daggulka Napisano 2 czerwca 2010 Udostępnij #101 Napisano 2 czerwca 2010 u nas na Piotrówce znowu niewesoło .... stan na rzecze bardzo wysoki .... jeszcze dzień takich opadów i znowu wyleje ... r-32 .... jak u Ciebie? Link do komentarza
r-32 Napisano 2 czerwca 2010 Udostępnij #102 Napisano 2 czerwca 2010 Cytat u nas na Piotrówce znowu niewesoło .... stan na rzecze bardzo wysoki .... jeszcze dzień takich opadów i znowu wyleje ... r-32 .... jak u Ciebie? Od paru godzin nie pada . Zaraz pójdę rzucić okiem na poziom wody w Brynicy.Przedwczoraj było ponad 1m poniżej tego co w dniach alarmu .Jestem dobrej myśli. Link do komentarza
daggulka Napisano 2 czerwca 2010 Udostępnij #103 Napisano 2 czerwca 2010 U nas jest pół metra mniej niż 2 tygodnie temu ...zobacz se filmik z dziś na stronie ....http://www.google.pl/url?sa=t&source=w...M6KvDnjycT8XHPgteraz droga przejezdna ... ale Piotrówka wylała w wielu miejscach - tam gdzie ostatnio .... ludzie załamani .....jak popada w nocy to te pół metra spokojnie nadrobi i pozalewa drogi .... trza bezdeszczowej nocy .... Link do komentarza
r-32 Napisano 2 czerwca 2010 Udostępnij #104 Napisano 2 czerwca 2010 Brynica narazie Spooooko !!Trochę się podniosło , ale dalej jest może nie cały metr...Najważniejsze , że nie pada i na niebie w miarę ok.Więc u nos jest Ino u Was tam zaś przerypane ...ta Piotrówka nieszczęsna...Cóż... trzymam kciuki ... Link do komentarza
daggulka Napisano 2 czerwca 2010 Udostępnij #105 Napisano 2 czerwca 2010 mnie nic nie grozi - jestem wysoko, tu woda nie dojdzie ..... no i mam wolne do niedzieli i mogę nie wyjeżdżać z tego zadupia ....ale - Ci ludzie - wielu z nich zostało drugi raz zalanych po przerwie dwutygodniowej - nie potrafię sobie wyobrazić co Oni teraz czują .... Link do komentarza
mirrzo Napisano 2 czerwca 2010 Udostępnij #106 Napisano 2 czerwca 2010 Cytat nie potrafię sobie wyobrazić co Oni teraz czują .... Strach pomyśleć Link do komentarza
dzempel Napisano 3 czerwca 2010 Udostępnij #107 Napisano 3 czerwca 2010 kurrr,,,,,aaaaa a mówili w tv ,że teraz spokojniej będzie i cała rzesza dupków odpowiedzialnych za te "wały"teraz chciała dopiero rozprawiać a nie działać i duupa blada znowu po duupie najniżej dostaną . Gdzie do cholery jest odpowiedzialność biurokratów :evil pokazywali w tv ,że od 2 tygodni nikt się nie zajął przerwanymi wałami przez powódź i znowu ludzie na własną rękę walczą z wałami .Bo władza co???????????? musi się zwołać (a to trwa -a czas urlopowy) !!!!!!!!echhhh Link do komentarza
coolibeer Napisano 4 czerwca 2010 Udostępnij #108 Napisano 4 czerwca 2010 Cytat kurrr,,,,,aaaaa a mówili w tv ,że teraz spokojniej będzie i cała rzesza dupków odpowiedzialnych za te "wały"teraz chciała dopiero rozprawiać a nie działać i duupa blada znowu po duupie najniżej dostaną . Gdzie do cholery jest odpowiedzialność biurokratów :evil pokazywali w tv ,że od 2 tygodni nikt się nie zajął przerwanymi wałami przez powódź i znowu ludzie na własną rękę walczą z wałami .Bo władza co???????????? musi się zwołać (a to trwa -a czas urlopowy) !!!!!!!!echhhh Mam nadzieję że jutro nie muszę do ciebie na działkę zabierać kaloszy Link do komentarza
