Skocz do zawartości

Baszka

Uczestnik
  • Posty

    1 908
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    36

Wszystko napisane przez Baszka

  1. Prawie znikam, pędzę na budowę. Mieszkam w Bytomiu.
  2. O jaki z Ciebie "przezornuś" . Nie żebym Cię chciała zmartwić, ale koleżanka złamała nogę idąc, na prostej drodze i nie w stanie upojenia. A skąd wziąłeś ziemię? Przydałby mi się namiar na taniego dostawcę dobrej ziemi.
  3. Ależ dawkujesz napięcie. No, nie daj się prosić, napisz ile od brzegu . Jest bardzo możliwe, że właśnie jutro będą wylewać ganek. Jak zdążą. Muszą jeszcze położyć rząd płytek i zafugować. Mam krzywy dom. Czerpiąc z etyymologii łacińskiej, aż się prosi, by napisać scurw...y . Na niektórych ściankach wyszły cztery rzędy, na innych zaś będzie pięć. Na razie wokół dali wszędzie cztery, ale już zapowiedziałam, że mają dołożyć ten piąty. Tak, jak mówisz, będzie wysoko. Planuję ze dwa schodki. Mistrz tej oferty, która mnie onegdaj rozbawiła, mówił o krawężnikach wysokich na pół metra. Są takie? Jeszcze nie sprawdzałam. Wokół tarasu skarpa z zieleniną .
  4. Teraz rozumiem . Pręty owszem były, ale już nie ma. Onegdaj byli panowie złomiarze i w ramach akcji "porządek na budowie" wszystko im podarowałam.
  5. Już nie wożę. Przechowuję na budowie. Tyle, że nie wiem, jak Sola z tymi orgazmami by poradziła te buty przebierać.
  6. Lesiu, zmień proszę tytoń. Sarenkę Animusowi, a mnie tę kreaturę? Powinno być odwrotnie. Sarenka dla mnie, a biuściasta dla Animusa .
  7. Tylko po obwodzie? Do środka nic nie pakować? Kupię takie pocięte pręty? Wylać policzki wyżej , hmm, niby po polsku, a ja ni w ząb nie rozumiem.
  8. Tak, to wynikało już z Twojego rysunku. A pręty? Jak gęsto tego jeża szpikować?
  9. Nie przypada. Uważam, że lepiej wygląda z fugami. Pomysł wykonawcy łączę z tym, o czym napisał Joks, a mianowice, z wygodą wykonawcy.
  10. "Potem" nastąpi zaraz, bo jednak zrezygnowałam z wycieczki po klinkier. Pojadę rano , przed pracą. N Też się cieszę, więc jest nas już dwoje . Co prawda odżyciem bym tego nie nazwała, ale powiedzmy lekką mobilizacją. Jak zwał, tak zwał. To Lesiu doradził zajęcie się innymi tematami. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Dobrze ,że mądrujesz, będzie mi łatwiej, jak już dojdę do tego etapu. Jest faktem, że nie wiem jeszcze, z czego będzie taras. I kto go wystruga. Może w weekend pojadę zobaczyć te płyty firmy Semerlock. Widziałam je tylko w katalogu. Co do tych granitowych. Nie jest wykluczone, że skorzystam z Twojej rady i ochłonę. Kleić ich nie chcę , układanie na sucho jest ryzykowne. To dobrze, że mnie kochasz, bo jeszcze niejeden bieg przede mną . Pamiętasz o karniszach? Zgadza się, problem w tym, że nie wiem, jaka wielkość fugi będzie dobrze wyglądać. W Casto na ekspozytorze między tymi płytkami były 4 mm odległości. Wyglądało to dobrze, ale nie miało fugi, tylko same szpary. A co z układaniem w narożach? Jeszcze odnośnie ganku, który tak sprytnie dla mojej wyobraźni obrobił Animus. Czy powinno się tam wpakować zbrojenie? Jakie, ile?
  11. Wpadam na chwilę. Może ktoś doradzi coś w sprawie płytek klinkierowych na cokole? Chodzi mi o fugi, które to wykonawca mi odradza. Muszę kupić odpowiednie krzyżyki, jakie? Płytka 24x6 , jakoś tak. Inna sprawa w tym samym temacie. Wykonawca zasugerował kupno narożnych. W Casto, gdzie je oglądałam nawet o takich nie słyszeli. Jak się kładzie klinkier na rogach? Lesiowi i Busterowi odpiszę potem.
  12. Cokoły mają być poniżej ocieplenia. Poziom zero terenu , żeby uzyskać nieco spadu od budynku wyjdzie tak na granicy cokołu. Może trochę zasłoni ten cokół. Decyzję co do tarasu podejmę, jak będę mieć wszystkie dane, by policzyć całość, zarówno wersji drewnianej jaki kostkowej. W każdym razie wczoraj oglądałam te betony. Płyta, która mi się podoba i koncepcyjnie nie będzie" straszyć" bryły domku to Bradstone Old Town,firma Semmelrock. Cena mnie trochę zaskoczyła. In minus, żeby nie było, 140 zł za m. Znalazłam płyty granitowe tańsze od tego betonowego badziewia. Tyle tylko, że mają grubość 2 cm. Nie wiem, czy nie są za cienkie. Czy nie popękają. Wymiar takiej płyty to 30x60. Inna zagwozdka dotyczy kostki granitowej, którą bym chciała obramować te płyty. Nie zgadzają się grubości. Jest jakiś sposób, by to zrealizować przy różnych grubościach? Wklejam fotkę rozwiązania, które mi się podoba. Już kiedyś wkleiłam, ale znalezienie czegoś w moim dzienniku, jest niesłychanie trudne. Wiem, wiem : !. firanką 2. Igusią 3. Igusią w firance I to jest cenne, dziękuję .
