Skocz do zawartości

PeZet

Uczestnik
  • Posty

    6 403
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    87

Wszystko napisane przez PeZet

  1. Ma 400l pojemności. W każdym razie teraz tyle ma. To źle!Zeszmacić się trza w takiej okoliczności, zchechłać, upodlić, a potem jak Fenix z popiołów! Tadam!
  2. Doczytam. Czasem muszę trzy razy przeczytać, żeby zaskoczyć o co chodzi. Nie mieszaj, nie mieszaj...! Ze zdziwienia, jakiemu dałeś wyraz, gdy okazało się, że wężownice nie są miedziane wywnioskowałem, że tym samym odmawiasz poparcia koncepcji wstępnego podgrzewania CWU za pośrednictwem wężownic. Masz rację, Jani. * * * Napełniłem. Stoi. Nie ciesze. Na razie bez prób ciśnieniowych, albowiem nie mam odpowiednich złączek. Zakleiłem coś jakoś czymś i trzyma. Niech stoi. Schnie.
  3. WĘŻOWNICA MIEDZIANA Wpadł mi do głowy pomysł. Skoro wsadzenie miedzianej wężownicy długości bodajże 2x25m fi 18 wymaga prucia baniaka, może dałoby się to zrobić inaczej, bez prucia baniaka. Wężownicę o wymaganej długości i powierzchni wymiany powołać z warkocza cienkich rurek miedzianych połączonych na końcach. Miedziane przewody hamulcowe. Nitka po nitce pakowana przez otwór rewizyjny, nizana w środek z pomocą otworu anody magnezowej.... jakoś tak.
  4. Nie zdążyłem dopisać, że prawie jak ten który stoi u mnie przed chałupą. To cieszę się, że nie chodzi o płytowy, bo byłby droższy od samego baniaka. Zastanawiałem się, że przecież ppci sama w sobie ma wymiennik - zarówno split, jak i kompaktowa. Tym bardziej jest dla mnie jeszcze niejasne, jak rozwiązać ładowanie zładu z dwóch źródeł tak, by się nie kłóciły. Ale skoro tak jednogłośnie kwestionujecie, panowie, zasadność użycia wężownic w funkcji podggrzewacza przepływowego, może w związku z tym ppci pójdzie po bożemu, górną wężownicą, kozę się podłączy bezpośrednio pod dekiel baniaka zładu, a potencjalny klaloryfer pójdzie również po bożemu - dolną wężownicą? Pod wieczór coś znowu porysuję. Przeleć i opisz wrażenia. A też jak tak wczoraj z M. staliśmy i patrzyliśmy to i kalgon nam wpadł do łepetyny. * * * WIZJA LOKALNA BANIAKA Jestem po testach wężownic. Wszystko w porządku. I przed napełnianiem całości. Baniak ma nową, nietkniętą anodę magnezową długą na jakie 700mm. Uszczelka gumowa była lekko sparciała, ale anoda - nietknięta. Zrobiłem na pakuły. Pytania: 1. Czy stara, nieużywana anoda magnezowa może jakoś szkodzić czemuś? Wodą jest wszak nietknięta, w ogóle jest nietknięta, ale ma już kilka lat. Dodam, że nie mam zamiaru jej wymieniać, bo to będzie obieg wody kotłowej, ale pytam czysto poznawczo. Swoją drogą pierwszy raz w życiu widziałem anodę magnezową i powiem wam, że jej wygląd i waga sprawiają wrażenie, jakbym wyciągał rdzeń reaktora atomowego. 2. Chcę baniak docelowo napełnić wodą deszczówką. To dobry pomysł? Jakoś bym ją odflirtował z ewentualnych komarów. 3. Do układu mieszacza ogrzewania podłogowego lepszy jest zawór mieszający 3d czy termostatyczny? Zastanawiam się, bo sprawa jest: dla potrzeb wygrzewania podłogi chcę zbudować wersję mini i ręcznie zmieniać temperaturę. Jednakże w kolejnym kroku chcę wersję mini móc rozbudować do wersji funkocjonalnej, czyli takiej, która sama będzie pilnowała właściwej temperatury zasilania rozdzielaczy. I tu mam niejasność: Czy stosując zawór mieszający 3D potrzebuję siłownik i sterownik reagujący na temperaturę (pokojowy lub pogodowy)? Czy też powinienem użyć zaworu termostatycznego i ustawiać mu żądaną temperaturę. Liczę się z tym, że niektóre elementy wykorzystane do budowy układu