Skocz do zawartości

dego

Uczestnik
  • Posty

    34
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez dego

  1. Ciekawa alternatywa. U mnie jest dokładnie taki przypadek. W planie miejscowym (i także w pozwoleniu na budowę) mam kanalizację. Jedyne odstępstwo jakie jest w planie to: Ale to jak rozumie nie obejmuje oczyszczalni. Koszt podłączenia do kanalizacji to w moim przypadku około 40 tysięcy. Możesz coś dokładniej napisać o powołaniu się na bardziej ekonomiczne rozwiązanie?
  2. Dlaczego tak sądzisz? Uważasz, że nie ocieplony komin jest lepszy? W kominach systemowych masz ceramikę + ocieplenie + osłona. Cegła ok, ale ciężko trafić na taką dobrą jakościowo a to ma duże znaczenie. Ciężko też znaleźć murarza który wymuruje ten z cegły solidnie na cienkie spoiny. W systemowym ryzyko popełnienia błędu jest dużo mniejsze. Dla mniej jednak podstawowa wada systemowego to ilość miejsca jakie zajmuje - dla mnie było to kluczowe. W większość projektów kotłownia jest planowana pod gaz, czyli mała, jak ktoś chce tam wsadzić piec na ekogroszek z podajnikiem to każda ilość miejsca ma znaczenie.
  3. Jak teren masz naprawdę podmokły, to uważaj, żeby przy pustym zbiorniku nie było tendencji do wysadzania go w górę. Zwłaszcza, jeżeli sam zbiornik jest lekki. Przy betonowym to raczej mało prawdopodobne.
  4. Ja co prawda nie mam ale mocno rozważałem i analizowałem temat. Generalnie, jeśli zakładać nowy zbiornik w tym celu - nie opłaca się. Wtedy, kiedy potrzebujemy wodę do podlewania ogrodu deszcze nie pada. Jak pada to nam wody nie potrzeba. Wniosek jest taki, że aby to wszystko miało sens to pojemności zbiorników powinny się zaczynać od około 10m3. Przy takim dużym zbiorniku koszt jest spory i inwestycja staje się nie opłacalna. Zdecydowanie natomiast to ma sens jeśli mamy w tym celu użyć stary zbiornik po szambie.
  5. To zapodam jeszcze określenie z moich regionów: diaks - nie mam pojęcia skąd się to wzięło. Jednak gdzie bym nie był to określenie kątówka jest zrozumiałe.
  6. Nigdzie nie napisałem, że to za drogo. Szukam sensownego kompromisu między ceną a jakości z ukierunkowaniem się bardziej na jakość. Znalazłem takiego boscha z niebieskiej serii: Bosch GSR 12V - 2ak 2,6Ah NiMH - cena 485zł Mam w tej chwili z niebieskiego boscha młotowiertarkę i jestem zadowolony. Szukałem czegoś innego z ogniwami NiMH, ale wybór nie jest za duży. Wobec ceny 485zł za Boscha z ogniwem NiMH, zastanawiam się nad tym metabo (które też podałeś): METABO AKU BZ12 SP 2,2Ah LiIon - cena 599zł. W kierunki LiIon przekonuje mnie bardzo mały efekt samorozładowania - to ma dla mnie znaczenie. Zastanawiam mnie jeszcze coś z oferty 10,8V LiIon, np: MAKITA DF030DWE 10,8V LiIon 2akux1,3Ah - cena 520zł. 10,8V to zdecydowanie mniejsze gabaryty niż 12V - czy nie jest to dużo wygodniejsze? Czy mniejsza moc i moment obrotowy będzie w praktyce przeszkadzać przy wkręcaniu?
  7. Czyli zakładając, że wkrętarkę będę używał raczej do wkręcania niż do wiercenia - 12V powinno być OK, góra 14,4. Bo chyba w większości za większą baterią/mocą idzie większa waga. Wstępnie się rozglądałem za czymś z baterią Li-Io, ale ich ceny są wysokie i nie wiem czy warto. Chyba poszukam czegoś markowego z dwoma bateriami NiMH i szybką ładowarką - myślę, że stosunek ceny do jakości będzie tutaj lepszy niż przy ogniwach Li-Ion
  8. Co byście polecili jeśli chodzi o wkrętarki akumulatorowe? Mam jakąś Einhella z biedronki chyba za 50 zł i okazyjnie działa, ale długo ładuje baterię i krótko wytrzymuje. Chcę kupić coś porządnego - planuję wydać napewno kilkaset złotych. Powiedzcie mi, jaka tak naprawdę jest różnica między wkrętarkami 12V, 14,4V, 18V? Kiedy i do czego warto kupować wkrętarkę z konkretnym napięciem? Wkrętarki będę używał typowo do majsterkowania - raczej sporadycznie. Fajnie jak by efekt samorozładowania akumulatora był wolny. Chodzi mi o to, że jak zostawię naładowaną i sięgnę po nią za miesiąc to bez problemu będe mógł popracować.
