Nawet nieźle się trzyma teraz przykurzone ale na wiosnę jak się zamiecie i spłucze wężem z wodą to rewelacja ,takie posadzki mają jeszcze jedną zaletę możesz rozebrać w jeden dzień pozbyć się i położyć nową bez jakiejś demolki i kucia ,moja pewnie mnie przeżyje bo to materiał na zewnątrz ,a tu nie ma mrozu ,jedyne co to można zatłuścić olejem wyciekającym z silnika ,miałem kiedyś takie zdarzenie ale pozbyłem się auta a w miejscu plamy włożyłem nowe kostki i tyle . Podbudowa jak pod kostkę ale wąż drenarski wije się pod nią,musisz wstawić izolację pionowo od scian budynku oddzielić posadzkę , nie mam styropianu pod nią ,garażu nie ogrzewam bo nie ma potrzeby . Kiedyś już pisałem gdzieś tu na forum .