mieszające w wersji mini później mogą znaleźć zastosowanie w sterowaniu obiegiem wody w kozie. Przykład: Do budowy wersji mini używam zaworu termostatycznego TM o zakresie 20stC-60st, o ile taki istnieje, a następnie, gdy pojawia się koza, zawór TM ląduje w obiegu kozy, coby nie pracowała na zimnej wodzie, a w układ mieszania wstawiam to co tam być powinno (czyli co?) Podobnie dzieje się z pompką: do wersji mini kupuję najtańszą za 97zł, potem ląduje ona w obiegu kozim, a mieszacz dostaje najbardziej energooszczędną z energooszczędnych, która sobie pracuje przez okrągły sezon grzewczy bez przerwy. * * * Ale jazda, mówię wam. Niestety aparat foto pojechał na poligon drawski, ale skoro baniak to baniak... ;) Idę lać 500litrów. edit: drobiazgi
  5. UKŁAD PODMIESZANIA TERMOSTATYCZNY ZAWÓR MIESZAJĄCY TM50 Zastosowanie: Termostatyczne zawory mieszające TM 50 regulują temperaturę wody i są wykorzystywane: • do centralnej regulacji zasilania ciepłej wody użytkowej lub bezpośrednio przy odbiornikach albo dla podgrzewania wody z wykorzystaniem energii słonecznej - układy z dwoma źródłami energii. • w systemach grzewczych z ogrzewaniem podłogowym lub do ograniczania temperatury powrotu do kotła. Właściwości : • Element termiczny o wysokiej czułości na temperaturę otaczającej go wody, nawet przy małych przepływach. • Prosty sposób ustawiania wybranej temperatury wody. • Zabezpieczenie przed poparzeniem - wejście gorącej wody jest automatycznie odcinane, gdy przerwany zostanie dopływ zimnej wody pod warunkiem, że temperatura na wejściu gorącej wody jest o co najmniej 10 K większa niż temperatura wody zmieszanej. • Wejście zimnej wody jest automatycznie odcinane, gdy przerwany zostanie dopływ wody gorącej. Dane techniczne : • Pozycja montażowa: Dowolna • Temperatura gorącej wody na wejściu maks. 90°C • Zakres nastaw: 30°C do 60°C • Przepływ przy spadku ciśnienia 0,1 MPa na zaworze: 25 litrów/min • Dokładność regulacji: < ± 4K • Rozmiar przyłączy: G 3/4, wraz ze złączkami dokładanymi do kompletu - 1/2" Gwint Zewnętrzny Zasada działania : a) Jako zawór mieszający dla ciepłej wody użytkowej i instalacji grzewczych: Bardzo czuły element termiczny umieszczony na wyjściu zaworu steruje trzpieniem regulującym proporcje przepływu gorącej i zimnej wody, tak by wymieszana woda miała temperaturę ustawioną za pomocą pokrętła nastawczego. Na wejściach zimnej i gorącej wody zastosowano "miękkie uszczelnienia" umożliwiające: • odcięcie dopływu gorącej wody, gdy przerwany został dopływ wody zimnej pod warunkiem, że temperatura gorącej wody na wejściu jest co najmniej 10K większa niż ustawiona temperatura wody zmieszanej, • odcięcie dopływu zimnej wody, gdy przerwany został dopływ wody gorącej. b) Jako zawór rozdzielający w systemach centralnego ogrzewania: W tych zastosowaniach przepływ przez zawór odbywa się w odwrotnym kierunku w stosunku do przypadku zastosowania go jako zawór mieszający. Woda wejściowa przepływa wokół czujnika i reguluje ustawienie tłoczka. Tak więc dla temperatur większych od temperatury nastawy woda powraca do obwodu grzewczego, a dla temperatur niższych od temperatury nastawy woda powraca do kotła. Układy pracy: ZAWÓR MIESZAJĄCY 3 DROGOWY 1" CAL Trzydrogowy Womix Opis i charakterystyka: Zawory mieszające MIX M znajdują zastosowanie w instalacjach centralnego ogrzewania. Trzydrogowy zawór mieszający służy głównie do obniżenia temperatury zasilania obiegu grzewczego np. w instalacjach ogrzewania podłogowego. Czterodrogowy zawór mieszający oprócz regulacji temperatury obiegu grzewczego