coolibeer Napisano 4 czerwca 2010 Udostępnij #109 Napisano 4 czerwca 2010 Ogłosili ewakuację w Sandomierzu i na 2000 osób 3 zdecydowały się na ewakuację. A reszta? Szkoda gadać Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 4 czerwca 2010 Autor Udostępnij #110 Napisano 4 czerwca 2010 u nas- horror. Wczoraj o 20 zaczeła sie burza i trwała do 3 w nocy- bez przerwy, ściana wody, lało dziś do popołudnia. Są przerwane głowne drogi, zerwany most kolejowy, zalane znów tysiące domów....http://www.eurogospodarka.eu/spoleczenstwo...-poludniu-krajuw Krakowie utonał 8 letni chłopczyk http://patrz.pl/filmy/nowy-sacz-rzeka-duna...2010-godz-14-50 Dunajec w NSile domów musi zalać żeby była to klęska żywiołowa..................? Link do komentarza
ezs Napisano 4 czerwca 2010 Udostępnij #111 Napisano 4 czerwca 2010 (edytowany) Cytat u nas- horror. Wczoraj o 20 zaczeła sie burza i trwała do 3 w nocy- bez przerwy, ściana wody, lało dziś do popołudnia. Są przerwane głowne drogi, zerwany most kolejowy, zalane znów tysiące domów....ile domów musi zalać żeby była to klęska żywiołowa..................? bardzo współczujęale czy zdajesz sobie sprawę, co oznacza stan kleski żywiołowej?Bynajmniej nie pieniądze dla powodzian a tylko zawieszenie praw. Wojsko może ewakuować ludzi siłą. Może zabrać bez pytania prywatne samochody, sprzęt z firm. Może wejść do domu i powiedzieć, że od dziś tu mieszkają jeszcze trzy rodziny z tych ewakuowanych. Za wszystkie próby oporu odpowiada się w trybie przyśpieszonym z kodesku karnego. Na prawdę tego chcesz? Edytowano 4 czerwca 2010 przez ezs (zobacz historię edycji) Link do komentarza
brzoza Napisano 4 czerwca 2010 Udostępnij #112 Napisano 4 czerwca 2010 (edytowany) mnie dzis podtopiło ale również nie chciałbym ogłaszania stanu klęski zywiołowej a po kiego grzyba ? Edytowano 4 czerwca 2010 przez brzoza (zobacz historię edycji) Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 4 czerwca 2010 Autor Udostępnij #113 Napisano 4 czerwca 2010 tylko że z drugiej strony podobno jest to warunek uzyskania pomocy unijnej? I jak odnoscie się do drugiej strony medalu:Ta pomoc byłaby znacznie większa, gdyby był stan klęski żywiołowej - przekonywał z kolei Ryszard Kalisz. Jak wyjaśnił, wtedy to państwo przyjmuje na siebie kwestie odszkodowań. Zgodził się z nim Ludwik Dorn, który powiedział, że stan klęski żywiołowej powoduje "przeniesienie odpowiedzialności, jeśli chodzi o odszkodowania, na państwo".http://www.tvn24.pl/-1,1656912,0,1,ewakuac...,wiadomosc.htmlMOst kolejowy w NShttp://www.tvn24.pl/-1,1659327,0,1,rwaca-w...,wiadomosc.htmlkiedy to się skończy...........? Link do komentarza
