Gość mhtyl Napisano 8 września 2014 Udostępnij #552 Napisano 8 września 2014 Adrian, bo jeszcze trochę to Twój cień będzie cięższy niż Ty Ale jakby co to gratulejszyn Link do komentarza
Gość adiqq Napisano 9 września 2014 Udostępnij #553 Napisano 9 września 2014 no to mi chyba nie grozi ale jeszcze trochę i koniec....tak mi się przynajmniej wydaje Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 9 września 2014 Udostępnij #554 Napisano 9 września 2014 Tylko potem utrzymać uzyskaną wagę, to jest większy ból niż samo odchudzanie. Link do komentarza
Gość adiqq Napisano 9 września 2014 Udostępnij #555 Napisano 9 września 2014 Cytat Tylko potem utrzymać uzyskaną wagę, to jest większy ból niż samo odchudzanie. i tak i niejesli stosujesz "dietę cud" - to jest chyba oczywiste, ze po powrocie do poprzednich nawyków żywieniowych wracają wszystkie wcześniejsze problemy ze wzrostem wagi włącznie.Jeśli jednak potraktuje się żywienie jako coś naturalnego i codziennego- to nie ma takiego zagrożeniaI przyjmuje zakłady, że nie przytyję Link do komentarza
bajbaga Napisano 9 września 2014 Udostępnij #556 Napisano 9 września 2014 Ja nie podnoszę tego zakładu - wbrew pozorom, w takiej sytuacji ("racjonalnego" żywienia) metabolizm jest tak uregulowany, ze zepsuć go jest bardzo ciężko. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 9 września 2014 Udostępnij #557 Napisano 9 września 2014 To co Rysiu napisał, natury nie oszukasz.Mam niejednych znajomych co schudli a potem brakło sił i wrócili do poprzedniego wyglądu, ale mam też znajomych a w szczególności jednego co schudł ponad 50 kg i wagę po schudnięciu utrzymuje dalej bo ciągle jest na diecie i gdyby wrócił do poprzedniego "życia" jak to on nazwał, wróciłby by do wagi wyjściowej. Link do komentarza
daggulka Napisano 9 września 2014 Udostępnij #558 Napisano 9 września 2014 Cytat i tak i niejesli stosujesz "dietę cud" - to jest chyba oczywiste, ze po powrocie do poprzednich nawyków żywieniowych wracają wszystkie wcześniejsze problemy ze wzrostem wagi włącznie.Jeśli jednak potraktuje się żywienie jako coś naturalnego i codziennego- to nie ma takiego zagrożeniaI przyjmuje zakłady, że nie przytyję Nie jestem w tej dziedzinie absolutnie żadnym autorytetem, co wszyscy wiedzą wszem i wobec na tym forum , ale rozmawiałam z dietetykiem o tym, że organizm potrzebuje wszystkich składników w określonych proporcjach żeby się "nie posypał" (jeśli nie od razu to po latach) i nie wyszło to somatycznie w chorobach. Z tego co wiem - dieta Lutza jest dietą niskowęglowodanową i kurcze , Adrian - nie wiem jak to się ma do ogólnego całokształtu w kontekście traktowania jej jako sposób odżywiania długoterminowego, w sensie że na całe życie. Może weź sobie kontrolnie dla swojego bezpieczeństwa rób badania raz na kilka miesięcy czy wszystko jest ze zdrowiem ok.Masz rację w jednym - chudnięcie na podstawie "diety cud" jest o doope roztrzaś.... tu konieczne są zmiany nawyków żywieniowych i potraktowanie ich jako docelowy sposób na odżywianie do końca życia. Dlatego tak bardzo ważne jest to, żeby dieta była odpowiednio zbilansowana i niczego nie zabrakło organizmowi. Jeśli ma jakieś niedobory - uzupełniać suplementami . Trzymam kciuki za Twoje zdrówko Link do komentarza
