Skocz do zawartości

MTW Orle - osuszanie budynków

Ekspert budowlany
  • Posty

    2 873
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    79

Wszystko napisane przez MTW Orle - osuszanie budynków

  1. Studzienkę wykonano bo woda pod posadzką się nie mieściła. Czy to dobrze dla budynku ? Zależy od jakości wykonania i gruntu na jakim stoi budynek - w niekorzystnych warunkach może budynkowi dość istotnie szkodzić . Czy da się coś z tym zrobić ? owszem da tyle ze zakres prac jest znacznie większy niż tylko zalanie studzienki betonem , zamknięcie otworu spowoduje zwiększenie ciśnienia wody i wzmożone wciskanie się wody do piwnicy . Trzeba zabezpieczyć piwnicę - nic lepszego się nie wymyśli
  2. pięknieś to wyszukał masz + ale jak już doprowadzimy do czystego powietrza tak na około to i ten artykuł przestanie być chodliwy . i zaś kolejne źródło zarobku przestanie istnieć
  3. Pozwolę sobie na cytat z klasyka Ideałem byłby ten który chciałby źle i też by mu nie wyszło. Z reguły zajmuję się przypadkami gdzie działania takie jak wykonano u Ciebie, albo nie przyniosły pożądanego efektu , albo już nie działają . Czemu w jednym miejscu działają , a w innym nie ? No myślę że odpowiedź na to pytanie warta jest co najmniej doktoratu jeśli nie profesury . O wszystkim decydują względy tak zwane inne popularnie zwane szczęściem , tak się wszystko poukładało że zadziałało i nie wiedzieć czemu działa chodź w zasadzie nie powinno.
  4. Znaczy w ogólnym zarysie to cali zbudowani jesteśmy z węgla i wody , co nie znaczy że powinien być tam gdzie go być nie powinno , a przynajmniej nie w takiej postaci jaka nie jest dopuszczalna - pozostaje mieć nadzieję że problem małżonki jest odwracalny. co do świadomości . Wybuch wulkanu na Islandii pod względem wyrzuconych w powietrze "śmieci" dość istotnie przekroczył działalność człowieka w ciągu wielu lat. I to w zakresie globalnym nie tylko miejscowym. Nie mogę się oprzeć wrażeniu że ma to coś wspólnego w odwieczną wojną masła z margaryną . już pamiętam jak gaz był aja - początki elgazu - potem był be: bo kwaśne deszcze, bo cena gazu, bo przyspieszona degradacja zabytków z tytułu kwasów zawartych w efekcie spalania gazu , bo - TAK. Czyli manipulacja , karmi się nas okruchami informacji które w zależności od trendu odmiennie się interpretuje. od czego zależy trend ? jeżeli rynek jest nasycony to trzeba nadgonić zysk atakując klienta z innej strony . Najbardziej kontrastowy przykład takiej wojny to Vizir vs Ariel i kto by pomyślał że producent podważy jeden swój produkt po to by podnieść wartość drugiego - znaczy musi mu się to opłacać . W to wszystko doskonale wpisuje się przemysł farmaceutyczny bo można zasublementować przeciwdziałając czemuś , potem można do tego dołożyć lek , który wprowadzą na rynek lekarze świeżo po szkolenio-konferencji w jakimś egzotycznym miejscu . I nagle się okazuje że trend się wszystkim - no może prawie wszystkim opłaca , co więcej że normy - naturalne (czyli takie do jakich jesteśmy przygotowani anatomicznie w fazie ewolucji ) - są zaniżone i zaczynamy je leczyć ni jeszcze zaczną szkodzić. Co nie zmienia faktu że śnieg powinien być biały a powietrze czyste - Tylko kurna na tym się nie da zarobić - więc nie warto się łudzić.
  5. Przeczytaj 5 postów wyżej . i oby się nie okazało że w okresie 70+ 90% twojej emerytury pochłaniają leki, a w pozostałych 10% PC się z poborem energii nie mieści . Zwłaszcza że w tamtym okresie Twoja wydajność ,a co za tym idzie i przychody dość istotnie z reguły maleją.
