A mnie przeraża zupełnie co innego, bo to że partacze i naciągacze prowadzą firmę to się może, choć nie powinno zdarzyć. To że swoimi działaniami narazili osoby trzecie na szkodę - może się zdarzyć. Ale to że projektant jest jednocześnie kontrolerem samego siebie, to że niezależność prokuratora w danej sprawie jest totalną fikcją, to że uzasadnienie wyroku (korzystnego dla pozwanych) niezawisłego (podobno) sądu nie trzyma się kupy - to są elementy które budzą grozę. Żadna z tych instytucji powołanych do przestrzegania prawa i ochrony praworządnych obywateli nie spełniła swojej powinności.