animus

Od lat robię takim. https://www.atlas.com.pl/produkt/atlas-uni-grunt-471-390/ Takim. https://www.leroymerlin.pl/materialy-budowlane/grunty-i-impregnaty/grunty/emulsja-gruntujaca-uni-grunt-10-l-atlas,p151754,l381.html Za 8 zł, to tylko niektóre grunty pod farbę się nadają. A palce brudne?

Krokwie działają jak dźwignie, przy odbudowie wtedy więcej roboty, a trzeba się spieszyć z odbudową, deszcze wyrządzają szkody następne.

Wystarczy przeciągnąć ręką i zaraz wychodzi czy gruntowane.

Nie ma potrzeby, przedłuż tylko nadproże żeby wchodziło w slup, czyli wywal z ostatniej warstwy ten kawałek suporka, zakreślony w kółku. A widziałeś jak wyglądają nie zbrojone ściany kolankowe po takiej demolce?

Wygląda dobrze, zagruntowałeś to pod oknem?

Tak, stosuje się mijanki wzdłuż krótkich krawędzi przy przykręceniu jednej warstwy płyt. Przy dwóch warstwach stosuje się mijanki wzdłuż wszystkich krawędzi.

Narysuj długopisem linię cięcia, wyjmij płytę, utnij nożycami nadmiar. W ogóle to się w mijankę właśnie przykręca.

To mogły się pokaleczyć o wkręty wystające w środku.

Otwory wierci się przed montażem! Można ponacinać uszkodzić przewody elektryczne. Od tego jest miara, żeby wyszło idealnie. Oprawę można przesuwać w otworze kilka mm.

Przed przykręceniem płyty wiercimy otwory.

Tak.

Wstawia się inaczej.

Trudno ocenić, potrzebny cały projekt, na ogół kilka sztuk potrzeba, żeby przeciwstawić dach skrajnym warunkom pogodowym, albo szukać dachu u sąsiadów a się tylko ubezpieczyć, wybierać trzeba, jak zawsze, ale trzeba wybierać mądrze. A do dźwigania dachu z pokryciem np. betonowym, ze śniegiem, na co dzień, trzeba obliczyć, sprawdzić.

Połączenie ślizgowe jest tylko z oknem i ze ścianami murowanymi.

To wysokość ścianek kolankowych, rozpiętość dachu, pokrycie-czym ciężar, decyduje o zagęszczeniu słupków oraz ilości prętów średnicy czy z 10, czy z fi 12. To konstruktor decyduje i powinien określić liczbę, umiejscowienie, ilość zbrojenia i jakiego w projekcie. Ja mogę dodać, że w narożnikach głównych lepiej nie wstawiać, trudniej potem się muruje, łatwiej zgubić kąty budynku.

Folia ma dotykać do płyty gips/k, a wełna do folii.

Trzeba kupić Solbet / Multipor 5cm, lub 6cm, naciąć z niego pasków o odpowiedniej wysokości, odciąć szczelinę na taką głębokość, przykleić na brzegu na klej te paski płyty np. Multipor i zaszpachlować, wyrównać z tynkiem. Jak sypialnia, to obojętne. Wełna równo z profilem, folia do felca. Płyty z dwóch brzegów są pocienione.

Mi tylko chodziło o wyjaśnienie, to odręczne pismo techniczne. Kliknij w obrazek kursorem. Na dole wygląda jak znak nieskończoności.

Bardzo niewygodne pytanie. Tu są opisane oba słupy. Najlepiej jak nie będzie brał tych porad dosłownie, niech opiera się na tych co im płaci. Zdalne doradzanie obarczone jest błędem, a osoba z uprawnieniami nie powinna podkopywać autorytetu kolegom.

To jest za mało odcięte, nic się nie utrzyma na dłużej.

To nie tylko suma obciążeń, ale też usztywnienie ścian budynku pozbawionych narożników. Słupy, których nie zrobił, miały 25 x 25 cm, izolacja 15 cm, to daje sumę, zamazana liczba 40 cm (ostatnie z prawej kółeczko czerwone).

Tam pod tynkiem jest coś co pracuje, zmienia wymiary?

Jęczenie nic tu nie pomoże, musisz wstawić 6 słupów. Po dwa pod każde okno.

To zamuruj bloczkiem betonowym, zmniejsz okienko piwniczne o 20 cm.

Słupy wchodzą do końca stropu w podciągi nadproża i wieńce dolne i górne. Dolne wieńce zalane, trzeba zrobić odwierty i wkleić.