chroni kocioł / źródło ciepła przed niską temperaturą powrotu. W pełni automatyczną pracę zaworu można zapewnić dzięki siłownikom firmy WOMIX MP 06 lub MP 10. Dane techniczne: Średnica 1” Gwinty wewnętrzne Uszczelnienie: dwa O-ringi EPDM Korpus: mosiądz Ms 58 Grzyb,pokrywa mosiądz Ms 58 Kąt obrotu: 90 St. Maks. ciśnienie 10 bar Maks. temp. 110 St. C Układy pracy: * * * W przypadku zastosowania zaworu 3D istnieje konieczność montażu jakiegoś czujnika temperatury. Diabli wiedzą. Może sam termometr? Byle się kręciło, a potem się zobaczy... PS Muszę włączyć obwody grzania podłogówki, żeby ją wygrzać. PS2 Zastanawiam się, czy nie bardziej opłacalne jest zmontowanie jakiegoś prostego termometru elektronicznego, z kilkoma punktami pomiaru. Nie znam cen. Nie wiem jeszcze gdzie tego szukać. Zapewne na 'elektrodzie'. Animusie! 1. Podaj jego cenę, a wszystko stanie się jasne. 2. Takie cudo to ja teoretycznie i bardzo, ale to bardzo oględnie mówiąc mam/miałem/miał będę zamiar zrobić i postawić w.... w.... garażu! Bowiem, jak wynika z dyskusji które tu mielimy od DWÓCH LAT - nie mam na takie cudo miejsca. Poza tym uznajmy, że wzmianki w rodzaju "trzeba było" oraz "zamiast tego co masz przydałoby ci się to" - pozostawmy innym; tu nic nie wnoszą. Patrzymy pod nogi i do przodu. Chyba że: 1. potrafisz cofać czas 2. sprawa dotyczy 2a. zagrożenia życia 2b. zagrożenia katastrofą budowlaną 2c. znaczącej oszczędności finansowej ('znaczącej' - w rozumieniu dowolnym). Howgh! PS. A baniaczek zamieszczony przez Ciebie piękny jest.
  6. Jasne, dzięki. Też tak się zastanawiałem wczoraj z moim kumplem, że wszak pordzewieją. Aleśmy tak stali, patrzyli i nie rdzewiały, więc zapomniałem co myślałem. A potem myślałem, że one wężownice i w środku emaliowane są. A mówisz, że nie są. Pytanie, za ile lat skorodują. Jeśli za 40, daję im wolną rękę, niech korodują. A jeśli mniej - pytanie: kiedy? Jakiś czas pochodzi sobie wężownica jako podgrzew wody, a potem przełączę. Potem, czyli nie wiem za ile - za rok, za dwa albo za 20.000pln.
  7. Jani, chyba jesteś za oceanem sądząc po godzinie wpisu. Malezja? Tajwan? Karaiby? WIZJA LOKALNA - SPRZĄTAMY -> Wężownica górna - c.o. Powierzchnia wymiany: 0,95m2 Pojemność: 7 litrów Będzie pracowała przepływowo jako wstępne podgrzanie wody cwu. -> Wężownica dolna - solarna Powierzchnia wymiany: 1,8m2 Pojemność: 12,8 litra Będzie zasilana przez Kaloryfer Solarny[/u] Pojawia się pytanie o zasadność radosnej twórczości z kaloryferem na ogródku. Znaki na niebie wskazują, że ma sens (choć może nie w ciągu ostatnich trzech dni...) Muszę doczytać co konkretnie i jak. Tu jakaś pompka musi być! Ppci przez wymiennik Przez wymiennik, powiadasz, taki, którym sprzęga się kominek z pw w układzie zamkniętym. Ale jest to jeden obwód z kaloryferem. Zasobnik jest ładowany dolną wężownicą - solarną, która pracuje w układzie z pompą ppci i kaloryferem. Króciec najwyżej położony Ładowanie kozą. "Z podmieszaniem oczywiście" No i jest. To muszę zrobić. Zbliża się moment wygrzewania podłogówki. Układ mieszania i zasilanie rozdzielaczy. -> Króciec Cyrkulacji Powrót obwodu podłogówkowego do zasobnika. ... choć niekoniecznie! He, he, może okazać się, że lepiej podłączyć powrót z podłogówki pod króciec na samym dole, czyli... pod Króciec wody zimnej. Chociaż... niekoniecznie, bo dolna wężownica zaczęłaby wtedy pracować jak chłodnica... Się zobaczy. Co to jest współczynnik NL dla temp. CWU? dopisałem: Grzałki - nie ma i nie planuję montować. Jest tylko miejsce na nią zakręcone wypaśna śrubą 1 1/2".
