Skocz do zawartości

Netbook czy notebook?


SRX

Recommended Posts

Cytat

Nie łudźmy się ale płyty CD i DVD to już trochę przeżytek. Ja czegoś takiego nie używam. icon_smile.gif A ekran jest w sam raz, każdy musi pomyśleć co chce i to właśnie kupić. icon_smile.gif


Odchodzą pooowoli w zapomnienie, ale czasem jeszcze się przydają.. Dlatego po co kupować sprzęt bez napędu CD DVD, gdy istnieje możliwość, że kiedyś będziesz go potrzebować? icon_smile.gif
Dlatego przed podjęciem decyzji zakupowej koneicznie musisz to rozważyć, inaczej później będziesz płakac i szlochać icon_smile.gif
Link do komentarza
posiadam hp 10 cali i dla mnie to mało zajmowałem się kilka lat składaniem komputerów i jestem dość obyty z patrzeniem w szkło i dla mnie to mało jak patrze w normalny monitor a później w tą 10 to lornetki muszę założyć minimum 15 tym bardziej w domu . ale jak kto woli mi osobiście to nie pasuje + układ klawiszy ściśnięty na maxa jak dla mnie to jednorazówka ani to rozebrać ani nic
Link do komentarza
Gość stach
Cytat

posiadam hp 10 cali i dla mnie to mało zajmowałem się kilka lat składaniem komputerów i jestem dość obyty z patrzeniem w szkło i dla mnie to mało jak patrze w normalny monitor a później w tą 10 to lornetki muszę założyć minimum 15 tym bardziej w domu . ale jak kto woli mi osobiście to nie pasuje + układ klawiszy ściśnięty na maxa jak dla mnie to jednorazówka ani to rozebrać ani nic


Żebyś użył chociaż paru przecinków i kropek, nie mówiąc już o wielkich literach, to MOŻE zrozumiałbym o co tu chodzi
Link do komentarza
Gość stach
Cytat

Moim zdaniem, w chwili obecnej bardziej korzystny jest notebook, ma takie same funkcje jak netbook ale jest mniejszy i łatwiejszy do transportowania.


Coś Ci się chyba te BOOKI pomieszały icon_rolleyes.gif icon_eek.gif
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Nie chce nikogo tutaj urazić, ale na chwilę obecną tablety to przede wszystkim zabawki i gadżety z czasem na pewno to się zmieni, ale tak się sprawa przedstawia na chwilę obecną. Owszem do internetu filmów słuchania muzyki się sprawdzają, ale dłuższa praca z tekstem bez klawiatury fizycznej jest po prostu męcząca, są oczywiście wynalazki typu Asus Transformer, tylko, że za te pieniądze można mieć już normalnego notebooka...
Link do komentarza
Przyznam się że nie miałem w ręku jeszcze tabletu i właśnie dlatego waham się nad tym rozwiązaniem. W każdym razie, swego czasu miałem telefon LG KP500 - staroć, a klawiatura dotykowa strasznie zamulała - jednak mimo tego udało mi się do niego przyzwyczaić (pisałem 2 razy szybciej niż pojawiał się tekst heh) - wychodzę z założenia że z tabletem do 2k nie miałbym podobnych problemów.

Z drugiej strony jednak notebook w cenie ~1k - ze słabymi bebechami (1 GHz - nawet 512 ram) wystarczyłby mi w zupełności - no i ta klawiatura icon_smile.gif
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Ja wybrałem tablet zależało mi na gabarytach, mam go praktycznie zawsze przy sobie w tedy gdy jest mi potrzebny. do przegladania neta ni potrzebuje klawiatury. natomiast mam klawiaturę do tableta małą, bezprzewodowa gotową gdy tylko jest potrzebna.
Link do komentarza
Meble-Bogart w transformerze nie ma, ale co z tego jak nie ma office'a z prawdziwego zdarzenia, czy chociaż openoffice. Bez jednolitego standardu trochę ciężko o funkcjonalność. Swoją drogą jeśli nie miałeś okazji pobawić się tabletem to odwiedź salon Orange (jak byłem ostatnio możnabyło się pobawić iPadem2), ewentualnie sklep pokroju Saturn, MM.
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
  • 4 tygodnie temu...
  • 3 tygodnie temu...
  • 4 miesiące temu...
Cytat

Netbooki to idealne rozwiązanie dla tych co dużo podróżują lub często muszą mieć przy sobie komputer. Ja osobiście posiadam netbooka 10' i sprawuje się całkiem dobrze. Jednak po jakimś czasie tęskni się do pracy na wiekszm monitorze.




