Skocz do zawartości

TINEK

Uczestnik
  • Posty

    1 042
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    15

Wszystko napisane przez TINEK

  1. dziękuję, również pozdrawiam tak mi się skojarzyło
  2. przeprowadzka zgodnie z tym co mówię od lat na Euro 2012
  3. Witam Srajtank ustawiony, obśwaksowałem go trochę ... i wczoraj został zasypany a w środku ....... pralnia kuchnia/salon kuchnia "zdobione"miejsce na tron pozdrawiam TINEK
  4. TINEK

    Tuje

    moim wczesną wiosną zawsze przycinam czubki, i nie uschły, rosną nadal do góry, ale się zagęszczają
  5. Teee Preeezes, Ty wcześniej wymienion byłeś nie mieszaj ale skoro chcesz być dziewczynką .....
  6. dziękuję dziewczyny za miłe słowa jesteście Kochane
  7. raczej większość dachówek ceramicznych jest cięższa od cementowej (przynajmniej tak było 3 lata temu jak mnie temat dotyczył)
  8. dobrze, że się nic nie stało, kurcze oczy w koło głowy trza mieć przy maluchach, a jeszcze jak się trafi "zajrzydziura" jak moja
  9. Ewa, balustrada dziś przybyła, ale rzadka, Hanki samej na balkon nie wpuszczam Balkon tylko dla dorosłych Dzięki Prezes
  10. Witam Coś przybyło pozdrawiam TINEK
  11. dałem tę 3 warstwę, nie był to aż tak duży koszt (koszt wełny) ale jakie mam samopoczucie stryszek nieocieplony jest wentylowany (a jaki tam stryszek, na czworaka mogę pochodzić, niski bo koloankowa niska) pozdrawiam
  12. a to tak, nie ma czego zazdrościć, ale nie martw się będzie dobrze, tyle, że nie tanio, niestety, wszystko do zrobienia, ale systemy izolacyjne drogie (tyle, że tu nie ma co szukać oszczędności)
  13. aj tam, z tarasu to Ci najwyżej kafelki poodłażą
  14. mnie się podoba bez deski okapowej wygląda lżej
  15. a to już wszystko wiem, dziękuję a tak ap-ropo balkonu, koszt, koszt, koszt, obawa o przeciekanie, po co mi to było, teraz to ja już mądry jestem, szkoda że tak późno
  16. z ciekawości zapytam, spód balkonu też pokopią dzieci? co zdecydowało by balkon od spodu marmonitem zaciągnąć?
  17. nosz jakbym sam to pisał mam tak samo
  18. ależ skąd, wreszcie coś się dzieje
  19. no to mam tak samo (z lubieniem zakupów) a jak bym sam kafle kupował, to też by tak było, szybko bym wybrał ale już po wszystkim, jutro przywożą kafle do tzw salonu (te jako jedyne kupione gdzie indziej) reszta, albo jeszcze w tym tygodniu, albo po niedzieli
  20. Osiu, bo Ty sama byłaś, to i wybrać łatwiej, przypominam, że ja miałem dwie panie do "towarzystwa" Ewa, damy radę
  21. skoro tak uważasz to zacznę szukać
  22. jasne, do Wielunia nie daleko to dwie parapetówki muszę zrobić (drugą w Wieluniu)
  23. nooo, masz rację, ino trza nabyć
  24. cześć Eluś, urlopuję, już drugi tydzień i zaraz koniec :( i po sklepach jeżdzimy, kafle wybierać, koszmar, teraz zaczął się koszmar dla mnie do tej pory pojechałem kupiłem, przywieźli i było dobrze, z nikim nic ustalać nie musiałem, a teraz żona, córka, każda coś ma do powiedzenia (na razie Hanka się w tym temacie nie wymądrza ) no, ale udało się płytki do całej chałupy wybrane i zamówione (myślałem że nigdy nie wybierzemy). A i ciekawostka, największe hurtownie i co coś wybralismy, to albo już nie produkują tego modelu (to po co na wystawie), albo 2 miechy trza czekać, koszmar, pojechaliśmy do fabryki i wybralismy w salonie firmowym i wszystkie są (a i przy okazji kuchnię wybralismy, aby wiedzieć jakie kafle wybrać, mamy projekt i wycenę, tylko mi się zdaje, że kasy na tę kuchnię nie mamy) pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...