Byłem niepełnosprawny i wiem , że wtedy nie ma miejsca na to co się lubi... .Człowiek jest szczęśliwy , że może sam się umyć i za przeproszeniem podetrzeć. Przytrafiło mi się to dwa razy i za drugim razem byłem już przygotowany. Mam więc porównanie , jak jest w normalnej i przystosowanej łazience. Otóż po pierwsze - żadnych progów (i to dotyczy całego domu), po drugie - żadna wanna , żaden brodzik , tylko wnęka (o wym. min 120 na120 cm - jeżeli w grę wchodzi wjazd wózkiem) z kotarą i ze spadem do kratki, po trzecie - bateria termostatyczna z wylewką , wężem i "słuchawką" wielofunkcyjną ( oraz przynajmniej dwa uchwyty prysznicowe), po czwarte - wygodne i stabilne siedzisko , po piąte - uchwyty na ścianach(!!!). Jeżeli do tego dodamy łatwy dostęp do środków czystości , ręcznika ,itp., to z pozostałymi niedogodnościami będzie nam łatwiej dać sobie radę. Nie wiem jakie są normy , swoją łazienkę tak przystosowałem i sprawdziło się. I jeszcze jedno - ważne jest , aby na podłodze i na ścianach była glazura antypoślizgowa!