Skocz do zawartości

białe meble do kuchni


pigia

Recommended Posts

3 godziny temu, Ideas napisał:

nie jest centralnie w narożniku :)

komora nie jest nad szafką, tylko własnie przy oknie, patrz 2:12 :) nawet okapnik nie jest nad szafkami. Tak, jest servo pod zlewem. Rzeczywiście lekka lipa z tą listwą połączeniową :/

Chodzi o to, że jak ktoś pracuje przy zlewie, to niewygodnie drugiej osobie podejść wypłukać szklankę.

Nie lubię umieszczania sprzętów w miejscu, gdzie nie ma swobodnego dostępu z dwóch stron.

 

Gdyby to była moja kuchnia, umieściłabym zlew bliżej miejsca, gdzie stoi na wizualizacji mikser. 

Ale pewnie okno za nisko i kran by przeszkadzał?

 

****

Solange - ja nie mam szafek wiszących:)

Edytowano przez Elfir (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
15 godzin temu, Elfir napisał:

Chodzi o to, że jak ktoś pracuje przy zlewie, to niewygodnie drugiej osobie podejść wypłukać szklankę.

Nie lubię umieszczania sprzętów w miejscu, gdzie nie ma swobodnego dostępu z dwóch stron.

 

Gdyby to była moja kuchnia, umieściłabym zlew bliżej miejsca, gdzie stoi na wizualizacji mikser. 

Ale pewnie okno za nisko i kran by przeszkadzał?

 

****

Solange - ja nie mam szafek wiszących:)

Jeśli ktoś jest centralnie przy zlewie to nie ma problemu aby podejść z prawej strony i z niego skorzystać, ale fakt iż dostęp z obu stron były zapewne swobodniejszy, chociaż przy użytkowaniu nie dostrzegam dysfunkcji.

Była opcja umieszczenia zlewu na środku okna, ale to co piszesz, okno za nisko i kran by przeszkadzał w jego otwieraniu.

Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Wiadomo, że połysk wygląda ładniej, ale jest mniej praktyczny, widać odciski palców i łatwo się rysuje. Dobrej jakości meble nie powinny zmienić koloru. Oprócz tego mam fajny designerski patent - biel fajnie połączyć kontrastowo z czernią i o tak do ostatniego szczegółu - znalazłam nawet taką baterię, która jest czarno-biała, wygląda to po prostu świetnie.

Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
  • 1 rok temu...

Co u mnie się sprawdziło

Szafki górne do samego sufitu. Nic się nie kurzy, a rzeczy trzymane na szafkach - w końcu coś tam i tak postanie. A przynajmniej nie będzie na wierzchu a w szafce.
Kontakty w wychodzące z górnych szafek. Nie da się ich zalać jak tych chowanych w blatach, nie trzeba wycinać otworów w płytkach czy szkle między szafkami.
W szafkach dolnych szuflady. Najwygodniejsze. Nie trzeba wyciągać wszystkich przedmiotów, by dostać się do tego najdalej od drzwi.
Wyspa kuchenna nie jest wg mnie must have, ale jeśli ktos ma zamiar zrobic to oświetlenie nad wyspą a nie miedzy wyspa a resztą kuchni, zeby nie zasłaniać głową tego, co się kroi ;)
Fronty w połysku zdecydowanie lepiej sie czyści. Albo wybrac matowe fronty z tych perfect sense.
Syfon do zlewozmywaka taki przyścienny, mozna tym sposobem wygospodarować głębsza szufladę.
Narożne szafki typu nerka, koło to strata miejsca. Dobry stolarz ma w ofercie wyciągane systemy w kształcie narożnej szafki. Droższe ale zdecydowanie wiecej miejsca do przechowywania. Albo nie robic narożnych w ogole jesli jest taka opcja.
Im mniejsze płytki miedzy szafkami tym wiecej pracy przy czyszczeniu wg mnie. Jestem zadowolona. 

