Skocz do zawartości

jak sie pozbyc mokrych scian


Recommended Posts

Cytat

mieszkanie jest parterowe!!! mieszkanie jest grzane. Ogrzewanie gazowe w dzien ustawione 21 stopni a w nocy 19!!
Dom jest stary sciany zewnetrzne maja około 50 cm grubości!!



Na teraz to tylko częste wietrzenie pomieszczeń oraz skucie miejscowe zagrzybiałego tynku zrobienie nowego ze sporą ilością prawdziwego wapna icon_smile.gif

A na wiosnę trzeba odkopać budynek zrobić nowe izolacje pionowe i poziome obłożyć ściany fundamentowe styropianem wodoodpornym 10 cm oraz zrobić drenaż w koło budynku jeżeli to możliwe .Przez lato ściany wyschną i można będzie pomyśleć o dociepleniu całego budynku .
Link do komentarza
Cytat

zdjecia z zewnątrz budynku

[attachment=4212:DSC00537.JPG] [attachment=4213:DSC00538.JPG][attachment=4214:DSC00539.JPG][attachment=4215:DSC
200540.JPG]


dziekuje wszystki za pomoc przyjdzie ocieplenie to trzeba bedzie działac


na poczatek to kłania się zrbienia odwodnienia z rynien ,wszytko sprowadzić do kanalizacji czy innego odpływu,po drugie zrobic drenaż opaskę na głebokości ok 1m i tez wode odprowadzić ,po poł roku powinny być widoczne efekty i da chwilę czsu aby zastanowić sie na usunięciem tynku i zobiebiu izolacji poziomej poprzez podcinanie ,jak denaż bedzie dobrze pracował to izolacja pionowa fundamentu może być zrobiona jedynie aby sciany fundamentowe dalej się nie niszczyły
izolacje jak najbardziej trzeba zrobic ale piersze co trzeba to odwodnienie
Link do komentarza
2-gi sezon mieszkam w moim nowym domu, pierwszej zimy nic się nie działo a w tym roku ściany wewnętrzne położone przy kominkach wentylacyjnych i kanalizacyjnych są mokre, niektóre miejsca na suficie mają już żółte plamy; nie wiem za bardzo z czego to wynika-wentylacja swoją drogą, ale wilgotność jest na poziomie 42-50% ; zaczęliśmy rozszczelniać okna i wilgotność spadła do 34%, ale ściany nadal są mokre, w niektórych miejscach niewielka pleśń; czy istnieje możliwość aby powodem było wadliwe zabezpieczenie dachu przy dziurach wyciętych na te kominki?dach mamy pokryty dachówkami ceramicznymi , ale czy aż tak mogło wszystko poprzemarzać przy tych mrozach? czy nie da się jakoś zabepieczyć tych kanałów żeby nie moczyło ścian? i dlaczego rozlewa się na sufit? instalacja hydrauliczna została sprawdzona, a wszystko dzieje się w miejscach gdzie przechodzą kominki
proszę o pomoc!
Link do komentarza
Cytat

2-gi sezon mieszkam w moim nowym domu, pierwszej zimy nic się nie działo a w tym roku ściany wewnętrzne położone przy kominkach wentylacyjnych i kanalizacyjnych są mokre, niektóre miejsca na suficie mają już żółte plamy; nie wiem za bardzo z czego to wynika-wentylacja swoją drogą, ale wilgotność jest na poziomie 42-50% ; zaczęliśmy rozszczelniać okna i wilgotność spadła do 34%, ale ściany nadal są mokre, w niektórych miejscach niewielka pleśń; czy istnieje możliwość aby powodem było wadliwe zabezpieczenie dachu przy dziurach wyciętych na te kominki?dach mamy pokryty dachówkami ceramicznymi , ale czy aż tak mogło wszystko poprzemarzać przy tych mrozach?
proszę o pomoc!



To zjawisko nie ma nic wspólnego z szczelnością dachu ale sprawdzić nie zaszkodzi czy dekarz się spisał . icon_smile.gif

Tu najprawdopodobniej chodzi o zjawisko kondensacji .Kominki ceramiczne połączone są rurą wentylacyjną która przechodzi przez strop do pomieszczeń ciepłe powietrze przechodząc wnętrzem tej rury ogrzewa ją .Na ściankach zewnętrznych tej rury wentylacyjnej powstaje rosa ponieważ zimne powietrze otacza ją od zewnątrz .Rosa czyli kondensat spływa po niej bezpośrednio na sufit z płyty gips/karton co uwidacznia się żółtymi plamami .

Paroizolacja została przecięta w miejscu przejścia kanału do pomieszczenia i nieprofesjonalnie czyli nieszczelnie zaizolowano przejście tej rury przez paroizolację .

