeli są to pojedyńcze szczeliny, to można użyć kitu bukowego np. firmy Soudal. Uzupełnienie szczelin lepiej wykonać, kiedy wilgotność powietrza wzrośnie. Edytowano przez budomaxparkiety (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Sądzę, że jest to efekt odspojonego parkietu. Wraz ze wzrostem wilgotności drewno pęczniej, natomiast szczeliny nie znikną całkowicie. Tak jak napisałem wyżej, jeżeli są to pojedyńcze szczeliny, to można użyć kitu bukowego np. firmy Soudal. Uzupełnienie szczelin lepiej wykonać, kiedy wilgotność powietrza wzrośnie.



Dziękuję bardzo za odpowiedź icon_biggrin.gif i proszę jeszcze powiedzieć czy może to być wina osoby która to wykonywała?? skoro takich szczelin przed cyklinowaniem nie było??
Link do komentarza
Cytat

Sprawdź czy są luźne popukaj w nie paluchem czy zmienia się w pusty głos w tych miejscach gdzie powstały szpary .



Wreszcie proste tłumaczenie dla niemającej pojęcia o parkietach kobiety:)
Jak coś to delikatnym kobiecym paluszkiem:)icon_smile.gificon_smile.gif opukałam 4pokoje (aż mnie palce rozbolały) ku zadziwieniu rodziny co wyprawiam . I faktycznie w większości miejsc gdzie są szczeliny odgłos inny. A co do "fachowca" myślę , że nie uprzedził bo sam się nie spodziewał, że coś takiego sie stanie. No nic poczekamy, aż wyłączymy ogrzewanie i będziemy zatykać szczeliny:)
Link do komentarza
Cytat

Wreszcie proste tłumaczenie dla niemającej pojęcia o parkietach kobiety:)
Jak coś to delikatnym kobiecym paluszkiem:) opukałam 4 pokoje (aż mnie palce rozbolały) ku zadziwieniu rodziny co wyprawiam . I faktycznie w większości miejsc gdzie są szczeliny odgłos inny. A co do "fachowca" myślę , że nie uprzedził bo sam się nie spodziewał, że coś takiego sie stanie. No nic poczekamy, aż wyłączymy ogrzewanie i będziemy zatykać szczeliny:)


Parkiet pewnie już leciwy klej pod nim też i coraz cieńszy czwarty raz zdzierany cykliniarką , maszyna trochę potańcowała po nim mogło się tak stać że część parkietu odlazła od podłoża ,czyli parkiet utracił z nim połączenie a jak utracił z nim połączenie to wilgotność w klepkach spadła bo drewno nie ma już tak bezpośredniego kontaktu z podłożem . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Parkiet pewnie już leciwy klej pod nim też i coraz cieńszy czwarty raz zdzierany cykliniarką , maszyna trochę potańcowała po nim mogło się tak stać że część parkietu odlazła od podłoża ,czyli parkiet utracił z nim połączenie a jak utracił z nim połączenie to wilgotność w klepkach spadła bo drewno nie ma już tak bezpośredniego kontaktu z podłożem .



Pogadałam z mama, mama mówi,że parkiet ma 50 nie 30 lat !! więc pewnie i tak cudnie wygląda i nieźle się trzyma jak na swój wiek:) pięknie dziękuje za rzeczowe i przejrzyste odpowiedzi. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Dziękuję bardzo za odpowiedź icon_biggrin.gif i proszę jeszcze powiedzieć czy może to być wina osoby która to wykonywała?? skoro takich szczelin przed cyklinowaniem nie było??



Osoba nie poprzesuwała Ci klepek. Tylko cyklinowanie zdarło cienkie zaszpachlowania dużych szpar.
Mam parkiet bukowy od prawie 30 lat. Szpary były i są niemal jednakowe, chociaż minimalne. Ale ja w trakcie jego układania klepki dobierałem. I zeszło mi trzy tygodnie. U sąsiadki fachowcy robili 4 dni i ma takie szpary jak na fotografii.
Natomiast tłumaczenie pana fachowca budomaxparkiety, że szczelina 5 mm powstała od wilgoci, lekko (najdelikatniej mówiąc) mija się z prawdą. To może być 0,5 mm, a nie szpara na pół palca.
Natomiast mówi ten pan prawdę, że pozostaje teraz uzupełnić szczeliny korzystając z pyłu właśnie z tego parkietu. I potem polakierować. Mam tak zrobione i wygląda to całkiem niegłupio.
Link do komentarza
Cytat

Osoba nie poprzesuwała Ci klepek. Tylko cyklinowanie zdarło cienkie zaszpachlowania dużych szpar.
Mam parkiet bukowy od prawie 30 lat. Szpary były i są niemal jednakowe, chociaż minimalne. Ale ja w trakcie jego układania klepki dobierałem. I zeszło mi trzy tygodnie. U sąsiadki fachowcy robili 4 dni i ma takie szpary jak na fotografii.
Natomiast tłumaczenie pana fachowca budomaxparkiety, że szczelina 5 mm powstała od wilgoci, lekko (najdelikatniej mówiąc) mija się z prawdą. To może być 0,5 mm, a nie szpara na pół palca.
Natomiast mówi ten pan prawdę, że pozostaje teraz uzupełnić szczeliny korzystając z pyłu właśnie z tego parkietu. I potem polakierować. Mam tak zrobione i wygląda to całkiem niegłupio.



