Skocz do zawartości

OSTRZEŻENIE: Nie kupujcie drzwi w firmie WINDOOR


Recommended Posts

Witam Serdecznie
Kupiłem u przedstawiciela firmy WINDOOR w Pruszkowie na ul. Prusa 9 kpl. drzwi MINORIS.
Po czym okazało się że jedna futryna oraz skrzydło są nie takie jak zamawiałem. Odwiozłem je na własny koszt do Pruszkowa Pani oczywiście je przyjęła i powiedziała ze za moja prośbą zostaną wymienione na właściwe. Od tej pory minęło 30 dni i nic - słyszałem tylko że a to transport nie dojechał a to nie ma zamówień itd. Warto tutaj nadmienić że pierwsze zamówienie było zrealizowane w ciągu 7 dni. Dzwoniąc dziś po raz n-ty to Pani z Pruszkowa dowiedziałem się że firma WINDOOR nie ma obowiązku wymienić drzwi w przypadku błędnego ich zamówienia/dostarczenia - podobno jest to gdzieś w regulaminie. Tak wiec powinienem sie cieszyć że dostałem to co dostałem a wymiana to raczej nie wchodzi w grę no może za pół roku - słowa Pani z filii WINDOOR.
Mocno zdziwiony zadzwoniłem do producenta do Radomia gdzie nikt nie chciał ze mną na ten temat rozmawiać.
Reasumując w tej chwili nie mam ani tych drzwi i futryny, która błędnie mi dostarczono bo ją oddałem ani wymiennej i może według ww. firmy będę miał za pół roku, a pieniądze zapłaciłem - pytam się za co?.
WIĘC JAK NIE CHCECIE BYĆ W PODOBNEJ SYTUACJI NIE KUPUJCIE TAM DRZWI - SZKODA WASZYCH NERW I PIENIĘDZY.
Link do komentarza
Szanowni Państwo,
Wszystkim czytelnikom tego forum należy się uczciwa i rzetelna informacja, gdyż tylko taka pozwoli ocenić zasadność zamieszczonej powyżej opinii.
Otóż firma WINDOOR za pośrednictwem swojego Salonu Firmowego w Pruszkowie zrealizowała terminowo dostawę 9 kpl. drzwi wewnętrznych Minoris, zgodnie z zamówieniem klienta złożonym osobiście w siedzibie Salonu przy ul. B. Prusa 10.
Po ok. 3 tygodniach od dostawy klient osobiście zgłosił się do punktu w Pruszkowie z prośbą o wymianę początkowo samej ościeżnicy, a ostatecznie całego kpl. drzwi z "LEWYCH" na "PRAWE", ponieważ - jak podał - pomyłkowo zamówił nie takie, jakie są mu potrzebne. Jednocześnie pozostawił w Salonie ościeżnicę, którą zabrał w związku z przyjazdem, jednak bez skrzydła - tego niestety nie zabrał z domu.
Firma WINDOOR nie odmówiła klientowi wymiany, jednak został on poinformowany przez przedstawiciela Salonu w Pruszkowie, że wymiana towaru uzależniona jest od:
1. dostępności danego towaru w magazynie, a w przypadku jego braku od czasu ponownej produkcji.
2. logistycznego planowania i organizacji transportu własnego firmy na teren Pruszkowa.
Przez cały czas realizacji wymiany przedstawiciel Salonu w Pruszkowie był z kontakcie z klientem informując o jej przebiegu. W żadnym momencie klient nie otrzymał informacji o półrocznym terminie realizacji, a ostatecznie wymiana dobiega końca.
Mając pełną wiedzę w sprawie klient zamieścił powyższą opinię, w dodatku opartą na nie do końca prawdziwej historii. Czy w tej sytuacji stanowisko klienta rzeczywiście jest zasadne?
To pozostawiam do oceny czytelników......


Link do komentarza
Cóż - słowo przeciw słowu. Trudno zajmować stanowisko nie mając wiedzy jak było na prawdę.
Dla mnie godne pochwały jest zachowanie producenta, który bez chowania się za figurantami stawia się do dyspozycji.
Nie oszukujmy się - gdyby próbował coś przekręcić - prędzej czy później wyszłoby to na jaw i wtedy czarny PR - dziś nikt rozsądny sobie na to nie pozwoli. Trzymam kciuki za pozytywne dla obu stron rozwiązanie problemu. Liczę też że "reklamujący" nie omieszka opisać sposobu załatwienia reklamacji i na przyszłość powstrzyma emocje na wodzy :-)
Link do komentarza
Cytat

Dla mnie godne pochwały jest zachowanie producenta, który bez chowania się za figurantami stawia się do dyspozycji.