bajbaga Napisano 9 września 2014 Udostępnij #559 Napisano 9 września 2014 Cytat ..... - uzupełniać suplementami . Naturalnymi, a nie "aptecznymi" - oczywista. Link do komentarza
Gość adiqq Napisano 9 września 2014 Udostępnij #560 Napisano 9 września 2014 Cytat Nie jestem w tej dziedzinie absolutnie żadnym autorytetem, co wszyscy wiedzą wszem i wobec na tym forum , ale rozmawiałam z dietetykiem o tym, że organizm potrzebuje wszystkich składników w określonych proporcjach żeby się "nie posypał" (jeśli nie od razu to po latach) i nie wyszło to somatycznie w chorobach. Z tego co wiem - dieta Lutza jest dietą niskowęglowodanową i kurcze , Adrian - nie wiem jak to się ma do ogólnego całokształtu w kontekście traktowania jej jako sposób odżywiania długoterminowego, w sensie że na całe życie. Może weź sobie kontrolnie dla swojego bezpieczeństwa rób badania raz na kilka miesięcy czy wszystko jest ze zdrowiem ok. Daga, nie obraź się, ale chyba nie wiewiele wiesz o dietach niskowęglowodanowych. Dietetyk u którego byłaś też na pewno nie jest ekspertem jesli chodzi o LC (low carb) - a wręcz moje doświadczenie mi mówi że nie ma on za bardzo pojęcia w temacie.Ja mam wrażenie, ze zaopatrzenie mojego organizmu we wszystkie niezbędne składniki jest dużo lepsze niż wcześniejDaga - nie wiem czy pamiętasz, ale dr Lutz dożył 97 lat na swoim żywieniu i się nie posypał wcześniej (umarł w 2010r, a jego pierwsza książka "leben ohne brot" to lata 60) ....szczerze mówiąc, nie ma chyba lepszej rekomendacji dla jakiegoś systemu żywienia - i nie przypominam sobie drugiego takiego przypadkubadania kontrolne robię regularnie (planuje się wybrać w niedługim czasie) - ale tylko i wyłącznie dla świętego spokoju - drugi powód to dokumentacja (także dla niedowiarków i sceptyków) Cytat Masz rację w jednym - chudnięcie na podstawie "diety cud" jest o doope roztrzaś.... tu konieczne są zmiany nawyków żywieniowych i potraktowanie ich jako docelowy sposób na odżywianie do końca życia. Dlatego tak bardzo ważne jest to, żeby dieta była odpowiednio zbilansowana i niczego nie zabrakło organizmowi. Jeśli ma jakieś niedobory - uzupełniać suplementami . Trzymam kciuki za Twoje zdrówko Z jednej strony piszesz wyżej ze nie jesteś ekspertem - a z drugiej strony już mi udzielasz rad i ostrzeżeń od razu widać, że dietetyk ci zrobił "pranie mózgu" Dla ciebie to akurat dobrze, ale wiesz....Ja dużo czytam na interesujące mnie tematy - a tak się składa ze TE tematy mnie interesują..I podejrzewam, że więcej książek przeczytałem na ten temat przez ostatni miesiąc/2 miesiące, niż twój dietetyk przez rok albo i dłużejI tobie też radzę sięgnąć po lekturę - ale książki - a nie streszczenie w necie Link do komentarza
daggulka Napisano 9 września 2014 Udostępnij #561 Napisano 9 września 2014 Cytat Daga, nie obraź się Absolutnie nie zamierzam się obrażać. Każdy ma swój jakiś tam sposób. Ja, po srylionie różnych diet mam tak zrąbany metabolizm że nie udźwignę sama podniesienia się po "popaleniowym" przybytku wagi. Stąd dietetyk. Mam nadzieję, że mi pomoże bo szkoda byłoby mi wrąbać się w jakieś problemy zdrowotne katując się kolejną dietą cud . Trza mi długoterminowego planu.Powodzenia Link do komentarza
