Skocz do zawartości

pomysl na podloge


kemtob

Recommended Posts

Napisano
Po konsultacji z biurem, w koncu udalo nam sie wybrac projekt domu, "dom w rododendronach 5" archonu:


Projekt już kupiony, teraz czekamy na rozmowę z architektem w celu omówienia ustalonych przez nas zmian, a zmian troche mamy, garaż wydłużamy o metr, likwidujemy ściankę przy schodach w pokoju nad garażem na rzecz balustrady. To będzie 'otwarty' pokój TV, taka niby antresola icon_wink.gif

No i mamy tez podstawowe pytanie o podlogi. A konkretnie o podloge w salonie. Nasi tesciowie zostawiaja nam w spadku przepiekne, eleganckie meble przedwojenne, ktore w sam raz nadadza sie do salonu. Podobny zestaw wyladuje tez w gabinecie. No i od dłuższego czasu szukam opowiednich podlog, ktore beda godnie korespondowac z tymi meblami.

Macie jakies pomysly?

Od razu zaznaczam ze zadne panele nie wchodza w gre
Napisano
Panele nie będą się łdanie komponować z takimi meblami, wiec dobrze że je odrzuciliście. Poza tym uważam ze warto byłoby zastanowić się nad podłogą z naturalnego drewna lub dębem. To dorgie ale za to bardzo eleganckie rozwiązanie.
Napisano
Cytat

Ale w tedy odpada ogrzewanie podłogowe icon_sad.gif



Niekoniecznie - to zależy od tego jaka grubość tych "desek" – im grubsza deska, tym większa bezwładność (dodatkowa) ogrzewania.
Chociaż, według Instytutu Fraunhofer’a dla Badań Drewna, grubość podłogi drewnianej nie ma praktycznego znaczenia.
Napisano
jak porównasz z cegłą to pewnie i tak
ale jak ze styro, to już nie tak hop siup

a po drugie, ile tego drewna (jaką grubość) daje się "normalnie"?
ma to odczuwalne znaczenie?
Napisano
Ciekawą alternatywą jest zastosowanie na podłogę w salonie korka podłogowego. Korek ma wiele zalet. Jest najodpowiedniejszy do salonu. Jest ciepły, miły, wytłumia akustycznie i nie przyciąga kurzu. Można na nim bezpośrednio leżeć /moje dzieci tak robią/ i oglądać telewizję. Korek podłogowy występuje w dwóch wersjach:
-jako podłoga przyklejana
- jako panele korkowe
Te ostatnie nie mają nic wspólnego ze zwykłymi panelami. Mają grubość około 11 mm i są ciche.






  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Nie słyszałem o takim korku podłogowym,a faktycznie może okazać się bardzo praktyczny. Poza tym nie musicie mieć ogrzewania podłogowego,jest kilka opcji do rozważenia.
Napisano
Obecnie producenci prześcigają się w pomysłach na produkty „eko”.
Moją uwagę przykuły podłogi ekologiczne. Słyszałam o podłogach skórzanych wykonanych z recyclingowanych materiałów, np. skórzanych pasków czy butów.
Innym rozwiązaniem są podłogi korkowe,które są miękkie i ciepłe. .
Napisano
Zaciekawił mnie temat podłóg eko,czy ktoś ma więcej informacji na ten temat? Skórzane również będą miękki i ciepłe,dlatego warto poznać szczegóły jednego jak i drugiego wykończenia.
Napisano
Witam,
Na wszystkich forach jest pełno wypowiedzi ludzi, którzy doradzają podłogi na ogrzewanie nie posiadając przy tym żadnej wiedzy technicznej a jedynie folderki reklamowe producentów podłóg i kopiują tę propagandę...
Wartość współczynnika przewodności cieplnej po przeliczeniu (porównując deskę barlinecką np. dąb 15mm do litej podłogi dębowej 15mm) jest wyższy dla podłogi litej. Oznacza to że więcej zapłacisz kładąc panele barlinka niż parkiet. Dodatkowo pod deskę barlinecką musisz położyć matę wygłuszającą (każda, jaką by nie wybrać to dodatkowy izolator). Kolejna sprawa to powietrze, które znajduje się pomiędzy deską a wylewką, które również izoluje.
Suma sumarum zamiast bazować na akcji marketingowej producentów podłóg warstwowych czasami trzeba się zastanowić. Tak jak w przypadku domków z drewna - lepiej stawiać domek z jodły (z uwagi na mniej zbitą konstrukcję tkanki, w której znajduje się więcej powietrza). Konstrukcja warstwowa (gdzie 12mm to sosna a tylko 3 dąb) to porażka.
Ażeby samemu sobie przeliczyć W/mK polecam ten adres:
http://www.venga.pl/parkiet_na_ogrzewaniu_...gowym,p,38.html