Tym bardziej, że nie jest stroną, bo zakres "pretensji" nie wchodzi w roszczenia gwarancyjne, tylko i ewentualnie, niezgodności towaru z umową - w takim razie "pretensje" do sprzedawcy (jeśli już).
Link do komentarza
Gość mhtyl
Wszystko ślicznie, ładnie ale mnie zastanawia fakt,że wczoraj jaro1005 pisze posta o drzwiach firmy Windoor a dzisiaj producent już na tego posta odpowiedział .Ciekawy jestem jak na niego wpadł czy go odszukał?
Czy to nie jest zamierzone działanie w celu rozsławienia firmy jako ona nie fer play.

Czy to trochę nie jest dziwne ,że jaro1005 jak i windoor-pruszków dołączyli prawie o tej samej godzinie tylko ,że ten drugi dzień później a może to zbieg okoliczności icon_question.gif icon_biggrin.gif Edytowano przez mhtyl (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Wszystko ślicznie, ładnie ale mnie zastanawia fakt,że wczoraj jaro1005 pisze posta o drzwiach firmy Windoor a dzisiaj producent już na tego posta odpowiedział .Ciekawy jestem jak na niego wpadł czy go odszukał?
Czy to nie jest zamierzone działanie w celu rozsławienia firmy jako ona nie fer play.

Czy to trochę nie jest dziwne ,że jaro1005 jak i windoor-pruszków dołączyli prawie o tej samej godzinie tylko ,że ten drugi dzień później a może to zbieg okoliczności icon_question.gif icon_biggrin.gif


No cóż może się mylę ale reklamować się można i w taki sposób.
Link do komentarza
Cytat

Wszystko ślicznie, ładnie ale mnie zastanawia fakt,że wczoraj jaro1005 pisze posta o drzwiach firmy Windoor a dzisiaj producent już na tego posta odpowiedział .Ciekawy jestem jak na niego wpadł czy go odszukał?
Czy to nie jest zamierzone działanie w celu rozsławienia firmy jako ona nie fer play.

Czy to trochę nie jest dziwne ,że jaro1005 jak i windoor-pruszków dołączyli prawie o tej samej godzinie tylko ,że ten drugi dzień później a może to zbieg okoliczności icon_question.gif icon_biggrin.gif



Też mi to przyszło na myśl, ale uznałem, że warto docenić choćby markowane intencje... bo co kiedy reklama zrobi swoje i lość klientów się zwiększy, a poziom obsługi nie sprosta wymaganiom - wtedy drugi koniec "bata" dosięgnie ewentualnego sprawcę zamieszania :-)

