Robi się tak jak napisałeś na końcu, czyli zostawia się miejsce nie zalane i płytkarz sobie ustawi odpływ i wyprowadzi spadki.Takie rozwiązanie nie wyklucza ogrzewanie podłogowego, część rurek jest nie zalana. U mnie posadzkarzom pięć razy tłumaczyłem że nie zalewamy pod prysznic, był położony styropian, oczywiście jak wszedłem na drugi dzień okazało się, iż ładnie wszystko na równo wylane. No to koniec z odpływem liniowym. Ale przyszli kafelkarze i skuli całą posadzkę w miejscu prysznica, pomimo rurek OP, nic nie uszkodzili, ale stresa miałem dużego. Podsumowując, proponuję ułożyć ogrzewanie podłogowe i nie wylewać w tym miejscu posadzki, płytkarze dadzą sobie radę pozdrawiam