Witam Dziś cały dzień na budowie, pogoda fajna, ale taka rozleniwiająca, a ja muszę zrobić bezpieczne dojście do domu, kostki na razie nie ma, a nie może być pierwszy stopień wysokości pół metra, kierownik powiedział, że jak przyjdą na odbiór to nie odbiorą, no to "taczkowałem" pół soboty. A jeszcze jedno, dziś zupę grzałem, niby czynność banalna i mało ciekawa, ale to było grzanie pierwszy raz na mojej nowej kuchence, mało tego, pierwszy raz obsługiwałem kuchenkę indukcyjną (raczej powinienem napisać płytę indukcyjną). Moje spostrzeżenia, zupa się ugrzała pozdrawiam