Skocz do zawartości

stokrotka.35

Uczestnik
  • Posty

    3 479
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    16

Wszystko napisane przez stokrotka.35

  1. a miał to być dodatek do prezentu pod choinke ...
  2. Coś redakcja nie kwapi się by wyjaśnić brak zamówionego towaru
  3. Płyt dalej nie ma , a gazetka którą zamówiłam 3 stycznia /o czym lekarze ci nie powiedzą/ przyszła wczoraj. Więc chyba jednak te płytki nie zostały wysłane tak jak redakcja zapewniała mnie
  4. 18 XII zamówiłam za punkty 3 płyty ..... punktów ubyło a płyt jak nie było tak nie ma /wina poczty, czy może redakcja zapomniała wysłać? /
  5. Ja ostatnio zakupiłam lampki choinkowe led typu sople 9m elementu świecącego za 59 zł. W sklepach stacjonarnych 3 metrowy sznur takich lampek ok. 50 - 60 zł
  6. A to mój zakotwiczony pod balkonem
  7. A ja myślałam, że to tymczasowo jest zdjęte, a normalnie masz tam drzwiczki. Kup rolete i powieś ją, to chyba najtańszy wariant by był
  8. Z okazji Bożego Narodzenia, Składam Wam serdeczne życzenia. Niech Wam święta miłe będą, Z dźwiękiem śpiewu i kolędą
  9. suma sumarum teraz żaróweczki świecą ... i czy jedno było za krótkie, czy drugie za długie teraz to już drugorzędna rzecz ... ale wszystkim ślicznie dziękuję za dyskusje
  10. sztuczna .... ta sama od 11 lat. Dzisiaj ją ubrałam
  11. Żadne podginanie blaszek nic nie dało. Mąż wyciągnął oprawki, przyciął je i osadził ponownie w obudowie. No i działa wszystko
  12. wystarczy mądrze rozplanować dobór żarówek i kilka stówek jak nic zostanie w kieszeni .....
  13. Z tego wyliczenia wynika czarno na białym, że sporo można zaoszczędzić wymieniając żarówki na energooszczędne
  14. butelki to ja zgniatam nogą Ja kupiłam ostatnio zatyczki / śruby do butelek z silikonu, łatwo dopasowują się do szyjki butelki, nie przepuszczając płynu z wewnątrz ....
  15. Jak dojdzie przed wigilią to będzie fajnym prezentem dla córy
  16. Dobrze, że nie pozwoliłam nu wymienić urządzenia na nowe. Bo chciałam by to mąż najpierw oglądnął
  17. fachowiec nawet się o nią nie zapytał a ja mu uwierzyłam na słowo
  18. "Fachowiec" co przyszedł po moim telefonie ocenił sterownik jako spalony, poodcinał kable i podpiął obydwie pompy na krótko /czyli włączyć je trzeba samemu wciskając wtyczkę do gniazdka/ Wieczorem wrócił mąż z delegacji, zabrał się za ów sterownik, przeczytał co było w papierach i co się okazało? Że faktycznie bezpiecznik spalił się a sterownik po takiej "awarii" potrzebuje kilku godzin by sie zresetować. Mąż podłączył z powrotem poodcinane kable i sprzęt działa jak cześniej
×
×
  • Utwórz nowe...