Link do komentarza
Gość adiqq
czyli jednak nie jest ze mną tak źle, bo miałem takie same skojarzenia icon_biggrin.gif
można tylko pogratulować firmie! - musi tam siedzieć sztab ludzi non-stop przeszukujący sieć, czy przez przypadek nie pojawiły się jakieś negatywne komentarze icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Witam serdecznie
Jak widać producent lub jego przedstawiciel szybko odnaleźli wątek niepochlebny na swój temat. A tak gwoli ścisłości to moim zamiarem na pewno nie było kogokolwiek oczerniać, czy pisać o nim nieprawdziwe informacje:
Więc do szczegółów: owszem nie neguje tego że się do jednego kompletu drzwi (futryna + skrzydło) pomyliłem co zresztą napisałem w pierwszej wypowiedzi: "Dzwoniąc dziś po raz n-ty to Pani z Pruszkowa dowiedziałem się że firma WINDOOR nie ma obowiązku wymienić drzwi w przypadku błędnego ich zamówienia/dostarczenia - podobno jest to gdzieś w regulaminie" - więc proszę nie mówić, że zostało coś opisane nierzetelnie bo ja jestem na to za poważnym człowiekiem. Owszem odwiozłem najpierw futrynę, a skrzydło Pani powiedziała że przywiozę jak będzie zrealizowana wymiana, zaznaczając że mam go nie rozpakowywać - skrzydło cały czas oryginalnie zapakowane czeka na wymianę. Warto dodać że tego samego dnia co zwróciłem futrynę poinformowałem przedstawiciela Windoor o konieczności wymiany również skrzydła. Dodatkowo przez pomyłkę przysłano mi również paczkę której w ogóle nie zamawiałem, odwiozłem ją na własny koszt do Pruszkowa. Jeśli chodzi o kontakt owszem był ale z mojej strony to ja wydzwaniałem i pytałem kiedy w końcu będzie ta wymiana, Pani z Pruszkowa ani razu do mnie nie zadzwoniła - oczywiście mówimy o wymianie inaczej sytuacja wglądała z właściwym zamówieniem. Następnie trzeba sprecyzować czas wymiany bo nie minęło trzy tygodnie jak twierdzi sprzedawca a 30 dni dokładnie minęło w ostatni piątek, A to że wymiana moze zostanie zrealizowana może za pół roku owszem nie poinformowała mnie o tym Pani z Pruszkowa a z biura firmy Windoor jak zacząłem dochodzić w końcu swoich praw i żądać wymiany towaru w końcu jesteśmy w unii i według stanowionego prawa mamy 30 dni na zwrot towaru nawet w przypadku gdy jest on produkowany na zamówienie. Również od tej samej Pani z centrali dowiedziałem sie o regulaminie którzy rzekomo posiada firma Windoor, wzbudziło to moje zaciekawienie bo jesli taki jest nikt mi o tym nie powiedział a poza tym jako klient powinienem sie z nim zapoznać. Poza tym pochyliłem się nad tym regulaminem i nawet nieanalizując go dogłębnie widać że jest napisany ażeby chronić interesy firmy tylko że nikt nie wpadł na pomysł iż niektóre zapisy są niezgodne z prawem obowiązującym. Od pani z centrali również dowiedziałem się że zwrócić drzwi juz nie mogę bo minęło 30 dni od zgłoszenia. Reasumując moim skromnym zdaniem Windoor wiedząc od początku że jesli w terminie 30 dni będziemy chcieli zwrócić ten jeden komplet to będą musieli nam oddać pieniądze ale lepiej dla nich jest tak sprawę przeciągać że y minął ten okres a wtedy musimy czekać grzecznie na wymianę bo zwrotu juz nie możemy zrobić - ale czy to jest w porządku do nas jako klientów którzy kilka tysięcy złotych wydali na zakup. Owszem podobno w poniedziałek ma byc zrealizowana wymiana - zobaczymy tylko że ja muszę jeszcze 120 zl dopłacić do tego - koszt kuriera taka dostałem informacje. Tylko chciałbym wiedzieć jedno dlaczego przez 30 dni nie można zrealizować wymiany a od piątku (w sumie dwa dni + weekend) w ekspresowym tępie już można - oczywiście Pani z Pruszkowa bardzo się postarała i chwał jej za to - nie wieże jednak że tak duża firma jaką jest Windoor nie ma 1 kompletu na magazynie na wymianę. Dziwi mnie tylko jedno że w dzisiejszych czasach kiedy widać w naszej gospodarce ślady recesji to firmom nie zależy na kliencie i na jego zadowoleniu, bo zadowolony klient przyśle kolejnych a to jest NAJLEPSZA REKLAMA !!!
Link do komentarza
Ale nigdzie w cywilizowanym świecie, nie jest tak, że jakakolwiek firma MA OBOWIĄZEK, przyjęcia wydanego towaru, który jest zgodny z umową - a już na pewno nie dotyczy to bezpośrednio producenta.

Tu mamy taka sytuację. Kupujący wadliwie zamówił, a winę za to przerzuca na sprzedawcę i producenta.
Jeśli do wymiany dojdzie, to jest to tylko dobra wola producenta i pośrednio sprzedawcy.
Nie ma żadnych ustawowych terminów. określających ten akt dobrej woli producenta (sprzedawcy).


Cytat

... a pieniądze zapłaciłem - pytam się za co?.
WIĘC JAK NIE CHCECIE BYĆ W PODOBNEJ SYTUACJI NIE KUPUJCIE TAM DRZWI - SZKODA WASZYCH NERW I PIENIĘDZY.



Zapłaciłeś za zamówione drzwi, które dostarczono Ci zgodnie z Twoim zamówieniem.
Teraz możesz je sobie zamontować, albo cierpliwie czekać na wymianę. To jest Twój błąd i jego skutkami (kosztami) nie obarczaj innych.

