Skocz do zawartości

Recommended Posts

witam serdecznie jestem pierwszy raz na tym forum i prosze o pomoc jak zrobic dach.
a wiec mieszkam w domku dwurodzinnym mam dach dwuspadowy szerokosc dachu 8 metrow i wysokosc 7 metrow , chcem powiekszyc swoje podasze i chcial bym z jednej stronny zrobic lukarne o dl.5 metrow zeby byly 2 okna ale chcial bym zrobic lekka konstrukcje z drewna oszyc plyta osb + 20 cm steropianu od srodka wiadomo welna plus plyty a z drugiej strony chcial bym zrobic po calej dlugosci scianne o wysokosc ok 2.2 metra tez o konstrukcji drewnianej na dach zamierzam kupic dachowke ceramiczna ,prosze o pomoc i rady jak najlepiej to zrobic.

Z gory dziekuje
Link do komentarza
Cytat

witam serdecznie jestem pierwszy raz na tym forum i prosze o pomoc jak zrobic dach.
a wiec mieszkam w domku dwurodzinnym mam dach dwuspadowy szerokosc dachu 8 metrow i wysokosc 7 metrow , chcem powiekszyc swoje podasze i chcial bym z jednej stronny zrobic lukarne o dl.5 metrow zeby byly 2 okna ale chcial bym zrobic lekka konstrukcje z drewna oszyc plyta osb + 20 cm steropianu od srodka wiadomo welna plus plyty a z drugiej strony chcial bym zrobic po calej dlugosci scianne o wysokosc ok 2.2 metra tez o konstrukcji drewnianej na dach zamierzam kupic dachowke ceramiczna ,prosze o pomoc i rady jak najlepiej to zrobic.

Z gory dziekuje



Zacznij od architekta (projektanta) .Jemu naświetl swoje wizje i ...

...się zacznie icon_biggrin.gif .

Inwestycja , którą Planujesz wymaga pozwolenia na budowę.


Link do komentarza
A kto to wie? W różnych miejscowościach są różne uwarunkowania, różne wymagania, więc to wszystko można tutaj tylko wywróżyć. Jak ktoś potrafi, oczywiście.
Pytaj swojego kierownika, on zna miejscowe uwarunkowania. Przede wszystkim musisz mieć opracowany projekt budowlany, a w decyzji o warunkach zabudowy dostaniesz niezbędne wyjaśnienia co Ci wolno, a czego nie..
Link do komentarza
Z tego co piszesz wynika, że zamierzasz wykonać sporą przebudowę dachu, a to nie taka prosta sprawa.
Po pierwsze musisz uzyskać Warunki Zabudowy i Zagospodarowanie Terenu. Z tym udasz się do architekta, któremu przedstawisz swoją wizję, a on przełoży to na kształt dachu. W projekcie będziesz miał wyrysowaną nową konstrukcję,
wraz z określeniem materiału jaki powinien być użyty do jej wykonania. Na podstawie projektu załatwisz pozwolenie na budowę. Nie da się tego przeskoczyć. Teraz mogę Ci tylko powiedzieć, że jeśli wszystko pójdzie po Twojej myśli i będziesz mógł zrealizować swoje zamierzenie w takim kształcie o jakim piszesz, to na pewno nie da się tego zrobić jako "lekkiej konstrukcji". Normalną konstrukcję drewnianą tak.
Pamiętać musisz przede wszystkim o dobrym połączeniu nowej konstrukcji drewnianej z murowaną częścią domu.
Ja rozwiązuję to za pomocą taśmy ciesielskiej, którą przeciągam pod murłatą i przybijam na każdym słupku (tak mniej więcej 50 cm) z obu stron. Murłata musi być przymocowana kotwami do wieńca żelbetowego wylanego na istniejącym murze (jeśli tak jest zrobiona to jeden detal mniej, ale należy to sprawdzić!). Do przybijania taśmy ciesielskiej powinny być użyte specjalne gwoździe ciesielskie pierścieniowe o pogrubionej części przechodzącej przez taśmę (większa odporność na ścięcie gwoździa). O tej porze mogę pisać nieskładnie - jeśli będziesz miał problem z ogarnięciem skrobnij, to załączę jakieś zdjęcia tego elementu.
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