  6. Zdarzyło mi się kiedyś rozmawiać z krajowym konserwatorem zabytków , z drobnym tytułem profesorskim . było to jakoś na początku zajmowania się osuszaniem . Pani prof. Rouba posiadając wręcz genialne wyczucie bagażu dawnych mistrzów wykazała że mokre mury to zmora naszych czasów . Budynki stały po paręset lat i było w nich sucho . zmiana zagospodarowania terenu przy budynkach, w tym chodniczki przy samej ścianie - pod które podpływa woda i tam zostaje bo beton wodę wypuszcza ale nie w takim samym tempie jak ziemia - tylko z oporami , wykopy celem doprowadzenia różnych mediów i zasypanie wykopów byle jak , skutkują popsuciem tego co działało . Glina została wskazana jako idealny materiał do izolacji budynków - stawiasz taki budynek w glinianym dołku obsypujesz gliną - to się zagęszcza i masz kilka/naście/dziesiąt/set metrów izolacji tylko musi to być czysta glina , woda nie wsiąknie tylko spłynie. Tak było to robione drzewiej. To jak to wygląda w czasach obecnych ? Mamy glinę wykopujemy dołek , stawiamy budynek , maziamy czarnym , przykrywamy styropianem i kubełkami / zasypujemy gruntem z wykopu -ZMIESZANYM- znaczy przepuszczalnym bez zachowanej ciągłości warstw gliny , i piaskiem sobie wpływa . Znaczy cieknie Co bardziej umiejący czytać wchodzą w wszelkie poradniki internetowe i czytają że w sumie to powinni pozwolić wodzie odejść zamiast ją trzymać - nikt nie jest idiotą skoro ma odejść to trzeba żwiru z kamieniami żeby się woda nie zatrzymywała - to jest logiczne - musi być super przepuszczalnie i tak robią . Jaki efekt ? Glinianą miskę wypełnili czymś co ma bardzo duże przestrzenie między sobą żeby się więcej wody zmieściło. Czemu tak jest ? Bo teraz budowlańcami są wszyscy - już się terminów nie odbywa , tytułów mistrzowskich nie zdobywa. Z jednej strony to dobrze bo - bo odkrywasz nowe - idziesz tam gdzie nie dochodzą Ci którzy poruszają się utartymi szlakami . Z drugiej strony źle bo jesteś odcięty od tej wiedzy która zostaje przekazana z mistrza na terminatora czy czeladnika w miarę wykonywania kolejnych zleceń i popularnie określane mianem mądrości ludowej , bądź praktycznej . Odkrywając nowe niejednokrotnie trzeba na nowo wymyślać koło gdzie inni już ciężarówkami jeżdżą. No pod budynek raczej się nie podkopiesz , a przynajmniej ja bym się nie podkopywał. Pytanie jakim preparatem ???? Nie ma preparatów idealnych działających zawsze . Każdy ma jakieś ograniczenia i w jakiejś sytuacji nie działa . Co gorsza nawet producenci nie wiedzą że nie działa , ale budowa to nie laboratorium nie ma powtarzalnych warunków , wszystko jest zmienne . Budowa to składowa wszystkiego co da się wymyślić z tym co wymyśliło się samo czytaj błędy . Chcesz robić sam to wybierz taka chemię " która do Ciebie mówi i którą jesteś w stanie ogarnąć , sytuacje nieprzewidziane w to włączając" . Pozwolę sobie tylko zwrócić uwagę że nieodpowiednie łączenie chemii z chemią w ścianie budynku potrafi tą ścianie rozwalić więc z eksperymentami ostrożnie bo będzie gorzej i drożej. Poza tym mogę tylko życzyć powodzenia i suchej piwnicy .
  7. Ale zdajesz sobie sprawę z tego że warstwy gruntu mogą być tak ukształtowane że poza obrysem budynku do wody trzeba kopać jeszcze z 2 m od posadowienia ław a w budynku metr wody ? Moim zdaniem łatwiej uszczelnić niż bronić przed wodą dziurawe - jednak każdy ma prawo do swojego poglądu
  8. No to nie wybierać wody i pozwolić jej na samo regulowanie poziomu do czasu zabezpieczenia . Najwyższy poziom wody nie był 10 cm tylko ok 60 cm. Czyli coś jest mocno dziurawe trzeba to znaleźć i zatkać , w sumie jak pokazuje zdjęcie - o ile jest to stan aktualny - to sporo kosztów jeszcze Ci nie doszło. Nie trzeba zrywać posadzek , tynków , instalacji w strefie wodnej , rurek , erdółek . Budynek stan surowy zamknięty - to jest dobry moment na zrobienie izolacji - warunek że raz i dobrze bez prób nieskutecznych i nieuprawnionych eksperymentów . nawet można to zrobić bez ponownego rozkopywania wokół chałupy (a nawet bym napisał że należałoby to zrobić bez rozkopywania ) i bez drenów a patrząc po nicku to sąsiad jakiś
  9. ja porównałbym z najtańszym jednak na rynku paliwem . bo niestety nie zawsze świadomość kształtuje byt . a ekonomia jest mało łaskawa dla ekologicznie poprawnych nowinek co gorsze energia ze źródeł odnawialnych kosztami wytworzenia wygląda dość blado do tradycyjnych metod wytwarzania - jest zbyt droga w inwestycji oraz zbyt mało efektywna w trakcie użytkowania