Brutalne, ale prawdziwe.

A jak nie chcesz mieć podobnej sytuacji, sprawdź kilka razy przed złożeniem zamówienia w tej jak i w każdej innej firmie.
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

Witam serdecznie
Jak widać producent lub jego przedstawiciel szybko odnaleźli wątek niepochlebny na swój temat. zadowoleniu, bo zadowolony klient przyśle kolejnych a to jest NAJLEPSZA REKLAMA !!!


Ależ się rozpisał,zapewne jutro odezwie się producent.Nie ma jak to reklama,nieważne jaka.
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

A m,nie dynda, czy reklama, czy tez nie.
Meritum sprawy (problem) jest interesujące. icon_cool.gif


Jak dla mnie to szkoda odpowiadania na takie posty acz kolwiek też na początku myślałem,że jest to normalny post z normalnym prawdziwym problemem.Odpowiadając konkretnie na takie posty sami pomagamy osiągnąć cel a w tym przypadku celem jest reklama i rozsławienie firmy.
Link do komentarza
  • 5 miesiące temu...
Witam. Niestety jestem kolejnym (a właściwie moja mama) niezadowolonym klientem tej firmy... Nie dość że na drzwi czekaliśmy prawie miesiąc to po odebraniu okazało się że są za długie... Zamawiając umawialiśmy się że drzwi będą do odbioru za max 3 tygodnie,dawali namiary na firmę która robi wymiary bo niestety oni tego nie robią a drzwi i tak sa za długie bo "idą taśmowo" więc pytanie po co firma która mierzy skoro takich drzwi nie robią??? Kiedy wreszcie doczekalismy się odbioru przez telefon powiedziano nam że możemy ubiegać się o gratis za niedotrzymanie terminu. Po dojechaniu na miejsce Pani powiedziała że widocznie KOLEGA SOBIE ŻARTOWAŁ i ona nie może ani oddać części gotówki ani nic w zamian, po słownych przepychankach stwierdziła że nie mam z nia co dyskutować bo i tak nic nie wskóram... Po dojechaniu do domu i zorientowaniu się że drzwi są za długie powiedziano nam że oni ich nie przytną tylko my we własnym zakresie a co za tym idzie DRZWI NIE MAJĄ GWARANCJI!!! Ponad 2,5 tysiąca wywalone w błoto!!!!
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ta sprawa nie jest tak do końca ściśle określona w przepisach. Trzeba też uwzględnić pewną praktykę, która się wytworzyła.   Przede wszystkim zawsze wymagane jest sporządzenie opinii geotechnicznej. Mamy na to konkretny przepis, który zawiera Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 25 kwietnia 2012 r. w sprawie ustalania geotechnicznych warunków posadawiania obiektów budowlanych (Dz.U. 2012 poz. 463)   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną   W przypadku domów jednorodzinnych najczęściej sporządza ją projektant budynku lub projektant dokonujący adaptacji projektu gotowego. Z zastrzeżeniem, że najczęściej stosuje się tu coś co można nazwać najniższym poziomem wymagań. Wynika to ze specyfiki domów jednorodzinnych, czyli zwykle obiektów zaliczanych do tzw. pierwszej kategorii geotechnicznej. Mówiąc w ogromnym skrócie, są one niewielkie i o prostej konstrukcji, posadowione na gruntach nośnych, jednorodnych i przy poziomie wód gruntowych poniżej poziomu posadowienia (proste warunki gruntowe). Teraz pojawia się pytanie na jakiej podstawie w takich sytuacji projektant ma określić kategorię geotechniczną konkretnego obiektu (domu)? W cytowanym powyżej rozporządzeniu zakres wymaganej dokumentacji różnicuje się przede wszystkim ze względu na kategorię obiektu budowlanego. Zgodnie z zasadą, że im trudniejsze warunki gruntowe i/lub bardziej skomplikowany obiekt, tym i wymagany zakres dokumentacji jest większy. Znajdziemy tam ogólny zapis:   § 4. 4 Kategorię geotechniczną całego obiektu budowlanego lub jego poszczególnych części określa projektant obiektu budowlanego na podstawie badań geotechnicznych gruntu, których zakres uzgadnia z wykonawcą specjalistycznych robót geotechnicznych.   Swoiste doprecyzowanie stanowi tu kolejny przepis:   § 6. 