Mnie się to to nie widzi. W tym wykonaniu wydaje się to skomplikowane. Instalacja posiada części ruchome wymagające napędu, a więc i konserwacji. Do tego koszt pozyskania "darmowej" energii stawia pod znakiem zapytania deklarowany COP. Ze strony:
Jakby nie kombinować, to 50m3 wody przedstawia wymierną wartość, a w przypadku pracy w jakimś obiegu zamkniętym instalacja wymaga możliwości magazynowania też całkiem konkretnej ilości wody. Już kilka lat temu był poruszany temat grzania lodem i tamta instalacja (zamysł kol. Adama_mk) miała ręce i nogi bo wykorzystywała dostęp do naturalnego cieku wodnego (rzeki/rzeczki), która zapewniała zarówno nieograniczony dostęp do wody jako źródła energii, jak i zapewniała spławność produktu ubocznego - lodu. Instalacja była dedykowana dla konkretnej lokalizacji i do takowej zamysł/koncepcja została dostosowana.