Jeżeli chcesz mieć podłogę drewnianą - nie stosuj ogrzewania podłogowego a jeżeli już je masz to wiedz, że będzie ono spełniać swoją funkcję ale koszty zwiększą się a o ile to już można przeliczyć, korzystając np. z ww stronki.

Sam osobiście układam często podłogi lite na ogrzewaniu i jest ok. Natomiast zawsze jest to świadomy wybór klienta, dla którego drewno na podłodze EKSKLUZYWNE a nie jakieś drewniane panele - jest ważniejsze niż kilka stów więcej za ogrzewanie.

A co do wyboru podłogi to polecę ci nieśmiało moje usługi... katalog to pobrania dostępny jest pod tym adresem:
http://www.ecofloor.pl/web_images/katalog.pdf
uwago po troszkę waży i będzie się chwilę ściągał.
Wykonuję podłogi z drewna litego i desek warstwowych (100%dąb - nie sosna). Do takich stylowych mebli pasowały by doskonale. Podłogi wykonuję ręcznie, przez co wyglądają unikalnie i niezwykle naturalnie.

Z GÓRY PRZEPRASZAM ZA KRYPTO REKLAMĘ.

DSC01446.jpg

  • 4 tygodnie temu...
Napisano
Dziękuje za bardzo wyczerpujące informacje. Teraz nie tylko ja,ale każdy z użytkowników wie o co dokładnie chodzi z eko podłogą. Może komuś przyda się to w przyszłości.
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Cytat

Po konsultacji z biurem, w koncu udalo nam sie wybrac projekt domu, "dom w rododendronach 5" archonu:


Projekt już kupiony, teraz czekamy na rozmowę z architektem w celu omówienia ustalonych przez nas zmian, a zmian troche mamy, garaż wydłużamy o metr, likwidujemy ściankę przy schodach w pokoju nad garażem na rzecz balustrady. To będzie 'otwarty' pokój TV, taka niby antresola ;)

No i mamy tez podstawowe pytanie o podlogi. A konkretnie o podloge w salonie. Nasi tesciowie zostawiaja nam w spadku przepiekne, eleganckie meble przedwojenne, ktore w sam raz nadadza sie do salonu. Podobny zestaw wyladuje tez w gabinecie. No i od dłuższego czasu szukam opowiednich podlog, ktore beda godnie korespondowac z tymi meblami.

Macie jakies pomysly?