ezs Napisano 4 czerwca 2010 Udostępnij #114 Napisano 4 czerwca 2010 (edytowany) tak, tylko że nie można mieć połowy stanu kleski a tylko cały, z wszystkimi dobrodziejstwami. Poza tym coś p..przą, bo ogłasza się lokalnie, dla gminy, województwa. Czyli co, odszkodowania bierze na siebie wojeowda? A on potem nauczycielom nie zapłaci. Cóż, politycy mówią zwykle to, co im wygodnie.A poza tym to jest właśnie to, co mówiłam. Można wysiedlać ludzi siłą. Z tym że można ich siłą gdzieś (u kogoś) umieścić. Masz chęć? Edytowano 4 czerwca 2010 przez ezs (zobacz historię edycji) Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 4 czerwca 2010 Autor Udostępnij #115 Napisano 4 czerwca 2010 tak naprawdę realnie dla ludzi którym zawaliły sie domy liczy się czy otrzymają pomoc- adekwatną tzn kilka tysięcy niczego nie rozwiąze wiadomo....politycy mogą sobie dyskutować a potrzeba poporstu zorganizować się tak żeby jak najszybciej naparwiać szkody... jak słysze że jeszcze ma PADAĆ w przyszłym tygodniu przeraża mnie to... Link do komentarza
brzoza Napisano 4 czerwca 2010 Udostępnij #116 Napisano 4 czerwca 2010 (edytowany) Cytat ... potrzeba poporstu zorganizować się tak żeby jak najszybciej naparwiać szkody... jak słysze że jeszcze ma PADAĆ w przyszłym tygodniu przeraża mnie to... dokładnie wole miec własną pompe z Allegro w domu - niż czekać na strazakówwole szybko wypompowac wode i posprzatac - niż czekac na likwidatora, a potem miesiącami na "unijne" środki, których w stosunku do potrzeb będzie tyle "co kot napłakał"poza tym watpie czy pomoc unijna trafi do indywidualnych /a jeśli juz, to czy 20 - 50 zł "na łepka" od Unii kogoś zbawi ?/raczej myśle, ze pomoc trafi na odbudowe dróg, mostów, wałów p.pow., torów kolejowych czy całych zniszczonych waznych obiektów apo unijna kase wyciagna tez pewno rekę Słowacy i Wegrzy /których nie mniej poddtopiło/dlatego grę ze stanem klęski uwazam, za grę nie wartą swieczki bo pieniądze Unijne do nas i tak trafią /ale niekoniecznie do prywatnego kapelusza/zaś deszcz ...ma padac dalej w przyszłym tygodniu p.s.Polsat wyswietlał Opowieści Biblijne", było i o Noem i arce moze i nam trzeba myslec i nam o jakim szkutniku ... Edytowano 4 czerwca 2010 przez brzoza (zobacz historię edycji) Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 4 czerwca 2010 Autor Udostępnij #117 Napisano 4 czerwca 2010 "Budujcie arkę przed potopem" Pamiętacie tą piosenkę Młynarskiego..? Nie brzmi zbyt kabaretowo. Wiem jeśli jest kwesta wypomopowania wody to jeszcze pól biedy ale kiedy widziałam domy które runęły w ciągu paru minut z osuwająca się ziemią... dreszcz przechodzi...http://www.rmf24.pl/raport-polskapodwoda/f...iSort,1,iTime,1 Link do komentarza
Etka Napisano 4 czerwca 2010 Udostępnij #118 Napisano 4 czerwca 2010 Cytat "Budujcie arkę przed potopem" Pamiętacie tą piosenkę Młynarskiego..? Nie brzmi zbyt kabaretowo. Potop to nie jest piosenka Młynarskiego tylko Jacka Kaczmarskiego Link do komentarza
r-32 Napisano 4 czerwca 2010 Udostępnij #119 Napisano 4 czerwca 2010 Cytat mnie dzis podtopiło ale również nie chciałbym ogłaszania stanu klęski zywiołowej a po kiego grzyba ? Noooższsz kurna...!! brzozaNie mów , że masz gorzej niż wtedy - jak Ropczyce zalało...?? Link do komentarza