Ostatnie cyklinowanie było właśnie w tym celu robione aby zalakierować szczeliny gdzie piasek i brud wchodził ale szczeliny na 100% miały 1-2mm przed cyklinowaniem ale nie tyle jak po cyklinowaniu że mój mały palec sie tam mieści, obawiam się że ten parkiet kolejnego cyklinowanie nie zniesie:) Fakt faktem cel osiągnięty szczeliny tak głębokie że piasek i brud głeboko do środka wpada i nie wychodzi na mieszkanie:)
Link do komentarza
Cytat

Osoba nie poprzesuwała Ci klepek. Tylko cyklinowanie zdarło cienkie zaszpachlowania dużych szpar.
Mam parkiet bukowy od prawie 30 lat. Szpary były i są niemal jednakowe, chociaż minimalne. Ale ja w trakcie jego układania klepki dobierałem. I zeszło mi trzy tygodnie. U sąsiadki fachowcy robili 4 dni i ma takie szpary jak na fotografii.
Natomiast tłumaczenie pana fachowca budomaxparkiety, że szczelina 5 mm powstała od wilgoci, lekko (najdelikatniej mówiąc) mija się z prawdą. To może być 0,5 mm, a nie szpara na pół palca.
Natomiast mówi ten pan prawdę, że pozostaje teraz uzupełnić szczeliny korzystając z pyłu właśnie z tego parkietu. I potem polakierować. Mam tak zrobione i wygląda to całkiem niegłupio.


Cytat

Witam w lipcu zleciłam cyklinowanie parkietu po ok 4 mies na parkiecie powstały nowe szpary których nie było przed cyklinowaniem mają one szerokość ok 0,5cm

Link do komentarza
Cytat

Ostatnie cyklinowanie było właśnie w tym celu robione aby zalakierować szczeliny gdzie piasek i brud wchodził ale szczeliny na 100% miały 1-2mm przed cyklinowaniem ale nie tyle jak po cyklinowaniu że mój mały palec sie tam mieści, obawiam się że ten parkiet kolejnego cyklinowanie nie zniesie:) Fakt faktem cel osiągnięty szczeliny tak głębokie że piasek i brud głeboko do środka wpada i nie wychodzi na mieszkanie:)




A co Panowie powiecie na umieszczenie listwy ledowej albo fugi ledowej w takich szparach?? leci prawie przez caly pokoj po jednej linii może to nowy awangardowy trend będzie:)<żart>
Link do komentarza
Cytat

A co Panowie powiecie na umieszczenie listwy ledowej albo fugi ledowej w takich szparach?? leci prawie przez caly pokoj po jednej linii może to nowy awangardowy trend będzie:)<żart>

To wygląda jakby jedna część podłogi była "pływająca " jak z paneli i jedna część się oddaliła od drugie części ,może wystarczy przesunąć je do siebie łapką taką do wyciągania gwoździ ,opierając ją przy ścianie (dźwignia ) przez deseczkę tylko ,która się przesunęła ? trzeba by zdjąć listwę przy ścianie. Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

To wygląda jakby jedna część podłogi była "pływająca " jak z paneli i jedna część się oddaliła od drugie części ,może wystarczy przesunąć je do siebie łapką taką do wyciągania gwoździ ,opierając ją przy ścianie (dźwignia ) przez deseczkę tylko ,która się przesunęła ?



Dodam że w 3 na 4 pokoje stoją piece akumulacyjne pod oknem i w 3 pokojach szczelina jest od pieca do przeciwległej sciany prawie W 2 pokojach pęknięcie rozgałęzia się na boki w kilku miejscach. Piece przy podłodze mają kratkę którą wydmuchują powietrze więc chyba faktycznie wysuszone, ale w 1 pokoju gdzie nie ma pieca pęknięcie też jest również przy oknie balkonowym. Faktycznie przy poprzednim cyklinowaniu ogrzewania w ogóle nie było

Cytat

To wygląda jakby jedna część podłogi była "pływająca " jak z paneli i jedna część się oddaliła od drugie części ,może wystarczy przesunąć je do siebie łapką taką do wyciągania gwoździ ,opierając ją przy ścianie (dźwignia ) przez deseczkę tylko ,która się przesunęła ? trzeba by zdjąć listwę przy ścianie.



Parkiet na boki sie nie rusza ale rzeczywiście jakby było pusto pod nim jak go opukiwałam:)
Link do komentarza
Cytat

Dodam że w 3 na 4 pokoje stoją piece akumulacyjne pod oknem i w 3 pokojach szczelina jest od pieca do przeciwległej sciany prawie W 2 pokojach pęknięcie rozgałęzia się na boki w kilku miejscach. Piece przy podłodze mają kratkę którą wydmuchują powietrze więc chyba faktycznie wysuszone, ale w 1 pokoju gdzie nie ma pieca pęknięcie też jest również przy oknie balkonowym. Faktycznie przy poprzednim cyklinowaniu ogrzewania w ogóle nie było
Parkiet na boki sie nie rusza ale rzeczywiście jakby było pusto pod nim jak go opukiwałam:)


A nie jest za suche powietrze w mieszkaniu , może nawilżacz by się przydał .
Link do komentarza
Cytat

A nie jest za suche powietrze w mieszkaniu , może nawilżacz by się przydał .