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
  • 4 miesiące temu...
  • 4 miesiące temu...
  • 2 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Witaj. My kładziemy według naszego projektu folię na XPS, nie na podbudowę. Na styrodurze jest folia a wyżej już zbrojenie. Pozdrawiam  
    • Witam Trafiłem na forum przypadkiem i oglądając tematy natrafiłem na Wasze dzienniki budowy. Jako, że zacząłem nagrywać amatorsko i tworzyć sobie pamiątkę z budowy uznałem, że podzielę się tym również z Wami Może kogoś zainspiruje do samodzielnej budowy domu. Projekt jaki budujemy to Dostępny D45 Wariant 2 z garażem w bryle budynku. Jesteśmy młodym małżeństwem i póki co staramy się ciągnąć powoli bez kredytu, być może kiedyś gdy zabraknie już funduszy - pomyślimy o kredycie. Na razie bez pośpiechu i wszystko własnymi rękami przy pomocy rodziców. Poniżej kilka filmików z dotychczasowych prac. Pozdrawiam serdecznie Sprawdź jak przygotowywaliśmy działkę pod budowę płyty :     Podbudowy ciąg dalszy   Walka z kanalizacją      Maszynka do styropianu - ZRÓB TO SAM!   Burty płyty fundamentowej - zobacz jak wykonaliśmy ten etap     Równamy podbudowę pod XPS - niedługo układanie podłogi     Układamy styrodur XPS na dnie płyty fundamentowej. Płyty są z frezem, mają 10cm grubości. Na burty natomiast używaliśmy 15cm XPS'a     Zajęliśmy się rozkładaniem folii budowlanej, po czym na całej powierzchni płyty można było rozrzucić podkłady betonowe 3cm. Taką grubość otuliny mamy w projekcie.     Rozpoczynamy kolejny etap jakim jest rozkładanie prętów zbrojeniowych. W naszym przypadku pręt fi12. Po wrzuceniu wszystkiego do środka - bierzemy klucze w dłonie i kręcimy      Uziemienie w przypadku płyty fundamentowej:  
    • Nie wiem ile masz lat i nie znam Twojej sytuacji rodzinnej, ale zaręczam, że wielu ojców rodzin kiedyś usłyszy w swoim życiu od żony "to ma tutaj wisieć i zrób mi tu haczyk!". Jeszcze gorzej, jeśli usłyszy to dorosły syn, który pojęcia nie ma, że pod spodem są rurki z przewodami. Sam w młodości przewierciłem dwa przewody w swoim mieszkaniu, bo w  życiu się nie spodziewałem, że tam idą przewody. Z przeciwnej strony ściany niż był wyłącznik. Oczywiście, nie ja robiłem instalację, tylko elektrycy firmy budowlanej.     To jest złota zasada dupochronowa, wynikająca z prawa Murphy'ego. Brzmi ono mniej więcej tak, że jeśli coś może się spieprzyć, to spieprzy się na pewno i to w najbardziej nieodpowiadającym nam momencie. A więc unikając łączenia na ścianach - likwidujemy potencjalne miejsce awarii. Bo przewody nie palą się i nie topią na swojej długości, a jedynie w miejscach połączeń. Proste.     Takie rzeczy pisze się w pierwszym poście. Bo jeśli przedstawiasz sytuację w sposób niepełny, to i odpowiedź dostajesz niepełną. Polecam Ci wstęp do jednego z poniższych artykułów: Sposób wykonawstwa instalacji elektrycznych w domu drewnianym różni się od tego, który stosujemy w budynkach murowanych. Chcąc zrealizować instalację funkcjonalną, a zarazem bezpieczną i niezawodną, instalator elektryk musi te wszystkie uwarunkowania uwzględnić, opierając się na normach ogólnych, swojej wiedzy teoretycznej, doświadczeniu, a także na zdrowym rozsądku i wyobraźni.   https://budujemydom.pl/instalacje/instalacje-elektryczne/a/21930-zasady-projektowania-i-wykonawstwa-instalacji-elektrycznych-w-drewnianym-domu https://budujemydom.pl/instalacje/instalacje-elektryczne/a/21971-sposoby-prowadzenia-przewodow-elektrycznych-w-budownictwie-drewnianym    
    • @retrofood przeczytałem "Rozporządzenie Ministra Infrastruktury..." 2 razy i wróciłem jeszcze do artykułów, które podałeś wcześniej. Teraz rozumiem dlaczego nie mogłeś na pisać, że jest źle skoro: "zasadę prowadzenia tras przewodów elektrycznych w liniach prostych, równoległych do krawędzi ścian i stropów" i tyle.  Nie ma nigdzie napisane, że "...A w prowadzeniu przewodów przestrzeganie zasady niełączenia przewodów na ścianach." chyba, że się mylę... To są jakby założenia z obecnych czasów i doświadczenia pewnie. Jakbym miał mieszkanie w nowoczesnym budownictwie lub budował się to pewnie bym do tego dożył. Mam stropy drewniane i unikam prowadzenia przewodów przy nich(może nie słusznie). Ja jakby układ chce zachować ze starych czasów, robiąc jednocześnie bezpuszkową instalację. Co prawda teraz jest więcej zabezpieczeń niż kiedyś, np.: różnicówka...kiedyś chyba tego nie było. I ważąc przewiercenie kabla w ścianie, jakieś zwarcie przy stropie, czyli może pożar stropu, może = całej kamienicy...wybrałem tak jak wybrałem.   Ostatnie moje pytanie dotyczyło prawej strony kuchni, gdzie większość przewodów będzie wychodziła mniej więcej w środkowej szerokości szafki. Te które będą używane będą miały gniazdko więc będzie można przewidzieć bieg trasy przewodów. A dlaczego miałbym za parę lat tu wiercić?...przecież obrazka nie będę tu montował. Ale zgadzam się gdyby było mniej przewodów na ścianie to było by bezpieczniej.    
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...