Cytat

czy nie da się jakoś zabepieczyć tych kanałów żeby nie moczyło ścian? i dlaczego rozlewa się na sufit? instalacja hydrauliczna została sprawdzona, a wszystko dzieje się w miejscach gdzie przechodzą kominki



Są dwa sposoby jeden to zaizolowanie rur przed przemarzaniem drugi to odprowadzenie kondensatu na zewnątrz budynku .

Jeżeli chodzi o kanały kanalizacyjne to zjawisko działa odwrotnie zimne powietrze jest wewnątrz rury kanalizacyjnej a rura dotyka bezpośrednio ciepłych ścian w mieszkaniu czyli rura nie została zaizolowana styka się z murem tu należy wykuć ponownie rurę ze ściany na ostatniej kondygnacji budynku i zaizolować ją.

Podsumowując wina leży po stronie wykonawcy a przy takich mrozach niedoróby z powodu np.niewiedzy niestety wychodzą na jaw icon_cool.gif
Link do komentarza
Cytat

To zjawisko nie ma nic wspólnego z szczelnością dachu ale sprawdzić nie zaszkodzi czy dekarz się spisał . icon_smile.gif



Czy moje sprawdzenie na oko i macanie czy deski są wilgotne jest wystarczającym sprawdzeniem? Jak jeszcze mogę się przekonać (jako amator), czy z dachem jest wszystko w porządku?

Cytat

Tu najprawdopodobniej chodzi o zjawisko kondensacji. Kominki ceramiczne połączone są rurą wentylacyjną która przechodzi przez strop do pomieszczeń ciepłe powietrze przechodząc wnętrzem tej rury ogrzewa ją. Na ściankach zewnętrznych tej rury wentylacyjnej powstaje rosa ponieważ zimne powietrze otacza ją od zewnątrz. Rosa czyli kondensat spływa po niej bezpośrednio na sufit z płyty gips/karton co uwidacznia się żółtymi plamami.


Mój dom jest piętrowy z użytkowym poddaszem. Parter i piętro oddzielone są od siebie stropem żelbetonowym, natomiast sufity na poddaszu zrobione są z płyty kartongipsowej. Kominki ceramiczne ciągną się pod sam dach, aż do nieocieplonego strychu (odizolowanego wełną od części mieszkalnej). Dopiero tam są połączone plastikową "harmonijką" z dachówką-kominkiem. Analogicznie jest z pionami kanalizacyjnymi.

Cytat

Paroizolacja została przecięta w miejscu przejścia kanału do pomieszczenia i nieprofesjonalnie czyli nieszczelnie zaizolowano przejście tej rury przez paroizolację .



Nie jestem pewien, czy dobrze to rozumiem. Według mnie wszystkie moje kominki w ścianach idą aż na strych (nieocieplony), więc chyba paroizolacja nie musiała być wcale przecinana.

Cytat

Są dwa sposoby jeden to zaizolowanie rur przed przemarzaniem drugi to odprowadzenie kondensatu na zewnątrz budynku .



Drugi sposób trudno mi sobie w ogóle wyobrazić, więc jeśli można go wykonać sposobem nie magicznym to poproszę o jakąś radę, natomiast co do izolacji, to czym i jak gruba ma być, A może jeszcze coś powinienem wiedzieć?

Cytat

Jeżeli chodzi o kanały kanalizacyjne to zjawisko działa odwrotnie zimne powietrze jest wewnątrz rury kanalizacyjnej a rura dotyka bezpośrednio ciepłych ścian w mieszkaniu czyli rura nie została zaizolowana styka się z murem tu należy wykuć ponownie rurę ze ściany na ostatniej kondygnacji budynku i zaizolować ją.



Czy ostatnia kondygnacja to zimny strych, czy użytkowe poddasze?

Cytat

Podsumowując wina leży po stronie wykonawcy a przy takich mrozach niedoróby z powodu np.niewiedzy niestety wychodzą na jaw icon_cool.gif



Tylko którego wykonawcy? Od czego zacząć, którego jak najszybciej pociagnąć do odpowiedzialności? Czy hydraulika, który nie zaizolował kanalizacji, czy majster od poddasza, który miał zając się połączeniem dachówek wentylacyjnych z rurami wentylacyjnymi, czy dekarz?

Bardzo proszę o pomoc, bo farba zaczyna już powoli odpadać, a ściany mokre są do samej podłogi - czyli ryzyko zniszczenia parkietu icon_sad.gif

Czy grzanie na poziomie 20-22 stopni jest wystraczjące przy takiej awarii? I oczywiście ciągłe wietrzenie mokrych pomieszczeń.
Czy w ogóle cokolwiek można zrobić przed wiosną?
Link do komentarza
Cytat

Czy moje sprawdzenie na oko i macanie czy deski są wilgotne jest wystarczającym sprawdzeniem? Jak jeszcze mogę się przekonać (jako amator), czy z dachem jest wszystko w porządku?

