Skocz do zawartości

zaciekawił mnie temat GMO ...


daggulka

Recommended Posts

Roundup - to jest to , o czym chciałam się dowiedzieć przeszukując internet . Robiłam niedawno oprysk chwastów na ścieżce żwirowej - i po kilku dniach dopiero zauważyłam , jak bardzo niszczącą ma siłę ten środek . Pryskałam spryskiwaczem i starałam się naprawdę tylko miejscowo nad roślinkami .... a kilka dni potem umarł mi sąsiadujący odcinek trawnika .
Wiedziałam, że to niebezpieczny środek, więc starałam się nie wdychać , ubrałam rękawiczki - uważałam jednym słowem .
Ale temat mnie zaciekawił w kontekście szkodliwości dla zdrowia człowieka i inwentarza i zaczęłam drążyć.
Szukałam , czytałam .... i znalazłam poniżej zamieszczony film .... długi jest .... ale przeraził mnie kiedy temat zahaczył o tak teraz głośną sprawę GMO - żywności modyfikowanej genetycznie.
https://zbrodniarze.com/swiat_wedlug_monsanto

Ciekawa jestem Waszego zdania na ten temat , bo mnie się zjeżył włos na głowie po obejrzeniu .
Link do komentarza
nieeee nooo
to miało być trochę żartem, ale fakt, że to firma o dwuznacznej reputacji to ogólnie wiadomo
kiedyś wspominałem o agent orange i tym jak to pustoszyli "zieleń" w Wietnamie i gdzie się dało
skutki tego są odczuwalne do dziś (kalectwo ludzi), ale jakoś nie kwapią się do ponoszenia odpowiedzialności za to

a co do żarcia GMO, to u nas jest prawo w tej materii podobnież tak dziurawe, że aż strach

aha - sam używałem parę razy roundup'u, alternatywa jest raczej niewielka
przy bezwietrznej pogodzie, kawałkiem tektury robiłem jeszcze parawan, żeby się nie niosło, wtedy uda się uniknąć strat w bliskiej odległości od miejsc podlegajacych aplikacji tego świństwa
w biodegradację średnio wierzę
Link do komentarza
Cytat

aha - sam używałem parę razy roundup'u, alternatywa jest raczej niewielka
przy bezwietrznej pogodzie, kawałkiem tektury robiłem jeszcze parawan, żeby się nie niosło, wtedy uda się uniknąć strat w bliskiej odległości od miejsc podlegajacych aplikacji tego świństwa
w biodegradację średnio wierzę



To ja kilera sobie pod podłogą zafundowałem. Przed nasypaniem pospółki miałem dłuższą przerwę i lekko pozarastało, więc chwasty wyrwałem i na wsiakij słuczaj oprysku dokonałem roundup'em.

Natomiast, generalnie, nnnooo... przecież wiem, że, jasne, to żarty tylko, tylko żarty takie, niefrasobliwe droczenie się przecież. Koło mnie rośnie kukurydza GMO, bo miała kolby po kilka w kiści. Albo to polska odmiana - GuMnO.
Link do komentarza
Cytat

Obejrzałem... jestem w szoku!




co z tego, że nasz Prezydent niedawno zawetował ustawę i nie dopuścił , jeśli to dziadostwo się samo rozsiewa ...
można sądzić, ze ponieważ te rośliny genetycznie modyfikowane są silniejsze i bardziej odporne - wyprą gatunki "czyste" i nie powstaje kwestia "czy" tylko "kiedy" to do nas dotrze ... icon_rolleyes.gif Edytowano przez daggulka (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
i jeszcze tak mi się nasunęło :
ja rozumiem - w krajach trzeciego świata , gdzie jest głód , gdzie dzieci umierają na ulicach z głodu .... tam byłoby to powiedzmy bardziej uzasadnione .... ale u nas? w Stanach? gdzie tu głód?
w sumie - i ten problem dałoby się rozwiązać, bo nadprodukcje żywnościowe z krajów bogatych , gdzie żarcie jest wyrzucane codziennie tonami do śmieci - można by przesunąć do krajów biednych ...
ale po co robić sobie kłopot ? trzeba by pomyśleć , zorganizować, zacząć współpracować ...
nie da się .... bo wtedy koncerny takie jak Monsanto by nie zarabiały icon_confused.gif

nóż się otwiera.... gdzie się obejrzeć, tam nie dzieje się dobrze ...
strach myśleć - w jakim kierunku zmierza świat...

