Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    22 105
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    169

Wszystko napisane przez daggulka

  1. Proszę się nie martwić brakiem ruchu w temacie JeśKI Mamy wakacje , mały ruch na forum ... zasadniczo data jest ustalona , zaklepana - to jest najważniejsze. Także koszt noclegów już znamy . Pozostaje ustalić menu - a z tym się tak bardzo nie spieszy . Zachęcam do zapisów na listę obecności .... a także do dyskusji na wątkach zlotowych ... Pozdrawiam ...
  2. według mnie to wina farby .... dekoralem malowałam raz - jedną ścianę na ciemny brąz (pod dmuchawca na klatce schodowej) , malowałam dwa albo nawet trzy razy - i wyszło tak źle , że gorzej się chyba nie dało... smuga na smudze....
  3. sprawdziłam.... 11 książek do zakupienia- tylko od młodszej córy na razie ... w księgarni spod w/w linka 255,73zł już z kosztem przesyłki 10zł.... w dwóch księgarniach w mieście : w pierwszej 300zł bez kilku groszy , w drugiej 300zł plus kilka groszy ... reasumując : bardziej się opłaca kupować przez internet...
  4. odwiedziłam dziś 10 księgarń internetowych (także w allegro) , w każdej wrzucałam do koszyka podręczniki (na razie tylko młodszej córy) ... i nie jest tak kolorowo jak wydawałoby się, że będzie .... nie urządza mnie , kiedy połowy czy kilku nie ma , ponieważ domawiając gdzieś indziej płace drugi raz za przesyłkę , ponadto założenie było takie , żeby nie bawić się już w uzupełnianie , szukanie , dokupowanie - oszczędza to czas , energię i zapobiega ataczkowi nerwowemu ... dlatego tak bardzo ważne jest , żeby wszystkie podręczniki kupić w jednym miejscu ... i znalazłam : 1 .... słownie : jedną taką księgarnię internetową, gdzie są dostępne wszystkie podręczniki które potrzebuję... ceny? taniej niż gdzie indziej o 1-5 zł na książce , ale trzeba zapłacić koszt przesyłki 10zł z opcją przelewu, 14 zł za pobraniem ... i tak mogę się założyć , że wyjdzie taniej niż gdybym kupowała w księgarni w mieście w którym pracuję... ale dla świętego spokoju podjadę i sprawdzę także tą opcję ... to adres internetowy tej księgarni: http://www.podreczna.pl/index.html edit: literki ...
  5. no więc siedzę , myślę, liczę, szukam .... pomierzyłam wczoraj taras ... ma wymiary 480/290cm ... szeroki jest na 480cm ... rozglądałam się wczoraj na allegro i w ofertach jeden wymiar jest stały : 2100mm ... więc wychodzi na to, że zadaszenie miałoby szerokość 4,20m albo 6,30m ... długość daszku od domu do słupów to 350cm - tyle mi trzeba ... i teraz tak : albo kupie dwa kawałki (2,10 / 3,50m każdy ) - i będzie o 30cm węższe po każdej stronie niż cały taras (szerokość 4,20m), albo będzie wystawało po bokach po 75cm z każdej strony poza obręb tarasu (w sumie 6,30cm) jak kupie trzy kawałki (2,10 / 3,50m każdy ) po bokach tarasu mam pergole z bluszczami , które zamierzam "puścić" po zadaszeniu tarasu ... do tej pory sobie ślicznie rosły podlewane przez deszczyk ... jeśli zrobię szerszy taras , to deszczyk już je podlewać nie będzie tylko ja - a to w kontekście mojej krótkiej pamięci bardzo ryzykowne jest ... także wtedy ciężko będzie puścić te bluszcze górą ... jeśli zrobię zadaszenie węższe , to część tarasu szerokości 60cm ( po 30cm z każdej strony) nie będzie osłonięte , i dla mnie to nie tragedia .... tylko - jak to będzie wyglądać? wychodzi na to, że trzeba kupić trzy kawałki , przyciąć jeden i zrobić zadaszenie z 10cm szersze z każdej strony , żeby ładnie symetrycznie wyglądało ... czyli szerokości około 500cm ... ale wtedy zostanie mi niewykorzystany kawałek 1,20/2,10m ... ależ kombinowania ... odechciewa mi się powoli ...