  10. Olek nie jest to porównywalne w żaden sposób - bo . Bo co prawda cena paliwa da się porównać w okresie czasu ( poprzez zachowanie parametru optymalnej temperatury w budynku ) , ale bezobsługowe z obsługowym nie porównasz , a przynajmniej żeby to zrobić uczciwie należałoby doliczyć do kosztów stałych kotła obsługowego - wypłatę palacza . W wyliczeniach bezwzględnych wychodzi najdrożej. Jako że budżet domowy z gumy nie jest , to nikt palacza nie zatrudnia i koszt obsługi jest pomijany jako nierealny do uniesienia. Fajnie byłoby gdyby koszt miesięcznego zapotrzebowania na energię z rozczłonkowanym na miesiące kosztami serwisów i innych erdół - był niewiele wyższy cenowo od ceny drewna , węgla bez kosztów palacza - wtedy w sumie można mówić o zwrocie - znaczy odsetki odbieramy w robieniu "NIC" . Gdzie inni muszą robić , czyli wpłacać jakieś % w robociźnie. niestety te 2 przypadki o których wspominałem to są właśnie te grzybki - ze swoim niepowtarzalnym sposobem zwrotu
  11. Stasiu czy rozumiem właściwie że sugerujesz , naprawę rozpocząć od wyszukania i usunięcia najsłabszego ogniwa ? ma to sens
  12. niczego nie naginam - znam 2 osoby które drugi raz tą drogą by nie poszły , o tych zadowolonych zdarza mi się słyszeć - ale bezpośrednio nie znam żadnego.
  13. moje doświadczenia z pompami ograniczają się do "znania" ludzi posiadających takie ustrojstwa - dokładnie 2 ludzi i w sumie poznałem 2 niezależne opinie na temat działania ( osoby się nie znają i mieszkają w różnych częściach Polski ) posiadają różne urządzenia różnych firm , montowane przez różnych wykonawców - łączy te osoby tylko fakt posiadania pompy. opinia 1 - doopy nie urywa opinia 2 - w mrozy trzeba odpalać kozę bo rachunki za prąd mogę człowieka z torbami puścić , a osiągnięty rezultat pompy ledwie zadowalający.
  14. Wiesz problem jest niewielki - elektrykę planuje się najlepiej w oparciu o projekt aranżacji wnętrza - czyli tak od duuuuu strony . osobiście jakbym miał kupić to kazałbym tylko wprowadzić przewód zasilający - bez rozprowadzania instalacji - bruzdy w tynku robi się łatwiej jak nie ma tam pochowanych innych przewodów - z 2 jednak strony deweloper będzie miał w nosie nierobienie instalacji - ba nie robić będzie mógł co nie powstrzyma go przed skasowaniem jakby robił . jeżeli bliźniak jest w stanie surowym a ogarniasz jak chcesz mieć go urządzone gdzie ma co stać z urządzeń elektrycznych to na tej podstawie da się dobrać zarówno ilość obwodów i ilość punktów. Nie ogarniasz zatrudnij architekta niech ogarnia za Ciebie
  15. nie no spoko da się tak ustawić wyprzedzenia skrzydeł żeby to się otwierało jak należy problem to będzie tylko z otwieraniem furtki domofonem bo ni jak od dołu do elektrozamka z kablami nie dojdziesz tylko jakoś na około , a przewody na elemencie ruchomym to jak proszenie się o to - by nie działało prawie pominę fakt że skrzydła mające różną długość - w różny sposób będą opadać i po chwili może już język furki w elektrozaczepie się nie mieścić . a słabość konstrukcyjną rozwiązania "naparzam" po wiszącym słupku bramy tylko poruszając . Pomysł ciekawy i do zrealizowania . Jednak na chwilę obecną widzę więcej na nie niż na tak . Względnie na tak - tylko widzę chciejstwo rozwiązanie możliwe do wykonania bez elektro zaczepów i działające tylko w trybie bramy z modyfikacją - otwieram jedno lub 2 skrzydła. słabość rozwiązania : jesteś poza domem , ba właśnie wracasz do domu i się okazuje że prądu nie ma - czyli skaczesz przez bramę żeby na siłownikach przekręcić kluczyk w tryb pracy ręcznej
  16. dla bardzo wtajemniczonych i niekoniecznie psychicznie zdrowych - choć znajdą się tacy w tym i ja którzy twierdzą że dla bardzo zdrowych. https://forum.budujemydom.pl/topic/10771-panel-dyskusyjny-przemyślenia-o-dniu-codziennym/?page=3016#comment-534543
  17. Nauczony doświadczeniem napiszę : To co widzisz to promil tego co jest , lub jak wolisz wierzchołek góry lodowej . Firmy osuszające charakteryzuje dość duża zmienność - dużo się pokazuje i mniej więcej tyle samo znika - bo niełatwy to kawałek chleba , ryzyko wtopy wysokie , nauka kosztowna bo kursy internetowe nie działają - BO ??? - każdy budynek jest inny i inaczej się go naprawia - każdy materiał wymaga dobrania materiału odpowiedniego - praca wielkości budynku a precyzja zegarmistrzowska . nic nie wiem o Twoim budynku - To co mam doradzić ???? Ja każdy osuszony budynek analizuje w detalach i wyciągam wnioski - modernizuję , udoskonalam , eksperymentuję tylko : Tylko że ja po wykonaniu izolacji budynki mam suche . czyli przeanalizuj to co zrobiłeś wcześniej i wyciągnij wnioski - i zmień to co nie działa .