O tej porze mogę pisać nieskładnie - jeśli będziesz miał problem z ogarnięciem skrobnij, to załączę jakieś zdjęcia tego elementu.


icon_biggrin.gif A co po imprezie zakrapianej jesteś icon_lol.gif icon_question.gif
Link do komentarza
Cytat

Tak działa na mnie obniżenie poziomu adrenaliny na świeżym powietrzu icon_wink.gif
Jak jadę przez całą Polskę kilka godzin, to organizm przyzwyczaja się do wysokiego poziomu, a na miejscu cisza, spokój i świeże powietrze.




dziekuje bardzo za podpowiedzi ale mam raczej problem bo to jest budynek poniemiecki i tam murlata tylko lezy na ceglach nie mam zadnej sruby ktora wystaje z wienca itp.dlatego myslalem zrobic jak pan mowi zeby wyciagnac siatke ,lub cos podownego na pare kolkow czy gwozdzi i to jeszcze obtynkowac prosze o dalsze rady i pomocnicze zdjecia.
Link do komentarza
Cytat

dziekuje bardzo za podpowiedzi ale mam raczej problem bo to jest budynek poniemiecki i tam murlata tylko lezy na ceglach nie mam zadnej sruby ktora wystaje z wienca itp.dlatego myslalem zrobic jak pan mowi zeby wyciagnac siatke ,lub cos podownego na pare kolkow czy gwozdzi i to jeszcze obtynkowac prosze o dalsze rady i pomocnicze zdjecia.



Od "ruin" to ja jestem ekspertem icon_wink.gif
Wieniec można wylać przed wykonaniem konstrukcji! Zatopić w nim kotwy co 1m!
Żadnych siatek, kołków, gwoździ, żadnego obtynkowywania - to nie są elementy konstrukcyjne!
Moje rady się kończą, bo bez projektu nie ma za bardzo o czym rozmawiać, a nie chciałbym być przyczyną tragedii w przypadku wykonania "kołkami, gwoździami i obtynkowaną siatką..." Projekt, solidny wykonawca i kumaty nadzór - tego się trzymajmy.

Link do komentarza
Napisano (edytowany)
Cytat

Od "ruin" to ja jestem ekspertem icon_wink.gif
Wieniec można wylać przed wykonaniem konstrukcji! Zatopić w nim kotwy co 1m!
Żadnych siatek, kołków, gwoździ, żadnego obtynkowywania - to nie są elementy konstrukcyjne!
Moje rady się kończą, bo bez projektu nie ma za bardzo o czym rozmawiać, a nie chciałbym być przyczyną tragedii w przypadku wykonania "kołkami, gwoździami i obtynkowaną siatką..." Projekt, solidny wykonawca i kumaty nadzór - tego się trzymajmy.




Wiec juz jest wszystko w trakcje zalatwiania wszystkiego poniewaz pan od nadzoru budowlanego ma wszystko zorganizowac architekta,projekt, pozwolenia od miasta ,od drog wojewodzkich itp. tylko to wszystko sie bedzie troche ciagnac a jak wylac wieniec musze rozbierac cala konstrukcjie???? Edytowano przez paweldach (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Być może jest inne rozwiązanie, ale aby to ocenić trzeba znać stan rzeczywisty konstrukcji budynku.
Architekt zacznie pracę od inwentaryzacji i na tej podstawie będzie projektował zmiany.
Nie można wróżyć z fusów w procesie budowlanym i ja chciałbym tego uniknąć, dlatego nie mając wiedzy na temat stanu faktycznego nie chciałbym wprowadzać w błąd.
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

dziekuje bardzo za podpowiedzi ale mam raczej problem bo to jest budynek poniemiecki i tam murlata tylko lezy na ceglach nie mam zadnej sruby ktora wystaje z wienca itp.dlatego myslalem zrobic jak pan mowi zeby wyciagnac siatke ,lub cos podownego na pare kolkow czy gwozdzi i to jeszcze obtynkowac prosze o dalsze rady i pomocnicze zdjecia.


