Skocz do zawartości

czy w drzwiach do łazienki muszą być dodatkowe otwory wentylacyjne?


Gość adiqq

Recommended Posts

Napisano
Pytanie jak w temacie...miedzy płytkami a drzwiami jest minimalna szczelina....
a jak z pozostałymi drzwiami?
Napisano (edytowany)
Zgodnie z obowiązującą normą w tym zakresie:

- odpływ powietrza z pokojów mieszkalnych i pomieszczeń z nawiewem, przekrój netto otworów lub szczelin powinien wynosić co najmniej 80 cm2 .

- dopływ powietrza wewnętrznego do kuchni, oraz pomocniczych pomieszczeń bezokiennych (czyli pomieszczeń z wywiewem), przekrój netto otworów lub szczelin powinien wynosić 200 cm2 ,
a do łazienek, umywalni i osobnych ustępów powinien wtnosić 220cm2 (zgodnie z Rozp. w spr. WT)


dopisałem i poprawiłem na czerwono zgodnie z tym co napisał HenoK. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

- dopływ powietrza wewnętrznego do kuchni, łazienek, ustępów oraz pomocniczych pomieszczeń bezokiennych (czyli pomieszczeń z wywiewem), przekrój netto otworów lub szczelin powinien wynosić 200 cm2 .


Do łazienek 220 cm2 - Warunki techniczne jakim powinny odpowiadać budynki :
Cytat

§ 79. 1. Drzwi do łazienki, umywalni i wydzielonego ustępu powinny otwierać się na zewnątrz pomieszczenia, mieć, z zastrzeżeniem § 75 ust. 2, co najmniej szerokość 0,8 m i wysokość 2 m w świetle ościeżnicy, a w dolnej części - otwory o sumarycznym przekroju nie mniejszym niż 0,022 m2 dla dopływu powietrza.



Napisano
W domu z rekuperacją wszystkie drzwi powinny mieć otwory lub (lepiej to wygląda) podcięcia pod spodem. Standardowa szczelina jaką zalecają niektórzy to 1,5 cm. Podobno w oczy się nie rzuca.
Napisano
Cytat

W domu z rekuperacją wszystkie drzwi powinny mieć otwory lub (lepiej to wygląda) podcięcia pod spodem.



wow, a bez rekuperacji to już nie?
Napisano
Witajcie!

Cytat

Do łazienek 220 cm2



No pięknie!
Do łazienki mam drzwi 70cm czyli szczelina od dołu powinna mieć 3 cm !!!
Masakra :-(

Nie chce mi się wierzyć, aby ktoś się na coś takiego zdecydował.

Chyba jednak zrobię kilka otworów.
Napisano
Cytat

Do łazienek 220 cm2 - Warunki techniczne jakim powinny odpowiadać budynki :


Centrale wentylacyjne do 600m3/h mają kanał główny 0.02m2 - jeżeli teraz "rozbijemy" to na minimum 1 kuchnię i dwie łazienki lub łazienkę WC-et. to faktycznie z daleka widać jak "ustawodawca" zna się na tym co pisze.
Napisano
Cytat

Centrale wentylacyjne do 600m3/h mają kanał główny 0.02m2 - jeżeli teraz "rozbijemy" to na minimum 1 kuchnię i dwie łazienki lub łazienkę WC-et. to faktycznie z daleka widać jak "ustawodawca" zna się na tym co pisze.




Przyznam, że mnie Pan zaskoczył.

Czyli idąc tym „tropem” rzeczona „szpara” w łazience powinna mieć około 30cm2 ?
Dlaczego – bo przecież preferuje Pan skrzynki rozdzielcze z taką właśnie redukcją (średnica 6 cm).
Biorąc pod uwagę logikę, taki „wynik” sam się nasuwa.
Jak dodamy do tego Pana „niechęć” do regulacji strumienia powietrza na anemostatach i przepustnicach – staje się to (te 30cm2) oczywistą, oczywistością.
Napisano (edytowany)
Dystrybucja przy wentylacji z odzyskiem ciepła, poza bardzo niskim poziomem szumów, powinna też mieć możliwie małe straty ( lub latem zyski). By je ograniczyć izolujemy kanały... ale przy konkretnej izolacji ,straty zmniejszamy nieprzewymiarowaną średnicą kanałów ( mniejsza powierzchnia wymiany i krótszy czas przebywania tam powietrza oraz możliwość dania grubszej izolacji).
Optymalne przepływy to 2-5m/sek.
Nie widzę też potrzeby, by suma pól otworów skrzynek rozdzielczej i zbierającej była większa niż kanału głównego + 10%. Przy centrali z kanałem 160mm ( 0.02m2) i dwóch łazienkach + kuchnia, daję 3 x 100mm , gdy małe łazienki a duża kuchnia (w Bułgarii nam to się często zdarza ) 127 mm kuchnia i 2 x 82mm łazienki. Edytowano przez T. Brzęczkowski (zobacz historię edycji)
Napisano
A tak konkretnie – jak to się ma:

- do tych skrzynek rozdzielczych z takimi samymi kanałami (około 60mm) – tak licznie demonstrowanym przez Pana w zasadzie wszędzie, , łącznie ze zdjęciami takowych i szczegółowym opisem

