oczywiście wiara nie ma znaczenia. W każdej wierze są ludzie prawi i Ci z innym podejściem. W swoim niezbyt jeszcze długim życiu, spotkałem się już z wieloma kulturami. Gdy byłem we Włoszech, mieszkałem z ALgierczykiem, który był człowiekiem bardzo wierzącym i bardzo prawym. W okresie Ramadanu nie jadł ani nie pił za dnia. Był z tego dumny. Natomiast byli tacy, którzy mieli to w nosie, ale żeby nie narazić się na krytykę swoich rodaków, jeździli na posiłki do miejscowości oddalonej od naszej o kilka kilometrów. Jedni jedli wieprzowinę, a inni jej nie jedli. Moim zdaniem wiara nie ma żadnego znaczenia. Wszystko siedzi w człowieku i jego charakterze. Jedno jednak muszę powiedzieć. Chyba najbardziej obłudni są katolicy. A im starsi, tym bardziej obłudni. Zresztą młodych katolików (takich prawdziwych jest już bardzo mało). Kler nie dba o wiernych. Robią interesy. Handlują ziemią, nieruchomościami. Wiedzą że idą ciężkie czasy dla kościoła. Paradoksalnie, im gorzej było w kraju, tym naród był bardziej wierzący. Ale to już inna bajka i inny temat.