Od razu zaznaczam ze zadne panele nie wchodza w gre




Piękne stare meble + drewno dębowe = elegancja, styl. Deska drewniana dębowa mysle, że bedzie pieknie współgrać z meblami które rozumiem chcesz wyeksponować w swoim domu. Tradycyjny dąb moze sie również sprawdzić w nowocześnie urządzonych pomieszczeniach. Zawsze jest modny. Ciesze się, że odrazu odrzucacie pomysł paneli.. Tu podrzucam pare propozycji takich dębowych podłóg http://www.decowood.pl/ do wyboru do koloru!
Napisano
Mam pytanie, jakie materiał na podłogę, gdy na sezon bęzie uruchomiony kotła ciepła. Fachowcy mówią, że deski warstwowe nie montażu bez ogrzewaniu. Jakie materiałów mozna zastować korek naturalny, podłóg decowood, ecefloor lub inne. Proszę o wskazówki w temacie podłogi.
Napisano
Do takich mebli będzie Ci pasować podłoga postarzana z celowymi uszkodzeniami lub inna obróbka. Na rynku jest coraz więcej takich podłóg. I koniecznie olejowana
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Drewno dębowe - dokładnie o to nam chodziło, postawiliśmy na dąb (rozsądna cena , ok. 85 zł z metra) - za dobrą jakość i plus, że dobrze "gra" z ogrzewaniem) i efekt jest dobry. Bardzo ładnie dąb współgra ze starymi meblami.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przepisy narzucają minimalny przekrój kanału (np. 196 cm², co odpowiada kanałowi 14x14 cm). Nie można więc po prostu zbudować węższego kanału, wentylacyjnego, równoważąc przepływ średnicą.    Poprzez częściowe przymknięcie (zastosowanie dławika) w kanale o zbyt silnym ciągu, zwiększylibyśmy opór w tym kanale. Skutkowałoby to zmniejszeniem ilości przepływającego powietrza i teoretycznie pozwoliłoby na zrównanie jego wydajności z kanałami słabszymi murowanymi.   Mimo że teoria brzmi sensownie, w praktyce stosowanie dławików do  regulacji wentylacji grawitacyjnej jest zdecydowanie odradzane i uznawane za błąd w sztuce budowlanej.   Kluczem jest projektowanie zrównoważonego systemu, a nie dokładanie jednego bardziej sprawnego przewodu wentylacyjnego.
    • Zgodnie z polskimi przepisami, zawartymi w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, minimalna długość kanału wentylacji grawitacyjnej, liczona od kratki wentylacyjnej do wylotu ponad dach, powinna wynosić od 2,5 do 3 metrów. Źródła podają również, że dla zapewnienia optymalnej wydajności, wysokość ta powinna wynosić co najmniej 4 metry.   Przepisy dotyczące minimalnej wysokości kominów wentylacyjnych  powstawały w czasach, gdy dominującą technologią były murowane, nieocieplone kominy. Inżynierowie i prawodawcy opierali się na dekadach obserwacji i obliczeń dla tych właśnie, "klasycznych" rozwiązań. Minimalna wysokość została ustalona jako bezpieczny margines, który gwarantował wytworzenie minimalnego, stabilnego ciągu w różnych, także niesprzyjających warunkach:   Należy pamiętać, że wszystkie kanały wentylacyjne w jednym systemie grawitacyjnym powinny mieć zbliżoną długość. Znaczne różnice mogą prowadzić do zakłóceń w działaniu, gdzie dłuższe kanały o silniejszym ciągu mogą "wysysać" powietrze z krótszych, powodując ciąg wsteczny.   Wentylacja grawitacyjna w domu to system naczyń połączonych, potrzebny jest też nawiew świeżego powietrza, żeby można było usunąć zużyte. Zasada równowagi: Aby system działał poprawnie, wszystkie kanały wywiewne powinny mieć zbliżoną siłę ciągu. Zastosowanie jednego, bardzo sprawnego (ocieplonego, z mniejszymi oporami przepływu) kanału w systemie z innymi, (murowanymi) mniej sprawnymi, może pogorszyć działanie w tej części  wentylacji! Przepisy nie nadążają za technologią: Prawo budowlane często jest aktualizowane wolniej, niż rozwija się technologia. Minimalna wysokość pozostaje w przepisach jako uniwersalna, bezpieczna wartość gwarantująca działanie systemu w każdych warunkach, niezależnie od użytej technologii.  Ocieplony kanał jest sprawniejszy, ale przepisy pozostają konserwatywne. Co więcej, jego wysoka sprawność, jeśli nie będzie  zrównoważona w całym systemie, może prowadzić do problemów z działaniem wentylacji.
