Skocz do zawartości

Co widziała koleżanka...


Recommended Posts

Napisano
Taaaa... teraz możemy stworzyć spiskową teorię dziejów...

Deamos przybył na FM jako undercover, uderzył w odpowiedni moment silnych emocji i spowodował przejście wielu aktywnych użytkowników na FBD, by wykosić konkurencyjną Redakcję....
A my jak kozy i owce przeszliśmy i trawa na tej łące nam całkiem smakuje icon_wink.gif

Udzieliło mi się od wiecznie wietrzącej podstęp szefowej icon_wink.gif
Napisano
Cytat

zgadłem? icon_smile.gif czy nie bo jak nie to się nie rejestruję icon_smile.gif


Nieeeee, ale tu chodzi o coś ciekawego. Dziecka tam nie ma icon_smile.gif


Cytat

Taaaa... teraz możemy stworzyć spiskową teorię dziejów...

Deamos przybył na FM jako undercover, uderzył w odpowiedni moment silnych emocji i spowodował przejście wielu aktywnych użytkowników na FBD, by wykosić konkurencyjną Redakcję....
A my jak kozy i owce przeszliśmy i trawa na tej łące nam całkiem smakuje icon_wink.gif

Udzieliło mi się od wiecznie wietrzącej podstęp szefowej icon_wink.gif


Cieszę się, że trawka Ci smakuje icon_biggrin.gif
Żadnych spisków nie ma, więc wszelkie teorie są nietrafione icon_smile.gif
Napisano
Cytat

Zobaczyła mnie z tackami, jak wracałem od grilla...


e tam!!!!Oczka wybałuszyła jak ujrzała mnie z Beatką jak tańczyłyśmy bosko pewniakiem "jezioro łabędzie " uskuteczniałyśmy icon_eek.gif icon_smile.gif))
Napisano
Kurcze ciężkie pytanie co ona takiego zobaczyła?? Hm... w sumie można powiedzieć, że tam byłem i w sumie to nie widziałem jakiegoś męskiego gołego tyłka lub ewentualnie czegoś w tym rodzaju i na pewno nie w dzień icon_mrgreen.gif icon_lol.gif a wzrok Koleżanki na coś takiego mógłby ewentualnie wskazywać. Poddaje się icon_confused.gif??:
Napisano
Cytat

Nieeeee, ale tu chodzi o coś ciekawego. Dziecka tam nie ma icon_smile.gif



Dziecko było icon_smile.gif widac rączkę oraz kawałek opaski na głowie icon_smile.gif

TU LINK DO ZDJĘCIA

A moje typy to takie...

Pani z grubą miną widziała:

1. Redaktora Marcina Szymanika
2. P. Fotografa P. Marka Żelkowskiego

To 2 wersje które są najprawdopodobniejsze icon_smile.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
    • Nie mam pojęcia, po co chcesz sobie skomplikować aż tak ten malutki kawałek instalacji  Użyjesz to kilka razy w ciągu pierwszych dni, a potem i tak będziesz światła używał lokalnie...   Ale wiem - to Twój wybór, Twoja decyzja...
    • Zwróć uwagę na ten fragment tekstu   Znajdziesz takie?
    • tak poproszę o taka rozpiskę, podoba mi się opcja gaszenia wszystkiego z łóżka 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...