Skocz do zawartości

vlad1431

Uczestnik
  • Posty

    3 272
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    20

Posty napisane przez vlad1431

  1. Jak od wewnątrz będzie izolacja, dajmy na to 15-20cm to tam dalej nic nie będzie się działo. Parowanie, czyli ruch powietrza ciepłego jest skupiona głównie na suficie, na bocznych ścianach chodzi tylko o grubość izolacji, żeby nie było za dużej różnicy w temperaturze. Czyli za tą izolacją nie będzie żadnego wykraplania, bo nie będzie skąd, także nic z tym OSB nawet niezabezpieczonym się nie stanie, jak nie nie będzie narażona np deszcz. Ja bym nawet nic tam nie dawał dodatkowo, lepiej żeby tam była cyrkulacja powietrza, bo te 4cm dodatkowo nic nie da, a przynajmniej będzie pewności, że będzie tam sucho.

    Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka





  2. Nie znam się ma tyle, ale pod fundamenty i ściany nośne chyba nie robi się izolacji termicznej, bo nie ma jak. Izoluje się właśnie wylewkę, a na progach oczywiście będzie inna temperatura niż na wylewce, ale nie będzie na tyle dużej różnicy, żeby powstał mostek termiczny.

    Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

  3. Piszę nowy wątek, bo nie mogę znaleźć tamtego, gdzie opisywałem swoje balkony. A że dopiero teraz mam czas się tym zająć, muszę trochę je uzupełnić. Górny balkon jest w dużo gorszym stanie i zanim położymy papę termozgrzewalną muszę uzupełnić trochę te nierówności. Kumpel doradził mi, żebym użył zaprawy do naprawy betonu Ceresit, albo Weber, ale ani tej, ani tej nie można w żadnym markecie dostać, a na jednym z największych składów w Krakowie doradzili mi coś takiego:https://products.kerakoll.com/pl-PL/p/geolite-40

    To co trzeba uzupełnić, a wcześniej zerwać ruchome lastriko wygląda tak:c4af7660f64c93d6600e7926c4af745b.jpg

     

    Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

     

     

  4. Kumpel mi opowiadał swego czasu, jak w 3 piętrowej kamienicy wkładali wkład do komina i zablokował im się 2 metry przed końcem, na wysokości pierwszego piętra. Tyle mieli fuksa, że mogli rozkuć z dołu ten komin, bo byłoby pozamiatane, bo trzeba byłoby rujnować mieszkanie sąsiadowi piętro wyżej żeby się do komina dostać.

    Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

  5. Nie wiem po co w ogóle ten tynk był. Przecież tu mamy elegancką ścianę i wygląda na prostą. Zaszpachlować te dziury, położyć gładź, ale na całej ścianie, albo i w całym pokoju, bo będzie różnica, pomalować i zapomnieć o temacie.

    Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

  6. Jeździlem do Babci w Nowej Hucie na osiedle chyba Górali w latach 90tych, ten chyba 3 piętrowy blok jakoś miło wspominam. Do głównej drogi jakieś 200m, wokół zieleń, raczej cicho, a pohukiwania gołębi pamiętam do dziś. Natomiast ja urodziłem się jakieś 500m dalej na os. wtedy Dąbrowszczaków, teraz Przy Arce, musieliby mi płacić żebym tam mieszkał. Wielki 10cio piętrowiec, śmiszny plac zabaw i wokół ulice, tramwaje i zero zieleni. Betonowa dżungla. W kuchni 2 osoby to już tłok. Do małego pokoju żeby wejść trzeba było łóżko składać.

    Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka





  7. To po co ktoś kiedyś wymyślił suche zabudowy???
    Ścianki jak i sufity jak najbardziej , wykonane ze sztuką nie sprawiają później problemów żadnych ...Tam gdzie coś ma wiściec wstawki z płyty OSB 22mm i wystarcza....
    Podwójne płytowanie to bzdura.
    Otóż to, to żadne wzmocnione, tylko niepotrzebne obciążenie. Sama płyta jest tak przeliczona, żeby przy swojej wadze utrzymać odpowiednią sztywność, a dokładanie kolejnej już raczej tylko obciąży, a nie usztywni.

    Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

  8. Jeszcze raz.
    Tam są trzy przewody.
    Poprzedni właściciele przez 20 lat:
    - ogrzewali dom zimą poprzez palenie węglem/drzewem, to jest ten śmierdzący komin 22x11 cm w którym się zapaliły sadze
    - ogrzewali wodę cały rok poprzez gaz piecem gazowym otwartym, to ten komin 15 cm cm
     
     
     
    Chciałem mieć dwa systemy.
    Kominiarz powiedział by do 22x11 włożyć wkład.
    Natomiast do gazowego myślałem by zmienić piec i włożyć wkład już ten w którym na zewnątrz powietrze jest zaciągane a środkową rurką idą spaliny.
    Pompa ciepła chyba tutaj nie przejdzie.
     
     
     
    A do tego 15cm nie chcesz wsadzić wkładu? Ale tak czy tak, przy takik długim kominie 12cm to może być za cienki wkład. 12cm stosuje się przy krótkich kominach, przy długich powinien być fi 160, ale tu już trzeba byłoby jakichś norm szukać. A do tego 22×11 z tego co teraz piszę, to są owalne wkłady, to wtedy tak. Cegła powinna wywietrzyć się, miałem podobnie, ale nie aż tak jak u Ciebie i śmierdzieć przestało.

    Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka


  9. Przede wszystkim czym zamierzasz palić? Wkład nie wejdzie, bo do gazowego minimum 120mm. Do węglowego tym bardziej, bo jak chcesz rurką fi 100 puszczać spaliny z węgla? Frezować się nie da, bo się rozleci. Jedyne wyjście to zainwestować w pompe ciepła, albo zrobić wyrzut boczny przez ścianę od kotła gazowego. A kominy przerobić na wentylacyjne.

    Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

  10. To może i ja też trochę żółci wyleje, bo wydaje mi się że najwięcej zależy właśnie od samego sąsiada. Ja mam akurat to szczęście, że lepszych sąsiadów wymarzyć sobie nie mogłem, ale też ważne jak sami z nimi żyjemy. Kiedyś tu pisałem, jak podejść do użyczenia prądu w nowo budowanym domu. Użyczyliśmy i sąsiad korzystał ponad pół roku, grosza nie wzięliśmy. Wode z nieużywanej studni też użyczyliśmy. Ale więcej korzyści my mieliśmy z tego, bo np za wywóz gruzu z naszego podwórka zapłacił więcej niż my, bo akurat sam też go potrzebował, a namówił swoich budowlańców, żeby swoją koparką przewieźli. Teraz mam kopać pod zbiornik na deszczówkę, sąsiad powiedział że on to przy okazji sfinansuje. Szef tej firmy budowlanaj co jeździł i użyczył koparki też od nas dostał skromny prezent, a bardziej jego córka. Ale to, jakiego brat ma sąsiada, też mocno zarobionego, ale cham nie z tej ziemi, to takiemu chętnie bym takie tuje załatwił, tak jak Retro pisze.

    Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka







  11. Mówiąc opaska mam na myśli wykopanie dołu wzdłuż ściany i zamontowanie rury drenarskiej która będzie podłączona na trójniku do spustu rynnowego. Woda z dachu leci albo do burzówki albo do jakiegoś zbiornika rozszącajacego na terenie osiedla. Jestem przekonany że przyczyną mokrych ścian jest fakt iż poziom wody jest ponad poziomem izolacji poziomej. Budynek stoi już prawie 2 lata niezamieszkały, bywały długie deszczowe okresy, roztopy itd lecz nie doszło do zamoczenia murów tak jak to miało miejsce podczas oberwania chmury gdzie całe osiedle stało chwilowo w wodzie. Gdy ona się zgromadzi w tym dołku wokół rynny wówczas przechodzi przez folię kubełkową wgłąb po ścianie elewacji. Zarówno styrodur i styropian elewacji ma 10 cm, stąd brak cokoła który notabene i tak nic by nie zmienił w tej sytuacji. 
    Czyli raczej przelewa się odpływ od rynien, albo po prostu woda zalegała przy ścianie i wsiąkła w ziemie. Jeżeli po roztopach, na wiosnę czy na jesień nic się nie działo, to obstawiałbym że odpływ od rynien albo jest nieszczelny, albo jest po prostu za mała średnica rur i się przelało. Możesz jeszcze rozpiąć odpływ od rynien i wypuścić luźno kilka metrów od domu, tak żeby woda z rynny nie wpływała do rury. Mało estetyczne rozwiązanie, ale jedyne żeby to wykluczyć.

    Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

  12. czy dobrze rozumiem - chcesz zrobić taki para-dren? jesli tak, co z odprowadzeniem wody z tej opaski ? 
    Autor o drenie, ani o tym czy w ogóle drenaż jest w ogóle nie wspomina. Według mnie jakby był jakikolwiek drenaż, ściana by nie podmokła. Przecież to nowy dom. Grunt raczej nie wygląda na to żeby drenażu nie potrzebował, ale znając dzisiejsze budownictwo, wcale bym się nie zdziwił jakby nie było. A takie dokładanie para-drenu to raczej niewiele da, bo woda jak będzie chciała wsiąknąć, to i tak wejdzie gdzie chce.

    Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka


  13. Na to wygląda, że developer oszczędzał nawet na waser wagach. Oszczędności po całości, ciężkie czasy panie. Poza tym co opisałeś, po zasypaniu trzeba jeszcze podnieść poziom gruntu, tak przynajmniej o 2% od ściany względem chodnika. A wcześniej kup jeszcze folie kubełkową wysoką na 50cm zanim zasypiesz i dołóż na tą co już jest, jak zasypiesz, wystającą część folii odetniesz. Na folie możesz przykręcić do ścian listwy, żeby kamyczki się nie wsypały za folię.

    Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

  14. Co najmniej dziwne. Kolega kładzie marmury w Niemczech i chwalił ich za to, że tam nie ma żadnych pomyłek, bo zanim cokolwiek zrobią, 4 godziny chodzą, oglądają i palą fajki. A ja mieszkam w domu z lat 50-60tych, do dziś tego nie ustaliliśmy i jest 8 ciągów kominowych, na 90m2 zamieszkałej powierzchni, wszystkie drożne. Z kolei brat budował dom już będzie 20 lat temu i ani jednego ciągu kominowego poza jednym od kotła nie miał, dopóki pleśń na ścianach nie wyszła. Po 3 latach wszystko musiał przerabiać. U nas dekarz też się dziwił, po co ci tyle kominów.

    Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka







×
×
  • Utwórz nowe...