Cytat

Jako, że złośliwiec ze mnie niepospolity, to zadam pytania:
A mięsko tanie chcemy mieć?
A dlaczego ono jest tanie ?
A dlaczego tak szybki przyrost wagi brojlerów i tuczników ?



rozumiem - wiem o co Ci chodzi ....
jedno drugie pociąga , to wszystko się ze sobą łączy .... postęp cywilizacyjny się to nazywa ....
ale jakieś wewnętrzne "ja" we mnie krzyczy , że to wszystko się źle skończy ... Edytowano przez daggulka (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Filozoficznie:
Kiedyś był azotoks, teraz jest roundup, a w przyszłości będzie ……, a świat dalej się kula.



Ps. A kraje III świata nie mają tych zdobyczy, co między innymi, jest przyczyną tego głodu.



czy Ty chcesz mi powiedzieć, że przez to, że kraje III świata nie maja roundup - to jest tam głód?
nie zbytnio upraszczasz?






Cytat

Nie mienia to faktu, że ta firma monopol podły i wredny uprawia.



prawda....
Link do komentarza
Cytat

A widzisz - to tłumaczy sytuację gospodarczą Polski icon_biggrin.gif



icon_lol.gif


człowiek niekiedy by chciał wrócić do czasów, kiedy to babcia miała jajka od swoich kurek karmionych wysianym przez siebie zbożem i mleko od krówek jedzących niepryskaną paszę i trawę na prywatnej babcinej łące .... i komu to przeszkadzało? się zachciało mamie do miasta , cholerka ... icon_lol.gif
teraz to się nie wie co się spożywa ...
kupuję dużo owoców i warzyw - bo trąbią że zdrowe .... tiiia - chyba media bazują na nieaktualnych danych , czas chyba zmienić informatorów icon_twisted.gif
mięsko? jak Rysio pisze - sztucznie tuczone , napompowane chemią....
pieczywo? na ulepszaczach ....
aż strach za coś chwycić .... zalamka.jpg
Link do komentarza
Cytat

Bo najgorzej, panie, to wiedzieć. Jak nie wiesz, ... to bierzesz.




dałoby się w sumie tak zorganizować sobie życie , żeby zdrowo się odżywiać.... ale to sporo trudu kosztuje , czasu ... i dla kogoś kto nie ma po znajomości - przede wszystkim sporo KASY ...

mam to szczęście , że mam dostęp do swojskich wiejskich tradycyjnie robionych wędlin ... dostaję więcej i zamrażam : kiełbachę cienką , salceson , szynkę ... jeśli mam potrzebę - wyciągam i rozmrażam ....
jajka? w sumie - mogłabym zamawiać u Pana Rolnika - ma gospodarstwo tradycyjne jakieś 500 m. od mojej chałupy ... mięso też .... ma wsje zwierzątka do wyboru do koloru ....
warzywa ? można sobie w ogródku wyhodować ....


do czego to doszło ... żeby w miarę zdrowo jeść , trza się tyle nakombinować.... icon_rolleyes.gif
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 1 rok temu...
Cytat

Jako, że złośliwiec ze mnie niepospolity, to zadam pytania:
A mięsko tanie chcemy mieć?
A dlaczego ono jest tanie ?
A dlaczego tak szybki przyrost wagi brojlerów i tuczników ?




Kazdy przeciez woli tańsze niż droższe ale jest coś takiego jak RACJONALIZACJA. Przecież wiadomo że to mięso co w marketach leży to z hodowli pochodzi w 90%,a hodowle kupią zboże tańsze bo to jak w fabryce. U rodziny na wsi, zostało może 10% rolników co dla siebie swinki i mleko produkują. Reszta kupuję w marketach lub okolicznych sklepach. (dziwie się że nie ma wymiany u rolników ,przecież lepiej sprzedąć temu co ma mleko za 1zł dla kumpla rolnika nić oddać do mleczarni po 60gr.)

Swoja droga polecam film o tematyce ekologicznej gdzie takie wielkie farmy sa pokazane, trwa ok 2 h ale naprawde warto obejrzeć, a nawet trzeba! link poniżej.
http://www.youtube.com/watch?v=5AgDU8AxQjg

dla leniwców, o farmach zaczyna sie w 35 minucie filmu.



Cytat

A ile trzeba wydać kasy. Aby jeść naprawdę zdrowo trzeba być naprawdę kasiastym!



jak odwiedzam rodzinę to kupuje jaja, mleko, czy jeśli się zdarzy ubój swinki to nawet kawał mięcha:)
Taniej niż w biedronie! Edytowano przez tomcat (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Ps. A kraje III świata nie mają tych zdobyczy, co między innymi, jest przyczyną tego głodu.




