kawulak

Tak, ale są tynki, które możesz używać do wnętrza i na zewnątrz. M.in ten który ja mam jest odpowiedni na dwie strony ściany.

Może i tak jest. Mnie farba do sufitów kojarzy się z farbą, która nie chlapie (albo chlapie mniej w odróżnieniu od farb ściennej tego samego producenta). Ja maluję wszystko jednym i tym samym, ale nawet tanią farbę trzeba przecież dobrze wymieszać by się komfortowo z nią pracowało. Zresztą Magnat którym maluję ja to farba, z którą poradzi sobie nawet amator. Jest kilka takich producentów w Polsce

Jak ktoś potrzebuje farby tylko do sufitu i upiera się przy mega specjalistycznej farbie to przecież są wersje do sufitów. ;)

Nie tylko temat zgodnie z przepisami, ale zgodnie ze sztuką montażową. Te drugie kryteria są istotne aby drzwi spełniały dobrze swoją funkcję izolacyjną, nie tylko grodzącą.

A tarasy z płyt tarasowych? Ich w ogóle nie trzeba olejować ani lakierować. To jest dopiero luksus.

W tamtym wątku skargi pojawiają się o określonej porze roku - mnie się wydaje, że nie dochowano warunków sezonowania pomieszczenia i stąd te problemy. A takie sprawy to prosta droga do smrodu.

Albo farbą fasadową, tak jak napisał poprzednik.

Musisz po prostu wielokrotnie przemyć myjką zabrudzoną powierzchnię - o ile da się to usunąć, to po wielokrotnym myciu. Możesz pomyśleć o zastosowaniu jakiegoś ostrego środka myjącego - ale kostkę też możesz niestety uszkodzić w sensie wypłukać barwnik. Najlepiej zaimpregnować jak tu wiele osób pisało i być przygotowany na zabrudzenia, na pewno szło by łatwiej.

To może ktoś podsumuje jakimi kryteriami kierować się przy wyborze okien. O czym nie można zapomnieć, a co można zepchnąć na dalszy plan?

Kostka nigdy nie sprawdzi się na tarasie! Zorientuj się w płytach tarasowych, mają tylko 3,5 cm wysokości, a kostka co najmniej 4. Płyty przycina się, są na tyle ciężkie, że nawet kleić ich nie trzeba. Beton będzie praktycznym materiałem, tylko na pewno nie w formie kostki.

Składniki biobójcze to moim zdaniem obowiązkowa rzecz w każdym impregnacie do drewna. Przecież to chodzi również o ochronę przed owadami i innego rodzaju owadami. Faktem jest, jak na załączonym screenie, że tworzy to pewne ograniczenia w stosowaniu impregnatu, jednak dla mnie ważniejsza jest skuteczność działania.

Ewentualnie Vidaron. Kolega mhtyl ma ciekawą sugestię.

Zagruntuj, kiedy mnie kładziono mój tynk silikonowy TN30 przypilnowałem właśnie by dobrze zagruntowano ścianę przed położeniem tynku. I nie chodzi tu tylko o przebijanie się kolorów, ale także o jakość tynku, który ma służyć lata. Polecam wykonać porządnie robotę, tynk w regulaminowych warunkach może osiągnąć właściwości jakich oczekujemy.

Może przyda Ci się ten artykuł http://www.bruk-bet.pl/warto-wiedziec/mont...wych-na-gruncie Powodzenia, mam nadzieję, że uda się wszystko z tarasem. Ja ze swoim też miałem przeboje.

Wg. mojej wiedzy koło 10 stopni można już robić. Widziałem jak się niektóre prace zaczynało we wrześniu, a kończyło w październiku i wszystko było okej. Pogoda w przypadku betonu nie odgrywa aż takiej dużej roli. Jeśli się mylę niech mnie ktoś poprawi.

Magnat o którym pisałem wcześniej jest farbą ceramiczną, czyli w gruncie rzeczy lateksową - nie ma chyba lepszej w dzisiejszych czasach formuły, która umożliwiałaby tak łatwe zmywanie farby. A wykończenie ma matowe.

Najlepsza plamoodporność to od Magnat Ceramic, są jeszcze inne rodzaje. Ceramiczną można szorować (autentycznie), tylko byle szybko.

Ja używam Vidaronu i jestem zadowolony. A post Stacha przeczytaj jeszcze raz, będziesz wiedzieć o czym pisał.

Na przyszłość rób próbę w mało widocznym miejscu. Wspomniany wyżej Magnat powinien okazać się farbą spełniającą Twoje oczekiwania, niemniej proszę zaopatrzyć się w paletę i oglądać ją w świetle słonecznym. Trudno mi komentować jakość tej farby, bo nigdy jej nie używałem. Pozdrawiam.

Ja mogę polecić tynk silikonowy - mam, jestem zadowolony i generalnie nie muszę się przejmować elewacją. Produkt to FT TN30, należy jeszcze dobrać zdolnych tynkarzy i to wszystko. Nie chciałem generalnie polecanego tynku maszynowego, nie bardzo miałem zaufanie do tej metody.

Hmmm, a kupienie kostki zabezpieczonej systemem Perlon powinno nieco pomóc rozwiązać raz na zawsze kwestię wykwitów na kostce. One są dostępne od niedawna i kosztują więcej niż najtańszy bruk, ale ja bym chyba się zdecydował.

Polakieruj najtańszym Vidaronem, zrobisz to szybko, a nawet jak Stach zwrócił uwagę, że mieszkanie może być wynajęte to możesz się skontaktować z właścicielem i w sumie zrobisz mu przysługę.

Mhm, jednak w takich wypadach trzeba więcej ostrożności niż w przypadku monterów okien pionowych. Poziom zaawansowania wymagany do mocowania okien dachowych jest sporo wyższy niż w przypadku zwykłych. Tak samo zresztą jak sam proces ich produkcji.

Mój post został skierowany do arturo72 i odnosi się do konkretnego zdania, które on sam napisał w swoim poście wcześniej, zresztą już się do niego ustosunkował. Też zresztą już pisałem co widzę odnośnie ocieplenia.

Poza tym stwierdzenie "murem nie zatrzyma się ciepła w domu" sugeruje, że jakikolwiek mur by nie był to ma przewodnictwo metalu, trochę nieprecyzyjnie wyjaśniasz swoje stanowisko.