  9. Ja mam porotherm 25 P+W i w planie 15 cm styropianu. BK jakoś nie chciałem bo się nasłuchałem, że wciąga wilgoć jak jest nie osłonięty. Nie wiem czy słusznie czy nie. U mnie budynek stał ponad rok bez dachu więc miało to dla mnie znaczenie. Porotherm 25 bo w czasie jak ja budowałem był najtańszy materiał na ścianę nośną. BK nie sprawdzałem ceny bo z góry odrzuciłem.
  10. Ja fachowce nie jestem - co do wiedzy Pana mam pełen szacunek. Zastanawia mnie jednak jedna rzecz. Pisze Pan o gwarancji 30 lat na folię, i że to mało. Jak ma się zatem 3 do 5 lat gwarancji na papę stosowaną najczęściej na deskowanie (V60S30 lub 35). O ile się nie mylę to papa musi być też montowana zgodnie ze sztuką budowlaną, czyli najpierw papa podkładowa a na to papa wierzchniego krycia (tutaj mogę się mylić). Polecam przejrzeć okresy gwarancji na papy: Okresy gwarancji Icopal, u innych producentów jest podobnie. Nie mam żadnego doświadczenia przy zastosowaniu papy czy też folii, powyższe fakty dają mi jednak do myślenia.
  11. Jak to jest ze ściankami działowymi parteru - dylatuje się je od stropu czy wypełnia szczelinę od ostatniej cegły do stropu zaprawą? Ścianki muruje sam i w sumie nie wiem. Jedną ściankę już zarzuciłem zaprawą pod stropem, ale pozostałe mogę jeszcze zrobić inaczej. Ścianki muruje z cegły pełnej, strop monolityczny. Od góry ostatniej cegły do stropu zostaje mi zazwyczaj 2-3cm. Jeśli dylatować to czym to wypełniać? Taka pianka rozprężna jak do okien jest ok?
  12. Plan moim zdaniem ok. Co do rad: - podsypka to oczywiście wiesz, że kruszywo wymieszane z cementem na sucho. Warto to delikatnie polać wodą (np z konewki) żeby związało. Może to być też słaby beton zamiast suchej podsypki (B7,5 lub B10 jeśli z betoniarni). W każdym przypadku dopiero jak stwardnieje to wylewasz właściwy beton ławy - ława nie łączy się żadnym elementem zbrojenia ze ścianą fundamentową - chyba, że masz w projekcie napisane, ze powinna się łączyć w którymś miejscu. Zresztą jak ściana z bloczków to nawet nie widzę możliwości połączenia, bo jak. - naprawdę warto wibrować beton, pomijając inne zalety to też o wiele łatwiej wyrównać powierzchnię wibrowanego betonu
  13. Czytałeś ze zrozumieniem moje wcześniejsze wypowiedzi? Akurat ta odnosiła się do opcji ściany wylewanej z betonu, wcześniej natomiast napisałem:
  14. na dokładnie taki temat w tym dziale toczyły lub toczą się przynajmniej dwie dyskusje (jedna jest nawet przyklejona) - warto poczytać: https://forum.budujemydom.pl/index.php?showtopic=3318 https://forum.budujemydom.pl/index.php?showtopic=1828 Co prawda niektóre posty są z przed kilku lat, ale to może mieć tylko wpływ na cenę, aspekty technologiczne raczej się nie zmieniają.
  15. Widziałeś kiedyś ścianę fundamentową kończącą się poniżej poziomu gruntu? Ja nie. Dlatego napisałem, że w szalunek bo zawsze coś wystaje ponad poziom terenu i to musi być w szalunku. Oczywiście część tej ściany która jest w ziemi nie musi mieć szalunku. Dodatkowo wylewanie ściany fundamentowej do gruntu praktycznie nie daje możliwości izolacji przeciwwilgociowej ani cieplnej co jest już błędem.
  16. Odonośnie tego punktu to u mnie było akurat tak, że geodeta wyznaczył "poziom zero" i naniósł go w kilku miejscach na paliki, później tylko sznurek między tymi punktami i od nich odpowiednio niżej poziom.
  17. U nas dach 250m2, dwuspadowy, dwie lukarny, garaż jednospadowy, dachówka RuppCeramika Rubin 13V - dachówka około 17 tysięcy (mniej więcej połowa tego za podstawowe, reszta wykończeniowe). Pozostałe materiały na dach łącznie z rynnami i struktonitem na kominy to około 7-8 tysięcy (nie pamiętam dokładnie)
  18. Zamia powinna rosnąć - chociaż łazienka bez okna to naprawdę mało światła (także tego sztucznego) i może być ciężko. Nic innego mi nie przychodzi na myśl.
