Skocz do zawartości

Zamknij okno, dym ucieka


Sławomir

Recommended Posts

Cytat

Rzeszowska Spółdzielnia Mieszkaniowa "Nowe Miasto" zakazała niedawno palenia papierosów na balkonach. Głośny w Polsce zakaz władze spółdzielni tłumaczą skargami na dym wpadający do mieszkań. Było ich tak wiele, że zakaz dotyczy nie tylko balkonów, ale i palenia przy otwartych oknach. Rzecz jasna podobne problemy mają nie tylko mieszkańcy Rzeszowa, ale i wszystkich innych miast. Anna Duźniak, która często odwiedza rodziców mieszkających na osiedlu Karpackim w Bielsku-Białej, mówi, że ich sąsiad kopci na balkonie jak lokomotywa. - Rodzice zamykają okna w pokoju, ale to nie pomaga - dodaje.



Więcej... http://bielskobiala.gazeta.pl/bielskobiala...a_balkonie.html

Papcio Chmiel już to w 1987 roku wymyślił :ih:

DSC01446.jpg



To jeszcze jeden powód, aby mieszkać w domu jednorodzinnym icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Więcej... http://bielskobiala.gazeta.pl/bielskobiala...a_balkonie.html

Papcio Chmiel już to w 1987 roku wymyślił :ih: [attachment=11687:strona_44.jpg]

To jeszcze jeden powód, aby mieszkać w domu jednorodzinnym icon_smile.gif




Można pójść jeszcze dalej w zakazach i zabronic lokatorom gotowania potraw o intensywnym zapachu. Skończą sie zapachy pomidorówki i bigosu na klatce schodowej a nawet w tym samym pionie w mieszkaniach.
Link do komentarza
Akurat z tymi papierochami to przesadzają, wiem jak jest to u mnie. Jest kilkunastu starych pierdół (tak 65 l +) w naszej spółdzielni i wymyślają kwadratowe jaja. Jeszcze powinni chodzić z hasłem "Myśmy przyszłością narodu" icon_smile.gif. Wracając do meritum, ostatnie ogłoszenie w naszej spółdzielni brzmiało mniej więcej tak:
"Z dniem tym i tym zabrania się suszenia bielizny osobistej na balkonach, ze względów estetycznych i jeszcze jakieś ble, ble odnośnie regulaminu"
To jest dopiero paranoja, oczywiście, po ogłoszeniu wszystkie tzw. majty lądują na balkonie, niech się moherki podniecają.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Myśmy to wałkowali 3 lata temu wtedy wyslalem skany z podręcznika:    
    • Ja mam rurę w geowłókninie, także jak miałaby się zamulić, to na samym dnie, bo w 90% jest obsypana kamieniem, a dla mnie bardziej logicznym jest odsączenie nawet tego 1cm nawet z mułu, niż żeby było kilka centymetrów kamieni zatopionych w wodzie. Ale ekspertem nie jestem, posłuchałem tylko rady tego kto robi to na codzień i wydało mi się to bardziej logiczne niż położenie rury na kamieniach. Btw rura leży na geowłókninie, więc nie bardzo ma się czym zamulić. A kamień miałem dosyć dobrze wypłukany, więc nawet z niego niewiele tam osiadło. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • a co cię śmieszy - podręcznik niemiecki? Niemców nie lubię - ale na budowlance się znają Ja tego nie wymyśliłem - ale zasięgam najlepszych rad, jak coś robię, a nie majstrów z okolicy (choć czasem się znajdzie b. dobry)   Podręcznik fachowy zaleca nawet trzy różne frakcje kamienia drobny przy rurce drenarskiej, zwłaszcza tej z PCV - żeby jej nie uszkodzić i dopiero po warstwie tego drobnego dawać grubszy kamień. To samo pod rurą - drobny kamień. I tak samo przy geowłókninie - żeby jej nie podziurawić. Dla mnie to logiczne - choć pracochłonne.   to może mnie poucz, co cię rozśmieszyło?    nie ja to wymyśliłem - ale to logiczne, że jak dasz na dno wykopu, to się szybko zamuli rura, bo z tego kamienia też osiądzie pył, a poza tym rura powinna być oddzielona od podłoża. Dlatego daje się płytka warstwę tego drobnego kruszywa pod dren. 
    • Ok, może być nawet 500 milimetrów, lepiej nawet brzmi. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • To nie pół metra a 50 cm i jest ok, przecież buduje się dom na te 30-60 lat, po co coś ciągle poprawiać.   Dziś zalecana grubość minimum to 30 cm, a dla domów energooszczędnych  35 cm.   Jak ja budowałem dom w XX wieku, to przyjeżdżali ludzie i pukali się w czoło, po co to daję albo tamto i czemu tyle, albo np. czemu okna montuję w warstwie izolacji.  -okno nie w murze?  -to wypadnie.  Okna nie wypadły, stoją, czy wiszą do dzisiaj. Nie minęło 30 lat i ludzie zaczęli tak wstawiać okna.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...