Zimą to wystarczający sposób wchodzenie na dach może skończyć się wizytą w szpitalu oraz uszkodzeniem pokrycia

Mój dom jest piętrowy z użytkowym poddaszem. Parter i piętro oddzielone są od siebie stropem żelbetonowym, natomiast sufity na poddaszu zrobione są z płyty kartongipsowej. Kominki ceramiczne ciągną się pod sam dach, aż do nieocieplonego strychu (odizolowanego wełną od części mieszkalnej). Dopiero tam są połączone plastikową "harmonijką" z dachówką-kominkiem. Analogicznie jest z pionami kanalizacyjnymi.

Czy dom jest ocieplony od zewnątrz i i jaka grubość ?

Nie jestem pewien, czy dobrze to rozumiem. Według mnie wszystkie moje kominki w ścianach idą aż na strych (nieocieplony), więc chyba paroizolacja nie musiała być wcale przecinana.

czyli rury ceramiczne zamurowano na sztywno w ścianach i teraz się pocą a czy na nieocieplonym strychu jest jeszcze spory odcinek rury po którym może spływać kondensat w ścianę proszę sprawdzić


Drugi sposób trudno mi sobie w ogóle wyobrazić, więc jeśli można go wykonać sposobem nie magicznym to poproszę o jakąś radę, natomiast co do izolacji, to czym i jak gruba ma być, A może jeszcze coś powinienem wiedzieć?

Może to wyda się śmieszne ale w latach PRL-u wystarczała tektura falista ,teraz przeważnie pianka montażowa albo wełna mineralna można tez kupić gotowe izolacje na duże średnice lub rury już ocieplone kanalizacyjne.

Czy ostatnia kondygnacja to zimny strych, czy użytkowe poddasze?

ostatnia kondygnacja to poddasze od stropu w górę ślad wilgoci sam pokarze co należy zaizolować .

Tylko którego wykonawcy? Od czego zacząć, którego jak najszybciej pociagnąć do odpowiedzialności? Czy hydraulika, który nie zaizolował kanalizacji, czy majster od poddasza, który miał zając się połączeniem dachówek wentylacyjnych z rurami wentylacyjnymi, czy dekarz?

winowajca to ten ,który wykonał i nie ocieplił tego odcinka rury który znajduje się w ścianie albo ten co je zamurowywał i nie ocieplił .Dekarza proszę sprawdzić montując opaskę z sztywnej folii na taśmę samoprzylepną w kształcie lejka do góry na kominkach na nieocieplonym strychu takie ustrojstwo wyłapie pojawienie się wody płynącej po rurze z dachu lub wykluczy przeciek .

Bardzo proszę o pomoc, bo farba zaczyna już powoli odpadać, a ściany mokre są do samej podłogi - czyli ryzyko zniszczenia parkietu icon_sad.gif
Może też powstało zjawisko cofki i zimne powietrze wchodzi do domu kanałami wentylacyjnymi i też kanały będa się pocić proszę sprawdzić świeczką zapaloną czy płomień odchyla się do środka kanału czy na zewnątrz ?


Czy grzanie na poziomie 20-22 stopni jest wystraczjące przy takiej awarii? I oczywiście ciągłe wietrzenie mokrych pomieszczeń.

Grzanie prowadzi do zjawiska kondensacji czyli czym wyższa temperatura tym więcej kondensatu .Wietrzenie mokrych pomieszczeń obowiązkowe .


Czy w ogóle cokolwiek można zrobić przed wiosną?

Zaślepić te kanały , jeżeli nie ma możliwości inaczej wentylować pomieszczenia (brak okien)to spróbować do wnętrza kanału jak najgłębiej wprowadzić drugą rurę karbowaną zaślepić przestrzeń pomiędzy rurami i tą rurą wentylować pomieszczenie .

Link do komentarza
Po pierwsze bardzo dziękuję za odpowiedzi.

Cytat

Czy dom jest ocieplony od zewnątrz i i jaka grubość ?



Ściany z pustaków ceramicznych 25cm + styropian 15cm

Cytat

czyli rury ceramiczne zamurowano na sztywno w ścianach i teraz się pocą a czy na nieocieplonym strychu jest jeszcze spory odcinek rury po którym może spływać kondensat w ścianę proszę sprawdzić



Dokładnie tak. Na strychu ma po czym spływać, ale nie widać, żeby spływało. Ściany i "harmonijki" łączące piony z dachówkami są suche.

