Skocz do zawartości

elutek

Uczestnik
  • Posty

    2 142
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    4

Wszystko napisane przez elutek

  1. ja widziałam "dzieło" tuż przed ukończeniem... i byłam pod wielkim wrażeniem, a teraz to po prostu gratuluję
  2. foremki jak widać można kupić, ale podobno nie ma to jak oryginał... więc może na KulKę?...
  3. paluchy wiedźmy Składniki: 225 g miękkiego masła 3/4 szklanki cukru pudru cukier wanilinowy 1 jajko 2 i 2/3 szklanki mąki 1 łyżeczka proszku do pieczenia szczypta soli 3/4 szklanki obranych migdałów Wszystkie składniki (oprócz migdałów) zmiksować i zagnieść. Ciasto owinąć w folię i włożyć do lodówki na 30 minut. Wyjąć ciasto, formować palce (powinny być trochę cieńsze od Waszych palców - w piekarniku urosną, mi jak widać urosły aż za bardzo), na końcu wciskając migdał (może być przecięty na pół, by paznokcie były cieńsze) w miejsce paznokcia. Piec około 10 minut w temperaturze 200ºC
  4. no, tego barytona to mi Rysiu dzień wcześniej już na dłoni zobaczył a co do zdjęć zlotowych, to... nie mam jest tylko widoczek z okna mojego i Dagi pokoju: i mam kilka z sobotniej wycieczki z Xavieerem do Sandomierza /oj, jest co zwiedzać/ Xavieer w dybach królowa elutek i król Xavieer na tronie i knajpka Stasia... a nic nie wspominał... hmmm...
  5. zlot był super, pół godziny temu wróciłam do domu... wszystkim bardzo, bardzo serdecznie dziękuję za tak miłe spotkanie, towarzystwo, rozmowy, tańce, masaże itp. itd. a najlepszemu kierowcy świata bardzo dziękuję za transport Rysiu - jako dziopa porzucona pod dworcem melduję, że na mym telefonie nie ma żadnych śladów świadczących o próbie nawiązania przez Ciebie kontaktu ze mną /mojego sms'a o 21:39 odebrałeś, mam nadzieję/ ta część garderoby należy do mnie
  6. Ula - gratuluję wyników w szkole i obwodu w pasie też szkoda, że jednak nie dacie rady na zlot dotrzeć... ale latem to już 2+2, prawda?
  7. czyli dla nas obojga będzie to tzw. pierwszy raz obyśmy czegoś przy tym nie popsuli, bo na zlot nie dojedziemy...
  8. owszem, ale do Wrocławia /tam się spotykamy/ jakoś muszę dotrzeć...
  9. a to szkoda... bo taka ładna ta piżamka, niebieska, w owieczki... i musi w domu zostać wychodzi, że dobę nie będę spała - w piątek o 5. rano pobudka - żeby na Pekaes o 6:25 zdążyć, i pewnie w sobotę o 5. rano zalegnę... doba jak nic... dużo kawy biorę... będzie czajnik???
  10. aż mnie wstrząchło, jak pomyślałam o tym zimnym zderzaku... Daga - czy ja jestem z Tobą w pokoju??? bo nie wiem, czy piżamę brać...
  11. a o które chodzi? może u mnie są? zobaczysz sam... na zderzaku... i Cirile też wybyli z listy...
  12. podobno wnętrze się liczy... choć przypuszczam, że wcale nie jest tak źle jak mówisz i tak przy okazji - mam prośbę do fotografów: bardzo proszę o nierobienie mi zdjęć z bliska gabinet grozy doktora Zgrozy ma ich już wystarczającą ilość...
  13. gawel - i jak tam Twój dziki pasztet? ciekawy przepis na sałatkę znalazłam - będzie więcej czasu to wypróbuję... http://samiraka.blox.pl/2011/08/Szachownica-salatkowa.html
  14. wiem, że nie na temat, ale wciąż mnie to śmieszy - w pewnym sklepie w Kaliszu można kupić... "Pasztet Zdzicha"
  15. CYTAT(mhtyl @ 7.09.2012, 09:12 )Kwiat bomba! A tak to chciało by się przy każdej Twojej fotce dać komentarz,z jednym słowem SUPER! Tez uwielbiam i lubię grzebanie w ogródko,w sadzie i na rabatkach. Nie mogę się doczekać kiedy skończę budowę i założę swój własny Raj na ziemi Heniu, dzięki i powodzenia życzę - pięknych wzrostów we własnym ogrodzie rozwar w tym roku jest dużo większy, i dużo więcej kwiatów miał, ale się zagapiłam i zdjęcia brak...
  16. ale dotrzemy, my, albo się... na pewno będzie wesoło ;) bardzo przepraszam, ale byłam pierwsza!...
  17. Rysiu, zapewniam Cię, że w moim towarzystwie żadna bieda nie będzie Ci już potrzebna...
×
×
  • Utwórz nowe...