Cały beton to jest problem . Nic nie impregnowałem,po jednym większym gmeraniu mechanika leżała rozłożona gazeta posypana garścią piasku kilka dni i tyle. Kiedyś spadła puszka farby i rozlała się niestety ,przysypałem to piaskiem ,po wyschnięciu wyjąłem 7 kostek ,włożyłem nowe ,oblane poszły do kosza.Uszkodzoną kostkę nawiercasz wiertłem wkręcasz dłuższy kolek szybkiego montażu ,łapiesz za cześć wystającą ruszasz i wyciągasz pierwszą kostkę, resztę można już łatwo wyjąć .Podsypki nie ruszasz układasz nową kostkę
A jak bruk leży na ulicy i leje deszcz ze śniegiem ,bruk betonowy jest z wibroprasy i nie ciągnie wody no może z 5% możesz z warstwy podsypki wystawić rurę pcw na zewnątrz jakby Ci kiedyś rura wodna pękła w garażu to odsączy nadmiar wyleci na zewnątrz budynku. Posadzka jest odizolowana pionowo od ścian ,wilgotności nie ma wygląda zawsze sucho ,zimą w miejscach kół jak wyjeżdżam są ślady wilgoci ,znikają jak wstawiam z powrotem samochód , zresztą jest wentylacja ,latem mam przyjemny chłód jak wyjeżdżam z garażu w samochodzie.