Cytat

ostatnia kondygnacja to poddasze od stropu w górę ślad wilgoci sam pokarze co należy zaizolować .



Jeśli dobrze to wsztsko zrozumiałem, to największej wilgoci powinienem spodziewać się na poddaszu, a jest tak, że tam owszem ze dwa małe (w porównaniu z dołem) ślady wilgoci są. Tymczasem największa wilgoć jest na dole, poniżej stropu. Tam ściany są mokre na całej wysokości od strpu do podłogi.

Cytat

Zaślepić te kanały , jeżeli nie ma możliwości inaczej wentylować pomieszczenia (brak okien)to spróbować do wnętrza kanału jak najgłębiej wprowadzić drugą rurę karbowaną zaślepić przestrzeń pomiędzy rurami i tą rurą wentylować pomieszczenie .



Ale oczywiście tylko kanały wentylacyjne, prawda? Tych od kanalizacji chyba nie mogę zaślepić.
Link do komentarza
Cytat

Jeśli dobrze to wsztsko zrozumiałem, to największej wilgoci powinienem spodziewać się na poddaszu, a jest tak, że tam owszem ze dwa małe (w porównaniu z dołem) ślady wilgoci są. Tymczasem największa wilgoć jest na dole, poniżej stropu. Tam ściany są mokre na całej wysokości od strpu do podłogi.



Mam jeszcze pytanie czy kanały wentylacyjne zaczynają się od podłogi parteru czy ma pan piwnicę czy od piwnicy czy są drzwiczki rewizyjne w kanałach i gdzie
Link do komentarza
Cytat

Mam jeszcze pytanie czy kanały wentylacyjne zaczynają się od podłogi parteru czy ma pan piwnicę czy od piwnicy czy są drzwiczki rewizyjne w kanałach i gdzie



Nie mam piwnicy. Kanały wentylacyjne zaczynają się pod sufitem parteru. Nie ma rewizji w kanałach wentylacyjnych. Są drzwiczki do kanałów kanalizacyjnych, ale zatynkowane, bo uznałem, że potrzebne będą tylko w razie zapchania kanalizacji, co wydaje mi się mało prawdopodobne. W razie czego odkucie kawałka tynku wydaje mi się małym problemem.
Link do komentarza
Cytat

Nie mam piwnicy. Kanały wentylacyjne zaczynają się pod sufitem parteru. Nie ma rewizji w kanałach wentylacyjnych. Są drzwiczki do kanałów kanalizacyjnych, ale zatynkowane, bo uznałem, że potrzebne będą tylko w razie zapchania kanalizacji, co wydaje mi się mało prawdopodobne. W razie czego odkucie kawałka tynku wydaje mi się małym problemem.



Nie odpowiedział Pan na to pytanie !

Może też powstało zjawisko cofki i zimne powietrze wchodzi do domu kanałami wentylacyjnymi od góry z dachu do mieszkania wtedy też kanały będą się pocić proszę sprawdzić wszystkie te kanały świeczką zapaloną czy płomień odchyla się do środka kanału czy na zewnątrz lub dymem z papierosa ?

Link do komentarza
Cytat

Nie odpowiedział Pan na to pytanie !

Może też powstało zjawisko cofki i zimne powietrze wchodzi do domu kanałami wentylacyjnymi od góry z dachu do mieszkania wtedy też kanały będą się pocić proszę sprawdzić wszystkie te kanały świeczką zapaloną czy płomień odchyla się do środka kanału czy na zewnątrz lub dymem z papierosa ?



zostały sprawdzone tylko kanały wentylacyjne, w jednym płomień odchyla się na zewnątrz kanału, a dwa pozostałe do środka kanału; czyli wygląda na to że w jednym jest cofka icon_sad.gif czyli trzeba go zaślepić?

do pionów kanalizacyjnych aktualnie nie ma dostępu ponieważ drzwiczki rewizyjne tak jak wcześniej pisałem są zamurowane , czy wezwanie kominiarza powinno pomóc?
czy lepiej jak najszybciej dostać się do zamurowanych drzwiczek rewizyjnych?
jeżeli równiez w pionach kanalizacyjnych są cofki (a wszystko na to wygląda) to co można z tym zrobić?