A które to kraje 3 świata? Pare lat temu w Kenii widziałem sklepy z mięsem sprzedawanym z haka a można było zapłacić komórką! (oczywiście na dworze +25C a mieso wisiało w oknie , żadnych lodówek)

Większą przyczyną głodu jest raczej obecność dopłat i barier expo/impo w rolnictwie UE niż brak jakiegoś środka chemicznego w danym regionie świata.
Wspominałem już wcześniej, rolnik bierze dopłatę za to ze ma pole (może zasiac trawe- jak to wielu miejskich rolników robiło - i brać dopłate), a mniej za to co tam posadzi. Lepiej odpuścić doplaty, znieść bariery i pozwolic rynkowi samemu kształtować ceny.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Duży błąd. Moja zona przez lata prowadziła tematy remontów w spółdzielni i mówi, że w takiej sytuacji winniście wszyscy iść na zebranie najpierw osiedlowe, a później Walne i wyrzucić zarząd na zbity pysk. U nas w mieście miałbyś o zrobione za darmo.   Przede wszystkim balkon najczęściej traktowany jest jako element elewacji, a więc część wspólna, dlatego niezależnie od własności mieszkania, zarządza nim ten, kto zajmuje się elementami wspólnymi. A to o czym Ty piszesz, to są bardzo rzadkie przypadki i raczej nie w spółdzielniach a w wyjątkowych wspólnotach. Dlatego pytałem o zarządzającego budynkiem. W spółdzielni to niemożliwe.
    • Przyjrzyj się jak mają zrobione to zabezpieczenie, porozmawiaj z właścicielami balkonu...   Rozmawiaj w spółdzielni... może planują jakieś remonty i może to uwzględnią w swoich planach...   Balkon - o ile nie jest to inaczej w akcie notarialnym sformułowane - jest własnością spółdzielni i ona powinna wadę usunąć...   Nie bardzo wiem dlaczego nie ma na tych balkonach okapników blaszanych zamontowanych pod wylewką na balkonie... A na Twoim balkonie, za balustradą widać obróbkę blaszaną?   Wszystkie  balkony, które remontowałem u nas, mają obróbkę blaszaną i co najwyżej była potrzeba wymiany blachy, co wiązało się z ingerencją w płytę balkonową, dodatkowym doszczelnianiem, nową - albo fragmentem nowej wylewki i ponownym układaniem płytek na podłodze balkonu... Tym powinna zająć się firma, zatrudniona przez spółdzielnię, albo inny wykonawca, który wystawi fakturę, a spółdzielnia rozliczy tę fakturę... W moim przypadku spółdzielnia miała jakieś ryczałty, zwracane mieszkańcom...   O ile Spółdzielnia nie będzie chciała z jakichś tam powodów zadziałać, i jak będziesz już tam na własną rękę coś kombinował - po zakomunikowaniu tego zarządcy budynku - możesz zamontować (lub to zlecić) kapinos - pas blachy wzdłuż krawędzi "sufitu" balkonu, wystający na zewnątrz balkonu, z małym spadkiem i doszczelniony od zewnątrz silikonem dekarskim...  Do tego potrzebna będzie dość długa drabina, z której dostaniesz się na wysokość balkonu na drugim piętrze... albo zwyżka - tak byłoby najbezpieczniej...  
    • Spółdzielnia mieszkaniowa, podejrzewam że będą mieli gdzieś, u mnie w bloku większość balkonów tak wygląda że są łuszczenia na sufitach , to samo na osiedlu, raczej mieszkańcy sami ogarniają we własnym zakresie 
    • A więc najlepiej byłoby leczyć przyczynę, a nie objawy. Tak jak wspomniałem w poście #2. Trzeba uniemożliwić napływ wody na powierzchnię sufitu balkonowego. Kto administruje budynkiem?   Być może jest to temat do rozwiązania przez Administratora.
    • Dziękuje za zainteresowanie: nie ma żadnej obróbki blacharskiej powyżej jest po prostu 10-15 cm pionowy odcinek zakończenia stropu, będący sufitem u mnie i podłożem powyżej, właśnie dokładnie tak jak Pan napisał woda spływając dostawała się wcześniej do pomalowanej farbą fasadową gładzi i powodowała jej łuszczenie i rozpuszczanie czego konsekwencją były białe plamy na balkonie po deszczu, ten odcinek pomalowanego sufitu wraz z tym pionowym odcinkiem zabezpieczył przed tym tworząc taką jednolitą warstwę. Jednostka została założona wysoko z powodu drzwi balkonowych i jest to podyktowane możliwością wyjścia na balkon i nieuderzenia głową w nią, zastanawiam się teraz nad osłoną pomiędzy sufitem a wylotem powietrza, myślę albo kawałek blachy albo zabezpieczony drewno w formie płyty. Co do gładzi na bazie cementu to czym się ją wykańcza i szlifuje
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...