daggulka Napisano 31 sierpnia 2010 Udostępnij #120 Napisano 31 sierpnia 2010 Jak u Was? U mnie nie najlepiej .... Piotrówka wysoko , rzeczka nieopodal mojego domu już po brzegi - wszędzie pełno straży pożarnej .... pytanie zasadnicze: czy ja jutro wyjadę z mojego zadoopia? teraz poziom wody 292cm, wzrasta średnio 10cm na godzinę .... przy 370 wylewa.... trzeci raz w tym sezonie domostwa i centrum miasta zostaną zalane ..... na miejscu tych ludzi chyba bym się załamała .... r-32 , jea ....... jak u Was ?cytat z lokalnego portalu:Piotrówka znowu staje się groźnaW dniu dzisiejszym (31 sierpnia 2010 roku) Wojewoda Śląski ogłosił od godziny 09:00 pogotowie przeciwpowodziowe a od godziny 15:00 alarm przeciwpowodziowy na terenie następujących powiatów: bielskiego, bieruńsko-lędzińskiego, cieszyńskiego, pszczyńskiego, żywieckiego oraz miasta Bielsko-BiałaO godzinie 17:20 poziom w rzece Piotrówce wynosił już 272 cm. Jak podaje strona Urzędu Gminy w Zebrzydowicach www.zebrzydowice.pl ze względu na szybko wzrastający poziom rzeki od godziny 16:00 uruchomiono dyżur w Urzędzie Gminy. Link do komentarza
Gość gawel Napisano 31 sierpnia 2010 Udostępnij #121 Napisano 31 sierpnia 2010 Bardzo Tobie i Sąsiadom współczuje. Taka piękna okolica, tyle czasu był spokój i masz . Chyba ktoś się uwziął,nie wiem co doradzić iść do Częstochowy czy co ? mówię poważnie. Link do komentarza
daggulka Napisano 31 sierpnia 2010 Udostępnij #122 Napisano 31 sierpnia 2010 Piotr ... u mnie naprawdę nie ma tragicznie - znaczy jeśli chodzi o mój dom - jest bezpieczny ..... szkopuł w tym , że jeśli zalewa to drogi wyjazdowe są też pozalewane i jestem uziemiona .....sąsiedzi - Ci przy rzeczce - im naprawdę szczerze współczuję , i tym co ich zaleje trzeci raz w tym roku - przecież to jakaś masakra ...... Link do komentarza
Gość gawel Napisano 31 sierpnia 2010 Udostępnij #123 Napisano 31 sierpnia 2010 Już jest zimno nic nie zdąży wyschnąć . Co tu robić i skąd wziąć kasę na wszystko.Jak pomyślę co się u Ciebie dzieje to głupio zabrzmi że mi lepiej ale zgrzeszyłby że śmiem narzekać. Na pogodę , jutrzejsze korki i w ogóle na to wszystko. Link do komentarza
daggulka Napisano 31 sierpnia 2010 Udostępnij #124 Napisano 31 sierpnia 2010 martwię się o jea - dotąd nie wiedziałam, ze mieszka na terenie zalewowym .... to zmienia postać rzeczy o tyle , że prawdopodobnie ma albo będzie miał kłopoty ... napisze do Niego sms jutro .....r-32 ... jak u Was? ogłosili alarm jak u nas? Link do komentarza
r-32 Napisano 31 sierpnia 2010 Udostępnij #125 Napisano 31 sierpnia 2010 Cytat martwię się o jea - dotąd nie wiedziałam, ze mieszka na terenie zalewowym .... to zmienia postać rzeczy o tyle , że prawdopodobnie ma albo będzie miał kłopoty ... napisze do Niego sms jutro .....r-32 ... jak u Was? ogłosili alarm jak u nas? Na razie cisza.. coś tam, gdzieś tam .. że Brynica ... ale żadnych konkretów (jak ostatnio ). O alarmie nic nie gadają (na razie ) .Pocieszające najbardziej jest to , że nie pada ! nie pada od paru godzin - coś tam pokropi i zaś cisza Jestem dobrej myśli ... Trzymamy kciuki za wszystkich co w niepewności , wiemy co czują ... Link do komentarza
daggulka Napisano 31 sierpnia 2010 Udostępnij #126 Napisano 31 sierpnia 2010 Cytat Pocieszające najbardziej jest to , że nie pada ! nie pada od paru godzin - coś tam pokropi i zaś cisza Jestem dobrej myśli ... u nas cały czas poziom w Piotrówce rośnie ....http://www.zebrzydowice.net/viewpage.php?page_id=4 Link do komentarza