- i co ważniejsze do tematu – czyli ile konkretnie mają mieć cm2 „szczeliny” w drzwiach łazienki WC i kuchni ?
Napisano (edytowany)
Konkretnie... to najważniejsze w temacie – „rekuperatory i szczelina!” By poznać rozmiar szczeliny wystarczy znać rozmiar wywiewu w pomieszczeniu do którego daną szczeliną powietrze wchodzi. Ponieważ grubość kanałów nie jest sprawą zupełnie dowolną, ale w przypadku przewymiarowania szczeliny w drzwiach, nie będzie to miało negatywnego wpływy na działanie wentylacji z odzyskiem ciepła, jak w przypadku kanałów, ale tu na plan pierwszy wysuwa się estetyka. Jeżeli w łazience z wyliczeń wyszło nam fi 100 to wystarczy szczelina 90cm 2.
Cytat

- do tych skrzynek rozdzielczych z takimi samymi kanałami (około 60mm)

piszemy o łazienkach i kuchni nie pokojach. Edytowano przez T. Brzęczkowski (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
Cytat

..........ale w przypadku przewymiarowania szczeliny w drzwiach, nie będzie to miało negatywnego wpływy na działanie wentylacji z odzyskiem ciepła,



I mamy problem z głowy.
Ustawodawca znając „podejście” do wentylacji znalazł kompromis – ustalając akurat 220cm2 (zapewne mając na uwadze wentylację grawitacyjną), albowiem zbyt duża „szczelina” nie ma znaczenia dla wentylacji (w tym przypadku wywiewu), ale już zbyt mała i owszem – nawet bardzo i owszem.


Natomiast cieszy mnie to zadane pytanie, bo to świadczy o coraz większej wiedzy inwestorów o wentylacji.

edycja: pogrubiłem Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Napisano
Troszkę jak hinduska mantra...
Patrząc na projekty i gotowe domy widzę nader często, że projektujący je uwierzył swoim profesorom, że jest wentylacja grawitacyjna ma cechy grawitacji.
Cytat

Najważniejszą cechą grawitacji jest jej powszechność, działanie niezależnie od warunków. Nie można w żaden sposób ani odizolować żadnego obiektu od jej wpływu, ani zakłócić jej działania...


Ale niestety wiara BIJĄCA z bardzo wielu projektów i realizacji, że wentylacja grawitacyjna ma podobne cechy jak grawitacja, jest przerażająca!
To jest wentylacja konwekcyjna. Może prawidłowa nazwa pozwoli większości zrozumieć opisywane zjawisko i nie robić tak nagminnych błędów!
Napisano (edytowany)
Cytat

To jest wentylacja konwekcyjna. Może prawidłowa nazwa pozwoli większości zrozumieć opisywane zjawisko i nie robić tak nagminnych błędów!




O – znów mnie Pan zadziwił.

To nie jest już „naturalna” i nie jest już to określenie (nazwa) prawidłowa?

Moim zdaniem czepia się Pan tej nazwy „grawitacyjna” , a sam przemieszcza się „samochodem”, który wbrew nazwie „sam nie chodzi”.


Dopisałem:

Pomijając wszystko, sama nowa nazwa „konwekcyjna” faktycznie bardziej pasuje niż głoszona wszem i wobec wcześniejsza wersja - „naturalna”, bo z formalnego punktu widzenia taką również wentylacja „grawitacyjna” też nie jest (nie była?).
Ale oba te okreslenia mają wspólną cechę - bez grawitacji nie bedą działać (- choć konwekcyjnej dotyczy to bardziej). Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
Bez grawitacji nic by nie było... ale, ja nie czepiam się nazwy gdyby nazwa nie szkodziła. Niech będzie chlebak do granatów. A w tym przypadku SZKODZI. Wentylacja powinna być powszechna, stała, niezakłócona... jak grawitacja ( no może poza wektorem i możliwością regulacji. Czy widząc domy budowane od dwudziestu paru lat, nie odnosi Pan wrażenia, że ich "twórcy" uwierzyli, że wentylację napędza grawitacja? A co do naturalna, czy konwekcyjna… ponieważ wentylacja ma głównie usuwać wilgoć i CO2 a wilgotniejsze powietrze jest lżejsze ( CO2 nie ale też „idzie” do góry) to wentylacja naturalna będzie latem a zimą naturalna z konwekcyjną . Ależ filozoficznie pojechałem... icon_cool.gif Edytowano przez T. Brzęczkowski (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
    • Powłoka poliuretanowa to obecnie najlepszy stosunek ceny do jakości dla osób, które chcą mieć dach  w prawie niezmienionej postaci "na lata". Pamiętaj, że  robocizna też jest ważna, chyba że sam pokryjesz  ten dach. Dodać trzeba też, że blacha blasze nierówna. Blachodachówka zazwyczaj teraz produkowana jest z blachy stalowej ocynkowanej o grubości niecałe 0,4 mm, a jeszcze parę lat temu  najczęściej spotykanym rozmiarem było 0,55 mm 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...