Po 5 miesiącach zmieniam zdanie. Moj netbook strasznie się zacina i jednak wzrok się bardziej męczy niż przy większym monitorze. Myśle o zakupie ultrabooka. Dalej będę używał netbooka w podróżach itd, ale do prawidłowej pracy to mu naprawdę daleko...
Link do komentarza
  • 3 miesiące temu...
  • 4 tygodnie temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 8 miesiące temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Witam serdecznie pierwszy raz na forum i proszę o poradę.   Chciałbym przeprowadzić kompleksową termo-modernizację sporego domu z lat 80-tych, tj. w pierwszym etapie wymienić okna i docieplić ściany. Dom wybudowany jest w powszechnej wówczas technice ściany 3-warstwowej, patrząc od wewnątrz: warstwa nośna pustak "Max" - pustka powietrzna ~5cm - warstwa osłonowa cegła kratówka Dom wybudowany jest bardzo solidnie bo budował go architekt dla siebie.    I tu pojawia się podstawowy problem na który nigdzie nie znalazłem żadnego fachowego opisu, stąd niniejsze pytanie na tym forum. Chciałbym wymienić okna skrzynkowe na nowoczesne drewniane oraz ocieplić ściany styropianem lub płytami PIR ale nie wiem w którym miejscu ściany zamontować okna. Teoretycznie okna powinny zostać zamontowane w warstwie nośnej, tylko że wtedy bo dodaniu docieplenia płaszczyzna okna będzie oddalona od lica ściany o ponad 30 cm, co będzie wyglądać komicznie. Czy da się zamontować okna w warstwie osłonowej z cegieł żeby uniknąć tego problemu?   Z w/w wiąże się drugie pytanie: czy do warstwy osłonowej z cegły można przymocować ocieplenie?   Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.  
    • Takie spalanie ma plusy i minusy, na plus to bezpieczniejsze spalanie drewna, na minus niestety z dużą stratą kominową, powietrze niebiorące udziału w procesie spalania wychładza kominek.     Szyber na kominie trzeba usunąć dla własnego bezpieczeństwa.   Procesy spalania paliwa reguluje się doprowadzaniem powietrza do komory spalania, a nie zmniejszaniem przekroju kanału odprowadzającym spaliny.    Powietrze pierwotne w palenisku powinno być podawane  u dołu z „pleców”  kominka.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku).    Powietrze wtórne powinno być podawane od wnętrza paleniska  na szybę wkładu.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku, czasami z pomieszczenia, w którym znajduje się kominek, zależne od budowy kominka).   Powietrze do paleniska nie powinno być podawane z wnętrza pomieszczenia to spora strata na ogrzewaniu.   Dno kominka powinno być pełne wyłożone szamotem, ściany boczne również, u góry  nad paleniskiem powinien wisieć  deflektor. Proszę sobie kupić i postawić.   Czujnik tlenku węgla (czadu) Kidde K10LLDCO LCD (10 lat bateria)    https://allegro.pl/oferta/czujnik-czadu-kidde-k10lldco-z-wyswietlaczem-lcd-12171431511?bi_s=ads&bi_m=productlisting:desktop:query&bi_c=YzQxNjE1ZmItNGYxNS00Njk4LWE0MzUtYjYwNzA0YzNkMTExAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=bf605530-0a24-4b81-946b-75cf2d5cd1b8    
    • Napotkałem artykuł https://freelancehunt.com/pl/blog/jak-wystawic-fakture-vat-bez-wlasnej-firmy/. To pierwszy raz, kiedy dowiedziałem się, że nie jest obowiązkowe posiadanie JDG, aby wystawiać fakturę. Czy ktoś już korzysta z takiego rozwiązania? Mój budowlaniec zaproponował i nie wiem jak na to reagować
    • To dokładanie powinno wyglądać inaczej, żar przesuwasz na bok i układasz drewno, następnie masz dwa wyjścia, albo szufelką wsypujesz żar na górę wsadu bardziej od tylnej ścianki, drugi sposób to przysuwasz żar z boku drewna i spalasz go sposobem kroczącym.  Jak położysz polano na żar, to gaz drzewny się nie spali, tylko ucieknie kominem, a to spora strata w opale.  Ruszt jest zbędny, powoduje stratę w trakcie spalania drewna.
    • Ja mam piec kaflowy, ale zasady palenia są takie same. Tylko szybra nie ruszam, a reguluję jedynie dopływ powietrza. I zauważyłem, ze wyznacznikiem dobrego palenia są dwie rzeczy. Brak sadzy, o czym wspominaliśmy, oraz obecność popiołu na drugi dzień. Przy czym tu jest dokładnie odwrotnie niż z sadzą. Im więcej popiołu (czystego popiołu) w popielniku, tym lepsze było spalanie. Ekonomiczniejsze. Bo ciąg powietrza ani nie wywiewał ciepła, ani popiołu. Bo nie czarujmy się, duży ciąg oznacza wywiewanie popiołu przez komin. A wraz z nim ucieka i ciepło.    A szybra nie ruszam, bo go zwyczajnie nie mam.  Kanał z pieca do komina jest wykonany na stałe. Z tego też powodu nie kupuję czujnika czadu, bo nie ma racji bytu. Jeśli rozpalam i nie ma ciągu (bardzo rzadko, ale to się zdarza), to po prostu nie palę, bo się nie da. A jak już rozpalę i ciąg kominowy jest, to nie ma siły, wszystkie produkty spalania pójdą w komin, bo nie ma jak tej drogi zamknąć. Chyba, że ktoś zatkałby wylot komina na dachu.   Kiedyś tak bywało, w wieczór wigilijny złym sąsiadom kładziono na kominie szybę. Żeby światło prześwitywało, gdy będą szukać przyczyny.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...