Widzę, że nie ma pan pojęcia jak się skręca zabudowę w kuchni proponuję odpuścić.
Kuchnia stara to i płytki niech zostaną, oczywiście można przemalować je jak mocno wieśniacze, w korytarzu odciąć płytki od kuchni, płytki skuć położyć nowe.
Do malowania zdjąć raczej cokoły, odciąga się je do siebie, szczelina powinna być pomiędzy szafką i cokołem, trzeba się schylić, jest też np. pod zmywarką, itd. Często w zabudowie np. podkowy jeden cokół blokuje następny, dlatego trzeba wyjąć ten, który jest na wierzchu.
Jak rozbierzesz szafki kuchenne to raczej nie będziesz tego już montował, proponuję odpuścić i zostawić remont kuchni na następny etap jak dozbierasz kasy.