    • Raz jeszcze dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.    Chciałbym jeszcze poruszyć dwie kwestie związane z tym tematem:   1. Rozdzielacz mam na korytarzu, umiejscowiony w takim miejscu, że rura po podłodze od rozdzielacza do pokoju ma ok. 1.5m długości. Na tym odcinku także nie zauważyłem aby podłoga była dużo cieplejsza niż w pokoju, mimo że korytarz jest w centralnym punkcie domu. Jednakże w tym miejscu nie ma żadnego grzejnika i przechodzi tylko 2x1.5 metra rury (zasilenie i powrót). Mimo to mam jednak obawy, że nieocieplony dom to tylko 1 z kilku powodów dla których podłogówka słabo grzeje. No i ostatecznie, woda w rurze też drastycznie się nie wychładza. Nakleiłem taśmę malarską na belki rozdzielacza aby precyzyjniej zmierzyć ich temperature za pomocą pirometru i wyszło że różnica między nimi to ok 3*C. Delta T wydaje się być w normie, ale specjalistą nie jestem.  Tak jak pisałem, jest to pierwsze pomieszczenie z uruchomioną podłogówką. Niejako cieszę się że tak wyszło, bo w kolejnych pomieszczeniach jest jeszcze szansa na ew. poprawki aby grzało to lepiej.   2. Ostatnio usłyszałem że Sander Standard Alu to był kiepski pomysł i lepiej było wziąć styropian bez aluminium, i powkładać w rowki aluminiowe radiatory które lepiej odbierają ciepło z rury. Niestety nie wiem ile w tym prawdy, a płyty Sandera zostały juz zakupione na całe piętro (poza łazienką i korytarzem, gdzie pójdzie XPS pozwalający na zagęszczenie rur co 10cm). Chyba że jakiś radiator by pasował do nich, to mógłbym jeszcze dodatkowo dokupić o ile miałoby to pomóc. Nie wiem niestety na ile mogłoby to pomóc i czy ma to jakikolwiek sens?   Raz jeszcze dziękuję za odpowiedzi i cierpliwość do laika.
    • Duża różnica między temperaturą zasilania a temperaturą podłogi oraz niska temperatura w pokoju, mimo stosunkowo ciepłej posadzki, wynikają z kilku powiązanych ze sobą czynników. Kluczową rolę odgrywa tu brak ocieplenia budynku, co w połączeniu ze specyfiką ogrzewania podłogowego prowadzi do opisywanych przez Pana zjawisk.    Brak izolacji termicznej domu.   W takim budynku ciepło ucieka na zewnątrz w znacznie większym stopniu niż w budynkach ocieplonych. Straty ciepła mogą sięgać nawet 20-25% przez same ściany zewnętrzne oraz 10-15% przez podłogi i fundamenty.   W Pana przypadku oznacza to, że ciepło dostarczane przez wodę w rurach ogrzewania podłogowego, zamiast efektywnie ogrzewać jastrych (wylewkę), a następnie pomieszczenie, jest w pewnej mierze "tracone" i przenika przez niezaizolowane ściany zewnętrzne. System grzewczy musi więc pracować ze znacznie wyższą mocą (wyższa temperatura zasilania), aby skompensować te straty. To właśnie ta "walka" instalacji z ciągłą ucieczką ciepła jest głównym powodem, dla którego mimo wody o temperaturze 45°C, podłoga nagrzewa się tylko nieznacznie.     Fakt, że podłoga staje się zimniejsza w miarę zbliżania się do ściany zewnętrznej, mimo że tam również dociera woda z zasilania, wynika z dwóch powodów: Intensywne oddawanie ciepła: Nieocieplona ściana zewnętrzna działa jak duży "odbiornik" zimna, co powoduje bardzo szybkie wychładzanie się fragmentu podłogi znajdującego się w jej pobliżu.   