-
Posty
11 648 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
315
Wszystko napisane przez animus
-
Potrzebuję fachowej porady
animus odpisał Krystyna z Olsztyna w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
Zdarza się, że i tyle wyjdzie, jak nie używa się innych materiałów do warstw wyrównawczych czy na podłogę nie wylewa się samopozomów. Zasadniczo nie powinno się na raz tak grubo nakładać kleju, ponieważ czasami glazura się krzywi albo powstają na powierzchni mikropęknięcia, jak rozłożył równanie ścian na etapy, to powinno być dobrze. Najlepiej policz puste opakowania po kleju. -
Przecież montowałem to ścierwo i to nie na jednym oknie, w tym wypadku taśma piankowa nie dźwiga rolety, ma utrzymywać roletę w miejscu w czasie poruszania skrzydłem okiennym czy w trakcie regulacji długości zacienienia. Dodam, że mam też rolety wewnętrzne zamontowane wyłącznie na dwustronną taśmę piankową.
-
Klejenie samo w sobie wydaje się łatwe, ale potrzebna jest odpowiednia powierzchnia klejenia do ciężaru, który ma to przenieść. Trzeba odtłuścić obie powierzchnie klejenia odpowiednim rozpuszczalnikiem i zastosować profesjonalną taśmę piankową i tyle. Trzeba spełnić naraz te trzy warunki, wtedy wisi.
-
Tak tylko spytałem, przyklejałem do okien okapniki od strony zewnętrznej, czyli jeszcze trudniejsze warunki, na taśmę piankową dwustronną i dalej wiszą.
-
Trochę nabroiłem tym wpisem, więc uporządkujmy pewne fakty. Żeby wentylacja działała prawidłowo, wszystkie kanały wentylacyjne powinny wyciągać powietrze na zewnątrz, a nie wdmuchiwać do pomieszczenia. Jeżeli jeden z kanałów wdmuchuje, to znaczy, że brakuje nawiewników w mieszkaniu. Musi do domu wejść powietrze, żeby inne wyleciało wentylacją, dom to nie balon. Dodatkowo masz piecyk gazowy, nie wiem, z jaką komorą, ale raczej masz z otwartą komorą spalania, więc ten piecyk też potrzebuje powietrza w trakcie spalania gazu, a spalając, wypuszcza go razem ze spalinami tą rurą, której zdjęcia wkleiłeś. Więc twoje zapotrzebowane na świeże powietrze jest spore i jeżeli okna są szczelne, a inne szczeliny pod drzwiami itd. nie spełniają tych warunków, to wtedy natura sama decyduje i np. wykorzystuje jeden z kanałów wentylacyjnych jako nawiew. Cofanie powietrza kanałami wentylacyjnymi jest niebezpieczne, w kanałach rozwijają się różne świństwa, które są wdmuchiwane do mieszkania razem z cofką.
-
Na wstawiasz nawiewników, panie zarobią kasy, ok. Oczywiście nie mam nic przeciwko nawiewnikom. Pytanie zasadnicze, czy masz podzielniki na grzejnikach? Bo przyjdzie płacić więcej. Ja bym trzymał się raczej tego. To klucz twoich problemów.
-
A po 20 latach?
-
W twoim mieszkaniu niczego się nie da już stwierdzić. Jak ma być prywatny kominiarz, to musi mieć długą sondę z kamerą. Pozwolenie, klucz, czyli dostęp na dach do tego komina. Trzeba ustalić, który to komin, żeby sprawdzić, na jakich głębokościach w tych kanałach, w tym kominie są powybijane otwory wentylacyjne. Musi zrobić mały szkic i opis, ile otworów jest wybitych w każdym z kanałów, na jakim piętrze i trzeba porównać z projektem, który jest w spółdzielni. Projekt, jego ksero, potrzebne kartki, możesz otrzymać ze spółdzielni. Jak znajdzie jakieś odstępstwo to wtedy składasz jego ekspertyzę do spółdzielni. Potrzebny byłby projekt budynku, który mają w spółdzielni oraz inspektor z działu technicznego, kominiarz, itd. Trzeba zrobić inwentaryzację kanałów wentylacyjnych, w tym pionie na każdym pietrze czy są pootwierane kanały zgodnie z projektem. Trzeba łazić po mieszkaniach i mierzyć z natury. Jak są zabudowane, to nie będzie łatwo.
-
Obawiam się, że wyślą kominiarza do Dawida, a on znów będzie:
-
Możliwe.