  6. o widzisz, dzięki .... przyda się .....
  7. no wiesz .... jak sie długo stosuje dietę białkową to normalne, że organizm jest wyjałowiony i te wyniki nie będą super idealne ... zakupiłam buraki, właśnie się gotują w koszulkach .... będę pochłaniać na żywca
  8. taki? http://allegro.pl/poliweglan-komorowy-6mm-...1731162813.html nawet jest w brązie ....
  9. dzięki ... nabędę ....
  10. w sumie tez się tego troche obawiam ... bo cień cieniem , a brak światła brakiem światła ... wiem wiem to wszystko ... i też mam po bokach pergole z bluszczami i jest opcja , że pójdą sobie górą i zasłonią trochę ta po latach nieestetyczna plexi... coraz bliżej mi do tej plexi pomimo wad - zalety też ma przecież... z czego najważniejsze to mały ciężar i prześwit światła
  11. to pewnie przez ten cholesterol te zawroty głowy i ogólne osłabienie ... patrzę w necie na interpretacje - morfologia mogłaby być wyższa i inne z tym związane wyniki .... no nic, trza zadbać o siebie trochę no i kupić kapsułki omega 3 w aptece ... dzięki, kochani .... czyli nadal mogę sobie dukać , jeno ostrożnie z jajkami... tylko że ta dieta na jajcach oparta jest ... ciężko będzie w jednym czasie pisaliśmy ... właśnie też to zauważyłam ... w necie sobie znalazłam ... i co się z tym robić ? jakieś tabletki są na to ? a ten omega to bez recepty dostane w aptece?
  12. mam wyniki badań, pech chce że moja lekarka poszła se na urlop ... będzie dopiero za 2 tygodnie .... nie mam w zwyczaju łazić do kogoś innego , zaufania niet ... i tak patrzę na te wyniki ... może ktoś mógłby podpowiedzieć co oznaczają te symbole? wynik norma WBC 4,7 (3,5-10,0) RBC 3,98 (3,90-5,80) GHB 12 (11,0-16,5) HCT 36,9 (35,0-50,0) PLT 192 (150-390) PCT 150 (100-500) LYM 1,4 (1,2-3,2) MON 0,2L (0,3-0,8) GRA 3,1 (1,2-6,8) MCV 93 (80-97) MPV 7,8 (6,5-11) PDW 17,7 (10,0-18,0) biochemia NA 139 (135-153) K 4,7 (3,5-5,3) C1 104 (96-108) immunochemia TSH 3 1,92 (0,27-4,20) cholesterol 232 (140-200) stężenie glukozy 85,4 (60-100) trójglicerydy 130 (0-150) to mogę tego dukana dalej stosować czy nie mogę w kontekście tych wyników?
  13. no ale dech , papy podkładowej gontu tez mi za darmo nie dadzą... jestem słońcolubna gadzina , ale jak chce zwłoki wygrzać to biorę leżak i pomykam na trawkę do słoneczka , bo na tarasie i tak od godziny 11 przed południem mam już cień ... więc zadaszenie nic tu nie zmieni - ono ma mnie chronić przed deszczem , a nie przed słońcem którego notabene i tak tam więcej nie ma niż jest od deszczu ma chronić- zdecydowanie ... nie będzie pasować ... mój dom zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz jest bardziej tradycyjny niż nowoczesny ... więc trzeba uważać, coby nie przekombinować .... ponieważ balustradę na balkonie mam w drewnie , nadbitkę mam w drewnie ... sporo tego w drewnie , ciemnym - do tego bardzo chciałabym zostawić po bokach tarasu pergole z pięknymi bluszczami które też przemalowałabym na palisander jak i resztę - więc naturalnie ciśnie się, żeby taras też zrobić na konstrukcji drewnianej pod kolor ... idealne rozwiązanie mi kochani podesłaliście z tym, żeby nie robić słupów od strony domu tylko umocować taras na belce ... tylko cały czas sie obawiam , czy to udźwignie ciężar dachu deskowanego wziąwszy pod uwagę , że to ściana z betonu komórkowego .... jak to zamocować, żeby było pewnie ? ponadto - trzeba będzie potem na ten daszek wleźć , żeby gont położyć.... nie chcę mocować tego czy łączyć w żaden sposób z krokwiami dachu , ponieważ dach zadaszenia tarasowego chciałabym niżej niż dach domu ... jakieś pomysły?
