Skocz do zawartości

Afrodytaa

Uczestnik
  • Posty

    2 117
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    10

Wszystko napisane przez Afrodytaa

  1. Pudło! Żele, monomery, polimery /dla wtajemniczonych liquidy i akryle/ patyczki, pilniczki i inne duperele do robienia szponów innym kobietom, żeby mogły podrapać po plecach swoich facetów, co to im takie wynalazki sponsorują Przykład Takich drogich kieliszków???? Wolałabym od razu beczkę dobrej wódki kupić!!!
  2. Jak dla mnie kształt bardzo nietypowy. Ale mimo to zapowiada się całkiem fajnie. Nooo i lipcowego samozaparcia gratuluję.
  3. To jest jeden z najlepszych pomysłow, też takowy przewiduję...narazie
  4. Owszem, zaniedbałam dziennik niemiłosiernie. Teraz też bedzie mało budowlanie, aleee... Jako, że na początku roku zapisałam sie na dotację i koleje losu tak się potoczyły, że ją dostałam... ...zostałam jakby odgórnie /przez sanepid/ zmuszona do posiadania własnego kąta, co by mieć gdzie sie z gratami podziać. Stanęło na maluśkim lokaliku, za to na dużym osiedlu bloków i to w Klubie Fitnes, gdzie wieczorami jest pełno kobitek Na razie wygląda toto tak: Caluśkie 7,3m2 /3x2,6-kominy/..................przydałoby się choć po metrze więcej z każdej strony, ale nie obowiązują mnie WC i poczekalnia dla klientek, bo to ma już fitnes. No i beże to nie mój pomysł, tak już było. Tylko rudo-kremowo-brązowe ściany kominów obleciałam na biało i jedyną gładką ścianę na wprost wejścia. Później stwierdziłam, że może już tak zostać...te zawijasy nad półką też nie moje dzieło. Meble też już tu były i na powrót wróciły
  5. Oplułam monitor, dostając przy okazji napadu czkawki śmiechowej Szykuj lepiej grubszą gotówke, bo jak mu się spodoba polowanie na "grubego zwierza", to możesz mieć debet na koncie Właściwie, jakby jaką krowę...to i obiad by był spory, ale konia nie tknę /chyba, że salami/
  6. Bo siatka musi być luźna, żeby się "chybała" wtedy nie ma takiego oparcia i spada po właściwej stronie. A mówiłam, że to takie zgagi, że 2m płotek to bez mrugnięcia okiem biorą? A nie chciało się PeZetowi wierzyć, nie? Poczekaj jeszcze na łowne zdobycze, jak przyniosą od sąsiadów - z portfelem polecisz, jak mój Duży, łagodzić sytuacje. Piękne bestyjki
  7. Sorki za zboczone poczucie humoru, ale monitor oplułam. Dobre, ważne, że jest prawidłowy przepływ informacji!
  8. To bardzo dobrze, ale żeby nie obróciło sie to przeciw Tobie Ja mam glinę od bodaj 0,5m i o ile mnie pamięć nie myli, to Duży kopał około 1,2 do 1,8, bo był spadek w stronę rury, a przy domu podsypane...
  9. Eeeee, przecie pisałam, że podpiwniczony... zajrzyj do mojego dziennika, będziesz wiedział o co biega. I ja też mam lusterko
  10. A specjalnie polazłam od początku sprawdzić , które słoneczko budujesz. I co, i co? Bingo!!! Ja na podstawie Słoneczka I mam projekt indywidualny. Wreszcie ktoś kto ma coś podobnego. Tylko mam całkowicie podpiwniczony i zlicowaną ścianę od pom. CO z wykuszem. Strasznie na tym ucierpiał wygląd domku, ale dzięki temu możliwe były inne zmiany, co już są nieodwołalne.
  11. Dyć już kawy jej nie podaję, ale fakt, to urządzenie trudno dostępne, gdyby trza wymienić.
  12. Jani, ale dokupując same ćwiczenia dla pierwszoklasisty z podstawówki wychodzi drożej niż cały nowy komplet. Mnie ta zabawa w tym roku wyciągnie z 1500zeta. Aż boli, zwłaszcza teraz jak muszę na wkład własny mieć do działalności...echhh...gdzie te czasy, że podręczniki się dostawało ze szkoły i tabelkę rysowało z tyłu na nazwisko dla następnych uczniów.
  13. Nie ma to jak stres. Przez tydzień schudłam 5 kg. Jeszcze miesiąc takiej diety /a zanosi się na to/ i dojdę do zadowalającej wagi
  14. Jeszcze nie dostała, ale wniosek właśnie zdałam. Teraz czekać i zobaczymy. Aaaa, przeskoczyłam sanepid i wynajęłam malutkie 6m2 pomieszczenie w którym też będę mogła robić pazury. Lokalizacja mysle całkiem, całkiem - w klubie fitnes na jednym z największych /jeśli nie największym/ osiedlu bloków w mieście. Zawsze to alternatywa jak mi się autko popsuje ;)
  15. Zakodowane widać dożywotnio A ja znam taką cholerę. I w dodatku gotować nie musi, żre na potęgę i nic po niej nie widać, a ostatnio od szklarza /po entej wizycie/ dostała w prezencie z 10 luster. Pacziemu? Ano pa temu, że cholera średnio jedno w miesiącu tłucze. Szklarz nie może /wciąż/ wyjść z podziwu "nie zna osoby, która by tak tłukła lustra w ilościach hurtowych i była tak szczęśliwa i zadowolona ze swojego życia" Może u niej tłuczenie luster przynosi szczęście? Innego wytłumaczenia tej sytuacji nie widzę To moja psiapsióła ;)
  16. hihihi...Daga jak polecisz na koniec dwóch pierwszych tematów... Ale serdeczne dzięki, na Twój odzew zawsze można liczyć
  17. Ale obowiązkowo umowa na usługę autoklawu i ani mru mru. Dzięki Jani
  18. Taaaa na budowie chyba;) Ja wiedziałam Retro, że to do mnie, jak zobaczyłam na stronie głównej
  19. ...hmmm...chyba notariusza odwiedzić, żeby sprawy majątkowe pozałatwiać i dzieci zostawić zabezpieczone...no i je przygotować na taką ewentualność... i zwolnić się z roboty, jakbym taką miała ;)
  20. No i klamka zapadła. Staram się o dotację na DG. W związku z tym mam problem z sanepidem. A właściwie z interpretacją przepisów tychże urzędników. Będzie to mobilna działalność, czyli u klienta w domu a panie w sanepidzie powiedziały, że muszę sobie i tak wynająć miejsce u np. fryzjerki, żeby tam przechowywać i sterylizować niezbędne przedmioty. Zaznaczam, że nie ma sprecyzowanych żadnych przepisów, które by dotyczyły wykonywania usługi tego typu u klientki, ale boję się, że INTERPRETACJA może zrobić swoje i będę musiała wydzierżawić sobie miejsce na szafkę i inne przybory. Oczywiście po za samą dzierżawą stwarza to dodatkowe koszty i komplikacje w postaci godzin otwarcia u fryzjerki oraz dojazdu. Czy jest tu ktoś, kto może mi powiedzieć, czy mogę się obejść bez tej dzierżawy?
  21. No jak pięknie!!! Domek taki zgrabny i ile już za Tobą Smithka :-)
  22. Nioooo...se chyba zacznę odkładać przy najbliższej sposobności, żeby w 2012-tym całym stadem przylecieć. A co! Odbiję sobie te dwa razy, com trafić nie mogła.
×
×
  • Utwórz nowe...