-
Napisz pismo o spółdzielni o przywrócenie do stanu pierwotnego kanałów wentylacyjnych. Nie można samowolnie zmieniać, wybijać otworów w kominach w innych miejscach niż wyznaczone przez projekt budynku, komina. Dodatkowo dla własnego bezpieczeństwa kup i ustaw w pomieszczeniu z piecykiem gazowym czujnik czadu. Kidde K10LLDCO https://allegro.pl/oferta/czujnik-czadu-z-wyswietlaczem-kidde-k10lldco-15295455608?bi_s=ads&bi_m=productlisting:desktop:query&bi_c=NWQyYTMyZTktYWM4OC00ZTJmLWI5YjctZmJhZmI4YmRmMzNmAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=aa4c6765-29fd-4199-8423-2978f5d6fe66
-
1. Zeszlifować, odpylić i zagruntować. 2. Najważniejsza jest wilgotność, jak szybciej osiągniesz, to nie ma się co pchać w wyższe temperatury. - wilgotność nie może przekroczyć 1,8 % dla jastrychów cementowych. - anhydrytowego wilgotność nie może przekroczyć 0,3%, wygrzewamy bardziej do 55°C.
-
U mnie było tak, ponad 30 lat temu na gminną nitkę, rurociąg fi 110 założyłem zaworo-opaskę i cieńszą nitką, mam wodę doprowadzoną do budynku rurą fi 32. Oczywiście przyłącze razem z zaworo-opaską robiła mi jakaś firma i za to zapłaciłem. Pokrętło od tej zaworo-opaski w takiej żeliwnej skrzynce znajduje się w środku ulicy, którą z czasem wyasfaltowano. Mogę zakręcać ten zawór, dwa razy korzystałem z tego, ramię do zakręcania pożyczałem z „wodociągów”, moje gdzieś przepadło. Teraz będzie ciekawiej. Zaworo-opaska i trochę tej rury jest na terenie gminy, a druga połowa nitki już na gruncie moim. Jak wybudowałem to przyłącze, to podpisałem umowę z „wodociągami” i oddałem im całość nitki aż do wodomierza w budynku razem z tą zaworo-opaską. Czyli jakby coś się stało, to oni mieli obowiązek remontować to przyłącze, aż do wodomierza włącznie, który też ja kupiłem. Dwa lata temu tak jak inni mieszkańcy w całej gminie, dostałem nową umowę, w tej umowie „wodociągi” zrzekają się tej mojej nitki oraz zaworo-opaski, znowu ona jest moja. Czyli na wypadek awarii oczywiście przyjadą, pomogą, ale już odpłatnie, przeprowadzą naprawę. Na dzień dzisiejszy tylko urządzenie opomiarowania jest ich i to nie jest wodomierz a elektroniczna przystawka z antenką, którą założono na moim wodomierzu, ona podaje zużycie radiowo do tych „wodociągów”.
-
To będzie najlepsze wyjście z tej sytuacji. Musisz argumentować, że masz spadki ciśnienia nie tylko latem.
-
Ja bym spisał umowę notarialną bez służebności gruntowej na konkretny okres, czyli na 10-30 lat. W tym czasie sąsiad spokojnie będzie mógł zadbać, żeby przyłączyć się prawidłowo poza granicą tej działki. Co do kosztów ile go skroić to zależy od stosunków, jakie Was łączą, najmniej to tyle, co za przywrócenie Twojej działki do pierwotnego stanu. Jeżeli planujesz tak to już pozostawić to dodatkowo za zbudowanie 1/2 odcinka od zaworoopaski do trójnika rozdzielczego tego dla sąsiada, trzeba to wycenić na realne pieniądze, materiał + robocizna. Czy Ty budowałeś przyłącze do wodomierza, czy gmina?
-
Nie pozwól na taką samą średnicę wcinki, to będzie gwarancja, że ciśnienie nie spadnie radykalnie teraz i w przyszłości.
-
Płyty poliuretanowe nie są dobrym izolatorem akustycznym, więc na elewacje mało kto to bierze. Raczej w piwnice, to materiał ociepleniowy stosunkowo drogi, to się nie opłaca, lepiej dać te 5 cm więcej i kupić styropian grafit. Nie jest warstwą nośną dla stropów, chociaż wcześniej budowano ściany z pustką tylko między stropami, a winiec stropu trzymał też ścianę z pustką. Wiązano ściany cegłami. Budowano tak, że pustka była od wewnątrz, czyli patrząc od wewnątrz ścianka 12 cm pustka i ściana nośna.
-
Trochę to śmieszne co pan wypisuje. Suma summarum i tak z tego wynika, że warstwa osłonowa przejmie ciężar okien i tego ocieplenia. Za to wystawia się pan na mostki termiczne nie do przejścia. A wracając do wpisu: Wydawało nam się, że ten dom został wybudowany lepiej, od przeciętnego „normalnego domu” a w całej Polsce w trakcie termomodernizacji budynku stosuje się takie technologie. Może powinien pan poszukać kogoś do pomiarów nośności konstrukcji, albo umówić się na endoskopię budowlaną, po ekspertyzie będzie jakieś zaczepienie co można montować i gdzie. Nikt z nas „na gębę” nie jest w stanie zagwarantować panu nośności nawet ściany głównej, zwłaszcza przy takiej nieufności z pana strony, a każdy nasz wpis wygląda teraz na „bicie piany”.