Nie ,zawsze do tej pory były problemy z wilgocią skrapla sie na oknach nawet , w kuchni pochłaniaczy wilgoci musze używać, a pranie schnie niemilosiernie długo . Nie jest to typowy blok bo to stare budownictwo chyba 3;20 wysokość pomieszczeń więc temperatura zimą między 19-21 stopni. Myśle czy nie padało akurat jak cyklinowali ten parkiet pokój sie wietrzył może pochłonął więcej wilgoci niż normalnie a teraz temperatura i nadmuch z pieca robią swoje
Link do komentarza
Cytat

Nie ,zawsze do tej pory były problemy z wilgocią skrapla sie na oknach nawet , w kuchni pochłaniaczy wilgoci musze używać, a pranie schnie niemilosiernie długo . Nie jest to typowy blok bo to stare budownictwo chyba 3;20 wysokość pomieszczeń więc temperatura zimą między 19-21 stopni. Myśle czy nie padało akurat jak cyklinowali ten parkiet pokój sie wietrzył może pochłonął więcej wilgoci niż normalnie a teraz temperatura i nadmuch z pieca robią swoje



A te piece dopiero pierwszy sezon w tym mieszkaniu ,wcześniej było inne ogrzewanie?
Link do komentarza
Cytat

A te piece dopiero pierwszy sezon w tym mieszkaniu ,wcześniej było inne ogrzewanie?




piece 3 sezon, ale pierwszy sezon grzewczy po cyklinowaniu. Wcześniej był piecyk olejowy na prąd i piec kaflowy przerobiony na piec z grzałkami w środku podłączony do siły:) po poprzednim cyklinowaniu napewno temperatura w mieszkaniu była niższa
Link do komentarza
Cytat

piece 3 sezon, ale pierwszy sezon grzewczy po cyklinowaniu. Wcześniej był piecyk olejowy na prąd i piec kaflowy przerobiony na piec z grzałkami w środku podłączony do siły:) po poprzednim cyklinowaniu napewno temperatura w mieszkaniu była niższa



Czyli to nie wina tych pieców akumulacyjnych jak już trzy sezony są na tych parkietach i wydmuchują powietrze a mają w sobie dmuchawy wymuszające przepływ powietrza .
Link do komentarza
Cytat

Czyli to nie wina tych pieców akumulacyjnych jak już trzy sezony są na tych parkietach i wydmuchują powietrze a mają w sobie dmuchawy wymuszające przepływ powietrza .




Piece są 3 lata na tym parkiecie ale po cyklinowaniu 1 raz grzeją.. hmmm a co do dmuchaw piece mają dziurki którymi wciągają powietrze i drugie na dole którymi je wypuszczają, a jeśli chodzi o to czy można wyłączyć dmuchanie to nawet nie wiem musiała bym w panelu sterowania pogrzebaćicon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Piece są 3 lata na tym parkiecie ale po cyklinowaniu 1 raz grzeją.. hmmm a co do dmuchaw piece mają dziurki którymi wciągają powietrze i drugie na dole którymi je wypuszczają, a jeśli chodzi o to czy można wyłączyć dmuchanie to nawet nie wiem musiała bym w panelu sterowania pogrzebać


A czemu wciągają powietrze u góry a na dole je wypuszczają ,z dołu by zaciągały chłodniejsze powietrze a tak przecież pracują pod prąd konwekcyjny ,zwykły grzejnik żeberkowy wiszący pod oknem nie ma silniczka i grzeje odwrotnie z dołu zaciąga i wyrzuca do góry może ktoś przerobił bo wysoko sufit jest ,a w nocy też pracują wentylatory? Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Skoro tutaj tylu specjalistów a ja nie mam żadnego Pana który by się tym zainteresował icon_cry.gif , to może przy okazji któryś z Panów doradzi mi co połozyć na podłodze tarasu o powierzchni 15m2 w domku letnim. Myslałam o płytkach jak kamyki ale cięzkie do utrzymania w czystości. W domku będa przebywać latem dzieci i starsza osoba w związku z czym nie może być śliska powierzchnia, drewno też nie wchodzi w gre bo nie będzie miał kto o to dbać(a mnie już wystarczy samodzielne impregnowanie wszystkich odsłoniętych elementów drewnianych więc się na to nie pisze)Myślałam o takich deskach kompozytowych ale jeśli podłoga jest juz wylana wszystkie igły i liście z drzew i błoto będą zalegać między deską a podłogą. W związku z niemocą decyzyjną drugi rok na podłodze leży stary gumolit przygnieciony krzesełkami i stołem na rogach żeby nie latał po posesji icon_redface.gif (najgorsze rozwiązania tymczasowe) jednak że ów tymczasowy gumolit przestaje mi przeszkadzać (co jest zlym znakiem i charakterystycznym dla tymczasowych rozwiazań) Musze jak najszybciej coś z tym zrobić.

