mam wielką prośbę o pomoc w tej sprawie - może jakaś życzliwa dusza poradzi coś mądrego i przede wszystkim zgodnego z przepisami rzecz wydaje się prosta - wyznaczam sąsiadowi termin do usunięcia gałęzi przechodzących z jego drzewa na moją działkę /art. 150 kc/, po tym terminie wolno mi samej obciąć te gałęzie... ale właśnie tutaj sytuacja się komplikuje - sąsiad nie dotrzymał wyznaczonego termnu i stwierdził, że przycinać nie będzie... są to dwie duże, stare lipy, rosnące kilka centymetrów od granicy mojej działki /trzecia rośnie na moim terenie/ gdyby to były małe drzewa i kilka gałązek do obcięcia - nie byłoby problemu, ale ze względu na ich wiek/wysokość, jak również własne bezpieczeństwo konieczne jest wynajęcie specjalistycznej firmy - kilka dni temu właśnie taka firma przycinała moją lipę, koszt: 400 zł. i raczej nie uśmiecha mi się ponoszenie takich kosztów za przycięcie drzew sąsiada - co robić? będę bardzo wdzięczna za wszelkie rady