katee Napisano 31 sierpnia 2010 Udostępnij #127 Napisano 31 sierpnia 2010 WIecie co... tak sobie czytam, czytam... i dla mnie to jakaś totalna abstrakcja! Wokół mnie same jeziora i nie potrafię sobie wyobrazić, że występuje z brzegów i mnie zalewa. Choroba, nie wiem co czujecie /nie będę ściemniać/, mogę się tylko domyślać... Ja bym się chyba bała. I wku... że nic za bardzo nie da się zrobić. Trzymajcie się dzielnie. Link do komentarza
Gość gawel Napisano 31 sierpnia 2010 Udostępnij #128 Napisano 31 sierpnia 2010 Cytat u nas cały czas poziom w Piotrówce rośnie ....http://www.zebrzydowice.net/viewpage.php?page_id=4 To już zalało o ponad pół metra przekroczyło . Jezusie u mnie taka szaruga i pada jak jeszcze dodać zalanie wszystkiego nie wiem... nie umiem tego sobie wyobrazić Link do komentarza
daggulka Napisano 31 sierpnia 2010 Udostępnij #129 Napisano 31 sierpnia 2010 Cytat To już zalało o ponad pół metra przekroczyło . Jezusie u mnie taka szaruga i pada jak jeszcze dodać zalanie wszystkiego nie wiem... nie umiem tego sobie wyobrazić tak, rzeka gdzieniegdzie już wylała z tego co wiem ... dla mnie najważniejsza jest główna droga .....zalewa ją przy jakichś 370-390cm .... Cytat Wokół mnie same jeziora i nie potrafię sobie wyobrazić, że występuje z brzegów i mnie zalewa. ja też nie potrafiłam sobie wyobrazić takiej sytuacji dopóki w tym roku pierwszy raz na własne gały nie zobaczyłam chałup pozalewanych po okna ...... widocznych tylko końcówek płota spod wody ....po Czeskiej stronie była ponoć masakra - tam nie byłam, ale tą ostatnią drogą jeszcze przejezdną przez Czechy wracał mój T. z pracy przy ostatnich powodziach - w zasadzie na własną odpowiedzialność, bo most był już zamknięty i na moście woda ...... opowiadał, ze tam dopiero tragedia ..... ech - szkoda mi tych ludzi , naprawdę to co się dzieje w tym roku to coś niesamowitego - tutejsi mówią, ze już bardzo dawno takiej sytuacji nie było - a żeby dwa czy trzy razy zalewało to w ogóle nie pamiętają..... Link do komentarza
daggulka Napisano 1 września 2010 Udostępnij #130 Napisano 1 września 2010 tendencja zniżkowa na rzece ..... oby nie padało jak wczoraj ..... Link do komentarza
retrofood Napisano 1 września 2010 Udostępnij #131 Napisano 1 września 2010 U mnie nie było dziś ani 5 minut bez deszczu... Link do komentarza
vega1 Napisano 1 września 2010 Udostępnij #132 Napisano 1 września 2010 Cytat U mnie nie było dziś ani 5 minut bez deszczu... a u nas leje od wczoraj ciągle. Jutro zresztą też ma lać. "Rzeczka" w pobliżu działki gdzie będę się budował, wygląda coraz ciekawiej Link do komentarza
daggulka Napisano 1 września 2010 Udostępnij #133 Napisano 1 września 2010 u mnie poziom wody spadł , nie do stanu normalnego jeszcze ..... ale idzie ku dobremu .... Link do komentarza
Gość gawel Napisano 1 września 2010 Udostępnij #134 Napisano 1 września 2010 Cytat a u nas leje od wczoraj ciągle. Jutro zresztą też ma lać. "Rzeczka" w pobliżu działki gdzie będę się budował, wygląda coraz ciekawiej może się tam nie buduj? Link do komentarza