z tego co sobie przypominam w jednej z łazienek która przechodzi na zalaną ścianą był moment że było z niej czuć, myśleliśmy że to mogło być efektem braku bakterii w szambie, po jakiś czasie zapach zniknął, ale za to pojawiła się mokra ściana - tylko że w jednym rogu pokoju przechodzi pion kanalizacyjny, który zaczął przesiąkać dopiero jak już drugi róg pokoju był zalany od kanału wentylacyjnego-więc tu jest ta sprzeczność....
Link do komentarza
Cytat

zostały sprawdzone tylko kanały wentylacyjne, w jednym płomień odchyla się na zewnątrz kanału, a dwa pozostałe do środka kanału; czyli wygląda na to że w jednym jest cofka icon_sad.gif czyli trzeba go zaślepić?

do pionów kanalizacyjnych aktualnie nie ma dostępu ponieważ drzwiczki rewizyjne tak jak wcześniej pisałem są zamurowane , czy wezwanie kominiarza powinno pomóc?
czy lepiej jak najszybciej dostać się do zamurowanych drzwiczek rewizyjnych?
jeżeli równiez w pionach kanalizacyjnych są cofki (a wszystko na to wygląda) to co można z tym zrobić?

z tego co sobie przypominam w jednej z łazienek która przechodzi na zalaną ścianą był moment że było z niej czuć, myśleliśmy że to mogło być efektem braku bakterii w szambie, po jakiś czasie zapach zniknął, ale za to pojawiła się mokra ściana - tylko że w jednym rogu pokoju przechodzi pion kanalizacyjny, który zaczął przesiąkać dopiero jak już drugi róg pokoju był zalany od kanału wentylacyjnego-więc tu jest ta sprzeczność....




czy kanał z cofką znajduje się wraz z kanałami działającymi poprawnie i czy po obu stronach tego kanału są kanały

Może się zdarzyć że po zaślepieniu kanału z cofką inny kanał przejmuje jego działanie i cofka jest teraz w następnym kanale.

Czy pion kanalizacyjny w całości zbudowany jest z rur PCV wraz z rurą wywiewną wyprowadzoną ponad dach ?
Link do komentarza
Cytat

czy kanał z cofką znajduje się wraz z kanałami działającymi poprawnie i czy po obu stronach tego kanału są kanały

Może się zdarzyć że po zaślepieniu kanału z cofką inny kanał przejmuje jego działanie i cofka jest teraz w następnym kanale.

Czy pion kanalizacyjny w całości zbudowany jest z rur PCV wraz z rurą wywiewną wyprowadzoną ponad dach ?



Kanał z "cofką" jest w bezpośrednim sąsiedztwie z jeszcze jednym kanałem. Ten z "cofką" kończy się na wyższej kondygnacji, ten drugi idzie na parter i jest do niego podłączony wyciąg znad kuchni. Myślę, że "cofka" może wynikać z jego stosunkowo mniejszej długości. Jest z niego tylko jedna dziura. Poza tym wydaje się, że akurat ten kanał z cofką się nie moczy (chyba, że jeszcze o tym nie wiem).
Piony kanalizacyjne są w całości zbudowane z PCV. Ostatni odcinek (około 1m), to plastikowa "harmonijka" łącząca z dachówką z kominkiem.
Czy zdjęcia zmoczonych ścian mogą być pomocne?
Link do komentarza
Cytat

Kanał z "cofką" jest w bezpośrednim sąsiedztwie z jeszcze jednym kanałem. Ten z "cofką" kończy się na wyższej kondygnacji, ten drugi idzie na parter i jest do niego podłączony wyciąg znad kuchni. Myślę, że "cofka" może wynikać z jego stosunkowo mniejszej długości. Jest z niego tylko jedna dziura. Poza tym wydaje się, że akurat ten kanał z cofką się nie moczy (chyba, że jeszcze o tym nie wiem).
Piony kanalizacyjne są w całości zbudowane z PCV. Ostatni odcinek (około 1m), to plastikowa "harmonijka" łącząca z dachówką z kominkiem.
Czy zdjęcia zmoczonych ścian mogą być pomocne?




Proszę zamieścić zdjęcia i opisać co gdzie się znajduje .
Link do komentarza
Cytat

Proszę zamieścić zdjęcia i opisać co gdzie się znajduje .



Żeby nie wprowadzać zamętu opiszę jedno pomieszczenie.
Na poniższym zdjęciu widać ścianę (jak widać) na niebiesko zaznaczyłem, gdzie jest kanał wentylacyjny. On się zaczyna powyżej stropu. Zdjęcie jest zrobione z otwartej części salonowo jadalnej. W sumie ponad 100m2 bez drzwi.

DSC01446.jpg



To jest druga strona tej samej ściany w pokoju od kilku tygodni otwartym na oścież.

DSC01446.jpg



A na tym zdjęciu widać kawałek ściany z pionem kanalizacyjnym (zaznaczony na niebiesko) na tej samej ścianie, w drugim kącie pokoju.

