Skocz do zawartości

Jani_63

Uczestnik
  • Posty

    6 064
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    133

Wszystko napisane przez Jani_63

  1. Niekoniecznie. W tym przypadku kamerą termowizyjną można zrobić badanie latem - tyle że od środka. Z drugiej strony bliżej do zimy, więc...
  2. Na pewno inaczej. Masz trzypokojowe mieszkanie o pow. 75m2 Wydzieliłeś 3 obwody oświetleniowe i tylko dwa obwody dla kuchni, która jest miejscem najbardziej obciążonym prądowo. Dla mnie to absurd.
  3. Ja bym nawet dołożył wewnątrz i zastanowił się na rezygnacją z izolacji z zewnątrz. Przy tak grubych ścianach, choć to już chyba mury (80cm) , akumulacja ciepła przez nie będzie ogromna. W okresach przejściowych przypuszczam że można liczyć na zyski cieplne ze słońca, a przesunięcie w czasie może dostosowywać się do pór dnia, więc dobrze by było znać ekspozycję budynku. To jeden z takich przypadków, gdzie bardziej racjonalne wydaje się skupienie się na izolowaniu od wewnątrz. Tyle że dojść dalekim od tego o czym pisał TB - 30cm wełny!, 30cm wełny !!! A rozwiązań jest mnóstwo - wełna mineralna, Multipor, izolacja refleksyjna, wspomniany przez Ciebie tynk perlitowy, czy Aero-Therm. Ale my tu sobie...
  4. Jak dla mnie te dwa stwierdzenia się wykluczają. Rozdzielnicę 16P można było znacznie lepiej rozplanować. I fakt że nawet płyta indukcyjna będzie plug&play dużo tu nie zmienia.
  5. W rozdzielnicy żółto-zielony przewód przykręcony do szyny uziemiającej. Dla mieszkania powinien być nie mniej niż 4mm2. Możesz mieć rację że warto wydzielić osobny obwód. Bojler - 1500W Pralka - 2000W grzałka + silnik Zabezpieczenie nadprądowe 16A (3680W), przewód 2,5mm2 (obciążenie długotrwałe 17,5 - 24A)
  6. Tak - widać. Przewód uziemiający budynku. PS. Zastanawia mnie umieszczanie telewizora i zmywarki na jednym zabezpieczeniu nadprądywym.
  7. Ocieplenie tak grubych murów styropianem bez sprawnej wentylacji w każdych warunkach może spowodować ich zawilgocenie. Druga sprawa to wiek budynku. Warto sprawdzić czy konserwator zabytków ma tu coś gadania, bo może się okazać że cała dyskusja o ociepleniu stanie się bezprzedmiotowa (art. 36 ust. 1 pkt. 1 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami).
  8. I w tym tkwi problem - że jej osobiście nie znacz. Z takimi słowami można się zwrócić do kobiety z którą jesteś "za pan barat", jest Twoja kumpelą od tańca i od różańca. Tyle że publicznie, naforumnie to też trochę tak nie za bardzo. I niekoniecznie to musi być, często-gęsto jest wręcz przeciwnie, kobieta koło której się budzisz rano. Intencje miałeś zapewne dobre ale dobór słów/słowa cokolwiek niefortunny. Twoja "przysługa" mająca jej uświadomić że "twardym cza być nie miętkim" stała się taką niedźwiedzią przysługą. Życie/rzeczywistość a wyobrażenie o niej/nim - to dwie rożne sprawy... dwa odmienne stany. No i drugi problem, który dotyczy nie tylko Ciebie ale nas wszystkich - forumowiczów... mnie też. Nie znając faktów do końca, interpretujemy zdarzenie.., ale z drugiej strony, taka tez jest specyfika Forum. W przypadku Baszki trochę wyskoczyłeś przed szereg. Od początku było wiadomo że będzie to reklamacja. Sprawa nie jest pilna. W tym przypadku - tam się nic nie dzieje i żyć się z tym da. Termin został ustalony za obopólną zgodą. Sugestia, że działanie zostanie odsunięte w czasie i tak zawsze musi wyjść z którejś strony. @Baszka bezstresowo będzie mogla szaleć w kuchni krojąc, siekając, ogólnie przygotowując święta - bo blaty jej wymienią na nowe. PS. Orzeł też ma rację że Baszka co chwila styka się z takim problemami, ale "otrzeźwianie" jej raczej nic nie da. Z jej dziennika wynika że Ona takich ludzi wręcz przyciąga od samego początku Ale co poradzisz jak nic nie poradzisz.