Spadek temperatury wody: Woda w rurze, płynąc w kierunku ściany zewnętrznej, oddaje ciepło do jastrychu. Gdy zawraca i płynie z powrotem, jest już znacznie chłodniejsza, co dodatkowo potęguje efekt chłodniejszej podłogi w dalszej części pętli.   W pomieszczeniach ze strefami o zwiększonych stratach ciepła, jak przy ścianach zewnętrznych, często stosuje się układ ślimakowy lub zagęszcza się rury, aby zapewnić bardziej równomierny rozkład temperatury.   Ogrzewanie podłogowe charakteryzuje się dużą bezwładnością cieplną, co oznacza, że nagrzewa się i stygnie powoli. W dobrze zaizolowanym budynku wylewka po nagrzaniu długo utrzymuje ciepło. W Pana przypadku proces ten jest szybszy. Zanim wylewka zdąży się w pełni nagrzać i zakumulować wystarczającą ilość energii, znaczną jej część traci do otoczenia (przez ściany i grunt). Można to porównać do próby napełnienia dziurawego wiadra – mimo ciągłego dolewania wody, jej poziom nie podnosi się znacząco.   Podłoga nie nadąża się zagrzać, ponieważ ciepło, które otrzymuje od instalacji, jest niemal natychmiast "wysysane" przez nieocieplone przegrody budynku. Duża różnica między temperaturą wody a podłogi oraz niska temperatura w pokoju to bezpośredni skutek ogromnych strat ciepła, charakterystycznych dla starych, nieocieplonych domów.   Aby zapewnić samo odpowietrzenie się instalacji, przepływ powinien być większy niż 0,7 l/min. Maksymalny przepływ: Zazwyczaj nie zaleca się, aby przepływ w rurach (np. PEX 16, 17, 18 mm) był większy niż 2,5 l/min, aby nie przekroczyć dopuszczalnej straty ciśnienia (ok. 20 kPa) w pętli.     Dopiero po przeprowadzeniu termomodernizacji budynku (ocieplenie ścian, fundamentów, ewentualna wymiana okien) będzie Pan mógł w pełni docenić efektywność i komfort ogrzewania podłogowego, które będzie mogło pracować przy znacznie niższej temperaturze zasilania oraz będzie można zmniejszyć  przepływ czynnika grzejnego ustawiony teraz na 2.5l.
    • Dziękuję za obszerne wyjaśnienia, jednak nie to było moim pytaniem. Gdyby temperatura podłogi była wyższa, to zapewne przestawiłbym zawór VTA, tak aby bardziej mieszał wode z powrotu. Rozumiem także, że temperatura podłogi, to nie to samo co temperatura wody. Dziwi mnie natomiast aż tak duża różnica pomiędzy nimi oraz fakt, że temperatura w pokoju wynosi zaledwie 20*C przy temperaturze podłogi wynoszącej 28*C.   Jak wcześniej na zasileniu miałem 30*C, to powierzchnia podłogi wynosiła jakieś 24-25*C. Teraz spadł śnieg, pojawiły się temperatury w okolicach 0*C to i kocioł zaczął mocniej grzać. Na zasileniu jest wyższa temperatura, bo zawór VTA mam w pełni otwarty (ustawiony na 45*C), ale temperatura podłogi nie podniosła się jakoś znacząco w porównaniu do temperatury wody. Rurę mam poprowadzoną tak, że wchodzi od rozdzielacza z korytarza do pokoju, następnie wzdłuż przez cały pokój do ściany zewnętrznej i stamtąd wraca meandrem w stronę wejścia. Przy wejściu do pokoju i w miejscu w którym rura przechodzi przez ścianę mam najwyższą temperaturę podłogi. Im bliżej ściany zewnętrznej tym podłoga jest zimniejsza, mimo, że jest bliżej początku (zasilenia). Możliwe więc, że ta podłoga nie nadąża się zagrzać, bo to co uda jej się zakumulować, to musi oddać do otoczenia? Czy stąd może wynikać tak niska temperatura jastrychu mimo dużo wyższej temperatury zasilenia? Dom nie jest ocieplony (pochodzi z lat 70), jestem w trakcie remontu.   Generalnie wątpliwości mam sporo, ale nie chce poruszać wielu kwestii na raz.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...