Gość adiqq Napisano 12 września 2014 Udostępnij #562 Napisano 12 września 2014 Daga, nie wiem czy pamiętasz, ale ja też kiedyś paliłem - dla mnie zwalanie winy na palenia to kiepski argument, wręcz bardzo kiepskiDla mnie pójście do dietetyka byłoby moja osobistą porażką. (I to bardzo bolesną) Taki mam charakter - i wynika to także z wielu różnych moich doświadczeńZe spraw "domowych" - zaczynamy wreszcie tynkowanie domu, mam także na koniec przyszłego tygodnia obiecany montaż balustrad Link do komentarza
Gość gawel Napisano 12 września 2014 Udostępnij #563 Napisano 12 września 2014 Poproszę o fotorelację z tego tynkowania tzn before after and during Link do komentarza
Gość adiqq Napisano 12 września 2014 Udostępnij #564 Napisano 12 września 2014 before nie ma sensu, bo nic się nie zmieniło od fotek które są, resztę da się zrobić Link do komentarza
daggulka Napisano 12 września 2014 Udostępnij #565 Napisano 12 września 2014 Cytat Daga, nie wiem czy pamiętasz, ale ja też kiedyś paliłem - dla mnie zwalanie winy na palenia to kiepski argument, wręcz bardzo kiepski Powiem tak , Adrian. Nie przyjmujesz że możesz nie mieć racji. Porozmawiaj sobie z obojętnie którym lekarzem - on ci powie jak palenie wpływa na organizm i metabolizm człowieka , i jak organizm zachowuje się po rzuceniu palenia. W wielkim skrócie to jest tak, że 25 razy dziennie, za każdym razem kiedy palisz papierosa organizm walczy z trucizną i spala przy tym więcej energii niż człowiek mógłby przypuszczać. Dopowiedz sobie teraz resztę - jak zachowuje się organizm kiedy za strzałem rzucasz palenie. Jedząc tyle samo - tyjesz. I nie ma bata, żeby tak nie było. Choćby po troszeczku, niepozornie - i nagle budzisz się po roku z wagą 5, 10 kilo większą. Chyba, że rzucając palenie przechodzisz na dietę redukcyjną i/albo zaczynasz ćwiczyć. Cytat Dla mnie pójście do dietetyka byłoby moja osobistą porażką. (I to bardzo bolesną) Taki mam charakter - i wynika to także z wielu różnych moich doświadczeń Dla mnie porażką byłoby ładowanie się po raz setny w kolejną idiotyczna dietę. Żeby tego nie robić - poszłam do specjalisty i staram się doprowadzić mój organizm i metabolizm do ładu i składu po srylionie różnych diet, efektach jojo i rzuceniu palenia. Nie odbieram tego jako porażkę, tylko jako naukę zdrowego sposobu odżywiania a nie jak dotąd działanie po omacku. Nie chce być uszczypliwa, Adiq - ale Ty już byłeś na diecie jakiś czas temu - dlaczego teraz znowu się odchudzasz? Bo przytyłeś. I kiedy pofolgujesz sobie za latek kilka - znowu przytyjesz , i znowu będziesz się odchudzał. Mnie chodzi o wyrobienie w sobie takich nawyków, żebym nie musiała tego przechodzić kolejny raz. Więc proszę - nie oceniaj innych bo sam nie jesteś chodzącym ideałem. Przepraszam, że zaśmiecam Ci tutaj, jeśli chcesz podyskutować - przejdźmy do odpowiedniego wątku. Pozdrawiam Link do komentarza