2. Dla obiektów budowlanych pierwszej kategorii geotechnicznej zakres badań geotechnicznych może być ograniczony do wierceń i sondowań oraz określenia rodzaju gruntu na podstawie analizy makroskopowej. Wartości parametrów geotechnicznych można określać przy wykorzystaniu lokalnych zależności korelacyjnych.   Najwyraźniej jednak powyższy zapis należy traktować jako zalecenie, nie zaś „sztywny” wymóg. Tym bardziej, że w przypadku obiektów zaliczanych do pierwszej kategorii geotechnicznej nie ma wymogu przedstawienia dokumentacji z przedstawionych badań. Wróćmy tu do § 7. 1., który należałoby interpretować wraz z kolejnymi punktami:   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną. 2. W przypadku obiektów budowlanych drugiej i trzeciej kategorii geotechnicznej opracowuje się dodatkowo dokumentację badań podłoża gruntowego i projekt geotechniczny. 3. W przypadku obiektów budowlanych trzeciej kategorii geotechnicznej oraz w złożonych warunkach gruntowych drugiej kategorii wykonuje się dodatkowo dokumentację geologiczno-inżynierską, zgodnie z  przepisami ustawy z  dnia 9 czerwca 2011 r. – Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. Nr 163, poz. 981).   W związku z tym wytworzyła się praktyka, w której projektant zawsze sporządza opinie geotechniczna, lecz w przypadku pierwszej kategorii geotechnicznej nikt nie wymaga od niego przedstawienia w tej opinii dokładnych danych na temat gruntu. Danych wziętych chociażby z opisu i interpretacji odwiertów. Projektant przecież i tak bierze za to wszystko odpowiedzialność, a ostatecznie kieruje się swoją wiedzą i doświadczeniem. To całkiem rozsądne, bo w praktyce w takich prostych przypadkach rozbudowane badania nie są do niczego potrzebne. Trzeba zachować umiar, rozsądek i pewną proporcję nakładów i korzyści. Ponadto projektant jest często w stanie sporo wywnioskować już po takich robotach jak zrobienie wykopów pod szambo, przyłącze wodociągowe czy wiercenie studni.  
    • Dlatego sugeruję najpierw użycie farby separacyjnej.
    • Witam,  z początkiem października złożyłem wniosek o wydanie warunków zabudowy na dom jednorodzinny z garażem w bryle budynku. Dostałem informację z gminy, że decyzja zostanie wydana do 31.03.2025 (ze względu na dużą ilość wniosków spowodowanych zbliżającymi się zmianami). Zastanawiam się teraz jakie mam opcje aby w przyszłości móc postawić jednak też garaż wolnostojący/ budynek gospodarczy. Wolałbym poczekać teraz na tą decyzję która ma zostać wydana do końca marca. Czy później mogę zmienić warunki zabudowy, tak aby postawić garaż wolnostojący? jeżeli tak to za pomocą jakiego wniosku? i czy jeżeli zmiana warunków zabudowy nastąpi po 1 stycznia 2026 to czy warunki z automatu będą miały tylko 5 lat ważności? i jeszcze pytanie ile trwa sama zmiana warunków zabudowy (w internecie jest napisane miesiąc, ale aktualnie na warunki zabudowy w mojej gminy trzeba czekać 5 miesięcy, a teoretycznie mają na to 3 miesiące). Z góry dziękuję za informację :) 
    • Budowa, która powinna zakończyć się co najmniej 3 miesiące temu wciąż nie została skończona. Szef firmy budowlanej ciągle powtarza "nie nasza wina, skaczemy z budowy na budowę, są opóźnienia".   Jesteśmy w trakcie robót dachowych, które przez firmę budowlaną stale są przekładane. Do stanu surowego zamkniętego brakuje nam tylko/aż dachu. Ostatnio zaczął padać śnieg, a nocami słupki rtęci wskazują ujemną temperaturę. Czy może mieć to jakiś zły wpływ na więźbę dachową?
    • Komentarz dodany przez PornKup: Jestem przerażony. Oszuści podkładają papiery pod oczyszczalnie które nie istnieją i z problemem zostaje użytkownik który jest bogu ducha winny. nie dajcie się ludzie nabrać - trzeba żądać papierów i dopiero podejmować decyzje zakupu. modernizacja szamb to tylko wymiana na prawdziwe urzadzenie
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...