Cytat

A czemu wciągają powietrze u góry a na dole je wypuszczają ,z dołu by zaciągały chłodniejsze powietrze a tak przecież pracują pod prąd konwekcyjny ,zwykły grzejnik żeberkowy wiszący pod oknem nie ma silniczka i grzeje odwrotnie z dołu zaciąga i wyrzuca do góry może ktoś przerobił bo wysoko sufit jest ,a w nocy też pracują wentylatory?



dziurki wciągające są : na górze z tyłu po bokach na górze i po bokach na dole. wydmuchuje na pewno tylko na dole Piece mają termostat temperatura spada dmuchawa się włącza. Przerabiane na pewno nie były
oto coś takiego przynajmniej wizualnie
http://www.pieceakumulacyjne.com/piece_akumulacyjne_aeg.html Edytowano przez agusia8720 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Skoro tutaj tylu specjalistów a ja nie mam żadnego Pana który by się tym zainteresował , to może przy okazji któryś z Panów doradzi mi co połozyć na podłodze tarasu o powierzchni 15m2 w domku letnim.Myślałam o takich deskach kompozytowych ,drugi rok na podłodze leży stary gumolit


proszę tu jest sporo.Deski kompozytowe to taki nowoczesny gumolit są robione z mączki drzewnej i polichlorku winylu, czyli PCW. icon_smile.gif
https://forum.budujemydom.pl/co-najlepiej-n...t=0&start=0
Deski kompozytowe mogą się zarysować, choćby od mebli tarasowych (niewielkie uszkodzenia można usunąć papierem ściernym). Kompozyty nie są również odporne na wysoką temperaturę oraz działanie gorącego tłuszczu, więc grillowanie na takim tarasie wymaga szczególnej ostrożności. Mogą się na nich także pojawiać zacieki po deszczu i odbarwienia w skutek działania słońca.

Cytat

dziurki wciągające są : na górze z tyłu po bokach na górze i po bokach na dole. wydmuchuje na pewno tylko na dole Piece mają termostat temperatura spada dmuchawa się włącza. Przerabiane na pewno nie były
oto coś takiego przynajmniej wizualnie
http://www.pieceakumulacyjne.com/piece_akumulacyjne_aeg.html


wciągają też na dole :
Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
a co do piecy mój błąd bo pod dziurą z której wydmuchuje jest dziura z filtrem która wciąga powietrze (tak myśle skoro filtr powietrza tam jest)

super dziękuję bardzo za odpowiedzi nie myślałam , że tak szybko jakąkolwiek odpowiedź dostanę a tu niespodzianka:) icon_redface.gif teraz siadam do lektury na temat podłogi tarasowej:)
Link do komentarza
Cytat

a co do piecy mój błąd bo pod dziurą z której wydmuchuje jest dziura z filtrem która wciąga powietrze (tak myśle skoro filtr powietrza tam jest)



Czyli wszystko się wyjaśniło zaciąga i wydmuchuje na dole tylko bardziej po przeciwnych stronach ,dopisałem jeszcze trochę w poście wyżej .Życzę miłej lektury dobranoc icon_wink.gif Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Czyli wszystko się wyjaśniło zaciąga i wydmuchuje na dole tylko bardziej po przeciwnych stronach ,dopisałem jeszcze trochę w poście wyżej .Życzę miłej lektury dobranoc icon_wink.gif



więc można sobie tłumaczyć że parkiet coraz cieńszy po latach i kolejnym cyklinowaniu plus dmuchawa gorącego powietrza pod spód w efekcie parkiet wysechł plus wysechł klej i gotowy przepis na parkiet odspojony:)
A co do tarasu przed wiosną muszę coś wykombinować kompzyt już odpada fajny ten beton imitujący drewno albo kostka

szkoda że przed budową domku nie zajrzałam tutaj tylko godzinami wertowałam internet dokształcając się w kompletnie obcej mi dziedzinie:) Jak kiedyś będzie stać mnie na budowę domu napewno tu zajrze:)
Link do komentarza
Cytat

więc można sobie tłumaczyć że parkiet coraz cieńszy po latach i kolejnym cyklinowaniu plus dmuchawa gorącego powietrza pod spód w efekcie parkiet wysechł plus wysechł klej i gotowy przepis na parkiet odspojony:)
A co do tarasu przed wiosną muszę coś wykombinować kompzyt już odpada fajny ten beton imitujący drewno albo kostka

szkoda że przed budową domku nie zajrzałam tutaj tylko godzinami wertowałam internet dokształcając się w kompletnie obcej mi dziedzinie:) Jak kiedyś będzie stać mnie na budowę domu napewno tu zajrze:)



Co Ty, dziewczyno, o dziurkach... Jaki klej? icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif

Nie gniewaj się, ale jak ktoś chce analizować sytuację sprzed lat, mając znajomość tylko współczesnych materialów... wybacz.
Czy Ty wiesz na co (tradycyjnie, nie wykluczam niespodzianek, bo ja mam taką) kładło się parkiet? Ludziska, gdzie Wy żyjecie? Znacie zachowanie się tamtych lepiszczów? Chociaż mówili na to kleje...
Link do komentarza
Cytat

Co Ty, dziewczyno, o dziurkach... Jaki klej? icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif

Nie gniewaj się, ale jak ktoś chce analizować sytuację sprzed lat, mając znajomość tylko współczesnych materialów... wybacz.
Czy Ty wiesz na co (tradycyjnie, nie wykluczam niespodzianek, bo ja mam taką) kładło się parkiet? Ludziska, gdzie Wy żyjecie? Znacie zachowanie się tamtych lepiszczów? Chociaż mówili na to kleje...




masz rację nie mam pojęcia i nie gniewam sie ktoś powiedział klej więc powtarzam w domyśle mając to na co był mocowany( nie wykluczone ze jakis toksycznych zajzajer) w tym domu nic mnie nie zdziwi skoro przy wymianie okien zrobiła się dziura na pół ściany a miedzy rama okienna a ścianą były szmaty ze starych pizam rajstop i pakul. na dodatek nawet uchwyty do trzymania firan wypada ze ściany z kupa piachu . przeklęty dom. a gdybym się znała na tych rzeczach nie szukała bym tu porady. Bez urazy ale ty napewno nie wiesz co to drenaż limfatyczny mezoterapia beziglowa i fenylenodiaminy, oraz jaka role odgrywają anionowe środki powierzchniowo czynne lub sodium laureth sulfate w szamponie,albo czym zagescic szampon albo jak pielęgnować stopę cukrzycowa co nie znaczy ze jeśli spytasz ,, co to jest to feny cos tam,,? to odpowiem czemu o to pytasz jak nie znasz nowych technik farbowania włosów. Też bym wolała mieć chłopa który się tym interesuje i nie musiec się martwić co zrobić ze szczelina w podłodze i całą seria innych męskich z pozoru rzeczy
Kosmetolog pozdrawia
Link do komentarza
Cytat

masz rację nie mam pojęcia i nie gniewam sie ktoś powiedział klej więc powtarzam w domyśle mając to na co był mocowany( nie wykluczone ze jakis toksycznych zajzajer) w tym domu nic mnie nie zdziwi skoro przy wymianie okien zrobiła się dziura na pół ściany a miedzy rama okienna a ścianą były szmaty ze starych pizam rajstop i pakul. na dodatek nawet uchwyty do trzymania firan wypada ze ściany z kupa piachu . przeklęty dom. a gdybym się znała na tych rzeczach nie szukała bym tu porady. Bez urazy ale ty napewno nie wiesz co to drenaż limfatyczny mezoterapia beziglowa i fenylenodiaminy, oraz jaka role odgrywają anionowe środki powierzchniowo czynne lub sodium laureth sulfate w szamponie,albo czym zagescic szampon albo jak pielęgnować stopę cukrzycowa co nie znaczy ze jeśli spytasz ,, co to jest to feny cos tam,,? to odpowiem czemu o to pytasz jak nie znasz nowych technik farbowania włosów. Też bym wolała mieć chłopa który się tym interesuje i nie musiec się martwić co zrobić ze szczelina w podłodze i całą seria innych męskich z pozoru rzeczy
Kosmetolog pozdrawia




Wiesz co? Moglibyśmy się dogadać... Połowa Twojego tekstu jest mi znana, a resztę... uważam, że byśmy sobie wyjaśnili. Na Facebooku dostałabyś olbrzymiego "lajka"! icon_biggrin.gif
Dzisiaj nie mam już zbytnio czasu, ale jeśli masz techniczne problemy, to pisz do mnie. Postaram się odpowiadać, chociaż jestem cholernie zajęty i tylko jak się upiję, to siedzę wieczorem na kompie. Tym niemniej obiecuję, że albo odpiszę, albo poszukam kogoś bardziej fachowego, kto Ci odpowie. Może być?
Link do komentarza
Cytat

Wiesz co? Moglibyśmy się dogadać... Połowa Twojego tekstu jest mi znana, a resztę... uważam, że byśmy sobie wyjaśnili. Na Facebooku dostałabyś olbrzymiego "lajka"! icon_biggrin.gif
Dzisiaj nie mam już zbytnio czasu, ale jeśli masz techniczne problemy, to pisz do mnie. Postaram się odpowiadać, chociaż jestem cholernie zajęty i tylko jak się upiję, to siedzę wieczorem na kompie. Tym niemniej obiecuję, że albo odpiszę, albo poszukam kogoś bardziej fachowego, kto Ci odpowie. Może być?