  9. Przy tak szerokiej szczelinie samego akrylu to mu pójdzie ze dwa- trzy kartusze. Podczas wciskania/wyrównywania będzie się wciągał do środka. Pianka niskoprężna lub kawałki HDF wciśnięte w szczelinę pozwolą uniknąć tego zjawiska. Oklejenie taśma malarską ościeżnicy/ściany obowiązkowe.
  10. To że o czymś nie słyszałaś nie znaczy że nie istnieje. Swojego imienia w języku nawaho też nie słyszałaś, a istnieje. I tyle w temacie.
  11. I właśnie w tym celu płytę zabezpiecza się szkłem wodnym. Tak zabezpieczonej płycie wiórowej woda nie straszna - nie ma prawa w nią wniknąć.
  12. Ja jednak dalej będę trwał przy swoim zdaniu mimo tego przykładu "jeden ze sposób łączenia blatów kuchennych". A to dlatego że w przypadku konieczności przestawienia szafek (przeróbki szafek, instalacji, malowania ścian czy choćby wymiany paneli) blat można zdemontować. Po trwałym sklejeniu w przypadku demontażu połączenie zostanie tak zdeformowane że blaty będzie trzeba wymienić, co z punktu widzenia producenta blatów jest oczywiście korzystne... dla niego Oczywiście problem zmiany podłogi znika gdy szafki dolne będą wiszące. Ale "wolność Tomku w swoim domku". Są ludzie co maja szczeliny między korpusami, są tacy co je sklejają i są tacy co je łączą złączami SISO. Sumując - głowy pod topór nie położę w obronie "swojego" rozwiązania.
  13. Blatów na połączeniach się nie klei. Sztywne połączenie rozłączne zapewniają śruby do blatów i ewentualnie kołki lub lamele które dodatkowo stabilizują płaszczyzny względem siebie. Przy łączeniu wzdłużnym świetnie sprawdzają się złączki OVVO
  14. Istnieje jeszcze coś takiego jak uderzenia hydrauliczne. Jakiś elastyczny materiał wokół rury by się przydał.
  15. Nie wiem jak lakier, ale szkło wodne nie powoduje żadnego spęcznienia płyty. To akurat pewne i tanie rozwiązanie. Co do łączenia blatów o podłużnym wzorze to masz 100% racji co do uzyskania estetycznego połączenia. Zlecając taką usługę nawet koszty mogą tak drastycznie nie wzrosnąć, bo firmy za połączenie "na łyżwę" liczą sobie około 6 dych. To znaczy że jako świadomy użytkownik okolicy łączenia blatu nigdy nie zalałeś/zalewałeś.
  16. Wspominałaś coś jeszcze że zlew nie jest wklejony na silikonie... i dobrze. Teraz po kolei. Musisz sobie kupić coś co się nazywa "szkło wodne" - dostępne w marketach budowlanych, a panowie od blatów tego na pewno nie będą mieli. Łączenie blatów jak i otwór po wycięciu pod zlew czy kuchenkę, czyli wszystkie miejsca gdzie płyta wiórowa została odsłonięta po wycięciu laminatu musisz teraz pomazać/nasączyć tym szkłem wodnym. Najlepiej robić to przy pomocy pędzelka. Przygotuj sobie wilgotną szmatkę która w razie jakichkolwiek zabrudzeń od razu zetrzesz nadmiar preparatu - on dosyć szybko zasycha a wtedy kaplica. Skręcenie połączenia na łyżwę blatu śrubami do łączenia blatów jak jeden z boków jest jeszcze delikatnie wilgotny spowoduje delikatne sklejenie szczeliny i zapobiegnie całkowicie dostawaniu się wilgoci do płyty. Silikonem o którym pisali koledzy wcześniej uszczelniasz styk zlewu czy płyty grzewczej po obwodzie, ale dopiero po wcześniejszym zabezpieczeniu trwale płyty. W łączenie blatów nie pchaj żadnego silikonu. Jest tam potrzebny jak psu piąta noga.
  17. Bo z rozchodzeniem się zapachów mimo intensywnego przewietrzania jest podobnie jak z przegryzaniem się smaków. Istnieje w przyrodzie, ale chemicy nie potrafią tego procesu wytłumaczyć
  18. Poszedłbym dalej - nie kupować. Oszczędności gwarantowane. Ktoś rzucił hasło - filtr węglowy 80zł i wymieniać co dwa miechy... no i poszło. Najlepszym antidotum okazała się dziura w ścianie i zakaz korzystania z kibelka co najmniej na godzinę przed gotowaniem z jednoczesnym otwarciem okna w kuchni. Ma to swoje plusy. Człowiek hartuje swoje ciało i w przyszłości będzie mu łatwiej nad nim panować, bo: - przygotowując posiłek zimą w "rześkiej" atmosferze uodparnia swój organizm; - panuje nad swoją fizjologią z kilkugodzinnym wyprzedzeniem; - uczy się że droga do kibelka może być pod górę (wejście na piętro) co w przyszłości może okazać się zbawienne; - dochodzi do perfekcji w przygotowywaniu posiłków skracając czas na ich przygotowanie do minimum. Panowie, a ja skromnie zapytowuję - co z okapami do których filtr kosztuje 20-25zł? Co z okapami gdzie filtr wymienia się co 4-6 miesięcy? Co z okapami do których są filtry Long Life wymienianymi co 2-3 lata? Co z okapami gdzie filtr węglowy można zastosować w formie maty i kosztuje 6zł + przesyłka (do 100szt w paczce).