  8. Animusie, wcale nie jest to takie oczywiste, że się nie nadają. Kilka postów wcześniej było napisane, o co chodzi. Wiem, że się nie nadają. A jednak - się nadają. Albowiem CWU de facto będzie grzane skądinąd, a wężownice, skoro są, niech coś grzeją. CWU niech grzeją. Ot, taka... kręcawka. Tymczasem niech grzeją, a przyjdzie czas (krok trzeci bodajże), to będą grzały co innego. Jeszcze nie wiadomo, czy w ogóle działają. Jutro się okaże. Tak, wiem, ten baniak nie ma nic wspólnego z buforem. Bo to jest zwykły biwalentny zasobnik solarny. I barrrrrdzo pięknie. 400l - to sedno sprawy. Czterysta litrów. Reszta to betka. Wężownice są, bo są, a skoro są, niech grzeją. CWU niech grzeją. * * * Chyba kupię na złomie kaloryfer za ten akumulator, co go mam w garażu. ...samochodowy akumulator.
  9. Cieszynianko, zapisałęm Twój przepis. Zrobię. Powiedz, proszę, jakie masło dać. Masło w sensie, że 82% czy roślinne albo podróbkę masła.
  10. Szkoda by było popełnić błąd z powodu takiej błahostki, jak "polewać/nie polewać". Chyba że masz pewność, że dłużej nie trzeba trzymać w wilgoci. Sądzę, że warto, by strop trzymał wilgoć przez okres wiązania, czyli 21-28dni.
  11. Normalnie takie coś: Wygląda jakby w garniaku wypuścił się na dyskotekę do remizy, ale serce jak dzwon. I w oparciu o to cudo muszę teraz wymyślić całą resztę.
  12. Odnośnie konfliktów interesów: to są dwa kroki, które nie wiem jak wykonać: W pierwszym kroku mam jasność: podgrzewanie przepływowe wedle zasady wężownica1->wężownica2->terma Ale w kroku drugim, gdy pojawi się ppci, nie wiem jeszcze gdzie co podłączyć. A dołóżmy do tego kaloryfer na ogródku. Gdzie co podłączyć? Kaloryfer - pod dolną wężownicę, solarną. PPci - pod górną wężownicę, kotłową. A podgrzewanie przepływowe? Konflikt interesów... Może... Podgrzewanie przepływowe niechaj pozostanie tylko w górnej wężownicy, natomiast w wersji zimowej dolna wężownica to ppci, a latem dolna wężownica to kaloryfer na ogródku? A to niby czemu? Moose, co się nacieszę to moje! A jutro będzie futro.
  13. Słuchejcie..... jest..... mam....przywieźliśmy....baniaczek.....400l.....Dwuwężownicowy... wróć....biwalentny!.... stosunek mój do niego jest kompletnie nieambiwalentny...... co prawda nie sprawdzałem jeszcze jego szczelności....ale.... pozaglądałem w każdy otwór. Ten baniak jest nieużywany. Stał klasycznie: na podwórku w gospodarstwie, pod płotem. Do góry nogami. Skaj mu się lekko miejscami poczochrał i zalęgły się mrówki. Po przywiezieniu wziąłem się za odkręcanie kołnierza. śrub było ze 12, ukrytych pod plastikowym kapturem. Wszystkie czyste, czyściutkie. Po odkręceniu ukazała się plastikowa uszczelka i gumowa. Obie jak nowe, a po odkręceniu, w środku baniaka, w samym środeczku.... nowa emalia, nietknięta choćby kroplą wody. Na zewnątrz na króćcach pozakładane wciąż fabryczne plastikowe zaślepki. Zaślepka grzałęk 1 1/2" po odkręceniu wciąż ma białą pastę - chyba uszczelniającą. Jestem w dzikim szoku. Kolejny etap kompletowania kotłowni odfajkowany: zezłomowany nowy, nieużywany! baniak o pojemności 400l, z dwiema wężownicami i izolacją! Jutro próby szczelności.