  14. jest to bardzo fajna alternatywa .... mając na względzie odciski czarnych łapek dzieciarni w miejscach newralgicznych , czyli na klatce schodowej (bo przecież wedle dzieciaków poręcz jest do ozdoby , a nie używania ), tudzież w holu przy kontaktach - jest to jakieś wyjście ... wszystko kwestia dobrania koloru ...
  15. można uzyskać bardzo fajny efekt - wszystko zależy od koloru .... w mieście w którym pracuję w kilku blokach na klatkach schodowych spółdzielnia zdecydowała się dać zamiast farby olejnej właśnie tynk mozaikowy do wysokości około 1,60 , powyżej już farba emulsyjna ... wyglądałoby lepiej gdyby fajniej dobrali kolor - zielony nie przypadł mi do gustu ... co do trwałości - na pewno większa niż cokolwiek innego - aczkolwiek dzieciaki szybko poradziły sobie i z tym , wydłubywały kamyczki cyrklami ... pomysłowość dzieci pozostawionych samopas nie zna granic ... ja zdecydowałam .... ganek i słupy będą w tynku mozaikowym kilka odcieni ciemniejszym niż elewacja .... cokół na razie pomaluję farba elewacyjną ... kiedyś pomyślę co z nim zrobić... dziś właśnie będę dzwonić do wykonawcy - będę wybierać kolory za dni kilka ...
  16. niemała ... http://allegro.pl/zadaszenie-tarasu-carpor...1750700978.html ja tez w sumie o takiej myślałam , rozważam też coraz poważniej plexi zamiast desek i gontu .... ale właśnie na takiej prostej drewnianej konstrukcji ... trwają negocjacje , bo mojemu ślubnemu sie plexi nie podoba .... a mnie i owszem .... coś takiego... z plexi falistej: z flexi płaskiej: To nie jest szkło, tylko tworzywo - z daleka wygląda fajniej niż z bliska - moi rodzice sobie na ranczo zrobili obudowę tarasu na konstrukcji drewno plus plexi właśnie ... i powiem, że jeśli ta plexi jest na giętym drewnie - to jest bardzo fajny efekt , na prostej konstrukcji wiele traci na urodzie niestety jeno na giętym drewnie to mi tego tato nie zrobi ... wchodzi w grę tylko konstrukcja prosta ...
  17. A gdybym chciała zamocować tak jak na załączonej fotce? na samej belce , to mi się to na głowę nie zawali? daszek będzie dość spory .... 6/4m... jakich przekrojów belek i słupów użyć, żeby było bezpiecznie?
  18. z tej strony słoneczko to ja mam jedynie w godzinach rannych / dopołudniowych ... więc za dużo tego słoneczka nie zasłoni można przykryć pleksą ... też rozważam to rozwiązanie.... nie o to chodzi .... markiza - kojarzy mi się z czymś prowizorycznym , niestabilnym, tymczasowym , przeciwsłonecznym .... nie wiem jak to napisać ... jakoś tak - nie daje mi poczucia bezpieczeństwa .... marzy mi się coś solidnego , bezpiecznego , stałego .... zadaszenie z prawdziwego zdarzenia które od deszczu osłoni , któremu wiatr nie straszny .... mam przed oczyma taki obrazek jak z filmu : wieje , leje ... a ja z filiżanką kawy na tarasie , na huśtawce , osłonięta z góry stabilnym dachem , z boku pergolą z bluszczem .... i szczerze mnie nie obchodzą te pioruny i ulewy ... cud , miód i malina .... hm .... na pewno ? czy samo mocowanie dachu do domu wystarczy? jak to rozwiązać technicznie?