Bo może być tak,że murłata jest powiązana ze stropem, w poniemieckich domach strop był często z belek drewnianych . A u Ciebie jaki jest strop.
Link do komentarza
Cytat

Bo może być tak,że murłata jest powiązana ze stropem, w poniemieckich domach strop był często z belek drewnianych . A u Ciebie jaki jest strop.


Masz rację. Często też do końcówek murłaty były przymocowane dość solidne płaskowniki które przechodziły przez mur a tam bądź za pomocą prostopadłej metalowej sztaby lub czegoś w rodzaju ozdobnego talerza kotwiły murłatę ze ścianami szczytowymi budynku. Jeśli się nie mylę to takie ustrojstwo potocznie zwano " ankrą ".
Link do komentarza
Ankra to po naszemu klamra wbijana w belkę i słup, bądź wzmacniająca łączenie dwóch odcinków słupa lub belki.
Podobnych, tylko o inaczej wykutych ostrzach, używam wraz z klinami do dociskania desek podłogowych podczas montażu.

W omawianym przypadku architekt, podczas inwentaryzacji, będzie musiał "zdiagnozować" problem i znaleźć najlepsze rozwiązanie.
Link do komentarza
Gość mhtyl
Takie coś o czym piszesz to przeważnie w budynkach gospodarczych właśnie w ścianach szczytowych a murłata leży w ścianie prostopadłej do szczytowej i ona była najczęściej złączona z belkami-legarami stropowymi. Chociaż o te S też spotykało się w ścianach bocznych. Ot tak budowali jak im się podobało icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Takie coś o czym piszesz to przeważnie w budynkach gospodarczych właśnie w ścianach szczytowych a murłata leży w ścianie prostopadłej do szczytowej i ona była najczęściej złączona z belkami-legarami stropowymi. Chociaż o te S też spotykało się w ścianach bocznych. Ot tak budowali jak im się podobało icon_biggrin.gif



Obaj macie rację:

płatew stopowa (przy mocowaniu do konstrukcji stropu) była mocowana do drewnianych belek stropowych i zabezpieczało to przed "rozjechaniem" się dachu.
(robię tak do dziś, jeśli uznam, że samo wylanie wieńca nie wystarczy - czasem, jeśli poddasze jest nieużytkowe, dając belki górą na murłatę)
Kotwy talerzowe, spinały ściany frontowe "długie" ze szczytami, zaś kotwy "S" najczęściej pracowały na połączeniu belki stolcowej, równoległej do murłaty, ale położonej wyżej. Rolę wieńca pełniło wówczas pogrubienie ściany w górnej części, co maskowały ozdobne gzymsy.
Link do komentarza
Gość mhtyl
Ot, co fachowiec to fachowiec, ja wiem jak to wygląda a Ty po fachowemu to opisałeś icon_smile.gif
A tak pytanko poza konkursem- dalej na starym miejscu czy ju po przeprowadzce?
Link do komentarza
Ankra to klamra spinająca mury.
Murłata to łata leżąca na murze, służąca do wypoziomowania położenia podparcia krokwi. Jako łata miała drugorzędne znaczenie - jak wszystkie łaty.
Te stalowe elementy wbijane w drewno to klamry ciesielskie, a element który podpiera krokiew to jest raczej belka wieńcowa.
Tyle z tradycji i tzw. sztuki budowlanej.
Piszę to bynajmniej nie dlatego, że by osłabić autorytet moich przedmówców. Takie terminy mogą zmieniać znaczenie i mogą dla każdego co innego znaczyć.
Dlatego na potrzeby takich realizacji opracowuje się ekspertyzy lub jak kto woli opinie techniczne, które niezależnie od nomenklatury słownej oceniają możliwość istniejącej konstrukcji do przeniesienia nowych obciążeń. Edytowano przez adam_50 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

Murłata to łata leżąca na murze, służąca do wypoziomowania położenia podparcia krokwi. Jako łata miała drugorzędne znaczenie - jak wszystkie łaty.
Te stalowe elementy wbijane w drewno to klamry ciesielskie, a element który podpiera krokiew to jest raczej belka wieńcowa.
Tyle z tradycji i tzw. sztuki budowlanej.