  19. Pytanie zasadnicze to czy pytasz o ławę czy o ścianę fundamentową? Ławę można wylać w ziemi bez szalunku, jeśli grunt jest "trzymający się kupy", ale generalnie lepiej jest to robić w szalunku, pójdzie mniej betonu i napewno będzie lepiej. Na wylaną ławę kładziemy izolację poziomą ławy z papy lub specjalnej folii do izolacji fundamentów (jest bardzo gruba). Nastepnie ściana i tutaj jeśli już wylewana to tylko w szalunek, najczęściej jednak ściana fundamentowa jest murowana z bloczków betonowych. Co do wypoziomowania - w przypadku ławy to jej góra jest pod ziemią więc rozciągasz wypoziomowany sznurek i do niego wylewasz beton. Jak jest ponad ziemię to szalunek i tak musi być więc problemu niema. Generalnie wydaj mi się, że brakuje ci jeszcze troszkę wiedzy.... czytaj, czytaj - wiedza przyjdzie sama. Ja też na początku byłem zielony
  20. Faktycznie cięcie drzewa wcześniej ma sens, jeśli tnie się elementy na maksymalną możliwą długość. Gorzej jak zamawiasz drzewo na tartaku już pod gotowy wymiar z zestawienia więźby. Drzewo na pewno się pokrzywi, ale wtedy już niema możliwości pocięcia tego krzywego na mniejsze kawałki. Suchego drzewa na więźbie już się nie da za bardzo naciągnąć, żeby je naprostować, mokre prędzej. Moja opinia jest taka, że ciąć niedługo przed montażem więźby, ale później dać mu wyschnąć przed robieniem karton-gipsów. Poskręcana i pozbijana więźba już nie będzie miała takiej możliwości wykrzywiania się jak drzewo złożone na kupce. PS: Nie jestem fachowce, opinia tylko na podstawie własnego dachu (już zrobionego) i rozmów z różnymi fachowcami
  21. A ma ktoś może podłogę (lub schody) z czereśni? Zastanawiamy się generalnie nad tym drzewem i możliwe, że u nas będą schody z czereśni. Szukam jednak jakichkolwiek opinii od użytkowników czegokolwiek z tego drzewa - bo nie jest to zbyt popularne drzewo
  22. Powiem tak: taką jak się Ci się podoba wizualnie, jeśli podoba ci się gont to może być gont. Oba te pokrycia są wytrzymałe i na pewno zdecydowanie przeżyją każdą więźbę dachową. Argument trwałości trzeba oceniać tylko jako trwałość wizualną - a to jest praktycznie nie do zweryfikowania. Zależy od zbyt wielu czynników (zmieniająca się technologia produkcji nawet tego samego produktu, czynniki mające wpływ na daną partię i jeszcze masę innych). Argument szczelności pokrycia też praktycznie nie istnieje bo za to odpowiada pokrycie wstępne (membrana lub papa) i to ono ma być szczelne, pokrycie końcowe już nie koniecznie. Najlepiej zrobić objazd po okolicznych domach i zobaczyć co się podoba - wtedy tylko wycena i decyzja czy ten wygląd za takie pieniądze jest do zaakceptowania.
  23. Mam mniej więcej taki sam zapis w Planie zagospodarowania. Z tego co się dowiedziałem w gminie to praktycznie niema szans na oczyszczalnie. Niby wioska jest u mnie skanalizowana, ale moja ulica nie. Nieważne. W planie jest mowa o wiosce. Mogę więc albo się podłączyć na swój koszt, albo zrobić sobie szambo i czekać aż mnie gmina podłączy, ale kiedy to będzie, nikt nie potrafi powiedzieć. Gość w gminie mi powiedział, że aby się na 100% przekonać czy mogę, czy nie, to trzeba złożyć do starostwa wniosek o pozwolenia na budowę oczyszczalni. Starostwo najczęściej się kieruje planem, więc raczej pozwolenia nie wyda. Ale tylko wtedy mamy taką pewność.
  24. Czasami jest tak, że sklepy internetowe mają swoją siedzibę w naszym mieście, albo całkiem niedaleko. Najczęściej można wtedy odebrać osobiście - odpadają koszty transportu i ryzyko uszkodzenia sprzętu. W moim przypadku nie można było niestety towaru rozpakować i "pomacać" - ale od czego są duże sieci handlowe
  25. Ja w zasadzie jeszcze nie mieszkam ale już wiem o kilku dobrych jak i złych rzeczach. na PLUS: -ścianki działowe z cegły pełnej (miałem kupioną kiedyś) - generalnie plusem jest pełny materiał -spiżarnia (dom bez piwnicy) -powiększony garaż - jak ktoś lubi majsterkować to wręcz rzecz konieczna na MINUS -za wysoko posadowiony dom - poszliśmy za wysoko z fundamentem, nawet po podniesieniu terenu będzie 4-5 schodków wejściowych, tyle samo z tarasu -droga dachówka ceramiczna - daliśmy się ponieść, a można to było zrobić dobre kilka tysięcy taniej. Reszta to jak zamieszkam się okaże.
×
×
  • Utwórz nowe...