Gość adiqq Napisano 12 września 2014 Udostępnij #566 Napisano 12 września 2014 Znam zdanie lekarzy w tej kwestii. To nic nie zmienia (dla mnie).Wymyślamy bardzo dużo wymówek żeby usprawiedliwić swoje zachowania, złe nawyki, powody dlaczego nam się coś nie udało itp,itd.To jest dla mnie jeden z nich. I to moje osobiste zdanie w tej kwestii.(to samo odnośnie dietetyka) Możesz mieć przecież inne. I masz. I bardzo dobrze. Ale przestań się tłumaczyć (że papierosy, że metabolizm itd). Litości!uszczypliwości nigdy za wiele - o swoich wcześniejszych niepowodzeniach i problemach (innych - ale mających kluczowy wpływ) pisałem i mówiłem już. Nie będę do tego wracać.Nie jestem chodzącym ideałem , nigdy nie byłem i nigdy nie będę ale w pewnych kwestiach jestem bardzo surowy tak dla siebie jak i dla innych. Pewnie czasami za bardzoJak mam krytyczne zdanie w jakiejś kwestii, to je przedstawiam, to przecież nie jest kółko wzajemnej adoracji. Link do komentarza
Gość gawel Napisano 12 września 2014 Udostępnij #567 Napisano 12 września 2014 Powiem tak ,żeby było sprawiedliwie zobaczymy które z was pozostanie zdrowe i szczupłe i jak długo. Sorry Daga ale ja obstawiam, ze Adiq dłużej wytrzyma w stanie używalności. Co do rzucania palenia to mam tę wyższość nad wami że nie pale od 12 lat ja mogę powiedzieć że rzuciłem a co do Adriana i Dagi to nie wiem za 5 lat można takie stwierdzenie zaryzykować. Link do komentarza
Gość adiqq Napisano 15 września 2014 Udostępnij #568 Napisano 15 września 2014 -19 przeglądałem archiwalne zdjęcia z Brennej (stan:0) i Ruśca (stan: około-12). Po Biłgoraju zrobię zestawienie zdjęciowe Link do komentarza
Gość gawel Napisano 15 września 2014 Udostępnij #569 Napisano 15 września 2014 Nawet mnie nie dobijaj . Gratulacje ogromne. Jestem pod wrażeniem na prawdę. A ja Ci powiem też już chyba zaskoczyłem bo zdecydowanie lepiej sie czuję. I jakoś uczucie głodu mnie ie dręczy , wody pije chyba po 3 litry dziennie nie licząc i innych płynów. Obym nie zamienił sie w kibel Link do komentarza
solange63 Napisano 15 września 2014 Udostępnij #570 Napisano 15 września 2014 jakieś deżawu mam Link do komentarza
Gość adiqq Napisano 22 września 2014 Udostępnij #571 Napisano 22 września 2014 sola - jakie dezawu?u mnie -20 i niniejszym ogłaszam koniec odliczania. wystarczy.Sam jestem ciekaw jaki będzie stan ustalony..ale to już inny temat.... Link do komentarza
bajbaga Napisano 22 września 2014 Udostępnij #572 Napisano 22 września 2014 Cytat u mnie -20 i niniejszym ogłaszam koniec odliczania. wystarczy.Sam jestem ciekaw jaki będzie stan ustalony..ale to już inny temat.... Zanim "lokomotywa" się zatrzyma, to (najprawdopodobniej) "z rozpędu" będzie jeszcze trochę ubywać. Link do komentarza
Gość adiqq Napisano 22 września 2014 Udostępnij #573 Napisano 22 września 2014 lokomotywa się jeszcze na 100% nie zatrzyma...jeszcze trochę paliwa ma, które musi zutylizować. Ja tej "lokomotywie" zostawiam w tej sprawie wolną rękę (od samego początku miałem mniej więcej takie założenia) Nie ukrywam, że jestem bardzo ciekawy, gdzie ta granica "wyjdzie" - mam swoje typy, ale to już jest kwestia zdecydowanie drugoplanowa. To jest zresztą zgodne z tym co pisze w książce "Życie bez pieczywa" - osoby z niedowagą tyją, a osoby z nadwagą chudną do swojej wagi docelowej. Link do komentarza