No tu się muszę zgodzić 50/50 icon_smile.gif murłata ma bardzo duże znaczenie w porównaniu do łat ma krokwiach.
Czy to belka wieńcowa czy murłata efekt taki sam icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Czy to belka wieńcowa czy murłata efekt taki sam icon_biggrin.gif


No i tutaj się mylisz. W tradycyjnym budownictwie murłata może nie przenosić praktycznie żadnych obciążeń poza pośredniczeniem przekazywania docisku pionowego krokwi na mur. Belka wieńcowa to już jest podstawowy element konstrukcyjny przenoszący rozpory więźby dachowej.
PS łata dachowa 80x50 mm to częste rozwiązanie, dla dachów o małym spadku i dużym rozstawie wiązarów.
Link do komentarza
Panowie co wy teraz zaczeliscie pisac to wyzsza szkola jazdy niebawem zrobie zdjecia i wrzuce na forum wiec wszystkie sugestie zostana rozwiazane , jeszcze raz z gory dziekuje icon_smile.gif

A odnosnie stropu jest z belek drewnianych i jest polaczony z murlata .

Dodatkowo pamietam ze slupy podtrzymujace konstrukcjie dachu takze drewniane sa bez gwozdzi tylko maja wbijane kolki drewniane czy cos w tym stylu.
Link do komentarza
Cytat

Ankra to klamra spinająca mury.
Murłata to łata leżąca na murze, służąca do wypoziomowania położenia podparcia krokwi. Jako łata miała drugorzędne znaczenie - jak wszystkie łaty.
Te stalowe elementy wbijane w drewno to klamry ciesielskie, a element który podpiera krokiew to jest raczej belka wieńcowa.
Tyle z tradycji i tzw. sztuki budowlanej.



Możesz podać źródło tych kategorycznych twierdzeń :-)
Chyba, że wynika to z Twojego doświadczenia zawodowego, to wtedy ok -

Cytat

Takie terminy mogą zmieniać znaczenie i mogą dla każdego co innego znaczyć.



Co do poniższego stwierdzenia też mam mieszane odczucia

Cytat

Dlatego na potrzeby takich realizacji opracowuje się ekspertyzy lub jak kto woli opinie techniczne, które niezależnie od nomenklatury słownej oceniają możliwość istniejącej konstrukcji do przeniesienia nowych obciążeń.



Ja załatwiam to zatrudniając architekta - konstruktora, który przygotowuje nie ekspertyzę, a projekt modernizacji zawierający rozwiązania konstrukcyjne rozbudowy i tyle. Zaczyna od inwentaryzacji tego co istnieje, dokonuje odkrywek elementów zasłoniętych i za efekt odpowiada.

Cytat

No i tutaj się mylisz. W tradycyjnym budownictwie murłata może nie przenosić praktycznie żadnych obciążeń poza pośredniczeniem przekazywania docisku pionowego krokwi na mur. Belka wieńcowa to już jest podstawowy element konstrukcyjny przenoszący rozpory więźby dachowej.
PS łata dachowa 80x50 mm to częste rozwiązanie, dla dachów o małym spadku i dużym rozstawie wiązarów.



Nie wiem skąd masz takie informacje, ale nie spotkałem się jeszcze z zastosowaniem murłaty o wymiarach 80x50mm
Takie łaty daję na krokwie i do nich mocuję strzechę. Namurnica, czyli inaczej mówiąc murłata (co z łatą nie ma nic wspólnego) to kantówka, a tej wymiar zaczyna się od 100x100mm - standardowa murłata,najczęściej stosowana i dziś to kantówka o wymiarach 140x140mm i pełni jak najbardziej rolę konstrukcyjną - po to mocuje się ją stalowymi kotwami do żelbetowego wieńca aby przenosiła siły rozporowe dachu, tak jak przy konstrukcji drewnianej stropu płatew stopowa.


Cytat

A tak pytanko poza konkursem- dalej na starym miejscu czy ju po przeprowadzce?