kalumet Napisano 1 września 2010 Udostępnij #135 Napisano 1 września 2010 u mnie Wisła wylaław sąsiedniej miejscowości zamknęli mostco chwilę jeżdżą samochody straży pożarnej na sygnalei za cholerę nie chce przestać lać Link do komentarza
daggulka Napisano 1 września 2010 Udostępnij #136 Napisano 1 września 2010 Cytat u mnie Wisła wylaław sąsiedniej miejscowości zamknęli mostco chwilę jeżdżą samochody straży pożarnej na sygnalei za cholerę nie chce przestać lać patrz .... taka niewielka odległość między nami - a u mnie cały dzień spokój i bez większego deszczu .... Link do komentarza
vega1 Napisano 1 września 2010 Udostępnij #137 Napisano 1 września 2010 Cytat może się tam nie buduj? jestem raczej spokojny. Moja działka jest podniesiona sporo, i nawet przy wylaniu tej rzeki, mam zapasu jeszcze około 1,5 metra. Zresztą gdyby zalało moją działkę, to zaleje pół Rzeszowa. Niby pocieszenie małe ale chcę powiedzieć tylko że w najgorszym wypadku będę oglądał z tarasu wylewającą rzekę. Bez strachu o zalanie. Link do komentarza
daggulka Napisano 1 września 2010 Udostępnij #138 Napisano 1 września 2010 Cytat Zresztą gdyby zalało moją działkę, to zaleje pół Rzeszowa. ja bym nie była, Vega taką optymistką .... popatrz choćby na Sandomierz .... zresztą - mieszkam bezpośrednio przy terenie zalewowym - mój dom też jest bezpieczny (raczej) .... ale co się naoglądałam , to można by horror nakręcić..... woda to żywioł - nie da się tak prosto i z pewnością przewidzieć wszystkiego .... Link do komentarza
vega1 Napisano 1 września 2010 Udostępnij #139 Napisano 1 września 2010 Sandomierz to jednak inna historia. Inny teren, inne miasto. Wiem że żywioł to żywioł, ale tu akurat jestem spokojny. No gdybym nie podniósł poziomu działki, to miałbym obawy. Ale po podniesieniu (a jeszcze 50 cm nawiozę) jestem bezpieczny jak hmm, no sam nie wiem co... Link do komentarza
daggulka Napisano 1 września 2010 Udostępnij #140 Napisano 1 września 2010 Cytat jestem bezpieczny jak hmm, no sam nie wiem co... życzę Ci żeby było jak piszesz ..... Link do komentarza
MTW Orle - osuszanie budynków Napisano 1 września 2010 Udostępnij #141 Napisano 1 września 2010 Cytat Ale po podniesieniu (a jeszcze 50 cm nawiozę) jestem bezpieczny jak hmm, no sam nie wiem co... pod warunkiem że rzeka nie zacznie koryta prostować , ale puki się da należy się twojej wersji trzymać , a dom ubezpieczyć tak na wszelki słucz Link do komentarza
vega1 Napisano 1 września 2010 Udostępnij #142 Napisano 1 września 2010 Cytat życzę Ci żeby było jak piszesz ..... zapewne tak będzie. Ale dziękuje. Link do komentarza
mirrzo Napisano 1 września 2010 Udostępnij #143 Napisano 1 września 2010 Cytat . Ale po podniesieniu (a jeszcze 50 cm nawiozę) jestem bezpieczny jak hmm, no sam nie wiem co... A osuwisko Co nie zagraża ? Link do komentarza
vega1 Napisano 2 września 2010 Udostępnij #144 Napisano 2 września 2010 jestem w trakcie prac na "skarpą" tak aby nie stała się osuwiskiem. Dziś walnąłem fotkę z rańca tej rzeczki:jak widać po 2 dniach i 3 nocach opadów, tragedii nie ma. Jest dość wysoko, ale jeszcze ma około metra zapasu. Choć po powodziach kilka miesięcy temu, potrafiła wystąpić z brzegu (jednak bardzo nieznacznie) Link do komentarza