dzięki ja też juz leżąc w łóżku z telefonu odpisuje, jedyne co mnie teraz jeszcze poważnie męczy to skad w domku letniskowym (dol salon kuchnia łazienka ,poddasze jedno duże pomieszczenie) okropny smrodek jak tylko zacznie się kąpać albo toalety używać ale pewnie bez znajomości projektu domku plus nazwy katalogowej sedesu będzie ci ciezko odpowiedzieć:-) przypuszczam ze ma to związek albo z kartka która ma wiatrak albo bardziej prawdopodobne ze z podgrzewaniem podłogowym jak rury się nagrzeja to paruje... panowie którzy weszli kończyć domek po panu który 3 lata go robił powiedzieli ze będzie śmierdzieć na górze bo cos jest źle zbudowałne na górze nie śmierdzi dol masakra. szczęście ze domek póki co jest oaza imprez więc jak każdy pada tam gdzie siedzi da się jakoś to zdzierżyć jednak przy pobycie 7 dniowym to męczy. ścieki odprowadzane sa do szamba


ale problemów tego typu mam sporo gdyż od dziecka jedyny facet który mieszka ze mna pod jednym dachem ma głęboko gdzies szczelinę w podłodze, odwrotny ciąg kratek gdy sąsiad z dołu pali mam siwo w łazience,jemu to nie przeszkadza zrobiła się szczelina to jest i trudno, mieszkanie jak wspomniałam przeklete( w pionie różnica w metrażu mieszkań do 3 m) czego się nie ruszy to pod górkę,ściany po 5 cm różnicy od pionu ( takiej ilości przekleństw pod nosem przy montażu szafy wnękowej jednocześnie udając ze wszystko jest ok w życiu nie słyszałam)ale nie wygra ze mna dlatego trzymam za słowo z ta pomocą i porada w razie potrzeby i nie ignorowaniu moich wiadomości. odwdziecze się tym samym z zakresu mojej dziedziny:-) np żeby nie używać szamponów które powyżej 4 miejsca w składzie inci mają sodium chloride:-) Edytowano przez agusia8720 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Co Ty, dziewczyno, o dziurkach... Jaki klej? icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif

Nie gniewaj się, ale jak ktoś chce analizować sytuację sprzed lat, mając znajomość tylko współczesnych materialów... wybacz.
Czy Ty wiesz na co (tradycyjnie, nie wykluczam niespodzianek, bo ja mam taką) kładło się parkiet? Ludziska, gdzie Wy żyjecie? Znacie zachowanie się tamtych lepiszczów? Chociaż mówili na to kleje...


Jeśli się nie mylę to lepiszcze o którym piszesz zwało się Subit i po ułożeniu parkietu na to dziadostwo należało przez jakiś miesiąc solidnie wietrzyć pomieszczenie i najlepiej jak przez ten miesiąc nikt w tym pomieszczeniu nie przebywał z uwagi na szkodliwe opary. Kilkakrotnie przy remontach zdarzyło mi się rozbierać takie podłogi.
Link do komentarza
Cytat

Agusia8720 odnośnie twoich pieców akumulacyjnych wspominałaś że tam są filtry ,jeżeli są to czy ty czasem je wyjmujesz do czyszczenia lub ,kupujesz nowe ,zajrzyj do instrukcji obsługi .




Za piece zapłaciłam sporo więcej(za to że wszystkim zajmuje się serwis) żeby mieć dłuższą gwarancje. Najbliższy punkt miał być 30 km ode mnie zbliżał się czas kiedy powinien przyjechać serwis na przegląd dzwonie a tam.....Pan bardzo zdziwiony,że pierwsze słyszy żeby on coś takiego serwisował więc filtry juz którys rok nie zmienione piec nie serwisowany więc gwarancja przepadła .Filtrów nie wymieniam,ale miejscowy elektryk nauczył mnie jak zdjąć obudowe i co wcisnąć jakby sie blokada przed przegrzaniem włączała kolejny raz, i tak sobie sama "serwisuje" te piece,ale swoją drogą przed kolejnym sezonem musze coś zrobić z tymi filtrami bo wreszcie coś się zepsuje
Link do komentarza
Cytat

Jeśli się nie mylę to lepiszcze zwało się Subit


Czarne lepiszcze , tzw. subit szkodliwa-rakotwórcza z zawartością benzo(a)pirenu czyli pochodzenia węglowego wielopierścieniowy aromatyczny węglowodór. Jest w nim 16 groźnych dla zdrowia związków.


Klejono jeszcze na lepik ropopochodny. Ropopochodny daje się łatwo rozmazać benzyną ekstrakcyjną w przeciwieństwie do lepiku pochodzenia węglowego. W obu przypadkach nie powinno się tego stosować wewnątrz pomieszczeń zdrowie najważniejsze. Klepki są luźne posadzka rusza się pęka są szpary i przy chodzeniu wydostaje się z pod niej "koktajl" .

Po tylu latach na pewno stężenie jest dużo mniejsze ale osobiście nie chciał bym mieć czegoś takiego w mieszkaniu.