Po prostu sezon mi się już zaczął i aktualnie osiągalny jestem na wybrzeżu
Link do komentarza
Cytat

Stara dobra szkoła ciesielska,teraz to gwoździe,śruby ,łączniki ciesielskie jednym słowem metal icon_biggrin.gif



W pewnych przypadkach nieodzowne jest użycie metalowych łączników, a anomalie pogodowe mobilizują do jeszcze większego zakresu ich stosowania, sztuka polega na tym, aby były jak najmniej eksponowane.
Dwa przykłady:
- indywidualnie projektowany krzyżowy łącznik metalowy łączący słup pod spodem, słup górny, rygiel poprzeczny i podłużny (widać tylko kute łby 12 śrub mocujących!)
- moje zapożyczenie z tradycji włoskiej: łącznik zapewniający elastyczność a jednocześnie trwałe połączenie węzła kalenicowego - połączenie wykonuje się w obiektach leżących w strefie aktywności sejsmicznej lub anomalii pogodowych.
Link do komentarza
Cytat

Irbis ... Ochłoń, przeczytaj dokładnie (szczególnie przedostatni cytat, który umieściłeś). Nie jestem Ci ja wrogiem i jeżeli chcesz być Superekspertem - powodzenia.



Komunikacja w internecie ma swoje prawa i ograniczenia, które jednak często prowadzą do niezrozumienia się nawzajem.

W omawianym przypadku belka leżąca na belkach stropowych, na których z kolei mamy postawić krokwie to klasyczna płatew stopowa. W powszechnym użyciu jest jednak nie zawsze odpowiadająca jej nazwa "murłata". Nieporozumienie bierze się stąd, że płatew stopowa bywa w określonych ustrojach dachowych murłatą (namurnicą)!

Abstrahując od teoretycznych rozważań - miną jest twierdzenie iż murłata jak każda łata nie ma praktycznie znaczenia dla konstrukcji - możemy, nie chcąc, utrwalić takie przeświadczenie prowadząc do znaczących błędów w wykonawstwie. Podpisałeś pod tym zdanie o łacie 80x50 w dość nieoczekiwany sposób przechodząc od konstrukcji do połaci. Stąd moja uśmiechnięta prośba o sprecyzowanie, rozwinięcie tematu, aby pozwolić czytającym wyciągnąć właściwe wnioski.

Gdzieś tu ostatnio widziałem wątek poświęcony wychyleniu słabo zakotwionej w wieńcu murłaty pod naporem krokwi.
Obyśmy nie zaczęli za jakiś czas dyskusji na temat zastosowania murłaty o wymiarach 80x50 bez kotew i konsekwencji takiego postępowania :-)

Z drugiej strony aby porozumieć się z architektem tworzącym dokumentację projektową i korzystającym z tej dokumentacji inwestorem, a często innymi firmami wykonawczymi biorącymi udział w budowie muszę posługiwać się terminologią przyjętą w projekcie. Murłata funkcjonuje chyba powszechnie jako nazwa belki na której opierają się krokwie i która przenosi, poprzez wieniec żelbetowy, na ściany część sił rozpierania konstrukcji dachu.

To by było chyba tyle na temat uzurpowania sobie przeze mnie prawa do tytułu supereksperta :-)
Link do komentarza
trudno nie zgodzić się z adam_50, przynajmniej w definicajch, choć dla mnie ankra to po prostu coś co spina/ściąga, równie dobrze mur, co elementy drewniane jak i mieszane

co do murłat to macie rację wszyscy, obecna więźba oparta zazwyczaj na wieńcu to nie do końca ta sama więźba robiona kiedyś, a że nomenklatura pozostała to tu mogą powstawać spory, czy ma znaczenie, czy nie - vide więźby samonośne bądź rozporowe (i wtedy można mówić jakie siły występują w murłacie i czy potrzebny jest wieniec), także nie ma co się kłócić, bo każdy ma po trosze racji

niemniej robiąc wieniec dodatkowo krokwie "ściągać" belką to moim zdaniem przesada, jak przekrój betonowy (a raczej stalowy) nie przeniesie rozporu, to i żadna belka drewniana raczej tego nie zrobi

co do samego wątku (konstrukcji dachu) to niech tym zajmie się fachowiec/projektant i to raczej konstruktor, a czy WZ(ZiT) czy samo PnB niech rozstrzygnie ten, kto będzie robił projekt, nie wiemy czy jest plan, czy go nie ma
Link do komentarza
Gość mhtyl
Cytat

W pewnych przypadkach nieodzowne jest użycie metalowych łączników, a anomalie pogodowe mobilizują do jeszcze większego zakresu ich stosowania, sztuka polega na tym, aby były jak najmniej eksponowane.


