Skocz do zawartości

koszt projektu


Recommended Posts

Gość adiqq
Napisano
  Cytat

a w czym tkwi problem?
indywidualny to pikuś
konstruktor dobiera fundament - analogicznie w gotowcu
poza tym - sprawdzi filarek, policzy krokiew i tyle
architekt - skorupy nie są skrajnie różne od "gotowców"
aranżacja środka? przy ogarniętym inwestorze, nie jest to filozofią
zawsze problem to branżyści, bo jak wyżej kolega stwierdził, architekt raczej branżystą nie jest,
cena projektu indywidualnego to kosz ego projektanta, jakkolwiek byłoby to nazwane formalnie

Rozwiń  


mógłbym jeszcze kilka cytatów zapodać z tego wątku - wszystko już było icon_biggrin.gif
Napisano
  Cytat

mógłbym jeszcze kilka cytatów zapodać z tego wątku - wszystko już było icon_biggrin.gif

Rozwiń  

Czy mogę prosić o nakierowanie mnie na te wątki?
Jestem nowy na forum.
Od sprzedawcy projektu typowego dostałem taką odpowiedź:
  Cytat

Witam,
niech Pan najpierw dowie się jakie są warunki zabudowy a następnie
wybierze projekt im odpowiadający. Nie należy kupować wpierw projektu a
następnie iść do urzędu.
Życzę powodzenia

Rozwiń  

Co o tym sądzicie? Czy warto zapłacić więcej za indywidualny projekt?
Firma sprzedająca "gotowy projekt" nie chce się podpisać pod projektem budowlanym.
Nie wiem dlaczego zatem oferują "gotowy projekt".
Gość adiqq
Napisano
  Cytat

mnie projekt indywidualny kosztował 2600 3 lata temu(tzn najpierw był dom 10x12 a potem przerobiony na 10x10 - rodzina - cena urosła z 2000 na 2600) Normalna cena byłaby pewnie x2
ŚE - kosztowało mnie 100zł
projekt przyłącza wody - 500zł (wodociągi)
pakiet energooszczędny - we własnym zakresie(WM z reku + ocieplenie, projekt WM robiła firma montujaca WM)
instalacje elektryczne,sanitarne - we własnym zakresie
można taniej, a akurat w/w projekty nie były mi do niczego potrzebne...

Rozwiń  

Napisano
Bo projekt budynku, jest tylko jednym z elementów (składników) projektu budowlanego.
Bo projekt budowlany jest projektem indywidualnym – zawsze.
Bo lepszej rady niż ta, otrzymana od biura projektowego – nie uzyskasz.
Bo możesz zatrudnić architekta, który od A do Ż, przeprowadzi procedurę uzyskania pozwolenia na budowę, zarówno dla projektu budynku indywidualnego jak i typowego.
Napisano
  Cytat

Bo projekt budynku, jest tylko jednym z elementów (składników) projektu budowlanego.
Bo projekt budowlany jest projektem indywidualnym – zawsze.
Bo lepszej rady niż ta, otrzymana od biura projektowego – nie uzyskasz.
Bo możesz zatrudnić architekta, który od A do Ż, przeprowadzi procedurę uzyskania pozwolenia na budowę, zarówno dla projektu budynku indywidualnego jak i typowego.

Rozwiń  

Ten wątek jest o kosztach, i ktoś śmiał rzucić tezę, że nie warto projektować, bo bardziej się opłaca kupić trochę materiału niż zastanowić się nad jego użyciem. Śmiało, proszę o dalsze komentarze na ten temat.
Napisano
jaki wątek icon_rolleyes.gif

a pozycji żadnej nie bronię, broń Cię Panie Boże, nie lubię tylko upychania filozofii do czegoś, co jej niepotrzebuje

nie piszemy tu o rezydencjach wielosetmetrowych i inwestorach pokroju Kulczyka, aby angażować do wykonania projektu indywidualnego kogoś, kto mieni się co najmniej Budzyńskim czy Kuryłowiczem (ś.P.n.j.d.),
tu potrzebny rzemieślnik doświadczeniem (wbrew pozorom) a nie ktoś z muchami w nosie, który nie dość że doi nieśmierdzących kasą inwestorów, to jeszcze strzela babole i to takie, że można porównać do najprostszych błędów gramatycznych popełnianych przez wybitnych polonistów
Napisano
Projekt indywidualny robi sie wlasnie po to zeby spelnial wszystkie nasze oczekiwania a przy tym maksymalnie wykorzystywal walory dziaki , otwieral sie na ladne widoki,wykorzystywal teren pasowal do krajobrazu, bardzo czesto taki projekt jest powiazany z projektem wnetrz itd. itp. .Jezeli nie mamy na taki projekt kasy to trzeba znalesc taki projekt gotowy ktory bedzie nam najblizszy a pozniej zrobic jego ewentualna adaptacje. Acena okolo 10tys za taki projekt zakladaj metraz na poziomie okolo 200m2 nie jest ani wysoka ani niska , powiedziałbym normalna

przykladowy projekt

DSC01446.jpg


Napisano
  Cytat

jaki wątek icon_rolleyes.gif

a pozycji żadnej nie bronię, broń Cię Panie Boże, nie lubię tylko upychania filozofii do czegoś, co jej niepotrzebuje

nie piszemy tu o rezydencjach wielosetmetrowych i inwestorach pokroju Kulczyka, aby angażować do wykonania projektu indywidualnego kogoś, kto mieni się co najmniej Budzyńskim czy Kuryłowiczem (ś.P.n.j.d.),
tu potrzebny rzemieślnik doświadczeniem (wbrew pozorom) a nie ktoś z muchami w nosie, który nie dość że doi nieśmierdzących kasą inwestorów, to jeszcze strzela babole i to takie, że można porównać do najprostszych błędów gramatycznych popełnianych przez wybitnych polonistów

Rozwiń  

Zatem generalny problem polega na tym, ze indywidualnego inwestora nie stać na architekta?
Czy problem polega na jakości usług projektowych?
Ja uważam, że jakość mieszkania jest często na całe życie. Ważniejsza jest w tym niejednokrotnie od wyboru partnera/partnerki.
Może to niepolityczne, ale partnera łatwiej zmienić niż nieruchomość.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
    • Jeżeli autora pytania to interesuje to można z tego zrobić układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  To by wymagało zastosowania dwóch podwójnych łączników schodowych oraz podwójnego łącznika krzyżowego.  Jeżeli jest tym zainteresowanie to rozrysuję i opiszę układ połączeń.  Próbowałem jeszcze rozrysować układ z z potrójnymi łącznikami schodowymi i krzyżowymi, z lampami I i II zapalanymi i gaszonymi osobno, ale tu coś mi żył przewodów brakuje.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...