Jani_63

Larp (ang. live action role-playing) Więcej na Wiki Leniuch.

Ja mam taki czajnik że mi do łapa wchodzi do środka, więc raz w miesiącu przy pomocy myjki (stroną szorującą) myję osad ze ścianek i dna, a raz na 4-6 miesięcy robię mu kurację przy użyciu octu (1/2 szklanki na litr wody). Filtr antywapienny myję szczoteczką. Ale ja mam czajnik elektryczny. Proces jest najbardziej dynamiczny podczas gotowania, więc kilka razy powtarzam tą czynność zanim odstawię czajnik do wystygnięcia (to te dwie godziny o których wspomniał Heniek ) Poniżej masz mapkę poglądową twardości wody w poszczególnych rejonach kraju, żebyś mógł się zorientować z jakim problemem walczysz. PS. Ktoś, gdzieś, kiedyś zawiesił link do strony na której można było sprawdzić twardość wody w poszczególnych gminach, ale teraz tego nie odszukam... a szkoda bo nie zapisałem sobie.

To może być niezła inspiracja.

Ja Co więcej, często mając w/g projektu do dyspozycji tylko pom. gospodarcze, zyskujemy tym sposobem powierzchnie na prawdę gospodarczą pod pralnię, składzik, graciarnię. Wtedy takie dylematy gdzie umieścić pralkę - w kuchni czy łazience, przestają istnieć.

No i popsułeś całą zabawę, wyrywając Mu "oręż" z ręki. Taki ze mnie zadymiarz - a co? Bardzo wątpliwa Z ego co pamiętam, u Ciebie jest inna kwestia związana z doborem centrali. Ale to świadczy tylko o tym, że do problemu trzeba podchodzić indywidualnie i zdroworozsądkowo.

Fakt to przedszkole i wiedza (Twoja) w tym temacie na jego poziomie. Ale żeby poprawić Ci nastrój powiem Ci że nie jesteś odosobniony w swoim dyletanctwie. Nawet w tym roku AD 2015 miałem okazję rozmawiać z jedną panią, która twierdziła że ludziska to się naczytali różnych takich (tu padła nazwa kilku For) i głupieją. Zamiast budować domy pełne udziwnień typu okna z niskim "U", pompy ciepła, kotły kondensacyjne, rekuperacja, powinni instalować ogrzewanie węglowe i tymi wszystkim "głupotami" się nie przejmować. Przecież od "X" lat ludzie tak budowali i żyli/żyją. Pani była związana zawodowo z branżą budowlaną. Ale dalej nie rozumiem dlaczego akurat dalej rozpatrujesz 100Wh (przedtem 300Wh), a nie 18-40Wh (u Adiqq'a 21-23Wh) dla wentyli? Obecnie wentylatory komutowane elektroniczni nie są żadnym unikatem. Druga sprawa. Ile w takim razie według Ciebie potrzeba energii dla ogrzania napływającego zimnego powietrza o 20-25K (na podstawie średniosezonowych temperatur) przy takiej samej wymianie, vel ile ciepła tego ciepła wyprowadzasz/wyrzucasz ponad dach? Pamiętaj że, żebyś mógł udowodnić swoją tezę wynik musi być < 2,4kWh na dobę, bo takie straty generuje opisana przez Ciebie WM. Matematyka jest królową nauk, liczby nie kłamią, więc daję Ci oręż do ręki - licz. Odzywka w stylu głupiego Jasia. - Jasiu, aleś tu głupi. - Ty też ! Mam prośbę do założyciela wątku - jachubn żeby poprawił jego nazwę. Szukając przez wyszukiwarkę tematu "Ciepło z sieci" mało kto wpadnie na to, że w przypadku tego wątku należy wpisać "Cieło z sieci"

Jak Adiqq napisał, kocioł dużo, dużo za mocny. A tak w ogóle to się zastanawiam - nie za wcześnie bierzesz się za dobieranie mocy grzewczej kotła skoro nawet jeszcze łopaty nie wbiłeś w ziemię?

W świetle tego co napisałeś wnoszę że nie masz pojęcia z czym się chcesz zmierzyć. Wyrokowanie odnośnie stropu na odległość na łamach forum byłoby przejawem nieodpowiedzialności. Co się zaś tyczy stawiania ścian z K-G to najlepiej weź się za czytanie zeszytów instruktażowych któregoś z systemodawców. Tłumaczenie w kilku słowach tego na co oni przeznaczyli kilkadziesiąt stron komuś kto nie ma o tym pojęcia mija się trochę z celem.., tak jak pisanie od nowa podręcznika. Możesz też przeszukać fora na których podobne pytania już padły. Miedzy innymi na konkurencyjnym Forum jest wątek w którym w formie pigułki są zebrane wszystkie odpowiedzi na pytania jakie mogą Ci jeszcze przyjść do głowy z racji planowanych działań.

Ale tylko według Ciebie. Te kilowaty ciepła które są wyprowadzone ponad dach w sumie nie są ważne. W jednym się tylko zgodzę - nie bardzo rozumiesz. Te 300W x 24h to dla jakiej wydajności liczysz? Nie mówimy przecież o systemach instalowanych w willach z prawdziwego zdarzenia o powierzchni >700m2 PS. To co pogrubione znowu świadczy że nie bardzo rozumiesz o czym piszesz. W życiu. PS. Skoro nie rozumiesz o czym piszesz to poco zabierasz głos w formie odpowiedzi? W formie pytania/pytań to bym zrozumiał, ale tak. To tak gwoli całości tego co wysmażyłeś.