  13. Animusie, super . Szalenie mnie męczył ten ganek. Nie potrafiłam sobie wyobrazić, jak to powinno wyglądać. Stopień z boku, bomba ( zbieżność z nazwiskiem stolarza przypadkowa i niezamierzona). Jak spowodować, by to nadlanie z biegiem czasu się nie kruszyło? Do betonu trzeba coś dodać? Jakieś zbrojenie wpakować?
  14. Ktoś? Ja, ja osobiście. Taras ma być na poziomie salonu. Tak wygląda, jakby miał być stopień, bo miałam do dyspozycji krótkie pręty. Stopnie wyjdą ze dwa, do ogrodu. Skoro jesteśmy przy tarasie. W piątek będą układane płytki na cokole. Rozważam klinkier taki jak parapety, w ceglanym kolorze. Ekipa wymyśliła, by nie robić fug. To samo sugerował sąsiad, który też położył bezfugowo. Jest to dobry pomysł? Wstępnie oprotestowałam. Pytania, które mi się nasuwają w związku z tym: 1. jaka grubość fugi? 2. tam , gdzie będzie taras chcę tylko rozłożyć folię, jakby przedłużyć do góry tę dolną część. Nie widzę sensu wklejania płytek. Czy to dobrze kombinuję? Pięknie to Lesiu wyrysowałeś, łopatologicznie . Kolejne wątpliwości dotyczą ganku. Muszę go jakoś nadlać, żeby doprowadzić do stanu właściwego, niniejszym zlikwidować ten wysoki próg wejściowy i w efekcie obłożyć płytkami. Jak to powinno być prawidłowo zrobione? Wklejam zdjęcia z różnych perspektyw.
  15. Pozwolisz, że będę mieć inne zdanie w tej kwestii?
  16. Ani się nie żalę, ani się nie chwalę. Napisał Animus, żeby wkleić fotki balkonu. Wkleiłam. Jedna mi się na pulpicie zawieruszyła, to ją wkleiłam później. Ot i wszystko. Bicie piany, powiadasz. No cóż, nie pomyślałam o tym w ten sposób. Ale dziękuję za uwagę. Postaram się sobie wziąć ją do serca i ograniczę wpisy do minimum związanego z wątpliwościami merytorycznymi. I nie mam zamiaru robić tu wiwisekcji pod tytułem co i dlaczego.
  17. Arturku, dlaczego tak ryzykujesz? Jak Cię Demo zmiażdży ripostą, to kto pomoże mi odzyskać drzwi od stolarza?
  18. Znalazłam jeszcze jedną starą fotkę. Widać, że balkon był czymś pacykowany. Melduję. Przy samym oknie dużego tarasu tu prawie 50 cm. Przy tym mniejszym z 46 cm. I bardzo dobrze. W końcu przyda Ci się jakaś odmiana po epigramatach dla Iguni . Facet milczy. Może potrzebuje więcej czasu na przetrawienie treści?
  19. W zasadzie tak się umawiam. Całą budowę kupowałam materiały sama. Gostek powiedział, że może to zrobić z materiałem moim lub jego, to sobie pomyślałam, że coś powylicza i da mi to pewną orientację. Pewną, bo już doświadczenie mam takie, że jak materiał zamawia inwestor, to jest on" przewymiarowany" ( w myśl zasady: niech jeleń, łoś -niepotrzebne skreślić-płaci). Tym systemem, prócz wszystkiego innego, mam w ogrodzie elementy więźby, z których myślałam, że ktoś mi wystruga domek ogrodowy. Mieli górale, ale nie wyszło i tak leży. Mój sąsiad sobie sam wystrugał, ale to chłop z talentem. Co do tarasu, to ma wpaść jeszcze gostek z innej firmy, takiej dużej , brukarskiej. Jednak wpada już tydzień i wpaść nie może. Jego wycena, mówi mi przeczucie, wyglądałaby nieco inaczej. Cieszę się Tinku, że piszesz o tej ilości, bo daje to pewne wyobrażenie.
  20. Lesiu, po tym co napisałeś w tym poście, a w szczególności w końcowej jego części, nie pozostaje mi już nic innego, jak kochać Was z całych sił . Przeanalizuję to ...i tu moje ulubione ostatnio słówko, jutro. Facet robił te wyliczenia nie wiedząc, czy się zdecyduję z jego materiałem czy z moim. Sąsiad, który robił wiatę ( 30 m) dał pod nią 4,5 tony klińca. Warstwa ma między 10 a 25 cm wysokości. To taka wielkość jak mojego tarasu. Natomiast taras mam na pewno wyżej niż poziom wysokości tej wiaty. Zatem trzeba by wsypać więcej. Ile? I czy dobrze myślę, że najpierw niekoniecznie kliniec, tylko coś innego? Muszę to w miarę precyzyjnie powyliczać, by porównać koszty tarasu z kamienia (jakiegokolwiek) z tarasem z drewna ( modrzew syberyjski) Tak jest , trzech muszkieterów i d, Artagnan . Towarzysze moich zmagań od początku. Tylko Jani się gdzieś okopał i nie chce się ujawnić. Jani, gdzie jesteeeeeeeeeeeeeeeeeeeeś?
  21. Heniu, dziękuję, w wolnej chwili ( kiedy???) się zapoznam.
×
×
  • Utwórz nowe...