Cytat

Za piece zapłaciłam sporo więcej(za to że wszystkim zajmuje się serwis) żeby mieć dłuższą gwarancje. Najbliższy punkt miał być 30 km ode mnie zbliżał się czas kiedy powinien przyjechać serwis na przegląd dzwonie a tam.....Pan bardzo zdziwiony,że pierwsze słyszy żeby on coś takiego serwisował więc filtry juz którys rok nie zmienione piec nie serwisowany więc gwarancja przepadła .Filtrów nie wymieniam,ale miejscowy elektryk nauczył mnie jak zdjąć obudowe i co wcisnąć jakby sie blokada przed przegrzaniem włączała kolejny raz, i tak sobie sama "serwisuje" te piece,ale swoją drogą przed kolejnym sezonem musze coś zrobić z tymi filtrami bo wreszcie coś się zepsuje



Jak wyczyścisz lub wymienisz filtry (nie wiem co tam instrukcja zaleca ,z odkurzaczy nawet się pierze w pralce filtry) to wentylatory na pewno będą mniej hałasowały ,będą mniejsze opory przepływu . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Czarne lepiszcze , tzw. subit szkodliwa-rakotwórcza z zawartością benzo(a)pirenu czyli pochodzenia węglowego wielopierścieniowy aromatyczny węglowodór. Jest w nim 16 groźnych dla zdrowia związków.


Klejono jeszcze na lepik ropopochodny. Ropopochodny daje się łatwo rozmazać benzyną ekstrakcyjną w przeciwieństwie do lepiku pochodzenia węglowego. W obu przypadkach nie powinno się tego stosować wewnątrz pomieszczeń zdrowie najważniejsze. Klepki są luźne posadzka rusza się pęka są szpary i przy chodzeniu wydostaje się z pod niej "koktajl" .

Po tylu latach na pewno stężenie jest dużo mniejsze ale osobiście nie chciał bym mieć czegoś takiego w mieszkaniu.



Jak wyczyścisz lub wymienisz filtry (nie wiem co tam instrukcja zaleca ,z odkurzaczy nawet się pierze w pralce filtry) to wentylatory na pewno będą mniej hałasowały ,będą mniejsze opory przepływu .




Teraz faktycznie chodzą głośniej,ale ogólnie cicho w nocy nie budzą. Bardziej irytuje odgłos z panelu jak włącza sie termostat, ale ja niestety należę do osób które budzi nawet odgłos zamykania drzwi od klatki piętro niżej, i płacz dziecka sąsiadów. A za filtry wezmę się przed kolejnym sezonem teraz już chyba nie warto. Mimo że piece były oklejone przed cyklinowaniem to i tak po włączeniu pieca śmierdziały jakby przypaloną konfiturą ale nie wiem czy to lakier pod piecem czy pył który wdarł się do pieca:) Edytowano przez agusia8720 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Jeśli się nie mylę to lepiszcze o którym piszesz zwało się Subit




Czyli ja na pewno mam to pod podłogą?? Patrze na googlach jak to wygląda to choroba chyba takie coś czarne miałam,pod starymi płytkami pcv które były pod wykładziną w kuchni,więc pewnie i w pokojach:/ budynek z 57r , a parkiet chyba był od początku. Mała poprawka zapytałam mamy to nie były płytki pcv tylko coś jakby pocięte płyty wiórowe


Jeszcze pare zdjęć parkietu w świetle dziennym icon_cool.gif na ostatnim zdjęciu widać ten piec i w 2 pokojach szczeliny podobnie przebiegaja

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Edytowano przez agusia8720 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Czyli ja na pewno mam to pod podłogą?? Patrze na googlach jak to wygląda to choroba chyba takie coś czarne miałam,pod starymi płytkami pcv które były pod wykładziną w kuchni,więc pewnie i w pokojach:/ budynek z 57r , a parkiet chyba był od początku. Mała poprawka zapytałam mamy to nie były płytki pcv tylko coś jakby pocięte płyty wiórowe
Jeszcze pare zdjęć parkietu w świetle dziennym na ostatnim zdjęciu widać ten piec i w 2 pokojach szczeliny podobnie przebiegają


Ze zdjęć wynika że masz klepki na wpust i pióro więc z góry tego nie zobaczysz widać tylko pióro klepki .

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Powierzchnia przyklejenia tych klepek :shock porażająca. Jeśli podobnie jest przyklejona klepka u Agusi to nic dziwnego że teraz tak wygląda.




Fakt wygląda to przerażająco i szkodliwie, mam nadzieję, ze ja czegos takiego pod parkietem nie mam. Czasem lepiej nie wiedzieć co pod podłoga może siedzieć:-) Edytowano przez agusia8720 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
cholera, patrząc na avatar chciałoby się napisać cokolwiek, całego tematu nie dam rady przeczytać, za bardzo ślepia lecą na lewo, więc być może powtórzę pytania
czy to nie parter?
może remont ostatnio? wymiana okien? docieplenie?
zmiana ogrzewania?
co było robione w mieszkaniu, bo z pewnością nie tylko cyklinowanie
Link do komentarza
Cytat

Fakt wygląda to przerażająco i szkodliwie, mam nadzieję, ze ja czegos takiego pod parkietem nie mam. Czasem lepiej nie wiedzieć co pod podłoga może siedzieć:-)



Może niepotrzebnie umieściłem zdjęcie tego parkietu, to zakrawa na małe molestowanie ,szkoda ze nie weszłaś tuta przed inwestycją w tą podłogę .