  18. nie jako znawca teoretyk , ale jako praktyk zmuszony jestem potwierdzić posiadając pompę z hydroforem raptem kilku litrowym ot maleństwo na 230V podlewam ogród ze spryskiwacza i nie mam problemów z ciśnieniem fakt że pompa kręci prawie non stop
  19. nie no Was proszę teraz będziecie się spierać kto pierwszy dopuścił istnienie problemu w faktycznym kształcie do mniej lub bardziej zbliżonych przyczyn awarii Tytuł super doradcy i tak jest już zarezerwowany od lat i na tej pozycji zmiany nie będzie (bynajmniej jak przypuszczam nie chcielibyście tego tytułu zanabyć ) . Czyli pozostaje się cieszyć że u Baszki jest i ciepło i jest woda i gratuluję wszystkim wspierającym bo się Baszka nie załamała niemaniem tylko zadziałała w kierunku mania - i to jest sukces
  20. pewnie jeszcze przy otwartych drzwiach , bo przy zamkniętych zróżnicowanie może już być odczuwalne .
  21. Pezet pomysła takiego mam higrometr na zewnątrz ze zdalnym odczytem , higrometr wewnątrz ze zdalnym odczytem no i jeszcze wiatrak do pomiaru prędkości wiatru. im więcej zmiennych będzie znanych tym wynik przypuszczeń dokładniejszy a wiatrak oczywiście też ze zdalnym odczytem
  22. Rysiu masz niby rację ale jak trafiłem na budowę gdzie trzeba było ogarnąć kominy wentylacyjne - ja wymiękłem - na starcie a KOMINIARZ radę dał i wszystko działa . dlatego wnioskuję o dobrego kominiarza - podpierając się doświadczeniem
  23. Znaczy się wiesz . Pacjenta znasz Ty .A my musimy wzorem pana z bródką tworzyć teorie spiskowe , które mają dokładnie taką samą wartość jak jego teorie - choć nie traktują o parówkach . Zasada pierwotna i podstawowa brzmi : powietrze żeby mogło wyjść musi najpierw wejść , zasada wtórna powietrza wyjdzie dokładnie tyle samo ile wcześniej wpuściłeś. i najlepiej żeby ktoś ogarnięty w temacie zrobił to za Ciebie , bo niby nic prostszego od wentylacji nie ma , ale nie nie ma niczego coby było psute częściej . dlaczego warto sięgnąć po kominiarza ???? bo zna się na kominach i posiada stosowny sprzęt do sprawdzenia choćby ich drożności , oraz posiada akcesorium do przerzucania kąta wychylenia płomienia miernika gromnicznego na wartości cyfrowe - co jest stanowczo łatwiejsze w interpretacji wyników od wspomnianego przyrządu gromnicznego . Moim skromnym zdaniem - obserwując trochę temat widzę że drepczesz w miejscu - zrób krok do przodu google kominiarz opinie i poszukaj takiego z dobrymi opiniami w swojej okolicy .
  24. to napisz nam co się zmienia , a my napiszemy czy może mieć to sens przy zmianie kierunku nawiewu
  25. hmmmm nie założyłem sytuacji gdzie występuje możliwość zaciągania dymu bezpośrednio z komina dymowego - w takiej sytuacji potwierdzam - ale w innej - mało istotne
×
×
  • Utwórz nowe...