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Cytat

Żeby nie wprowadzać zamętu opiszę jedno pomieszczenie.
Na poniższym zdjęciu widać ścianę (jak widać) na niebiesko zaznaczyłem, gdzie jest kanał wentylacyjny. On się zaczyna powyżej stropu. Zdjęcie jest zrobione z otwartej części salonowo jadalnej. W sumie ponad 100m2 bez drzwi




Nie wygląda to za dobrze cały pion kanalizacyjny trzeba niestety będzie wykuć i zaizolować ,A co do kanałów wentylacyjnych to musi być zbyt szczelne mieszkanie i dlatego występuje zjawisko cofki.
Link do komentarza
  • 5 lata temu...
Cytat

Nie wygląda to za dobrze cały pion kanalizacyjny trzeba niestety będzie wykuć i zaizolować ,A co do kanałów wentylacyjnych to musi być zbyt szczelne mieszkanie i dlatego występuje zjawisko cofki.




Witam, przepraszam za odkopywanie tematu, ale dziś znów zauważyłem na ścianie, że jest mokra, problem ten miałem od zawsze(odkad pamiętam) i wychodził grzyb notorycznie, pokój malowałem w ubiegłym roku farbą kabe elewacyjną i wymieniłem stare rozklekotane okno na pcvke, było ok, przyszła zima znów problem sie pojawił, a założyłem też nowe panele w ubiegłym roku troche ich szkoda co ciekawe nie jest cała ściana mokra tylko (spróbuję zobrazować)

DSC01446.jpg

ta część (mam nadzieje, że każdy zrozumie) i wychodzi na to, że to tylko ta część bo z drugiej jest komputer i monitor i dlatego pewnie jeszcze nic nie wyskoczylo, dodam, że strasznie zimne sa ściany w tych miejsach oraz pękniecia tam gdzie mokra sciana (z prawej), dom jest dość stary i nieocieplony ( w tym roku się tym bede zajmował), ale chciałbym wiedzieć co jest przyczyną, bo dach nie przecieka w tych miejscach, a pod moim pokojem jest kuchnia (mieszkam na pietrze), a nademna jest już dach nieocieplony ani nic, niewiem gdzie szukać, ale sciana ewidentnie sie poci co się przekłada na kałuże na podłodze, dom jest na tyle stary, że "nad sufitem" z tego co się orientuje to sa trociny (kiedys chyba tak robili), Was prosze o wskazówki co mogę zrobić, żeby "pociągnąć" jeszcze ta zime, osobiscie chciałem ocieplic te strony od wewnątrz jakimś styro 5tką tylko nie wiem czy to ma sens, prosze o pomoc, z Poważaniem Dariusz

P.S. musze dodać, że miałbym możliwość zamontowania wentylacji, gdyż kiedys dawno temu był w tym pokoju mały piecyk, który został zlikwidowany, a wlot do komina zamurowany. Edytowano przez mokreściany (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Ściana Ci przemarza i tyle .....klejenie czegokolwiek od środka nie ma sensu , musisz ocieplać z zewnątrz .Ciężki problem , przebujaj się jeszcze tę zimę i jak będzie cieplej to ocieplaj chatę.



Dziękujję bardzo za odpowiedź @joks, zrobię tak jak mówisz, rozumiem, że nie podzieje sie nic większego (chodzi mi o te pęknięcia niepokojace) jeśli nie zapobiegne temu teraz ? Dom jest stary chyba z 70tego....ściana ma około 40cm grubości, jest to cegła i sypiący się tynk...Jaki wybrać styropian grubości? 10 czy 15 centymetrów? Dzięki z poważaniem, Dariusz. Pozdrawiam

P.S. Ocieplał bedę wszystko sam, na co zwrócic szczególną uwagę?
Link do komentarza
Dobrze by było gdybyś wstawił fotki tych pęknięć ,dobrze by było abyś sprawdził czy ściana ma w środku pustkę powietrzną , jeżeli będziesz ocieplał to z doświadczenia wiem że na grubości ocieplenia nie warto oszczędzać . Podejrzewam że masz pustkę powietrzną w ścianie , dałbym styro 15 , nie zaszkodzi . Samo przyklejenie styropianu nie jest trudne , poziomica w garść i heja , tylko trzeba pilnować samego siebie aby nie iść na skróty i cztery placki kleju na styropian wystarczą . Trzeba zamknąć przestrzeń między styro a ścianą , i w tym celu robi się obwódki z kleju po obwodzie arkusza , to ważne .Struktury sam nie położysz , będziesz musiał mieć ludzi do tego , potrzeba ok 5 osób , które wiedzą co robią . Siatkę też sam wkleisz , pomału , pomału i się uda .
Link do komentarza
Cytat