  19. alllle numer..... super masz ....
  20. Ubolewam bardzo mocno nad brakiem zadaszenia nad tarasem . W deszczowe dni których jest dość sporo tego roku - nie mogę zasiąść przy kawie na tarasie .... Bywają ciepłe dni , ale deszczowe - fanie byłoby usiąść i nie martwić się, że na głowę pada .... ponadto ciągłe sprzątanie poduszek z mebli ogrodowych stojących na tarasie jest dość uciążliwe .... Dlatego - postanowiłam, że zadaszenie nad tarasem jest sprawą priorytetową i jak tylko malarze pomalują elewację - zabieramy się za daszek.... czyli w drugiej połowie września . Podstawowe dane: Zleceniodawca: ja Wykonawcy: mąż , tato i ja ... Założenia: - konstrukcja drewniana pomalowana drewnochronem w kolorze palisander w takim samym jak nadbitka - dach deskowany kryty papą , a następnie gontem takim samym jak dach domu - rozmiar daszku : około 6m na 4m wyglądać ma podobnie jak to- znalezione w necie : Pytań sporo : na co uważać , jak się do tego zabrać? co najpierw? czy ktoś robił takie zadaszenie i może łopatologicznie wyjaśnić krok po kroku ? A z takich bardziej konkretnych: 1 .na obrazku nie ma słupów pod ścianą - dach od strony domu mocowany jest tylko górą do domu , nie podtrzymywany przez słupy .... ja chcę zrobić słupy pod domem , czyli w sumie bedzie 5 - cztery w rogach i jeden na środku jak widać na obrazku .... czy ja jestem nadgorliwa , że dla świętego spokoju sumienia chcę zrobić te słupy od strony domu? i problem : na obrzeżach domu biegnie drenaż ... jeśli chciałabym te dwa słupy od strony domu wkopać, to kolidowałoby to z drenażem .... jak rozwiązać sprawę mocowania dachu do domu? 2. dach kryty będzie papą i na to gont - tak jak kryli nam dach górale .... ponieważ sami tego nie robiliśmy nigdy , dlatego mam wątpliwości : jak zamocować papę , żeby z czasem podczas klawiszowania desek nie popękała ta papa , a na niej gont? czy istnieje takie ryzyko? jak to zrobić żeby było ok? czy papę pod gontem mocować na papiaki? 3. zabezpieczenie daszku blachą - czy robić obróbkę blacharską? jak? gdzie? z rynien chyba zrezygnuję ... spadek jest , daszek skończy się nad skarpą i iglakami , może sobie lać wodę do woli ... Pomóżcie ... bo błądzę.... po omacku ....
  21. i jak sobie radzi?
  22. bardzo dobrze , napisz już "po" jak wyszło ...
  23. ale tu nie chodzi o stykanie z deskami czy folią w kontekście skraplania czy czegoś tam - nie nam się na tym , więc nie będę się wypowiadać .... natomiast tu chodzi o to , żeby nie została zatkana szczelina wentylacyjna ... wełnę ludziska kupują różnej jakości z różnych firm ... jedna się bardziej rozpręża , inna mniej ... więc można ograniczyć ją według mnie sznureczkami od góry , żeby nie zatkała szczeliny i żeby był przewiew jak napisałam - ja tak nie zrobiłam , nie uważałam za konieczne ... ale wiem, że teraz ludziska i tak też robią "na wszelki wypadek"
  24. znaczy , że może nie poleciał tylko jednak pojechał... ? choć ... nie ma od wczoraj bodajże - a wczoraj jeszcze padało ...
  25. hm ..... chyba poleciał .... bo na forum Go nie ma ...
×
×
  • Utwórz nowe...