Budujemy Dom - budownictwo ogólne

Producenci nie mogą w nieskończoność zwiększać grubości warstw. Walka toczy się o setne części wartości lambda. Pragnę zauważyć, że technologie przyszłości nie bazują na grubości materiałów a na ich "cudownych" właściwościach, które potem trzeba umiejętnie wykorzystać w odpowiednich aplikacjach. Tynk z dodatkiem PERLITU to jeden z produktów, w którym mamy ograniczone pole manewru. Grubość tynku jest przecież ograniczona z różnych względów natomiast izolacyjność termiczna tej warstwy niezwykle istotna.

Dokładnie - jest taki wynalazek co się wentylator zowie.

O ile jest ciąg kominowy, to szczerze wątpię, że grozi im zaczadzenie. A czym maja palić w tym kominku - oponami? Ludzie błagam - piszcie po polsku - co to są technikalia budowy??? Najpierw proponuję uspokoić gonitwę myśli w głowie (wdech-wydech i tak z 10 razy) a potem siadać do klawiatury.

Powierzchnia połaci x koszt m2 nowego pokrycia + folia FWK + łaty/kontrłaty/deskowanie+ obróbki blacharskie+akcesoria dachowe+ koszt robocizny + orynnowanie Pierwsza z brzegu brygada wyceni to w jeden dzień.

Może o jedno pięterko się pomyliłem - piwnica + 2 kondygnacje + wysokość komina, a weź pod uwagę, że w budynkach ze stromym dachem 45 stopni i wysokim podpiwniczeniem (duża część starych i nowych projektów) wcale mi za dużo nie wyszło

To idź na ASP na konserwację zabytków - tam jest kilka osób na roku

Zaczniemy oddychać z butli z tlenem to się nauczymy. A do tego czasu korzystajmy ze wsparcia. Teraz pieniądze leżą właśnie na ulicy.

Zgadzam siię, takim "sianem" jednak nie napalimy i prawdopodobnie pójdziemy szukać chrustu w lesie, palet u sąsiada, starych mebli etc. Miałem na myśli raczej skalę zjawiska. To, że na jesieni ktoś pali liście albo na wiosnę wypala trawy to nie to samo, co palenie kiepskim węglem (wszak pochodzenia roślinnego). Ciekawe czy ktoś, poza starszymi ludźmi, słyszał o antracycie? Najpierw nowoczesny kocioł, potem czyste paliwo a na to wszystko pieniądze. I po te pieniądze jest okazja wyciągnąć rękę.

Dym z liści to jeszcze nie smog, równie dobrze można zwracać uwagę ludziom podczas sezonu grilowego, że im się tłuszcz z kiełbasek przypala a na palenisku jest brykiet i podlewają to parafiną czyli tzw. rozpałką Gorzej, że kupią węgiel za 700 zł za tonę - wyszło tanio ale w powietrze poszło dużo pyłów ujętych w składzie smogu. To wina sprzedawcy a nie kupującego. Poza tym spalą ten kiepskiej jakości węgiel w kotle o sprawności 60 procent lub w kozie albo węglowej kuchence. I tak grosz do grosza czyli tona pyłu + tona pyłu i mamy już 2 tony niedopalonego pyłu w powietrzu. Tak tak oczywiście. Śledząc ostatnio różne źródła dofinansowań dochodzę do wniosku, że w akcji Czyste Powietrze będzie więcej formalności. Mam też wrażenie, że te kwoty powinny być zarządzane przez samorządy bo Kowalscy bez wsparcia urzędnika się pogubią a drzwi w oddziałach WFOŚiGW się nie domkną.

Inna sprawa, że w tych osiedlach często też funkcjonują jeszcze osiedlowe kotłownie, a w nich pracują kotły na węgiel. Poza tym, są rejony, w których nie ma przyłączy gazowych i nie ma infrastruktury gazowej - to już wstyd. Taka ilość kotłów na węgiel w niektórych regionach to nie przypadek. To zaniedbanie Samorządów. Teraz jest nagonka na EKO - i słusznie ale nie obwiniajmy ludzi, że palą węglem. Przecież ktoś im wcześniej takie rozwiązanie proponował i zapewniał, że tak jest OK.

Nie wiem, czy wiecie, ale ten kocioł na paliwo stałe trzeba zezłomować. Ja rozumiem to tak, że jeżeli za kilka lat mają pracować tylko kotły klasy 5 a Twój kocioł nie ma tej klasy - można się starać. Proponuję sprawdzić wymogi programów dofinansowania na stronie Wojewódzkiego Funduszu Ochrony środowiska oraz na stronie Miasta, Gminy , Województwa. Przykład: http://www.rpo.malopolska.pl/wiadomosci/dotacje-na-wymiane-piecow-krok-po-kroku-jak-to-zrobic W wymaganiach mogą być subtelne różnice, które rady samorządowe już uchwaliły i się tego trzymają. Przykładowo - w Krakowie nikt ni e otrzyma dofinansowania na zakup i wymianę starego śmieciucha na nowy kocioł na węgiel (ekogroszek). Natomiast poza Krakowem już tak. Ulotka: http://www.rpo.malopolska.pl/download/program-regionalny/o-programie/pobierz-poradniki-i-publikacje/2016/09/Wymien_piec_broszura.pdf

Niestety kotły na węgiel nazywane są często zamiennie śmieciuchami. Powtarzam - to nie wina nabywcy tony węgla tylko sprzedawcy. Pomijam kombinatorów i spalaczy "śmieci" ale to są działania krótkoterminowe i obrastają w legendę bo wiadomo, ze butelkami, oponami i gałęziami z lasu nie napalimy a komin potem wygląda jak ...nie będę nikomu tłumaczył.