Cytat

cholera, patrząc na avatar , za bardzo ślepia lecą na lewo,


Agusia8720 zawsze możesz tu coś naskrobać niekoniecznie na temat podłogi.
https://forum.budujemydom.pl/Panel-dyskusyj...00&st=93550 Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
[quote name='agusia8720' date='22.03.2013, 22:43 ' post='346010']
hi hi dzięki ale gdybyś jednak dał radę przeczytać byś zobaczył ze niestety,ale po cyklinowaniu tak wyszło:-) plus zmiana ogrzewania no i zużyciem materialu:-)


[quote name='animus' date='21.03.2013, 22:37 ' post='345712']
Może niepotrzebnie umieściłem zdjęcie tego parkietu, to zakrawa na małe molestowanie ,szkoda ze nie weszłaś tuta przed inwestycją w tą podłogę .


też żałuje,ale szczerze nie spodziewałam się jakiejś odpowiedzi, a napewno nie tylu i tak fachowych;-)
a co do fachowca to właśnie może za mało na podłodze się skupiałicon_wink.gif usiłował mi raz wmówić,ze dzwoniłam do niego o 2 w nocy,ale przypadkiem rejestr mu się usunął i nie może udowodnić:-)
Edytowano przez agusia8720 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • A szczególnie panele wilgotne!!! Bo wysuszone są o wiele sztywniejsze.
    • Dorzucę jeszcze swoje trzy grosze po świątecznej przerwie. Przy takiej wilgotności jastrychu i miejscowo braku dylatacji przy ścianach rzeczywiście nie uniknie się demontażu paneli.    Skoro układ paneli jest nieregularny z rozmaitymi docinkami, to warto zrobić zdjęcia podłogi, szczególnie tych najtrudniejszych miejsc. Opisać je sobie, ponumerować i nanieść oznaczenia na plan. Ponumerowanie paneli flamastrem na spodniej stronie jest potrzebne, ale może nie wystarczyć.    Dylatacje przy ścianach są obecnie spartaczone - w jednych miejscach są, w innych ich nie ma wcale. Muszą być zrobione, wszędzie jest potrzebny przynajmniej 0,5 cm odstęp od ściany, a jeżeli jest taka możliwość to więcej. Nawet po wysuszeniu jastrychu, w zupełnie normalnych warunkach, ułożone panele będą w pewnym stopniu "pracować". Ze szczególna różnicą pomiędzy latem i sezonem grzewczym.    Kwestię sposobu ułożenia paneli do suszenia już inni opisali. Uczulam tylko na jedno - trzeba bardzo pilnować żeby nie zaczęły się odkształcać. w razie potrzeby zwiększyć liczbę punktów podparcia i ewentualnie przełożyć taki stos. Panele są dość cienkie i wiotkie, maja więc bardzo dużą skłonność do odkształceń.    Co do wentylacji, to trzeba otworzyć nawiewniki i w ogóle warto dbać o dobrą wymianę powietrza zawsze, także po ułożeniu paneli.  Bardzo często problemy z puchnącymi posadzkami biorą się właśnie z niewydolności wentylacji i zbyt wysokiej wilgotności powietrza.    Rodzaj folii nie jest tu szczególnie ważny. Jakakolwiek paroizolacyjna wystarczy. Przy czym ten rodzaj podkładu, zrobiony z XPS, już dość znacznie ogranicza ruch wilgoci. Gdy jastrych będzie suchy nie będzie źródła wilgoci. Oczywiście dalej będą ją oddawać do powietrza mury,i tynki, dlatego potrzebna jest sprawna wentylacja.    PS. Zarówno deweloper jak i wykonawca układający panele się nie popisali. Ale dochodzenie odszkodowania nie będzie łatwe. W takiej sytuacji trzeba udokumentować stan istniejący i zlecić zrobienie ekspertyzy rzeczoznawcy budowlanemu. 
    • Faktycznie, troche inna, bardzo ozdobna. Lubie takie falujace lany traw, i gdyby nie kleszcze, to ta kostrzewa by mi nie przeszkadzala
    • Niewiele tam rośnie, ale jeszcze jakieś źdźbła rosną obok, także trzeba objechać. A kosić specjalnie nie lubię, ale efekty jak widać są fajne, także lubię ładnie przystrzyżony trawnik. Ja jednak mam ostnicę, trochę się to różni, bo kostrzewa to trochę jak siano wygląda. Teraz mniej więcej wygląda tak. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Bylam przekonana, ze wokol tych drzew jest mech i ze nie trzeba kosic. 20 arow do koszenia - fitness i silownia w jednym . Ale ja absolutnie sie na to nie pisze, juz nawet nie mowiac o tym, ze chyba takie chodzenie z kosiarka w lesie wygladaloby z lekka idiotycznie. Zbieranie galezi i szyszek mnie satysfakcjonuje w tej materii. Jest jeszcze chodzenie z kijkami...   Chyba jednak mam troche inna kostrzewe. Wg PlantNet to jest kostrzewa sina, i ona faktycznie  ma lekko niebieski kolor, a Twoja jest zielona.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...