daggulka Napisano 2 września 2010 Udostępnij #145 Napisano 2 września 2010 Cytat jestem w trakcie prac na "skarpą" tak aby nie stała się osuwiskiem. Dziś walnąłem fotkę z rańca tej rzeczki:jak widać po 2 dniach i 3 nocach opadów, tragedii nie ma. Jest dość wysoko, ale jeszcze ma około metra zapasu. Choć po powodziach kilka miesięcy temu, potrafiła wystąpić z brzegu (jednak bardzo nieznacznie) to jest strumyczek 300m od mojego domu , widoczna sąsiadująca z nim działka i dom również jaku Ciebie - sporo pod górkę .... strumyczek mniejszy niż ten Twój .... tak wyglądał w tym roku:weź pod uwagę nie tylko deszcze .... także wiosenne roztopy ...... Link do komentarza
vega1 Napisano 2 września 2010 Udostępnij #146 Napisano 2 września 2010 wg. mnie wszystko zależy od ukształtowania terenu. Ten Twój strumyczek jest groźny tylko dlatego, że nie ma dużo miejsca wzdłuż koryta, gdzie może wylewać w razie nadmiaru opadów. Rzeka u mnie to inna bajka. Ona płynie wzdłuż pól rolnych, i na całej swojej długości kilkudziesięciu kilometrów (zanim wpłynie do Rzeszowa i połączy się z Wisłokiem) ma gdzie wylać nie czyniąc dużych szkód. Realnie patrząc na historię, to jeszcze chyba nigdy nie wylała tak drastycznie aby narobić spektakularnych szkód. Moja działka jest oddalona o około 100 metrów od rzeki, ale na przestrzeni tych stu metrów poziom gruntu podnosi się o około 1 metr. Potem jest już moja działka która dodatkowo jest podniesiona o około 2 metry. No naprawdę nie ma realnych szans aby mnie zalało, tym bardziej że dom będzie nie podpiwniczony. Link do komentarza
daggulka Napisano 2 września 2010 Udostępnij #147 Napisano 2 września 2010 Cytat wg. mnie wszystko zależy od ukształtowania terenu. Ten Twój strumyczek jest groźny tylko dlatego, że nie ma dużo miejsca wzdłuż koryta, gdzie może wylewać w razie nadmiaru opadów. strumyk płynie pustkowiami , przez las .... nie sadzę, żeby miał mało miejsca ..... natomiast jakiś powód musi być.... aczkolwiek niekoniecznie taki jak podałeś .... może jestem przewrażliwiona.... ale sądzę , że woda to żywioł nieprzewidywalny .... i nie należy bagatelizować zagrożenia nawet, jeśli wydaje Ci się teraz nierealne ... Link do komentarza
vega1 Napisano 2 września 2010 Udostępnij #148 Napisano 2 września 2010 nie chodzi o bagatelizowanie. Ale gdyby zalało mnie, to żywioł zaleje większą część miasta. A na takie klęski to już sposobu nie ma. Tak więc, żywioł "szanować" trzeba, ale też bez przesady.ciekawostka. Punkt 4 z mojego planu zagospodarowania przestrzennego:Wyznacza się strefę zalewania wodami stuletnimi potoku Przyrwa, w obszarze określonym na rysunku planu w której obowiązuje:a) zakaz budowy obiektów budowlanych, innych niż określone w przepisach szczegółowych uchwałyb) nakaz dostosowania rozwiązań konstrukcyjno-budowlanych i materiałowych, istniejących i projektowanych obiektów budowlanych, do zagrożeń związanych z zalewaniem wodami...itd.Czyli coś tam ma prawo wylać i zalać. Ale chyba tylko raz na pokolenie (mam nadzieję że Przyrwa też zna ten zapis ) Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się