  14. Co do wełny, tak właśnie bym zrobił i zapewne zrobię u siebie: 15cm między krokwie ze szczeliną 3-centymetrową. O siatce, takerze i tych sprawach nie wypowiem się, nie wiem, ale z chęcią przeczytam, bo sam nieraz się nad tym zastanawiałem jak ugryźć ten temat. Myślę o paskach styropianu klejonych glutem - klejem z pistoletu. Tylko że dach latem grzeje. Może jedno i drugie? zszywki i glut? Lukalo, gdybyś znalazł w necie zdjęcia wełny po kilku latach użytkowania - koniecznie zamieść. Ja nie znalazłem. Nie ma. Nie potrafię.
  15. Tak on ci wygląda w teorii, wraz z przeznaczeniem króćców... ... a w rzeczywistości, gdy okaże się czy w ogóle jest, króćce znajdą lekko inne zastosowanie. Jani_63, dziękuję za wytyczne. Wstępnie zbierając w całość koncepcję ogrzewania, odpowiadam na postawione przez Ciebie pytania, wciąż teoretycznie: Na początek obie wężownice będą wężownicą cwu. Gdy pojawi się pci, to będę myślał dalej. ...ci ja wiem... pomyślę Mam zamiar zaniechać prucia i korzystać z tego, co jest, chyba że okaże się, że jest mus pruć. W ilu tylko się da. Zależy mi na kontrolowaniu temperatury: górnej warstwy zasobnika (na rysunku zwane Przyłączem wody ciepłej) dolnej warstwy zasobnika (na rysunku zwane Przyłączem wody zimnej) temp zasilania obwodu ogrzewania podłogowego (na rysunku zwane Cyrkulacją) temp powrotu z ogrzewania podłogowego temperatury wstępnego podgrzania cwu (na rysunku zwane Zasilenie c.o. lub Powrót ogrzewania, tego nie wiem) Jak Bóg da. Koza zasila całość. Pci (vel kaloryfer ogrodowy) grzeje dolną wężownicą i wyłącza się, gdy jest palone w kozie. Mogę nawet hydraulicznie odłączać coś, aby nie wystudzać baniaka wężownicą. Nie. PPCi będzie pracowała jako źródło ciepła c.o. CWU będzie podgrzewana w zasobniku przepływowo, a docelową temperaturę CWU będzie uzyskiwać w termie lub z elektrycznego podgrzewacza przepływowego. Zdecydowanie TAK. Koza będzie miała z całą pewnością rurę bezpieczeństwa w pionie - ze wszystkimi szykanami: przekrojem, brakiem hydrauliki po drodze i naczyniem hen wysoko z uwzględnieniem na samej górze uwzględniającym 0,7 czy 0,3 - krotność wysokości podnoszenia pompki obiegowej względem najwyższego punktu instalacji grzewczej... ... czy jakoś tak... Generalnie pod kalenicą, w ociepleniu. 3m nad podłogą poddasza i jakieś 6,5m nad podłogą parteru. Na pytanie co z naczyniem wzbiorczym zasobnika w chwili OBECNEJ odpowiadam: nie wiem. Może powinienem kupić na złomie 80l bańkę. Nie pamiętam przelicznika - przyrost objętości wody wraz z temp. Do sprawdzenia. Tak. Biorąc pod uwagę ilość miejsca, jaką mam do dyspozycji w pseudokotłowni, jest to bez znaczenia: A zacznę od zasypania dziury. edit: składnia, rymowanki
  16. Nie ma co komentować, może poza tym, że zasilanie kaloryferem wystawionym na ogród to szeroko rozumiane pozyskiwanie ciepła słonecznego. Zostało mi pexa, to puściłem dwie rurki z kotłowni na południowe zewnętrze. Na otwarcie sezonu letniego mogę nawet przepinać jakie dwa wężyki, gdyby brakło wejść na zasobnik albo zakręcić kozę a odkręcić dopust boży, czyli obwód słoneczny południowo-zewnętrzny. Tak jak zmienia się opony zima/lato, przepakowuje szafy zima/lato, tak też przekłada się wężyki lub przestawia zaworki zima/lato. I sprawa sterowania temperaturą. Mam nadzieję, że ogrzewanie parteru i poddasza załatwię za jednym zamachem: jeden sterownik, jedna pompka. Mogę ustawić pokrętłem temp. Mogę podłączyć czujnik z najzimniejszego pokoju parteru i tak samo z najzimniejszego pokoju poddasza. Z tych dwóch pomieszczeń poprowadziłem kable sterujące do pseudokotłowni. Sprawa ostatnia: Gdzie powinny być zawory zwrotne? Czy muszę mieć zawór-piłeczkę? Ale to są wszystko dalekoprzyszłościowe sprawy.
×
×
  • Utwórz nowe...