Są też tacy, którym proponowano kotły na węgiel a teraz mają okazję zmodernizować instalację grzewczą w domu.

Komin?? dokładnie. 10-12 m wkładu i dodatkowe 1.5- 2 tysiące za materiał. Żeby to było takie proste Wracając do tematu dofinansowania, o którym wcześniej wspominałem. Na koniec września ruszam z wymianą. Czekam na podpisanie umowy z Urzędem Miasta Legionowo. Procedura prosta czyli mniej skomplikowana niż Narodowy Program Czyste Powietrze. To moja nazwa tej akcji walki ze SMOGIEM. Uważam, że dotacja uzależniona od dochodów to dyskryminacja obywateli i sztuczny podział. Brudnym powietrzem oddychamy wszyscy.

Bez względu na metodę obliczeń nie przekroczymy 85 procent dla wąskiego zakresu przepływu i przy ściśle określonej temperaturze wewnętrznej i zewnętrznej oraz wilgotności. Nie wiem czemu ma służyć ta polemika - chyba tylko temu, żeby nie dać się nabrać na deklarację 95 procent. Oczywiście nie mówimy o rekuperatorze, o którym mowa w artykule.

Jestem właśnie po zakupie, 19.09 przyjdzie transport. Prawie 900 PLN ale po każdej nocy będę błogosławił mój wybór

Ja bym to nazwał poradą. Jest gotowe rozwiązanie, do którego można się zastosować, nie trzeba.

Fakt 😮

OK, przyjąłem do wiadomości, że najważniejsza jest tu budowa zasobnika. Teraz już nie mam obaw a informacja bardzo istotna dla Wszystkich. Tak na marginesie - znamy znamy Miałem kiedyś piecyk na gaz. Działał długo - to fakt - aż przestał. Miał prawo. Wracając do cennika i ceny samego kotła jednofunkcyjnego EcoCondens -20 Silver za 6531,30 brutto - powiem szczerze - mogę chwalić swoje a nie cudze, ale Viessmann wyszedł mi o tysiąc taniej

Dlatego mówię, że w sklepie na miejscu można się wyleżeć w dowolnej pozycji. I co ważne, twardość materaca w opisie nie zawsze jest tak odczuwalna jak sugeruje opis. Pewne rzeczy kupuje się oczami a pewne - niestety - namacalnie i trzeba udać się do sklepu.

Panie Mirku, proszę napisać na priv do Eksperta Viessmann.

OK - powiedzmy, że te 14-15 kW wystarczy na CWU ale skoro w zimie trzeba non-stop zapewnić 5-6 kW na centralne ogrzewanie, to przy zapotrzebowaniu na cwu na napełnienie wanny + ewentualne mycie naczyń te 14-15 KW pewno starczy "na styk". Nie polemizuję, nie użytkuję ale mam pewne obawy.

Dokładnie, a to jedno z droższych urządzeń, którego zakup analizowałem. Przy tak niskim zapotrzebowaniu na ciepło zawężamy pole poszukiwań. Trzeba też mieć na uwadze, że nowoczesne kotły mają bardzo dobrą modulację palników 1:8 a nawet widziałem w jednym urządzeniu specyfikację 1:10 (chyba jeden nowy kocioł od Ariston). Skutkuje to tym, że kocioł może grzać nawet na 1:10 gwizdka (mocy max).

Tak z mojego podwórka - dostałem kosztorys na Viessmana Vitodens 100 19 kW jednofunkcyjny + zamknięcie instalacji + wpuszczenie komina z kwasówki + sterowanie do kotła + usunięcie kotła węglowego (tu kilka stówek doszło) + uruchomienie nowego itd. itp. 14 tysięcy. Robocizny w tym było faktycznie za kilka tysięcy PLN. Dokładnie nie zliczyłem kosztów usług. Dodam, że robiłem rozpoznanie zanim zdecydowałem się na Viessmana i dam głowę na pień, że za max 6.5 tysiąca brutto masz kocioł dwufunkcyjny wiszący kondensacyjny 24-26 kW znanych marek. Nawet w promocjach masz kotły z zasobnikami do 8 tysięcy brutto. Tyle, że kupujesz to z montażem czyli 8% VAT. Paradoksalnie - kotły o mniejszej mocy - może z racji bardziej precyzyjnej modulacji palnika - były droższe o tych mocniejszych urządzeń. To takie moje gdybanie. Są też kotły jednofunkcyjne o max mocy 15 kW ale do przygotowania wody cwu te 19 kW pewno to minimum. Tu kocioł musi szybko podgrzać te 100 litrów do temperatury 40 stopni. Także 16 tysięcy za kocioł - są takie ceny na rynku ale są też opcje, o których wspomniałem.

W sumie można zapytać Ile wilgoci oddadzą tynki wewnętrzne do ścian? Jak wilgotne będą ściany bez ocieplenia i czy jest sens tynkować wewnątrz przed ociepleniem budynku? Kolejne pytanie - jak ta wilgoć zostanie usunięta ze ścian po ociepleniu świeżych murów i otynkowaniu ich dodatkowo od środka? Takie dylematy ma dociekliwy inwestor. Dodatkowo naczyta się o oddychaniu ścian i noc z głowy