Gość gawel Napisano 22 września 2014 Udostępnij #574 Napisano 22 września 2014 Cytat sola - jakie dezawu?u mnie -20 i niniejszym ogłaszam koniec odliczania. wystarczy.Sam jestem ciekaw jaki będzie stan ustalony..ale to już inny temat.... Gratuluję wyniku i życzę pozytywnego etapu stabilizacji. Jak tam elewacja ? Moze jakieś zdjęcie siebie na tle nowej elewacji? Link do komentarza
Gość adiqq Napisano 8 października 2014 Udostępnij #575 Napisano 8 października 2014 to tak niesmiało coś wrzucę...brakuje jeszcze balustrad.... Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 8 października 2014 Udostępnij #576 Napisano 8 października 2014 No balustrady koniecznie, bo w nocy ktoś może mieć bardzo szybką drogę na dół Link do komentarza
Gość gawel Napisano 9 października 2014 Udostępnij #577 Napisano 9 października 2014 (edytowany) O majn God ! ,ale extra, o takim kolorze nie myślałem przyznam się, ale fajny na prawdę i praktyczny zawsze będzie taki sam. Edytowano 9 października 2014 przez gawel (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Gość gawel Napisano 9 października 2014 Udostępnij #578 Napisano 9 października 2014 Cytat No balustrady koniecznie, bo w nocy ktoś może mieć bardzo szybką drogę na dół Ja bym z lewej strony na podeście zrezygnował z balustrady , jakby mnie kto ... to drzwiami bym machnął i po problemie Link do komentarza
Gość adiqq Napisano 19 listopada 2014 Udostępnij #579 Napisano 19 listopada 2014 Cytat za okres od 1.10.2012 do 6.10.2013 wyszło tak:zużycie 1T=1308kwhzużycie 2t=3650kwhSUMA=4958kwh%2T=73,6%koszt w 2T=1856złdla taryfy całodobowej koszt wyniósłby=2423zł spóźnione podsumowanie za okres 6.10.2013 - 2.10.2014 (cały rok CO+CWU)zużycie 1T=832kwhzużycie 2t=3232kwhSUMA=4064kwh%2T=79,5%koszt w 2T=1416złdla taryfy całodobowej koszt wyniósłby=1986złod 1.10 zmiana na taryfę weekendową (G12w), spodziewam się poprawy, przynajmniej w stosunku do roku 2012/2013, chyba że zima będzie przypominać tę zeszłoroczną Link do komentarza
Gość adiqq Napisano 1 marca 2015 Udostępnij #580 Napisano 1 marca 2015 (edytowany) dane zużycia prądu przez PC za okres 1.10.2014 - 1.03.2015 (CO+CWU)zużycie 1T=600kwhzużycie 2T=2437kwhSUMA=3037kwh%2T=80,2%koszt =1072złwszystko wskazuje na to, że wyjdzie bardzo podobnie niż zeszły rokzłożyłem wniosek o zmianę operatora (DUON) - ale do końca września będę rozliczenie podawać wg cen od starego dostawcy Edytowano 1 marca 2015 przez adiqq (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Gość gawel Napisano 1 marca 2015 Udostępnij #581 Napisano 1 marca 2015 Cytat dane zużycia prądu przez PC za okres 1.10.2014 - 1.03.2015 (CO+CWU)zużycie 1T=600kwhzużycie 2T=2437kwhSUMA=3037kwh%2T=80,2%koszt =1072złwszystko wskazuje na to, że wyjdzie bardzo podobnie niż zeszły rokzłożyłem wniosek o zmianę operatora (DUON) - ale do końca września będę rozliczenie podawać wg cen od starego dostawcy To tak jakby za cały sezon grzewczy co prawda bez września i marca ale za to z cuw Kurde super wynik to wychodzi ok 220 zł na miesiac aż prawie nie możliwe Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się