  19. Tego bez uprzednich przeróbek zrobić jej niewolno. Może @Baszka to oczywiście opanować stosując choćby System Awentis, ale bez konkretnych prac w okolicach wywiewu się raczej nie obędzie. Okap kuchenny nie może być traktowany jako element wentylacji, ponieważ o jego zakupie decyduje użytkownik, więc projektant nie ma wpływu na żadne parametry jego pracy, ani czy w ogóle zostanie zainstalowany. Jego okresowe użytkowanie w ciągu dnia wcale nie poprawia jego statusu.
  20. Tak wiem. Uogólnienia nie są dobre ale bez przesadyzmu. Tym bardziej że co do wydajności dla pochłaniacza/wywiewu są dwie szkoły i to całkowicie odmienne. Jedna mówi że wyciąg powinien być o 15-20% bardziej wydajny od pochłaniacza, a druga że wręcz przeciwnie. Tłumaczy to tym, że powietrze po przejściu przez pochłaniacz trafia z powrotem do pomieszczenia a nie jest wywalanie na zewnątrz, więc żeby "zabić" zapachy trzeba go więcej przemielić. I bądź tu mądry. Procentowy spadek sprawności na poszczególnych biegach w stosunku do nominalnego ze względu na "zapchanie" filtrów pozostawmy teoretykom z działu badawczego. PS. @Baszka czy dobrze zrozumiałem że blaty będą wymienione na nowe? Czy wszystkie - zlewozmywakowy też? Jak jest zabezpieczone przeciwwilgociowo obecnie wycięcie pod zlew?
  21. Do "strzępienia" styropianu przydałaby się Ci Ged-maszyna. Urządzenie autorskie forumowicza Ged"a składające się z wiertarki, trójnika wod-kan 110 i starego mieszadła do zaprawy lekko zmodyfikowanego. On tym swoim wynalazkiem porąbał styropian na poddasze zdaje się że dużego garażu w czasie krótszym niż Ty te swoje kilka poduszeczek. Te "kołderki styropianowe" powinny być w workach polipropylenowych. W takim worku nie będzie się zbierać wilgoć bo w Twoich będzie, a jego odporność na rozdarcie jest zdecydowanie większa niż tych foliowych.
  22. @demo czasami w karcie technicznej można znaleźć wydajności na poszczególnych biegach, ale nie należy to że tak powiem do standardu Niepotrzebnie. Mam nadzieję że skutecznie. Co do wydajności - słabszy z okapów przez ciebie wstępnie wybranych w zupełności wystarczy. Zresztą pisałem Ci już o tym wcześniej. Wydajność okapu dobierasz do kubatury kuchni i aby zapewnić skuteczne usuwanie zapachów powinna wynosić 6-12 krotności kubatury. Bardzo dobrze jest jeśli parametr 6-cio krotnej wymiany objętości powietrza jest już realizowany na pierwszym biegu. Dopytaj tylko sprzedawcę (jeśli to będzie ten model) o poziom głośności, bo 58dB to bardzo dużo (mam nadzieję że tyczy to 3-go biegu). Ten "sam okap"na tej stronce https://www.amazon.fr/Brandt-AD1049W-Hotte-Cheminée-Intégrable/dp/B004BLP6W6 ma generować 43dB, ale to może dotyczyć z kolei 1-go biegu. Nie wiem. Celuj raczej w okapy które nie generują hałasu powyżej 48dB. Trwałość filtra węglowego możesz dodatkowo zabezpieczyć stosując dodatkowy filtr przeciwtłuszczowy w postaci włókniny układanej na filtrze aluminiowym, ale to zdaje się będzie zbędne w Twoim przypadku - okap umieszczony dojść wysoko, brak strumienia ciepłego powietrza z palników gazowych.
  23. Z tego co pamiętam to "systemodawcy" zalecają aby do niwelacji nie było więcej niż 2-2,5cm. W innym przypadku trzeba kleić najpierw paski G-K lub stawiać stelaż. Można też pobawić się z profilami kapeluszowymi i klejem łącznie. Co do kołków, to najlepiej zwiększyć ich długość o 20mm w stosunku do zakładanych przy montażu na tynku.
×
×
  • Utwórz nowe...