A przypomnij sobie takiego jednego, który twierdził że pompa ciepła tylko do kościołów

A kto strzela z łuku do kamienia? Chyba tylko ludy pierwotne

Grzejnik ziemny zapewni stałą dodatnią temperaturę, ale tylko do określonego poziomu. Dla pomieszczenia używanego okazjonalnie nie będzie to miało znaczenia, ale jeśli chcesz otrzymywać tam stałą temperaturę zbliżoną do tej jaka panuje ma parterze ( - 2-4o K), to izolacja podłogi będzie miała sens. Mostek cieplny o powierzchni 42m2 to nie w kij dmuchał. PS Jak kanały wywiewne mają odpowiedni przekrój (min. 14x14cm) przy wyprowadzeniu ponad dach (dom piętrowy), a powietrze ma którędy się dostawać zapewniając opływanie całej przestrzeni, to powinno być wszystko OK.

A jaka jest grubość izolacji pod podłogówką? Pytam bo obecnie piwnica jest ogrzewana też przez tkz. grzejnik ziemny, ale też powyżej określonej temperatury, temperatura w piwnicy nie wzrośnie. Strumień ciepła ma określoną wartość. W momencie zaizolowania ścian odetniesz grzanie gruntu, ale tez zatrzymasz oddawanie ciepła do gruntu. Jeśli strumień ciepła z podłogówki bezie na tyle duży żeby podgrzać te około 30m3 powietrza (ściany obłożone termoizolacja będą go bardzo mało absorbowały) to temperatura powinna wzrosnąć. Tyle że termoizolacja od wewnątrz to wymagająca technologia wymagająca zapewnienia skutecznej wentylacji. Inaczej napytasz sobie biedy.

Kto?

Marcin Wolski dobrze pisał słuchowiska - fajnie się słuchało. Z dobrego słuchowiska łatwo zrobić telenowele, więc...

To Ty się dalej zastanawiaj, a ja już podjąłem decyzję. Jak dla mnie zainwestowanie 18000zł , aby móc zaoszczędzić 5-6zł dziennie jest po prostu niepoważne. Potrzeba około 15 lat żeby móc zacząć mówić że czerpie się jakiekolwiek korzyści z tej inwestycji... i to trzymając pieniądze w skarpecie. W przypadku oprocentowania + konieczności wymiany choćby tej głupiej grzałki zbliżymy się do 20 lat. Po tym czasie panele, jeśli nic po drodze się nie wydarzy, stracą na swej efektywności kilkadziesiąt procent - co suma summarum będzie pozwalało cieszyć się zyskami około 3zł dziennie. Ale nie za długo, bo po 22-25 latach agonia, czy wręcz zgon paneli będzie już faktem. Niech mnie ktoś poprawi, jeśli podszedłem do sprawy tego zestawu ze zbyt dużym optymizmem

Dyć napisałem, bo ceny się obawiałem

Będziesz musiał se sam poszukać, a nazywa się to to "Kopos KUZ"

Przecież odpowiedź już otrzymałeś - nie można... i tyle.

No to żeś się dokładnie zdrzemnął. Spróbuj może zastosować, umieścić na elewacji jakąś gustowną puszkę tak aby w niej ukryć samo gniazdko. Coś na wzór tego Oczywiście całość musi się na koniec legitymować odpowiednim IP. Sugerowałbym jednak żeby nie było niższe niż 44.

O jakiej manipulacji znowu mówisz nie wiem, domyślać się nie chcę - więc może skończ już z tymi teoriami spiskowymi. Nie za bardzo łapię co piszący (Ty) miał na myśli.

Ależ oczywiście. To będzie jego dom, jego strop, i jego dukty - jak za nie zapłaci. Zważ tylko, że na 80 postów w tym wątku od 65 jest wałkowany temat głównie tego niestandardowego rozwiązania. Bo nie jest to standardowe rozwiązanie, choćby dla faktu że wymaga projektu podpisanego przez konstruktora, a nie tylko projektu WM opracowanego przez firmę instalacyjną vel adaptacji dla potrzeb WM.

Nie dziwię się... będę musiał z tym żyć. Tylko dlaczego musi wykonać nowy projekt - każesz mu czy jak? Człowiek się tylko zapytał: Ale miał to wątpliwe szczęście trafienia na Ciebie i teraz się już okazuje, że: - musi wykonać nowy projekt, - musi wykonać strop ponadnormatywnie gruby, - misi kupić więcej zbrojenia, - musi wyłożyć dodatkową kasę. I to tylko po to żeby zadowolić Twoje ego. Bo przecież nawet słowem się nie zająknął że sufity podwieszane nie wchodzą w rachubę, ale Ty lansujesz to rozwiązanie (dukty zalewane w stropie) jakby od tego zależały losy zachodniej cywilizacji.

Metraż ma tu drugorzędne znaczenie. Ty budując nowy dom będziesz miał go znacznie lepiej zaizolowany, przez co jego (domu) zapotrzebowanie na ciepło będzie znacznie, ale to znacznie mniejsze niż domu Twojego wujka. Jak sam widzisz, takie porównywanie nie ma sensu. Wybuduj sobie ciepły, szczelny dom, a zobaczysz że grzejąc nawet bezpośrednio prądem, będziesz płacił mniejsze rachunki za ciepło niż wujek. A jak dom zużywa mało energii na ogrzewanie, to tym bardziej bezzasadne jest pakowanie się w ogrzewanie węglowe. Jedno wynika z drugiego. Zrób sobie, albo zleć wykonanie OZC dla planowanej inwestycji i dopiero wtedy bierz się za rozważania i kalkulowanie. Inaczej to tylko gdybanie.

Z szejkami sprawa ma się tak, że oprócz ropy mają też słońce. I oba te źródła energii mają zresztą w nadmiarze.