Dobrze by było gdybyś wstawił fotki tych pęknięć ,dobrze by było abyś sprawdził czy ściana ma w środku pustkę powietrzną , jeżeli będziesz ocieplał to z doświadczenia wiem że na grubości ocieplenia nie warto oszczędzać . Podejrzewam że masz pustkę powietrzną w ścianie , dałbym styro 15 , nie zaszkodzi . Samo przyklejenie styropianu nie jest trudne , poziomica w garść i heja , tylko trzeba pilnować samego siebie aby nie iść na skróty i cztery placki kleju na styropian wystarczą . Trzeba zamknąć przestrzeń między styro a ścianą , i w tym celu robi się obwódki z kleju po obwodzie arkusza , to ważne .Struktury sam nie położysz , będziesz musiał mieć ludzi do tego , potrzeba ok 5 osób , które wiedzą co robią . Siatkę też sam wkleisz , pomału , pomału i się uda .



Cześć, dzięki za odpowiedź.
Musze przyznać, że ocieplałem już metodą "na placki" po 5 i po 2 kołki, siatke na to też wtapiałem, a potem malowałem i siadło to bardzo fajnie (raz to robiłem), ale nie jestem doinformowany jeszcze jak Ty, więc prosze Cię o odpowiedzi na te pytania:


-Jak mam sprawdzić czy mam "pustkę powietrzną" naprzykład bez narzędzi specjalistycznych?
-Jak się robi te obwódki z kleju na obwodzie arkusza? Chodzi o "ostatni" styropian, który nie łączy się z następnym?
-Co to jest ta "struktura" bo za chiny nie wiem o który momemnt w ocieplaniu chodzi.

Dzięki i Pozdrawiam

przepraszam za jakość:


DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Pustkę wyczaisz wiertarką udarową z min 30 cm wiertłem ,
tutaj masz w trzeciej minucie o co chodzi z obwódką na styropianie , robisz tak na każdym arkuszu
https://www.youtube.com/watch?v=crLIV3XP_8s


struktura , tynk , baranek , kornik czy co tam sobie zażyczysz , to co jest na końcu kładzione icon_biggrin.gif
a te pęknięcia .....nie wiem co o nich sądzić , myślę że po prostu chata gdzieś tam trochę ,, siadła''
tragicznie jakoś to nie wygląda
Link do komentarza
Cytat

Pustkę wyczaisz wiertarką udarową z min 30 cm wiertłem ,
tutaj masz w trzeciej minucie o co chodzi z obwódką na styropianie , robisz tak na każdym arkuszu
https://www.youtube.com/watch?v=crLIV3XP_8s


struktura , tynk , baranek , kornik czy co tam sobie zażyczysz , to co jest na końcu kładzione icon_biggrin.gif
a te pęknięcia .....nie wiem co o nich sądzić , myślę że po prostu chata gdzieś tam trochę ,, siadła''
tragicznie jakoś to nie wygląda



Gdzieś miałem taką wiertarkę musze poszukać, rozumiem, że mam walić prosto w róg?prawą strone? lewą?
Już wiem o co chodzi z obwódką, ogólnie to zajebisty filmik, dowiedziałem sie kilka istonych rzeczy, dzięki! icon_smile.gif

Jeżeli "puc" nazywasz właśnie strukturą, to wiem o co chodzi, i z tym problemu też nie będzie, myślę, że mineralny puc -czyli standard będę kładł, albo właśnie kornika, bo mi się ... podoba.

Co do pęknięć ja myślałem, że od słuchania głośno muzyki (troszku więcej basu niż zwykły użytkownik 5.1), faktem jest to, że wygląda to troszku jak by ściana miała się urwać hahabo takie pęknięcia w zasadzie można stwierdzić iż są na całym obwodzie ściany, choć faktem jest to, że w tym roku napewno mróz to zrobił.

Podsumowując, dowiedziałem się rzeczy istotnych bardzo jak i tych, które już wiedziałem, ale dręczy mnie pytanie: co jeśli mam tą pustkę? Co z nią zrobić? Pozdrawiam icon_wink.gif
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
Szanowny Panie,

wykonanie ocieplenia ścian zewnętrznych powinno pomóc rozwiązać problem. Nie można również zapominać o odpowiednim ogrzewaniu i zapewniania wentylacji pomieszczenia. Do usunięcia powstałych wykwitów polecam zastosowanie Preparatu Grzybo- i Glonobójczego FOVEO TECH RG 10: http://www.foveotech.pl/foveo_tech_rg_10_p...bojczy,412.html