Bo dzisiaj ludzie sobie ułatwiają pracę i oto chodzi. icon_smile.gif U mnie stoją stodoły takie jop twoju mać icon_biggrin.gif poniemieckie i maja grubo ponad 100 lat i jedynie gdzie nie-gdzie są użyte śruby metalowe a reszta to na gwoździe drewniane i stoją do dziś i dobrze się mają.

A co do przeprowadzki to zimujesz w rodzinnych stronach a jak sezon to nad morze icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

niemniej robiąc wieniec dodatkowo krokwie "ściągać" belką to moim zdaniem przesada, jak przekrój betonowy (a raczej stalowy) nie przeniesie rozporu, to i żadna belka drewniana raczej tego nie zrobi



Jedna nie, ale położone w rozstawie co 1m tak. Zwykle robię to w ten sposób, że kładę belkę przy krokwi i skręcam dodatkowo śrubą. Ha, gdyby można zrobić tam klasyczny wieniec żelbetowy. Sprawa mocowania murłaty wyszła przy okazji, bo wcześniej spinały budynek belki stropowe (mocowane do płatwi stopowej), ale końcówki przegniły na styku z murem i ściany zaczęły się przemieszczać. Na pełny wieniec brak było miejsca, więc standardowo w takich przypadkach stosuję wzmocnienie muru w postaci wylewki betonowej (w tym przypadku ok. 10 cm wysokiej) zbrojonej prętami na niskim strzemionie. Szerokość "wieńca" to 15 cm, bo na zewnątrz musi być zachowany tradycyjny gzyms z cegły. Takie rozwiązanie pozwala na zachowanie ściany w całości, a belki położone na murłacie, która była jednocześnie płatwią stopową, robiły w tym przypadku za konstrukcję, która miała za zadanie utrzymać całość - długość budynku jakieś 15 metrów. Konserwator zaakceptował rozwiązanie i dziś wewnątrz jest oryginalny wystrój z belkami powały, a na nieużytkowanym strychu leżą sobie właściwe belki stropowe z ociepleniem wełną pomiędzy nimi.
Alternatywą była rozbiórka i zrobienie od podstaw zgodnie z tradycją, ale przeważyła wysokość kosztów...
Link do komentarza
Cytat

Bo dzisiaj ludzie sobie ułatwiają pracę i oto chodzi. icon_smile.gif U mnie stoją stodoły takie jop twoju mać icon_biggrin.gif poniemieckie i maja grubo ponad 100 lat i jedynie gdzie nie-gdzie są użyte śruby metalowe a reszta to na gwoździe drewniane i stoją do dziś i dobrze się mają.


Tak już mam, żę wolę zrobić mocniejsze niż słabsze. Jakieś 50 metrów od zawietrznej jest róg lasu - co roku wiatry wyłamują 1-2 drzewa, tak, że róg zaokrąglił się! W ogóle to budynek ma prawie cztery kondygnacje i stoi na słupach.
Dzięki stalowym łącznikom pracuje jak struna. Ma też i łączniki konstrukcji drewnianej ze szczytami i ścianami frontowymi, ale nie tak ozdobne jak poniemieckie, ale też i nie będzie ich widać. Wolałem wcześniej pomyśleć o tym, że budynek stoi w "kanale wietrznym" frontem 30 metrowym do wiatru.