Przed malowaniem farbą nawierzchniową ściany polecam jeszcze pokryć farbą Śnieżka Zacieki-plamy, która zabezpiecza przed zagrzybieniem: http://www.sniezka.pl/produkty/farby-wewne...ka-zaciekiplamy

Pozdrawiam serdecznie,
E-rzecznik Foveo Tech
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Renowacyjną malowałem kiedyś sufit w swojej kuchni, bez jego mycia. Czyli na osadzony tłuszcz i wszystkie syfy jakie są możliwe. I pokryła wszystko, trzymała się też przez dwa lata, bo tyle tam jeszcze mieszkałem. Ale jej cena wynosiła co najmniej 5 razy więcej niż zwykłej farby. Nie wiem jak jest teraz, bo od kilku lat jestem nieczynny i nie znam sytuacji bieżącej na rynku. Może ktoś się odezwie i mnie poprawi.   PS. To było w wieżowcu, 8 piętro.  Krajobraz na Twoich fotkach toczka w toczkę jak u mnie. i po lewej i ten siwy na wprost. al. Jana Pawła II
    • Tak przyznaje Racja tak było   Brak dostępu, balkon na piętrze, nie wychylę się na tyle by coś tam podziałać, ledwo odmalowałem pionową powierzchnię pomiędzy moim sufitem a podłożem balkonu piętro wyżej   Rozejrzę się, a może jakiś sprecyzowany pomysł ?   Co do uszkodzenia, podejrzewam że jak zacznę to usuwać to zejdzie mi cała warstwa tej emalii ftalowej, więc gładź na nowo ( tym razem rozejrzę się nad zewnętrzną ) i potem zamiast ftalowej tylko ta renowacyjna byłaby odpowiednia do pomalowania ?
    • Czyli (na szczęście oprócz farby) zastosowałeś materiały i technologię do robót wnętrzowych, a nie na zewnątrz.     To raczej nie farba, a gładź wymywana spod farby.     Każdy sposób na zabezpieczenie od wilgoci jest dobry. Można by nawet zmienić obróbki blacharskie krawędzi, aby uniemożliwić dostęp wody.     Musisz po prostu skierować wylot powietrza tak, aby nie trafiało na powierzchnię malowaną. Bo to nie tylko temperatura, ale i wilgoć. Trzeba zamontować jakąś osłonę, owiewkę czy coś w tym rodzaju.  A czym naprawić... Ja kiedyś stosowałem do napraw farby renowacyjne. Są bardzo drogie, ale skuteczne. Tylko nie można ich kłaść na powierzchnie złuszczające się.
    • Witam, opisze swój problem: Sufit na balkonie zaczął z czasem mocno się łuszczyć ( blok z lat 70 ) jako że długie szukanie fachowca do odnowienia nie przyniosło rezultatu ( w 95% rozmów słyszałem że za mała "robota" ) postanowiłem jako laik sam się tym zająć, po pierwsze skrobanie, po drugie gruntowanie, potem gotowa gładź szpachlowa Śmig S-50, szlifowanie i ponowne gruntowanie, całość pomalowana farbą fasadową śnieżka, efekt był zadowalający do pierwszego deszczu, gdzie krople trafiając na krawędź sufitu delikatnie rozpuszczały farbę i gładź brudząc cały balkon na biało, pomysł na naprawę to pomalowanie pasa zewnętrznego sufitu farbą ftalową Nobiles która została polecona w markecie budowlanym, efekt wizualny troszeczkę ucierpiał z powodu błyszczącego pasa, ale na brudzenie pomogło doskonale.... do czasu montażu klimatyzacji, po miesiącu używania stało się coś takiego jak na zdjęciu poniżej - podejrzewam że wylot ciepłego powietrza załatwił tą warstwę i pytanie następujące, jak to naprawić i zabezpieczyć na przyszłość
    • Wydaje mi się, że zamknięcie jakiegoś programu, w tym "Czyste Powietrze" wcale nie oznacza końca zajmowania się taką tematyką i końca promocji określonych rozwiązań przez władze państwowe. To tylko koniec jakiegoś etapu w danym temacie. Bo na przykład skończyły się środki przeznaczone na wspieranie działań. Poza tym, zamknięcie etapu to okazja do sporządzenia jakiegoś bilansu, do zanalizowania, czy założenia są realizowane właściwie, czy przynoszą spodziewane efekty, czy może dałoby się uzyskać więcej. Dlatego wierzę, że niedługo nastąpi otwarcie kolejnego etapu. Przykładem niech będzie program "Mój Prąd". Na szóstą wersję wpłynęło tyle wniosków, że planowana suma dotacji została rozdysponowana w kilka dni. Na szczęście, w reakcji na zainteresowanie odbiorców, wielkość funduszu została zwiększona i to znacznie.   
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...