Cytat

A co do przeprowadzki to zimujesz w rodzinnych stronach a jak sezon to nad morze icon_biggrin.gif


Od kilku lat jest w mojej branży "kryzys", więc od świąt do końca lutego mam czas pomieszkać w domu.
Nad morzem mam siedzibę operacyjną firmy - stąd blisko do Danii czy Holandii, a i do Anglii bliżej niż z Wrocławia.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • kroki jakie wykonałem: - jak masz możliwość wejścia do sąsiadów i wykonania fotek łazienki to byłoby przydatne ale nie konieczne - zgłosiłem sprawę do dewelopera jako reklamacje - deweloper przekazał sprawę zarządcy - ustalane było czy była zgoda na takie przeróbki - była wizja lokalna zarządcy (wiadomo że potwierdziło się że rury są w ścianie) - zarządca po wizji nakazał sąsiadce przywrócić ściany do stanu pierwotnego (sąsiadów zlali temat) - zgłosiłem zgłosiłem sprawę do Nadzoru budowlanego przez Epuap - nadzór wykonał wizje lokalną u sąsiadki oczywiście potwierdziło się wkucie - wykonałem na własną rękę jeszcze ekspertyzę/orzeczenie techniczne  ściany które wykazało że masa ściany jest za mała(rzeczoznawca budowlany) - był sprawdzane projekty czy ktoś czasem nie zezwolił na zmianę usytuowania rur itd. - Nadzór przesłuchiwał również budowlańca który wykonywał prace remontowe u sąsiadów. z tego co wiem w PINB'ach takich spraw zaczyna przybywać właściwie są zalewani tego typu sprawami. u nas ludzie dopiero zaczynają dochodzić swoich praw jeśli chodzi o sprawy akustyki we własnych mieszkaniach, mój brat który jest inżynierem budownictwa w Niemczech mówi że tam akustyka to bardzo poważny temat i nie wmawia się lodżia takich głupot jak to że mogli sobie wybudować dom, Ogólnie na forach u nas opisując takie sprawy możemy napotkać tylko i wyłącznie hejt. powołałem się na: - Co do zasady w obiektach wielorodzinnych obowiązuje zakaz pogarszania akustyki już po wybudowaniu budynku mieszkalnego. - instrukcji użytkowania lokalu(w regulaminie mamy wpisane że jest zakaz wkuwania) oraz na: rt. 5.pkt 1 Ustawy Prawo Budowlane a w szczególności rozdział IX Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie i stanowią wadę trwałą w tej części obiektu. Zgodnie z § 323. 1 W.T . Budynek i urządzenia z nim związane powinny być zaprojektowane i wykonane w taki sposób, aby poziom hałasu, na który będą narażeni użytkownicy lub ludzie znajdujący się w ich sąsiedztwie, nie stanowił zagrożenia dla ich zdrowia, a także umożliwiał im pracę, odpoczynek i sen w zadowalających warunkach. PS:staram się aktualizować temat na forach aby pomóc innym jak sobie z tym radzić. mogę powiedzieć tylko tyle że na pewno nie odpuszczę nawet jakby to miało trwać jeszcze 5 lat
    • Witam  wszystkich chciałbym się poradzić gdyż robię dla dziecka pokój  w starym pomieszczeniu przylegającym do domu  i będę dostawial ściankę porothermu 10  przy starej ścianie zewnętrznej.   Z hasioka ogólnie całość jest z zewnątrz ocieplona styropianem ,pytanie moje brzmi czy murujc nowa ścianę jest konieczność dania dodatkowej izolacji między ścianami jakąś wełną 50 czy nie trzeba?
    • Co to za działanie, jak od początku listopada ciemno, głucho i ponuro.
    • Napisaliśmy obszerny artykuł o działaniu instalacji fotowoltaicznej w zimie + wykres wydajności instalacji przez cały rok. Zapraszamy do lektury: https://evolive.pl/fotowoltaika-zima/   Poniżej wykres dla instalacji 6,3kW:
    • @podczytywacz Trafne spostrzeżenie. Dzięki. Fakt. Praktyki brak. Może najpierw spróbuję ogarnąć jedną ścianę i zobaczę jak to będzie się zachowywało. Bo nie śpieszy mi się z tym, żebym musiał zrobić wszystko za jednym podejściem. Ewentualnie wezmę jakąś farbę bliżej matu, ale żeby to nie był 100% mat. To co miałem w głowie to chyba "eggshell" a nie satyna. Tak czy siak. Dzięki za czujność i oczywiście za dobre spostrzeżenie.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...